Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kokuś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kokuś

  1. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Surowka.. Tu, niestety, jest potrzebna kapusta kwaszona (albo kiszona - zależy od regionu kraju). Zastanawiałem się w jakiej formie podać ten przepis i wymyslilem, ze podam go tak jak robimy to w pracy.. ze wzgledu na ilosci uzywamy duzych wanien ze stali nierdzewnej, mieszamy stalowymi widlami a jednorazowa porcja to zwykle 240 kg, albo nawet 270 jak jest duza koniecznosc.. Kapusta kwaszona - 120 kg, dodatkowo pokrojona nozem, zeby latwiej bylo wymieszac i potem nie ciagnela sie na widelcu jak makaron.. Papryka - 10 kg, stosujemy kostkowana - z zakupu albo szatkujemy na grubych oczkach. Jablko - 10 kg, szatkowane na srednich oczkach do wody z kwaskiem cytrynowym i wit. C, potem odsaczane. Kwasek i witamina zapobiegaja ciemnieniu jablka, ale jesli to ma byc zjedzone za chwile to nie ma takiego znaczenia, zreszta duzo zalezy od odmiany.. Cebula - 6 kg, szatkowana na srednich oczkach, w domu mozna zrobic kosteczke. Cukier - 10 kg, tu trzeba z wyczuciem, zaleznie od gustu oraz kwasnosci kapusty.. Pieprz - 5 czubatych lyzek stolowych, tez zalezy jak kto lubi. I na koniec, po wymieszaniu: 5 litrow oleju, ale chyba w domu smakowiciej bedzie uzyc oliwy, z pierwszego tloczenia :D Jak wynika z dodawania to przepis na 160 kg gotowego wyrobu, ale odkad zdobyla sobie popularnosc nie robimy juz takich malych ilosci. Dosc powiedziec, ze co tydzien do Krakowa jedzie 14 beczek po 120 kg oraz 2 tys. torebek po 400 gram. Jakby jakies uwagi albo pytania to jestem do dyspozycji.. :D Pozdrawiam..
  2. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Surowka.. Tu, niestety, jest potrzebna kapusta kwaszona (albo kiszona - zależy od regionu kraju). Zastanawiałem się w jakiej formie podać ten przepis i wymyslilem, ze podam go tak jak robimy to w pracy.. ze wzgledu na ilosci uzywamy duzych wanien ze stali nierdzewnej, mieszamy stalowymi widlami a jednorazowa porcja to zwykle 240 kg, albo nawet 270 jak jest duza koniecznosc.. Kapusta kwaszona - 120 kg, dodatkowo pokrojona nozem, zeby latwiej bylo wymieszac i potem nie ciagnela sie na widelcu jak makaron.. Papryka - 10 kg, stosujemy kostkowana - z zakupu albo szatkujemy na grubych oczkach. Jablko - 10 kg, szatkowane na srednich oczkach do wody z kwaskiem cytrynowym i wit. C, potem odsaczane. Kwasek i witamina zapobiegaja ciemnieniu jablka, ale jesli to ma byc zjedzone za chwile to nie ma takiego znaczenia, zreszta duzo zalezy od odmiany.. Cebula - 6 kg, szatkowana na srednich oczkach, w domu mozna zrobic kosteczke. Cukier - 10 kg, tu trzeba z wyczuciem, zaleznie od gustu oraz kwasnosci kapusty.. Pieprz - 5 czubatych lyzek stolowych, tez zalezy jak kto lubi. I na koniec, po wymieszaniu: 5 litrow oleju, ale chyba w domu smakowiciej bedzie uzyc oliwy, z pierwszego tloczenia :D Jak wynika z dodawania to przepis na 160 kg gotowego wyrobu, ale odkad zdobyla sobie popularnosc nie robimy juz takich malych ilosci. Dosc powiedziec, ze co tydzien do Krakowa jedzie 14 beczek po 120 kg oraz 2 tys. torebek po 400 gram. Jakby jakies uwagi albo pytania to jestem do dyspozycji.. :D Pozdrawiam..
