Chieronimka

Serdeczne życzonka uśmiechu i słonka. Śniegu białego po pas... Pierwszej gwiazdki - jasnej jak ta nad Betlejem. Pokoju życzliwego w opłatka łamaniu... Życzeń, co się spełniać będą, Ciepłej miłości, wiary i nadziei, co nie będą odstępować na krok przez cały nowy nadchodzący rok...

mandziaa nie powinnam ci tego pisac ale co tam moze to cie troche pocieszy...9lat temu urodzilam corke kolejna ciaza planowana obumarla niecale 2 l.temu Byl to ok.9tc..Bardzo to przezylam chodzilam na cmentarz pod krzyz plakalam i pytalam\"dlaczego\".Bardzo sie balam kolejnej ciazy ale zaryzykowalam po 6 miesiacach.Przez pierwsze tyg.byly problemy w szpitalu dawali 50% na donoszenie ciazy.Wypisali mnie ze szpitala ale codziennie jezdzilam do przychodni i dostawalam w tylek progesteron procz tego luteine.Gdy zabolal mnie brzuch jechalam do szpitala.Mieli mnie juz tam dosc bo razem z porodem lezalam 9 razy po kilka dni.Nerwowka dzien w dzien zylam naprawde w ogromnym stresie strachu o maluszka.12 maja o 8:30 przyszedl na swiat moj cudowny synek zdrowy jak\"byk\"wazyl 4140 teraz ma prawie 7 mcy.Jest przekochany przecudowny.Sa problemy bo maly ma anemie zreszta od poczatku ciagle sa jakies male problemy ale jest z nami i to jest najwazniejsze.Nie denerwuj sie samym stresem ze on zaszkodzi dziecku.Musialby to byc powazny wstrzas a twoj stres nic mu nie zrobi wiec nie zaprzataj sobie glowki bo zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze a najgorsze masz juz za soba:)Sadze tez ba jestem tego nawet pewna ze jak juz urodzisz malenstwo to nerwica troche sie uspokoi.Po prostu nie bedziesz miala czasu na rozmyslanie.Karmienie co pare godz.pielegnacja dzidziusia tak da ci w kosc ze nerwica bedzie na dalszym planie;)Trzymam za ciebie mocno kciuki i WIERZE ze wszystko dobrze sie skonczy czego ci z calego serca zycze:) A tak w ogole to znow mam dola bo moj maz ma dzis nocke do 5:(:(:(

Moj maz tez mnie wspiera tez dzwoni i pyta jak sie czuje ale ja go klamie mowiac ze jest wszystko ok.Ma stresujaca prace nie chce by dodatkowo zaprzatal sobie glowe moimi problemami:/

Czesc dziewczyny.Musze sie wygadac.Od paru dni budze sie \"polamana\"bola mnie plecy jak jasna cholera chodze wciaz zdolowana.Pobolewa mnie dalej pod tym lewym zebrem boje sie isc do lekarza wmawiam sobie najgorsze choroby i ogolnie czuje sie podle.Z mezem nie chce o tym rozmawiac nie chce go znow martwic.Synek na szczescie odzyskal apetyt poza tym jest do doopy:(:(:(

Wszystko w porzadku tylko musze po kryjomu tu zagladac przed mezem;)W malzenstwie super jazdy tez swietnie synek jest w trakcie leczenia.Czasem mam jakies lęki ale nie biore nic.Zabrzmialo to jak wyznanie cpunki:p ;)Dzis sie dowiedzialam ze nasi przyjaciele chyba sie rozejda.Moja bardzo dobra kolezanka przylapala rano w knajpie swojego faceta jak za przeproszeniem bzyka szefowa tejze knajpy.Obydwoje byli nawaleni ale to ich nie usprawiedliwia.Kolezanka juz sie wyprowadzila od niego.Jest mi jej strasznie zal jest zalamana doskonale wiem co czuje moj pierwszy maz mnie zdradzal i nie moge jej pomoc.Jestem totalnie zszokowana i caly dzien zdolowana.Znow dopada mnie paniczny lęk przed zdrada i tu chyba od poczatku tkwil i tkwi moj problem. Pozdrawiam was serdecznie:)

