kokuś

No dobrze, skoro ktos czyta to powiem... przychodze na kafejke, zeby odpoczac od tych pijakow i narkomanow z ktorymi mieszkam... Tyle czasu zawracali mi glowe, zeby postawic \"wpisowe\" ze dzisiaj kupilem dwie wodki i jakies soczki, wypilem kielicha z nimi i urwałem sie spokojnie na kafejke.. To jest zycie... Poza tym robota jest ciekawa - zwlaszcza jak wychylam sie poza dach na 12-tym pietrze, zeby zamontowac rynne.. albo przechodze z dachu na winde, tez emocje.. nie trzeba roller coastera, zeby adrenalinka strzelila... Pozdrowienia dla wszystkich, buziaki...

Czesc.. ktos czyta to co pisze? niemozliwe... :D

Naneczka - ta pogoda od Ciebie wlasnie doszla do Jeleniej.. siedze w kafejce 15 minut pieszo od mieszkania i nie wiem co robic.. grzmoty, blyskawice, wichura i deszcz od kilkunastu minut... suchy do mieszkania nie dojde, nie ma mowy.... pozdroaiiewnia

Czesc dziewczyny... nie moge wysiedziec w miejscu skoro mam takie piekne okolice... W sobote pojechalem do Karpacza, zwiedzilem Swiatynie Wang - polecam bardzo, pochodzi z Norwegii, chyba z 12 wieku. Potem w Karpaczu podziwialem ciezkie motocykle, takie ktore maja po 6 cylindrow. Rewelacja, byli przedstawiciele z calej niemal Europy.. Niektorzy poprzebierani swietnie.. Wczoraj w Cieplicach bylem na koncercie muzyki celtyckiej, irlandzkiej i szkockiej... moje ulubione klimaty... czas szybko plynie.. Pozdrowienia z pieknej Jeleniej Gory..

Czesc dziewczyny.. nie bylo mnie jakis czas.. Margot - wracaj do Francji, pewnie Ci juz ta Bruksela bokiem wychodzi.. swoja droga to ten czas strasznie szybko leci.. ktos mnie pytal o dzieci? akurat duzego doswiadczenia nie mam, bo mamy tylko jednego syna.. Jego imie wybierala zona a akurat tak samo ja mam na drugie imie.. na male dziecko to niechetnie bym sie zgodzil gdyby to bylo jakies planowanie.. ale gdyby przypadek... moze dlatego ja pilnuje kiedy mozna, zeby nie bylo niespodzianek... Juz za kilka dni zostane sam jako blacharz na budowie.. kolega poklocil sie z prezesem i zlozyl wymowienie.. Mam troche pietra, bo za malo umiem w tym zawodzie, ledwo cztery tygodnie... teraz wy trzymajcie kciuki za mnie.. pozdrawiam wszystkich...

Kuk - naprawde mozesz miec klopot z tym starym dowodem. Dowiedz się gddzies dokladniej..

czesc dziewczyny.. przed chwila wrocilem z wycieczki do szkalrskiej Poreby a dokladnie pojechalem zobaczyc Wodospad Szklarki. Fantastyczne miejsce, piekna reczka wijaca sie wsrod kamieni i ogromnych swierkow. Wodospad nieduzy - 13 metrow, ale bardzo uroczy... Wodospad jest na terenie Parku Narodowego.. co nie przeszkadza gnomom wyrzucac puszek po piwie gdzie popadnie.. tylko nie do licznie ustawionych koszy na smiecie, to tak gwoli uzupelnienia tego co pisze Kasiulena.. Mimo to polecam do zwiedzania, jak ktoras z was przyjedzie do kraju turystycznie.. Pozdrowienia dla wszystkich...

jeszcze jedno.. nie lubie sandalow, a chodzenie w klapkach basenowych po ulicy to juz szczyt... tylko nie wiem czego ten szczyt.. Powiedzcie mi jakie jest wasze zdanie na temat mokasynkow.. w Stanach uparlem sie i kupilem sobie czarne mokasynki z brazylijskiej skorki i nosze je do dlugich dzinsow.. Siostra krecila nosem, zona i syn zartuja sobie ze mnie a ja i tak w nich chodze... Tylko mowcie szczerze, tak jak z wasami bylo...