  3. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    czesc dziewczyny.. a w Polsce nie zanosi sie na zime.. caly czas powyzej zera, czasem nad ranem jakis szron na trawie, na szczescie nie pada jak w listopadzie. Staw naprzeciw mojego domu jak nabral wody po listopadowych ulewach to trzyma - albo melioracja nie dziala albo w Hucie Szkla nie dzialaja pompy, ktore powinny przerzucac wode z kanalow do rzeki. Problem jet taki, ze huta jest prywatna a woda publiczna, dodatkowo jeszcze melioracje sa w podkarpackim a ujscie w swietokrzyskim. Pomiedzy tym wszystkim jest urzad marszalkowski ktory powinien zaplacic hucie za przepompowanie wody. A na szarym koncu sa mieszkancy, ktorym woda zalewa laki.. tyle ze juz prawie nie ma krow w osiedlu wiec i malo komu trawa potrzebna.. Mnie tylko martwi, ze rosnace za stawem modrzewie nie lubia stac w wodzie i pewnie uschna w przyszlym roku.. pojda na opal do pieca.. Prezentow nie mam jeszcze i to mnie martwi, bo nie lubie tak na ostatnia chwile.. mam przynajmniej pomysly co komu kupic.. Dekoracje swiateczne juz sa, ale spotykam je tylko w okolicach Bramy Opatowskiej w Sandomierzu gdy przesiadam sie do busa jadac do pracy. Mam tylko nadzieje, ze na swieta spadnie choc trzy centy sniegu, chociaz dlugoterminowe prognozy zdecydowanie temu zaprzeczaja.. obiecuja ostra zime od polowy stycznia.. Tak fajnie piszecie o przedswiatecznym gwarze.. no coz, moze w centrum miasta, ale nie na peryferiach.. Pamietam jeszcze, ze musze kupic jakies tabletki na uspokojenie dla mojej suni, bo juz teraz zdarza sie strzelanie fajerwerkow, a sunia zle znosi takie halasy.. Moja zona chwali swoja tesciowa czyli moja Mame.. zupelnie inaczej niz swoja mame czyli moja tesciowa.. Pod jednym dachem z tesciowa bym dlugo nie wytrzymal, zwlaszcza od kiedy zostala wdowa czyli od prawie dwoch lat. Na szczescie mieszka prawie sto kilometrow od nas a zona nie lubi tam jezdzic, wiec widujemy sie trzy, cztery razy w roku. Bylem znowu w kopalni, celem wyprawy bylo wydobycie reszty znalezionych przeze mnie kosci (z wrzesnia, wtedy czesc udalo sie wydoyc). Okazalo sie ze to szczeka ichtiozaura, taki plywajacy dino, raczej mlody osobnik. Wlasnie te drobne kosci sugerowaly odkrycie czegos nowego i sensacyjnego, ale coz, skonczylo sie na ichtio.. Pod ziemia byla nas cala wycieczka, 2 osoby z paleo i geolog z Warszawy, 4 geologow z Lublina (z UMCS - profesor, doktorant i dwoje studentow), reporter oraz gornik z kopalni Bogdanka - specjalista od BHP i wentylacji. Ten ostatni mial miernik dwutlenku wegla i tlenu i okazalo sie, ze zapuszczalismy sie w calkiem niebezpieczne obszary. O ile na powierzchni ziemi jest okolo 21 % tlenu to w kopalni w rejonie gdzie jest wentylacja samoistna przez otwarcie szybu went. tlenu jest ok. 19,4 %. Dalej spadala zawartosc tlenu a wzrastala dwutlenku wegla. W miejscu gdzie prowadzilismy wydobycie kosci tlenu bylo 18,6 % a najdalej jak zapuscil sie gornik z dwoma geologami bylo 18,4 %. Trzeba jeszcze dodac, ze przy 17 % tlenu mozg juz nie pracuje, to juz smierc.. A wiem, ze koledzy ze speleo zapuszczali sie jeszcze dalej a cofneli sie dopiero gdy zgasla gornicza lampka naftowa - ewidentny znak, ze za malo tlenu.. Pozdrawiam wszystkich.. :D
  4. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc dziewczyny.. Mam rewelacyjny przepis na kurczaka.. jeszcze nie probowalem osobiscie, ale brzmi zachecajaco.. PRZEPIS NA KURCZAKA ! Kurczaka, starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy goździki, cynamon, a następnie skrapiamy cytryną. Tak przygotowanego kurczaka zalewamy jedną szklanką wina białego, jedną szklanka wina czerwonego. Dodajemy 100 ml ginu, 100 ml koniaku, 200 ml Smirnoffa i 50 ml białego rumu. Potrawy nie musimy poddawać obróbce cieplnej, a kurczaka możliwie szybko wyrzucamy - bo jest do dupy, .., natomiast sos.., sos? sooosssik! Paluszki lizać! Aha, kurczaka najpierw należy zabić, bo bydlak wychleje co się da...