do chieronimka ha ha ha rozbawiles mnie!:-o Napisalam PRAWDOPODOBNIE a to co wiem o nerwicy to z ksiazek i internetu.W ostatnim lub przedostatnim poscie napisalam jak sie leczy nerwice i uzylam czegos takiego jak\" \"...Juz ci kiedys poradzilam bys wzial slownik wyrazow obcych i dowiedzial sie co to oznacza....:-o Po drugie skoro dalam cudzyslow to znaczy ze wzielam ten cytat z ksiazki lub z internetu wiec nie wymyslilam sobie tego.No ale co z debilem dyskutowac..Dla mnie jestes prostakiem i niekulturalnym chamem twoj poziom jest nizszy od poziomu przedszkolaka wiec wiecej nie bede reagowac na twoje glupie zaczepne posty...Zegnam:-o Lulek pokazales klase ciesze sie ze mimo tego iz nie do konca nie zgadzam sie z toba ciesze sie ze zadzwoniles do Bianki dalby Bog zebys w jakikolwiek sposob pomogl:)Choc i tak nie przekonales mnie do swojego zdania:p ;)

do chieronimka czy ty TROLU nie potrafisz czytac czy cos z toba jest nie tak???wyraznie napisalam ze istnieje duze prawdopodobienstwo ze nie mam nerwicy tylko dlugotrwaly stres i NIE POTRZEBUJE poki co wizyt u psychologa czy psychiatry!!!Niech to dotrze wreszcie do ciebie!!!:-o Lulek w zadnym wypadku nie przewodnicze tu(szefowa jest stres-stop:p ;) )i nie chcialam cie obrazic a na pewno nie bylo to moim celem.Oszukiwaniem w twoim przypadku nazywam to ze odradzasz dziewczynom wizyte u psychologa i psychoterapie!!!!ze dla ciebie jedynym madrym leczeniem jest przeczytanie ksiazki!Jestem ciekawa czy autorem tego cuda jest jakis psycholog czy psychiatra i czy tez odradza inne metody leczenia nerwicy tj.terapie!Bo jesli tak to taki z niego dobry fachowiec jak z koziej doopy trabka!Stwierdzilam ze zaczekam na efekty u dziewczyn jakie wystapia po przeczytaniu tej ksiazki i dlaczego nie kontaktujesz sie z Bianka???przeciez dziewczyna podala ci juz nawet swoj nr.tel.!na objecywaniach skonczyles???poszlo to za daleko???dziewczyna wrecz blaga cie o pomoc a ty co???\"do widzenia\"???:-o

http://www.pampers.pl/spiezdrowo/gallery_view.php?type=photo&id=3255 Zglosilam mojego synka do konkursu pampersa.Mozecie oddac swoj glos na niego???Bedziemy z Kacperkiem b.wdzieczni:)Link najlepiej jest wkleic w gg wejsc na strone oddac glos i zatwierdzic go na swojej poczcie.Gdy Kacper zdobedzie 50 glosow otrzyma duza paczke pampersow:) Zbieram sie na jazdy brrrr....:)

Ps... \"Leczenie nerwicy może być prowadzone na trzy sposoby: psychoterapia, farmakoterapia oraz specyficzna forma psychoterapii, jaką są rozmaite techniki relaksacyjne. Często wszystkie formy leczenia stosuje się łącznie, jednak najistotniejszą z nich jest psychoterapia. Dlaczego? Otóż jak już przeczytałeś wcześniej, istotą nerwicy jest intrapsychiczny konflikt emocjonalny. Objawy tego konfliktu często (nie zawsze) można likwidować przy pomocy takich środków jak benzodiazepiny i ich pochodne (silnie uzależniające) lub leki przeciwdepresyjne. Leczenie farmakologiczne należy traktować jedynie jako krótkotrwałą interwencję w stanach skrajnego lęku (niekiedy groźnego dla życia, np. w stanie paniki). Dłuższe przyjmowanie benzodiazepin i pochodnych prowadzi do uzależnienia, zaś po odstawieniu leków lęk i inne stany nerwicowe przybierają na sile. Najskuteczniejsza w walce z nerwicą jest psychoterapia, która może być prowadzona kilkoma metodami: terapia nastawiona na wgląd w konflikt psychiczny (np. terapie psychodynamiczne), terapia behawioralna, która pomija wgląd ma zaś na celu zmianę niewłaściwych zachowań (np. desensytyzacja w nerwicy objawiającej się fobią), terapia poznawcza, której celem jest korygowanie zaburzonego postrzegania siebie i świata (np. prowadzącego do odnajdowania w nim zagrożenia), terapia grupowa prowadzona różnymi metodami, często nastawiona jedynie na udzielanie wsparcia. Techniki relaksacyjne (właściwie stosowane) mają co najmniej dwa rodzaje zastosowań: profilaktyczne - zapewniają higienę psychiczną, która może Cię uchronić przed rozwojem nerwicy, jeśli jesteś stale wystawiany na sytuacje, które mogą być czynnikiem wywołującym, terapeutyczne - pozwalają zmniejszyć lub całkowicie zlikwidować stres oraz lęk, co daje Ci chwilę wytchnienia i pokazuje Twojej psychice, że można żyć inaczej, co skłania ją do pokonywania problemów.\" Wiesz Lulek z kim mi sie kojarzysz???z \"uzdrowicielem\"ktory twierdzi ze majac raka nalezy odciac sie od medycyny nie dac sie zoperowac nie przyjmowac chemioterapii tylko udac sie do \"Harrego z Tybetu\"(chlopaki nie placza\")ktory poglaszcze po glowie karku udach i powie\"jestes zdrow\"...Zastanawiam sie wciaz jaki ty masz w tym cel bo to co wypisujesz mija sie z checia pomocy:-o