czesc dziewczyny... Bardzo mnie ubawily wasze opinie na temat naszych panow za granica... I macie racje.. po tych koszulkach wpuszczonych w spodnie poznawalem rodakow w Stanach.. Nie wszyscy tak sie nosili, przewaznie starsi.. Zreszta ja tez w 2000 roku tak sie ubieralem.. i jak teraz patrze na te zdjecia to az mi glupio.. Ale gdzies w tym czasie zaczalem nosic koszulki na wierzch.. a jeszcze jak mnie namowilyscie na zgolenie wasow to wygladam i czuje sie zupelnie inaczej... Myslalem o kupieniu roweru tutaj, w Jeleniej, ale jak przyjrzalem sie blizej tym gorkom, to zwatpilem... Mysle jednak, ze samochod bedzie bardziej na miejscu.. Bylem wczoraj w Lubomierzu, lae muzeum Kargula i Pawlaka bylo juz zamkniete.. Pospacerowalismy po ryneczku.. Potem w drodze powrotnej zajrzelismy na Zapore Pilchowicka, zalew i stary most kolejowy. Mam kilka zdjec, ale na zwyklym aparacie, wiec troche czasu uplynie... Pozdrawiam wszystkich..pappaatki i gudlaki...

Czesc dziewczyny.. Franci - sto lat, sto lat.. a najwazniejsze zeby w zdrowiu i sukcesy rozne byly po drodze.. Zmienilem miejsce zamieszkania i teraz jestem na Starym Miescie w Jeleniej, do kawiarenki blizej jak widac, blisko tez dworzec PKS i PKP w razie wycieczek. Dogaduje sie dobrze z kolega, ktory uczy mnie zawodu, a jest pasjonatem historii, zwlaszcza starych zamkow. W czwartek jest wolne (Boze Cialo) mamy w planie wyjazd do tego miasteczka, gdzie krecili film o Kargulach i Pawlakach czyli do Lubomierza. Po robocie jak sie tak troche pokolysze na polce na wysokosci kilku pieter to czuje sie jakbym zszedl z pokladu lodzi... wszystko sie kolysze, zwlaszcza gdy juz klade sie do lozka spac.. zabawne uczucie... Moja firma robi tylko wiezowce... takie po 11 pieter.. Kuk - gory widac, na szczytach od polnocy leza jeszcze placki sniegu.. BlingBling - do zwiedzania zawsze cos znajde, juz mam konkretna mape.. Dwa miejsca juz zaliczylem - Gore Szybowcowa kolo Jezowa Sudeckiego i taka gorke blisko miasta, gdzie jest wieza widokowa, a kiedys bylo grodzisko piastowskie... i rozna piekne buki i lipy.. ok, pozdrowienia dla wszystkich, teraz bede czesciej zagladal, zeby czas szybciej lecial...

Czesc dziewczyny.. Siedze w kawiarence w Jeleniej Gorze.. wybralem sie na wycieczke piesza do centrum.. Z pracy jestem zadowolony, mieszkanie i koledzy - moze byc... brakuje mi tylko dostepu do kompa wieczorami.. Na szczescie w przewie obiadowej moge skoczyc do kawiarenki na 15 minut, zalatwic najpilniejsze sprawy w dostepie do wiadomosci.. Franci - juz kojarze gdzie mieszkasz... :D Agatha - jestes z Jeleniej?co polecasz mi zwiedzic? bede mial mozliwosc korzystania z samochodu sluzbowego w niedziele, co prawda stary gruchot, ale jezdzi. Pozdrawiam wszystkich,czas mi sie konczy,ide zwiedzac..