  5. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jay - swietna historia z tym indykiem.. :D Tak mi sie troche glupio zrobilo, ze ksiazek nie czytam i dzisiaj po poludniu wzialem sie za jakis amerykanski kryminal, ktory moja zona miala juz oddac do biblioteki.. Kilka popołudniowych godzin i 150 stron minelo.. czyli blisko jedna trzecia, a zatem w srode, najpozniej w czwartek bedzie przeczytana.. tytul oryginalu: Angels Fall, autorka Nora Roberts. Nie jest to zbyt ambitna pozycja, ale dobrze sie czyta.. Dobrej nocy...
  6. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Przypadkiem znalazlem sympatyczne zdjecia wiewiorki i dzieciola podczas korzystania z karmnika.. Podpisane ze to Minnesota, pewnie autorka wyskoczyla do rodziny - tak mysle, bo inne jej albumy sa z Polski..
  7. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kiedys dawno czytalem mnostwo ksiazek.. rozmaitych.. ale od jakiegos czasu nic mnie nie moze zainteresowac.. moze przesadzam - kupilem i przeczytalem w ostatnim roku dwie ksiazki, jedna to zbior tekstow zwiazany z historia Tarnobrzega, autorem jest Marczak - bibliotekarz rodu Tarnowskich z Dzikowa, a druga to opowiadania o ludziach i miejscach z takiej malej wsi pod Sandomierzem.. Autor opisal gwara Ocinek i jego mieszkancow na przelomie 19 i 20 wieku, w czasie I wojny i w okresie 20-lecia miedzywojennego.. O ksiazce dowiedzialem sie od kolegi, z ktorym pracuje, a ktorego babcia jest bohaterka jednego z opowiadan.. co ciekawe to wnuk jest podobny do swojej babci - niskiego wzrostu, krępy, brązowe, duże oczy i długie rzęsy.. zawzięty na robotę, uparty i "charakterny".. zdarza mu się popic, ale to ma raczej po dziadku, o ktorym w ksiazce nie ma zbyt duzo.. Czytalem jeszcze dwie pozyczone ksiazki, obie o historii i ludziach niedaleko lezacych wsi, jedna to Zbydniow a druga Gorzyce. Male miejscowosci ale bogate w historie..
  8. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Tak a propos win.. we wrzesniu jeszcze reprezentowalem firme w ktorej pracuje na dozynkach sadowniczych w podsandomierskim Obrazowie.. mielismy wspolny namiot z gmina Dwikozy, gdzie znajduje sie zaklad przetwarzajacy m.in. jablka na wina owocowe czyli slynne jabole. Panowie z gminy dostali w celach promocyjnych beczke wina z tego zakladu.. skosztowalem i ja.. i oniemialem.. niesamowity smak i aromat jabłka z dodatkiem ziol.. przypominalo wermut Cora, jaki na przelomie lat 70/80-tych krolowal (jako jedyny) w polskich sklepach.. Niedawno rozmawialem ze wspolwlascicielem tej firmy i opowiadal, że takie beczulki na specjalne okazje przygotowuje pani technolog.. Mieszanka ziol, ktore dodaje do wina jest jej tajemnica..
  9. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    czesc dziewczyny.. Jay - dziekuje za glos dla kolegi.. dzisiaj jest na piatym miejscu.. i ciagle utrzymuje sie w czolowce.. Margot - trzymam kciuki, zebys znalazla dobra prace.. i mozliwie blisko domu.. Squirley - jak piszesz o pogodzie to pomyslalem, ze moze jestes teraz w Polsce? Ta jesien jest niesamowita, nie pamietam podobnie ponurej, mokrej.. Tez jestem ciekaw co za klamerki.. tym bardziej ze we wtorek bylem u ulubionej dentystki, ale to co mi robila nie bylo wcale mile.. W pracy dasz sobie rade na pewno.. Kryspina - pisz dalej o Paryzu... :D a teraz wiadomosc o ktorej dowiadujecie sie jako pierwsze (poza zupelnie najblizsza rodzina) - dzisiaj w trakcie obchodow Swieta Narodowego zostalem mianowany do stopnia porucznika. Mialo to miejsce w Nisku bo tam sie miesci WKU i moja jednostka.. Sam zdjec nie robilem, ale mam je obiecane od fotografa z tamtejszego Domu Kultury, ktory obslugiwal cala uroczystosc.. Pozdrawiam serdecznie..
  10. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc dziewczyny.. Margot - dziekuje za glos dla kolegi.. w tej chwili jest juz trzeci w rankingu.. :D Margot - czy mozesz wymienic ze trzy drobiazgi przywiezione z Brukselki? JoAska - nowe mieszkanko? wieksze? a moze rodzinka sie powiekszy? :D Kryspina - niecierpliwie czekam na relacje, spragniony jestem wiesci z Francji a szczegolnie z Paryza.. madziahadzia - witaj na topiku.. zajrzysz jeszcze? Pozdrawiam...
