kokuś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kokuś
-
Trine - a propos Danii i Dunczykow, to wczoraj ogladalem kawalek filmu o nazizmie i ich \"likwidowaniu kwestii zydowskiej\". Byl fragment, jak uratowali sie dunscy Zydzi, a przynajmniej 95 % z 8 tys. Otoz oficer niemiecki zdradzil termin lapanki na Zydow jakiemus politykowi dunskiemu, mimochodem wspomnial biblijna ucieczke Zydow po dnie morza przed wojskami faraona. Ten polityk uprzedzil przywodcow srodowisk zydowskich. Wszyscy, do ktorych dotarla ta wiadomosc w nocy przed lapanka uciekli do Szwecji. Jak sie pozniej okazalo byla to celowa akcja niemiecka nie majaca nic wspolnego z humanitaryzmem - tak bylo taniej i szybciej.. Po calej akcji Niemiec zameldowal wykonanie \"dejudyfikacji\" okupowanej Danii.
-
Dark Elf - jak skonczysz to zapraszam do siebie... do mojego basementu juz trudno wejsc... Aggaa - witaj....
-
Czesc dziewczyny, melduje sie z nowego (prawie) kompa.. Jeszcze nie wszystko dziala, nie mam GG ani poczty, ale moge kliknac pare slow.. Witam nowe osoby... Kasy - klikniesz jeszcze do nas? w okolicach Toronto nie jestes sama... Aggaa - tylko z Jay gadasz? Trine - wciagaj sie do nas, zapraszamy... z Danii tylko Ty klikasz... Jay - ech, ta pamiec... nie Tobie jednej dolega... Marzenusia - uwazaj na paluszki.. i gratuluje oceny... k-11 - no to niewesolo z ta liga, moj brat jest wielkim pasjonatem hokeja, znaczy sie byl.... teraz pewnie bedzie podziwal jazde figurowa... Margot - zycze powodzenia... Naneczka - swietny pomysl, brawo... GNU - jest cala stronka z emotkami, ale po tej zmianie dysku gdzies mi zginely \"ulubione\". O, kurcze, niech mi ktos powie czy to jest do odzyskania? co do kwiatka to wpisujesz kwiatek w nawiasy o tak: Squirley - ale ten czas leci, ja juz niedlugo bede mial roczek na topiku. A z tymi szkolami to moze dobry pomysl, prowadzenie domu wcale nie jest latwiejsze niz wlasna firma... KaHa - Esja - rok czasu na takiej stacji to trudna sprawa, napewno jakies testy psychologiczne tez przechodza, zeby jeden drugiego nie zjadl... Ja tez mam grupe \"0\",teraz juz wiem, dlaczego nie moge dlugo wytrzymac bez mieska... Jedyna - znalem jednego Amerykanina, ktory podczas pobytu w Polsce poznal Rumunke z organizacji pozarzadowej, rozwiodl sie i wyjechal do Bukaresztu... widzialem ja na zdjeciach, ladna kobietka. A on bardzo sympatyczny, mial w Stanach dwa Harley\'e, przejechal kiedys USA w poprzek na motorze... JoAska - jak Ci sie widzi we Wrocku? duze zmiany? Mayenka - dzieki za wyjasnienie.. wszystkich pozdrawiam....mnostwo caluskow...