Verte_inga - to juz dwa lata? jak ten czas leci... Poprzednio bylas blisko Paryza, czy dobrze pamietam? Pozdrow ode mnie Normandie, co prawda bylem tylko w Saint Malo i Mont Saint Michel.. ale i tak kocham Bretanie... Kingusia - baw sie dobrze... :D super katarynka - witaj na topiku, czasem tak bywa, ze nikt nie kliknie, to nie czateria... Franci - przypomnij mi w jakich okolicach NY mieszkasz? Jade - przyslesz zdjecia? bardzo prosze... albo gdzies zamiesc.. :D BlingBling - kozaczki kupione? Paolka - szok, normalnie szok... AGUSKA-5 zdrowka zycze... **LENA** dawno Cie nie bylo... :D Jay - milego weeekendu.. :D arnusia - moj syn hoduje ptasznika... jak syn jesienia wyjechal na tydzien to ja karmilem i zwilzalem terrarium temu pajakowi... :D No to tyle... pozdrowienia i milego wypoczynku...

Agatha - ok, bede pamietal i w razie czego pytal... Nie wiem nic na temat zamieszkiwania, ale mam nadzieje, ze nie bedzie daleko do kina i kawiarenki internetowej.. Wlasnie, musze zadzwonic i dowiedziec sie co nieco co moze mi byc potrzebne, przeciez to jak wyprawa za granice...:D Verte Inga - oj dawno, dawno.. jestes teraz w kraju? AGUSKA-5 witaj na topiku.... chyba jestem jedyny na stale przebywajacy w kraju, w dodatku \"rodzynek\" I juz nawet nie pamietam, kiedy sie pojawilem, ale chyba w okolicach setnej strony... Kiedy to bylo? 2004 rok czy wczesniej? Kasiulena - trzymaj sie, nastepny dzien bedzie lepszy.. kingusia - witaj na topiku, tu jest fajnie, zapewniam... pozdrowienia dla wszystkich...

Cześć dziewczyny... mnie tez dawno nie bylo... tzn. czytam codziennie, tylko gorzej z odezwaniem sie, no bo po co mam narzekac... Mam pytanie o Jelenia Gore... Czy ktoras z was zna to miasto? Juz w przyszlym tygodniu bede tam pracowal... Pozdrowienia dla wszystkich..

Czesc dziewczyny... Arnusia - te skarby dwa dni pozniej zabrali saperzy, tak ze zostaly mi tylko fotki. Mam w domu troche drobiazgow znalezionych na ogrodku, nawet orzelek z czapki, jakies kulki, jedna luske armatnia, niemiecki kanister na paliwo. Mam tez kule armatnia z czasow potopu szwedzkiego, znalazlem w czasie zbierania ziemniakow w polu... Kryspina - naprawde bardzo chcialem pokazac te zdjecia.. jak pisze wyzej mam troche pamiatek z wojny. Mam tez ksiazke wydana przez Niemcow po polsku, taka instrukcja organizacji i uprawy pastwisk wiejskich oparta na konkretnym przykladzie jakiejs wsi w okolicach Tarnowa. Kasiulena - te brazowe brylki to trotyl, ktory wlasnie rozcialem na pol lopata i tak natknalem sie na reszte.. Gdy przyjechali saperzy to te brylki byly pokryte juz zoltymi wykwitami jakichs soli - to juz temat dla chemika, moze JoAska czyta topik? Wybuchnac nie powinno, ale ostroznosc zawsze trzeba zachowac.. Musze juz konczyc... Od kilku tygodni na drugim programie jest Wojtek Cejrowski i pokazuje Ameryke Poludniowa i Afryke - tak z bliska, z takimi zyciowymi drobiazgami, ze tak samo czulem sie w Nowym Jorku chodzac po takich uliczkach, gdzie turystow nie ma.. Pozdrowienia dla wszystkich.. aha.. GNU i mnie znalazla na klasa.pl .. ale z mojej klasy licealnej jeszcze nikogo nie ma..