  11. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czy widzialyscie kiedys szklany sufit? Jeden z uzytkownikow forum poszukiwaczy skarbow ma taki w domu i chce go sprzedac.. To poniemiecki sufit, jeszcze czegos takiego nie widzialem.. i do tego ceramiczne oprawy oswietleniowe.. http://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=70372&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
  12. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Margot - mysle, ze takie swieta we dwoje Wam sie naleza.. za ten dlugi czas rozlaki.. pogoda u mnie szaro-bura.. jakis niz sie utworzyl gdzies na poludniowy wschod od Polski i ani mysli sie przesunac.. okropnie jest.. ale zycze wszystkim dobrej pogody..
  13. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc.. JoAska - i jak tam u Ciebie z tym lazurkiem na wybrzezu? pogoda dobra? Dziekuje za glos dla kolegi.. a cisza taka jak zwykle w weekend.. Pozdrawiam..
  14. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    102 - no nie.. nie slyszalem, zeby takie rzeczy sie robily.. ale po Hallowenie to minie.. :D pozdrowka..
  15. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Troche namieszalem z tym filmem, nie mam doswiadczenia z YT.. Moj film to poszukiwania 002, jest z prawej strony jako "Przeslane pliki", natomiast te inne na mojej stronce to ulubione, ostatnio ogladane, polecane itp, itd.. a dokladnie to nagrywala moja zona, w trakcie wypadu do lasu, mielismy nadzieje, ze grzyby jeszcze beda.. wykrywacz wzialem na wszelki wypadek, ale za duzo ludzi sie krecilo wiec tylko pokazalem zonie i mamie jak sie szuka..
  16. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Dziekuje bardzo... Jay - probowalem oszukac system liczacy glosy przez podanie innej daty urodzenia.. i sie nie da.. widocznie system kontroluje numery IP z ktorych oddano glosy.. W tym momencie koledze brakuje jakies 300 glosow, zeby wysunac sie na prowadzenie.. Ma znaczna pomoc z forum Poszukiwanie Skarbow, ale nie wiem, czy to wystarczy.. Bardzo sie ciesze, ze dzieki Wam moglem mu pomoc.. Duze buziaki dla wszystkich..
  17. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc dziewczyny.. Dzisiaj zwracam sie do Was z nietypowa prosba.. Chodzi o pomoc dla znajomego, zeby wygral konkurs i zostal hodowca trawy zubrowej, ktora jest konieczna do produkcji wodki "Zubrowki". Mozna to zrobic wchodzac na strone http://www.trawazubrowa.pl/kandydat,2256 i kliknac na przycisk "DAJE PLUSA"... tylko tyle albo az tyle.. Znacie mnie od lat i wiecie, ze nigdy nie zawracalem glowy lancuszkami czy innymi duperelami.. Ta sprawa jest wazna dla mojego kolegi, jest w trudnej sytuacji finansowej, wygrana w konkursie raz, ze przynioslaby mu troche kasy a dwa, ze dalaby mu pewne dodatkowe zrodlo dochodu. Zapewniam, ze sytuacja w jakiej sie znalazl kolega nie wynika z jego winy, jesli chcecie wiecej wiedziec piszcie na GG 4702925 lub na maila witek_biernat@op.pl Dziekuje wszystkim, ktore zaglosuja.. Pozdrawiam..
  18. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kryspina... jak ja Ci zazdroszcze.. ..a u mnie siedmiodniowy tydzien pracy.. Jak ktos musi to moze wziasc wolny dzien w piatek.. a wszystko przez nowa produkcje - ktos sobie wymyslil, ze maluszki z klas 1-3 maja jesc w szkole jablka, marchewki, ogoreczki i papryke.. idea moze zdrowa, ale czy to sie przyjmie?
  19. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    102 - już taka zima? az mnie ciarki po plecach przeszly jak to sobie wyobrazilem.. Pamietam opowiesci mojego dyrektora z dawnej pracy, ktory mieszkal w Montanie, ze przychodzi taka zawierucha, ze przez trzy dni domy sa odciete od swiata, a dopiero potem robi sie korytarze w sniegu, zeby do ulicy sie dostac.. Nazywal sie Wayne Halvorson - pewnie wlasnie potomek jakichs Skandynawow, w dodatku rudy i brodaty prawie jak wikingowie
  20. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    102 - no nie mozna tak wyganiac czlowieka z domu, tym bardziej ze zima idzie.. dopoki nie dobiera sie do lodowki i sypialni... zartuje oczywiscie.. bo nie mam pojecia jakbym sam zareagowal na taka sytuacje.. Kasiulena - a dziekuje.. tak jakos zycie mi sie zakrecilo po 40-tce, ze znalazlem dwie pasje, ktore wydaja sie byc trwale.