-
Tak ladnie sie poslalo to jeszcze... Jedyna.. - fajnie, ze sie wpisalas. W wolnej chwili - a tych mi ostatnio nie brakuje z powodu pogody, generalnie, - pozwiedzam wirtualnie Twoje Arad. Co do Romow, bo tak ich wole nazywac, to widzialem ich osiedle na Slowacji, tam tez ich nie lubia. Natomiast znalem Romow w Mielcu, w \'88 roku, gdy bylem w wojsku i byli bardzo w porzadku, ale wtedy ich sytuacja ekonomiczna byla inna. Z tego co slyszalem, to polscy Romowie nie przepadaja za swoimi pobratymcami z Rumunii, moze dlatego ze psuja im rynek i opinie. Jay, Bagatelka, Marzenusia, Margot, Gadzinka, Naneczka, KaHa i jak o kims zapomnialem to
-
Czesc dziewczyny.... JedynaTakaNaŚwiecie - witaj na topiku... skomplikowany ten nick wybrałas... aktualnie tylko Ty jestes z Rumunii, wiec mozesz nam opowiedziec cos o tym kraju, zeby nie byl tak egzotyczny, przeciez lezy w Europie. Simonka - ten kto wypisywal te bzdury to jest taka sierotka po neonazistach, nic tylko dac ciasteczko z arszenikiem i poglaskac po lbie (slowo \"po glowie\" byloby w tym wypadku nieprawidlowe).. Funkia - nieuregulowany tryb pracy to faktycznie wielka zaleta.. k-11 - to fatalnie z ta liga NHL, nie spodziewalem sie, ze moze to miec tak szerokie reperkusje. Wiem, ze chodzi o pieniadze, ale jak Ty to widzisz? Nie interesowalem sie tym tematem do tej pory.. Dark Elf - takie tlumaczenie snow to mi az ciarki chodza po plecach, A jak bys zinterpretowala, ze mi sie dzis snilo, ze bylem u obcej kobiety w samej pizamie, w jej domu, a tu wraca jej maz? Dodam, ze przyjechalem do niej po jakis zeszyt z notatkami, nawet nie moj zeszyt tylko jakas pamiatke.. Nie rozumiem, dlaczego bylem w pizamie... Mayenka - co znaczy \"wealthare\" ? Z kontekstu by wynikalo, ze to opieka spoleczna, ale syn nie zna takiego slowa, czy nie zjadlas jakiejs literki czasem? Squirley - ciekawa historia... Ta dziewczyna najlepiej by sie czula w Salt Lake City, tam mormoni maja \"Akademie Dobrych Zon\" - wcale nie zartuje.. Jak koledzy z mojej dawnej pracy byli w Utah, to wlasnie tlumaczka byla dziewczyna z Gdanska, ktora tam studiowala. GNU - milej pracy... Britta - bez przesady, pisalem tylko jeden rozdzial i troche uzupelnialem pozostale. W sobote zona bedzie bronila ta prace, musze jeszcze jej wszystko opowiedziec, bo historii to ona nie lubi i nie rozumie... a ztym dyskiem to samo tak wyszlo, ale bardzo mnie to cieszy, ze potrafilem powiedziec sprzedawcy: za drogo, dziekuje. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie proste, dlatego lubie sklepy samoobslugowe. Jeszcze bajki.. stary facet ze mnie, ale jak czytałem \"Alabastrowa raczke\" i \"Bialy wrobel\", to lza w oku mi sie zakrecila.. Chyba sie starzeje... k-11 - ostatnio administrator serwera zaproponowal lokalizacje na naszym domu przekaznika, moze wtedy bedzie lepiej z polaczeniem... Daniel - czy zima bardzo dokucza w Twoich okolicach? ok, wysylam...
-
czesc, witam serdecznie.. Kupilismy dysk Seagate 80 giga-cos-tam za 227 zl, podczas gdy w innym sklepie byl za 255. Ale nie dlatego klikam.. Jak bylem dzis u introligatora to przypomnialem sobie taka stara ksiazke, ktora chcialbym oprawic, ale brakuje jej kilkunastu kartek. Pomyslalem, ze warto by je skads skserowac i dolaczyc przed oprawieniem. I okazalo sie , ze cala ksiazka jest do przeczytania w sieci. To \"Bajarka opowiada\" - wybor najciekawszych bajek z calego swiata, na tych bajkach sie wychowalem, moze stad moje zamilowanie do podrozy, poznawania swiata i ludzi. Linka: http://www.dziecionline.pl/Biblioteka/bajarka/spis.htm Kto ma dzieci to szczerze polecam... bardzo... Te bajki maja moral, ucza ze trzeba byc dobrym i uczciwym bo to kiedys sie oplaci. Moze realia sa dzis mniej przejrzyste, ale nie jestem zwolennikiem nowooczesnych metod wychowawczych, zeby male dzieci obdzierac ze zludzen... Pozdrawiam....