Czesc dziewczyny... Jay - trzymam kciuki... zapraszam na moje fotki.. http://kokus63.fotosik.pl/albumy/176965.html Takie \"skarby\" wykopalem we wtorek u sasiadki... Gdy sie dowiedziala, ktoredy ma przebiegac rura kanalizacyjna, to przypomniala sobie co jej brat i pozniejszy maz zakopali pod fundamentem stajni. To chyba bylo w 1939 roku, granaty sa polskiej produkcji... Dzisiaj przyjechali saperzy i zabrali wszystko, sprawdzili jeszcze raz teren, ale nic wiecej nie bylo.. tzn byla tylko podkowa, zelazna klamka i jakies drobne kawalki zelazne.. Tak wiec przeszedlem \"chrzest\" jako poszukiwacz militariow i mam ochote na wiecej... :D Pozdrawiam was wszystkie....

Czesc dziewczyny... Mieszkanko Squirley ma w przyblizeniu 136 metrow kwadratowych.. czyli bardzo dobry rozmiar. Mi sie podoba... pozdrowka i gudlaki....

Czesc dziewczyny... Arnusia - to co piszesz o kosiarce dla swojego mezczyzny to mi przypomina mojego szwagra... jak kupili swoj wlasny dom to w pierwsza zime pozyczal maszyne do odsniezania, potem kupil maszyne, ale nie bylo sniegu... Raptem uzywa jej raz, albo dwa razy w ciagu zimy (okolice Nowego Jorku) ale strasznie lubi ta robote.. Ciesze sie, ze drzewko pomaranczowe ma sie lepiej, ja mam tak samo z beniaminkiem, jak sie mu miejsce postoju zmieni.. Moj brat dzwonil przedwczoraj - slyszalyscie cos o powodziach na styku New Jersey/New York/Connecticut? bo mnie akurat nie bylo w domu, a zona nie wypytala dokladnie... Mowil, ze az do roboty nie pojechal bo rzeki wylaly? GNU - Ciebie nie dosiegla jakas powodz? Pozdrowienia dla calej paczki...

Bagatelka - wczoraj szukalem jakichs papierow i znalazlem kopie slubu mojej siostry i tam jest napisane \"Mariage Certificate\". To tyle...

Cześć dziewczyny... Squirley - w polskiej TV leci co jakis czas.. ogladam, kiedy tylko moge.. Napewno przez tlumaczenie duzo traci, ale jak slysze Rene mowiacego: \"ty glupia kobieto\"... opadam z sil.... :D Jade - gratuluje nowej pracy... napisz cos wiecej co bedziesz robic? BlingBling - z tym jezykiem mam tak samo, jak mowie komus, ze bylem w Stanach to ktos mowi - \"to pewnie nauczyles sie angielskiego\" - tylko jak mialem sie nauczyc, jak mieszkalem i pracowalem z Polakami, w sklepie po polsku, TV po polsku.. nawet w A&P pracowaly polskie dziewczyny i mowilem im dzien dobry i dziekuje po polsku.. 102 - dwa ptysie? to rozpusta... :D Margot - tez pozdrawiam.... nie daj sie wykorzystywac, zostaw troche pracy innym... Arnusia - jestem, jestem... gratuluje nowej pracy.. Co do tego drzewka pomaranczowego to wybacz, ale nie mam pojecia... Kwiaty i rosliny generalnie bardzo lubie, ale dokladniej interesuje sie dopiero jak mi cos potrzeba, wtedy szukam w ksiazkach. Ale w ksiazce nic nie ma o drzewkach pomaranczy.. Szukaj na floraforum.net tam sa specjalistki, moze cos znajdziesz. Powodzenia i trzymam kciuki.... Naneczka - bardzo sie ciesze... czy bedziesz mogla do nas pisac z pracy? czy to zabronione? Jay - zdrowie juz wrocilo do Ciebie? Dzisiaj w TV pan pokazywal jak sie robi nalewke z kwiatow fiolkow, dobra na drogi oddechowe. Przepis jest na stronie rok.w.ogrodzie@waw.tvp.pl Trzymaj sie... Kuk - profesjonalista napewno nie jestem, raczej hobbysta i to tylko co do niektorych roslin... Bagatelko, pozdrawiam bardzo.. dla wszystkich zyczenia duzo slonca.....