Lulek juz pisalam ze nie korzystam z pomocy psychiatry i psychologa bo istnieje prawdopodobienstwo ze nie mam nerwicy.Na stuprocentowa diagnoze mam zaczekac do dnia w ktorym do pracy nie wroce.... W osrodku mam dwoje 16latkow ktorzy cierpia na nerwice lękowa.Maja terapie indywidualna z nasza p.psycholog i grupowa.Chodza na nia od prawie roku i efekty sa naprawde widoczne.Pozwolilam sobie na tel.do mojej kolezanki wlasnie tej psycholog z ok.30lstazem.Jak jej powiedzialam o twoich rewelacjach to nie obraz sie wysmiala cie:/Tak jak ja stwierdzila ze ksiazka moze wspomoc walke z ta choroba ale NIE WYLECZYC.Uwazam ja za naprawde dobrego fachowca pomogla juz wielu ludziom i normalne jest ze wierze jej a nie tobie.Nie jedna osoba z nerwica przeczytala ta rewelacyjna ksiazke i co???i g...za przeproszeniem.Jasne pozytywne myslenie odpieranie czarnych mysli i inne bla bla bla tylko dlaczego lęki dalej codziennie powracaja???dlaczego w dalszym ciagu jest tylu ludzi ktorzy sie zmagaja z ta choroba???PO PRZECZYTANIU TEJ KSIAZKI!!!Nie wiem jaki masz w tym interes ale masz...ja cie juz \"zlustrowalam\"i uwazam ze ostro cos krecisz.Zal mi tylko dziewczyn a zwlaszcza Bianki bo dziewczyna naprawde cierpi krzyczy o pomoc a ty \"okreciles sobie ja wokol palca\"robisz jej zludne nadzieje bawisz sie jej kosztem w \"uzdrowiciela\"wykorzystujesz zamiast powiedziec\"Laska znajdz naprawde dobrego psychologa idz na terapie sprobuj przynajmniej rok sie jej trzymac i na wlasnej skorze przekonaj sie czy ci pomaga czy nie\".Nie ty radzisz przeczytanie ksiazki wpierajac jej ze cudowna moc slow zawartych w tych madrosciach uzdrowi ja.Tylko musi przeczytac od deski do deski.To co robisz jest chore i wstretne:-o

do Chieronimka nie korzystam z uslug psychoterapeuty ale...gdy nastepnym razem bede w pracy podpytam kolezanke moze zna kogos dobrego.Od razu odpisze. Lulek troche zaczynasz \"mieszac\".Po pierwsze na samym poczatku stwierdziles ze chama nic jest w stanie dotknac a z tego co widze troche cie tknal moj post...Po drugie nigdzie nie napisalam ze dziewczynom moze jedynie pomoc PSYCHIATRA.Wrecz przeciwnie!!!!Psychiatra jest od wypisania recepty na kolejny lek.Dziewczynom jest potrzebne zrozumienie milosc tak jak napisala stres-stop i PSYCHOTERAPIA najlepiej GRUPOWA.Tam znajda ludzi z identycznym problemem moga sie wygadac zasiegnac porad innych osob poczuc ze nie sa same...Uwazam ze oszustem tutaj jestes TY.Mieszasz im w glowach gadasz bzdety z ktorymi sie absolutnie nie zgadzam.Nie wierze w to ze mozna samemu wyleczyc sie z nerwicy bo to nie grypa.Owszem jak sie ma same poczatki nerwicy jest sie tego swiadomym to mozna wlaczyc autosugestie wlaczyc w to bliskich itp.ale dziewczyny tu przebywajace maja SILNA NERWICE ktora im nie przejdzie po przeczytaniu ksiazki.Facet je mozesz oklamywac choc uwazam to za NIEMORALNE ale mnie nie oszukasz za\"stara\"jestem na takie BAJERY:)Wyrazilam swoje zdanie... Witam dziewczyny mam nadzieje ze noc uplynela wam spokojnie.Moj maly szaleje juz od 7 wiec ja tez musze a tak bym jeszcze pospala:/Kurcze dalej boli mnie glowa chyba moj zespol szyjny sie odzywa:/Milego dnia wam zycze:)