-
czesc dziewczyny, nareszcie odetchnalem z ulga, sprawy z Sikorskim zakonczone, przynajmniej jesli chodzi o pisanie pracy. Co do dysku to na razie kicha, syn zwolnil sie z lekcji i wrocil do domu chory, a wiec nie kupi dzis dysku. Pozyjemy, zobaczymy... ...2.2.1itp... - czasem jest taki ruch na topiku, ze mozna kogos nowego przeoczyc... i nie ma sie o co obrazac.. Amber - witaj, dobrze ze wstawilas te tabelke... jak spedzilas wczorajszy dzien? Simonka - strasznie sie ciesze, ze spotkala Cie taka mila niespodzianka, trzymmam kciuki, zeby trwalo to nadal... KaHa - o Ty szczesciaro, ja tez jade z Toba robic zakupy... Bagatelka - jestesmy w czolowce, ale najwazniejsze, ze ciagle jest o czym pisac.. Milego wieczoru... codziennie... czekam na Twoja historie... Marzenusia - odpocznij Robalku, nalezy Ci sie to... Mayenka - to byla Twoja pierwsza lekcja, czy tak? Ta absencja to z powodu grypy czyjak? Marjus - witaj na topiku, 15 lat to kawał czasu, zostań z nami, bo nie ma nikogo z Hiszpanii... Britta - wspolczuje z powodu minusow... Rozumiem Cie doskonale, wprawdzie minusu jeszcze nie mam, ale dopiero jest 15, polowa miesiaca.. Dopuszczalny debet na koncie mamy ustawiony na 300 zlotych, to skutecznie powstrzymuje przed nadmiernymi przekroczeniami, a kart kredytowych nie mamy zupelnie. Moze to malo nowoczesne, ale spi sie spokojniej.. Koncze, nie napisze do wszystkich teraz, jedziemy z zona po ten nowy dysk, bo brak poczty jest meczacy, a zreszta i tak musimy oddac ten z ktorego korzystalismy od soboty.. caluski dla wszystkich.. :D :D :D
-
czesc dziewczyny, nareszcie odetchnalem z ulga, sprawy z Sikorskim zakonczone, przynajmniej jesli chodzi o pisanie pracy. Co do dysku to na razie kicha, syn zwolnil sie z lekcji i wrocil do domu chory, a wiec nie kupi dzis dysku. Pozyjemy, zobaczymy... ...2.2.1itp... - czasem jest taki ruch na topiku, ze mozna kogos nowego przeoczyc... i nie ma sie o co obrazac.. Amber - witaj, dobrze ze wstawilas te tabelke... jak spedzilas wczorajszy dzien? Simonka - strasznie sie ciesze, ze spotkala Cie taka mila niespodzianka, trzymmam kciuki, zeby trwalo to nadal... KaHa - o Ty szczesciaro, ja tez jade z Toba robic zakupy... Bagatelka - jestesmy w czolowce, ale najwazniejsze, ze ciagle jest o czym pisac.. Milego wieczoru... codziennie... czekam na Twoja historie... Marzenusia - odpocznij Robalku, nalezy Ci sie to... Mayenka - to byla Twoja pierwsza lekcja, czy tak? Ta absencja to z powodu grypy czyjak? Marjus - witaj na topiku, 15 lat to kawał czasu, zostań z nami, bo nie ma nikogo z Hiszpanii... Britta - wspolczuje z powodu minusow... Rozumiem Cie doskonale, wprawdzie minusu jeszcze nie mam, ale dopiero jest 15, polowa miesiaca.. Dopuszczalny debet na koncie mamy ustawiony na 300 zlotych, to skutecznie powstrzymuje przed nadmiernymi przekroczeniami, a kart kredytowych nie mamy zupelnie. Moze to malo nowoczesne, ale spi sie spokojniej.. Koncze, nie napisze do wszystkich teraz, jedziemy z zona po ten nowy dysk, bo brak poczty jest meczacy, a zreszta i tak musimy oddac ten z ktorego korzystalismy od soboty.. caluski dla wszystkich.. :D :D :D
-
Czesc Walentynki... mnostwo caluskow dla wszystkich... dziekuje za karteczki i listy, sorki wielkie, na razie nie moge ich otworzyc, bo nie mam zupelnie poczty - dopiero jak kupimy nowy dysk - moze jutro... i wszystko sie zainstaluje i skopiuje to wtedy odbiore poczte... Pozdrawiam wszystkie....:D
-