Czesc dziewczyny... Niech zajaczek szczodry bedzie i w Wielkanoc do was przybedzie. Niech jajeczko smaczne bedzie i w Dyngusa wody wszedzie! w sprawie pytania o kwiatki odpowiem pozniej, jedziemy wlasnie do tesciow w odwiedziny... pappapaaa Sloneczka i milej atmosfery..

Czesc dziewczyny... 102 - napewno widzialas, tylko wiekszosc jest prezentowana pod niewlasciwa nazwa Amarylis. Zapraszam na forum ogrodnicze, gdzie na tej i poprzednich stronach są zdjęcia od wielu osób, topik dotyczący Hipeastrum i Amarylisow jest jednym z najlepiej rozwijajacych sie, sa tez inne grupy zainteresowan ogrodniczych. Na tym forum mozecie mnie spotkac pod moim wlasnym imieniem, znacie je z maila. Pozdrawiam wszystkich....

Czesc dziewczyny... JoAska - nie mam emotkow, tez mi zginely za ktoryms razem.. Ciesze sie, ze wrocilas.. Teraz mam nowy dysk i wprawdzie dalo sie uratowac dane z \"moich dokumentow\", ale tylko te, ktore zapisalem kiedys w lutym... Natomiast wszystkie zdjecia zrzucone z aparatu w ciagu poltora miesiaca diabli wzieli.. a mialem wtedy akurat kilka kwitnacych hipeastrum i dwa razy bylem nad Wisla i tez robilem fotki.. Pozdrawiam wszystkich....

Czesc dziewczyny... Znalazlem taka bajke z moralem.. wiec zamieszczam.. DLA WSZYSTKICH PRACUJACYCH CIEZKO Bajka z moralem!! Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowila nic nie robic zarowno cale noce jak i dnie. Byla po prostu przepracowana. Pomyslala sobie, ze bedzie sie opier.... Siadla zatem zmeczona na galezi drzewa, jedno skrzydlo zalozyla sobie za glowe i odpoczywa wymachujac jedna nozka. Nagle biegnie sobie sciezyna zajac: - Co robisz Sowa? - Nic. Opier.... sie. - A to tak mozna? - A nie widac? - To ja tez bede sie opier.....! Polozyl sie zajaczek pod drzewem. Podlozyl sobie jedna lapke pod glowe i wymachuje nozka. Przebiega drugi zajac: - Co robisz Zajac? - Opier.... sie. - A to tak mozna? - A nie widac? Jak Sowa moze to ja tez... - No widze, widze! To ja tez bede sie opier....! Polozyl sie zajaczek kolo pierwszego zajaczka. Leniuchuje. Podlozyl sobie jedna lapke pod glowe i macha nozka w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadl jednego zajaca, zjadl drugiego zajaca, oblizal sie, poglaskal po brzuchu. Spojrzal do gory i pyta Sowe. - Hej Sowa, co robisz? - Opier... sie! - A te dwa zajace tez sie opier....? - spytal wilk - Tak. A jakze - odparla Sowa Wilk chwile pomyslal i mowi do Sowy: - No widzisz, Sowa, tylko ci u gory moga sie opier..... i nikt ich nie zje! Wczoraj czytalem, ze aresztowano w Niemczech czlonka Zarzadu firmy Siemens, podejrzany jest o korupcje... WIDOCZNIE GALAZ NA KTOREJ SIEDZIAL BYLA ZA NISKO....

Czesc.. u mnie leje desz, od rana... ale na onecie widzialem newsa, ze w Niemczech snieg sparalizowal ruch na drogach.. Moze do mnie nie dojdzie, nawet napewno.. od jutra zapowiadaja mi wiosne termiczna.. poszczekamy, zobaczymy... Bawcie sie dobrze...