Dzis pierwszy raz nie wzielam psychotropow.Czuje sie dobrze tylko te bole glowy:-o U znajomych bralo mnie \"cos\"ale jakos to opanowalam.Chyba zaczne wierzyc mojej kolezance ze nie mam zadnej nerwicy ze to tylko stres i zbyt dlugie\"zamkniecie\"w czterech scianach... Dziewczyny mamy wielu polskich i zagranicznych naprawde dobrych psychiatrow i psychologow.Nerwica nie zostala \"wymyslona\" wczoraj a lata temu i uwierzcie ze jeszcze taki fachowiec sie nie znalazl ktory by potrafil to cholerstwo wyleczyc ksiazka.Owszem czytanie na pewno pomaga ale samo w sobie nie leczy.Na pewno trzeba miec nadzieje na wyleczenie przeciez nauka i medycyna idzie do przodu ale prosze nie dajcie sobie wmowic cos czego nie ma bo potem sa wlasnie takie efekty\"mialam nadzieje a okazalo sie ze to juz bylo juz to przerabialam\".Jest jeszcze autosugestia ale trzeba miec cholernie silna wole i naprawde ogromna motywacje do tego...Badzcie silne i chodzcie na psychoterapie.To jest dlugoterminowe leczenie trudne ale naprawde pomaga.Nie rezygnujcie z tego nie przerywajcie trzymajcie sie terminow i wierzcie ze wyjdziecie z tego paskudztwa.Ide sie golic;)dobranoc Ps.pewnie lulek mnie zaraz dopadnie:p ;)

Lulek nie mam nic do ciebie ale wybacz ze to napisze.NIE WIERZE CI.Uwazam ze ludzie cierpiacy na nerwice lękową nie sa w stanie SAMI sie wyleczyc.Przeczytanie jakiejs madrej ksiazki na pewno nie zaszkodzi moze nawet pomoc ale NIE WYLECZY.Jest potrzebna psychoterapia i ewentualnie psychotropy.Moze tak uwazam bo jestem posrednio psychologiem ale tez rozmawialam z psychologiem z ktorym pracuje na codzien.Uwazam ze mieszasz dziewczynom w glowach robisz im zludne nadzieje.Nie wiem jaki masz w tym cel ale obydwoje wiemy ze\"tonacy brzydwy sie chwyta\"tak jak dziewczyny teraz chwytaja twoje posty.Nie obraz sie ale smiem nawet twierdzic ze nigdy nie cierpiales na nerwice bo uwazam ze przeczytanie jakiejkolwiek ksiazki nie jest sposobem na wyleczenie sie z tej przypadlosci.Przykro mi ale nie przekonales i nie przekonasz mnie.One potrzebuja POMOCY LECZENIA a nie nadziei ktora za pare dni okazesie KITEM:( Pan F jest pan uzalezniony od alkoholu.Nagle odstawienie picia przynosi takie skutki jakie pan opisal.Powinno za jakis czas samoistnie ustapic no chyba ze siegnie pan po alkohol znowu czego osobiscie stanowczo odradzam.Pozdrawiam:) Spokojnych snow dziewczyny:) i tak jak napisala \"pomaranczka\"miejcie oczy szeroko otwarte na to co tu sie wypisuje:(

Hej ludziki moje drogie:)Wreszcie kolejny dzien sloneczny zreszta.Chyba musze pojsc znow do neurologa od tyg.znow boli mnie glowa:/Maz wrocil prosto z pracy do domu wiec jest jak najlepiej:)Szybko zasnelam po dawce lekow nawet nie pamietam jak malemu dawalm mleko o 24;) Stres-stop nie martw sie sama mi pisalas ze nie warto wyciagac pochopnych wnioskow.Moze tez przechodzicie kryzys i potrzebujecie wstrzasu.My pokonalismy kryzys wiec dlaczego wy nie mielibyscie tego zrobic???Bedzie dobrze zobaczysz:)Buziaczki Wszystkim \"laseczkom\"i Lulkowi zycze milego dnia:)

Przechodze wlasnie atak...Leze ogladam program a tu nagle robi mi sie slabo oblewa mnie zimny pot zawroty bole glowy dusznosci lęki oslabienie.Wzielam szybko leki i siedze przed komputerem zeby \"zapomniec\"sprobowac to opanowac.Najgorzej jest jak zostaje sama w domu:(Juz mi jest lepiej tylko mnie glowa boli.Zastanawiam sie czy to atak zespolu szyjnego czy nerwicy.Myslalam ze mimo tego iz maz jest w pracy milo spedze ten wieczor a tu doopa zbita:-oJakie to jest wszystko chooooore!!!!!!!:-o