  21. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    muchomorki są trudne w obróbce w kuchni.. trudno sie sciaga te biale kropki..
  22. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Wszystkie Was bardzo lubię.. tesknie do podrozy, a dzieki Wam mam jakis kontakt z dalekimi stronami.. pamietam Gadzine.. po urodzeniu malenstwa nie miala czasu na nasz topik.. pamietam jej opisy i zdjecia ezoteryczne..
  23. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    czesc dziewczyny.. Jay - baardzo wspolczuje z tym wstawaniem.. wiem jak to jest, bo zwykle wstaje o 4:20, chociaz ostatnio pozwalam sobie o 4:30.. wtedy juz nie zagladam rano na kompa.. Na razie mamy w kraju piekna pogode, ale jak zacznie sie sezon grzewczy to bede musial znowu wstawac wczesniej, zeby dluzej spiacy (zona i syn) mieli cieplo w domu.. :) skomplikowana sprawa.. pewnie zadna z was nie ogrzewa domu drewnem i weglem, no chyba ze troche drewna do kominka. bagatelka - czy tam u Twojej Mamy jest juz jesien? z zoltymi i czerwonymi liscmi na drzewach? bo jesli dobrze pamietam to mieszka na polnocy Stanow.. 102 - no to pogode mamy teraz podobna, rano zimno i mgly, wieczorem chlody.. a w dzien tak cieplo, ze koszulka z krotkim rekawem jest ok.. To moje zdjecie na naszej Klasie, w lesie, w koszuli z dlugim rekawem to ze wzgledu na ew. kleszcze, chaszcze i to ze weszlismy do lasu o 9 rano, gdy jeszcze bylo zimno i mokro.. Pierwiastek - witaj na topiku.. Margot - ciesze sie ze wracasz do Francji.. mysle, ze to jest lepsze miejsce do zycia niz Bruksela.. a mysle, ze z takim europejskim doswiadczeniem to latwiej dostaniesz prace.. A pewnie najbardziej cieszy sie S. :D Squirley - wpadla na chwilek jak prawdziwa squirley.. najwazniejsze, ze o nas pamietasz.. Kasiulena - pamietam o zdjeciach, ale ciagle jeszcze nie sa wgrane na fotosika.. Kryspina - co tam ciekawego u Ciebie? pozdrawiam...
  24. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    czesc dziewczyny.. poniedzialek i wtorek spedzilem w kopalni, po wiele godzin kazdego dnia.. Znalazlem w poniedzialek jakies zbiorowisko kosci, wyglada, ze to jednego stworzenia, ale nie udalo sie rozpoznac na miejscu. Zostaly profesjonalnie w niemal nieuszkodzonym stanie wyjete ze sciany i pojechaly do Warszawy.. W bliskiej odległości znaleziono jeszcze inne ciekawe okazy, ale raczej nie nadają się w gablotkę do muzeum lecz do badań składu chemicznego.. A dzisiaj i jutro ciężkie dni w pracy.. zeby tylko do weekendu.. czego i Wam zycze.. Margot - zdrowka zycze, niech wraca do Ciebie jak najszybciej.. Wlasnie - w pracy bedziemy sie szczepic przeciwko grypie - czy ktoras ma jakies opinie na ten temat? bo ja w ub. roku sie szczepilem, ale i tak zima mnie rozlozylo na kilka dni..
  25. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Zdaniem docenta obecnie odchodzi sie od scislego okreslania od kiedy do kiedy (w sensie: ile milionow lat temu) trwaly te okresy.. Dlaczego? nie wnikalem w szczegoly.. Ale co jest pewne to powstawanie pokladow fosforytow - jakies 95 milionow lat temu.. Pierwsze znalezisko dobrze sie trzyma i latwo wydobywa ze skaly wlasnie ze wzgledu na nasycenie zwiazkami fosforu oraz luzna strukture skaly.. natomiast drugi jest wyzej polozony - czyli mlodszy - i te kostki sa kruche bardzo, nie da sie wydlubac ich mlotkiem bo tkwia jak rodzynki w kredowym ciescie, maja byc zaangazowani gornicy ze specjalnymi pilami i wyciac kawal sciany... jak to bedzie zrobione i potem wydobyte na wierzch - nie mam pojecia.. jeszcze jakies pytania - chetnie odpowiem..
×