Zajrzalem na chwile, a tu takie historie... GNU - to niesamowite, jaki ten swiat zrobil sie maly... Poczekaj jak Mayenka przeczyta Twoj wpis, ale bedzie zaskoczona.... Chcialbym zobaczyc jej mine w tym momencie..hihiihih :D Magarta - Twoja historia tez jest swietna.. i jeszcze z tym tajemniczym urokiem hiszpanskiej twierdzy... To wszystko juz nadawaloby sie na scenariusz filmu... Ja swoja zone poznalem na studiach, ale dopiero na drugim roku. Bylo nas 150 osob, tak ze trudno bylo znac wszystkich nawet z widzenia, tym bardziej ze niespecjalnie czesto chodzila na wyklady. A wtedy na poczatku roku podszedlem do grupy dziewczyn, wsrod ktorych byl inna, ktora mi sie podobala. Trzeba bylo isc do biblioteki po ksiazki i skrypty i tak sie jakos zlozylo, ze w koncu poszlismy tylko my dwoje. I tak juz zostalo.. Ale juz calkiem romantyczna historia to wtedy jak porwalem ja z domu, zebysmy wzieli slub. A wlasciwie to uciekla z domu, brat mojego kolegi mial samochod i pojechal po nia, spakowala sie i przyjechala do mojego domu. To bylo w czwartek w nocy, a w sobote wzielismy slub cywilny. Wszystko przez to, ze tesciowa wymarzyla sobie innego ziecia, ja nie pasowalem do schematu gospodarza z hektarami w tej samej lub co najwyzej w sasiedniej wsi. Po paru latach wszystko sie unormowalo, zwlaszcza kiedy sie okazalo, ze nie zamierzam jej porzucic, potem urodzil sie syn, wiec tez dziadkow ucieszylo, ale ciagle tesciowa by chciala, zebysmy przyszli do nich mieszkac i pracowac na gospodarstwie.. Pamietam jak trudno bylo wszystko zorganizowac w tajemnicy, ale w sumie nie bylo przeszkod ani ze strony brata zony, ktory doskonale rozumial sytuacje, bo tez wyrwal sie z domu do miasta, ani mojej mamy, ktora stwierdzila, zebym robil jak chce, jesli uwazam, ze nie ma innego wyjscia, ani ksiedza ktory potem udzielil nam slubu. GNU - jeszcze przeczytalem Twoja historie, znakomita.. i tez nadaje sie na film, tylko nieco dluzszy... Bardzo w porzadku ten Twoj facet, skoro Cie nie podrywal w liceum.. no to tyle na razie.. caluski dla wszystkich..
-
czesc wszystkie walentynki... Margot - przypomnialem sobie o tej pani, ktora przychodzila do Ciebie uczyc sie polskiego, czy jeszcze przychodzi? Zycze Ci zebys przez ten tydzien odpoczela i wyleczyla sie do konca.. Simonka - to uparciuch z Twojego meza, ze nie dal sie przegonic na tej dyskotece.. Dziekuje za zdjecia, fajnie wygladacie wszyscy. Mayenka - no to Twoj maz byl Ci pisany od samego poczatku. Jestem pelen podziwu, bo takie utrzymywanie bliskiego kontaktu na odleglosc to strasznie trudne. Musze sie od razu przyznac, ze u mnie nie zdaloby to egzaminu... Dark Elf - no a Twoja historia to jest calkiem niesamowita, brak mi slow... I w ogole by sie nie wydarzyla, gdyby nie bylo tych wszystkich wynalazkow z ostatnich 15 lat. No i musze konczyc na razie, znowu wracam do tego Sikorskiego.. Ppapapaaaa
-
hej... dostalem bardzo ciekawy rysunek z rosyjsko jezycznej strony. Oto link, jak ktos chce zobaczyc http://fcmx.net/vec/v.php?i=003702
-
Czesc wszystkim... Dane z kompa udalo sie odzyskac,ale jest uszkodzony i trzeba kupic nowy. Na razie na pozyczonym dysku pracujemy, jak skonczymy pisac te prace to kupujemy nowy i wszystko sie przegra i poustawia od nowa, od razu zrobie jakies porzadki. Na razie tyle, pozdrawiam cale towarzystwo pisaczy i czytaczy...
-
hej, ale mamy zalamke... zawiozlem drugiego kompa do informatyka na leczenie - dysk mu stanal.. Najgorsze, ze to ten komp, gdzie jest cala moja poczta, wasze zdjecia i wszystkie moje wazne sprawy. Na dodatek jest tam cala praca dyplomowa mojej zony, a ja pracuje tylko na dyskietce skopiowanej przed paru dniami.. Przed chwila dzwonil informatyk, ze dane sie odzyska, nagra je na zapasowy dysk rano i zona bedzie mogla pracowac nadal, a dysk bedzie leczony po niedzieli... Kurcze, jak tylko odzyskamy dane to zgram wreszcie swoje rzeczy na dyskietke raz i na plytke drugi raz.. Mam tam jeszcze cala ksiegowosc Spolecznego Komitetu Budowy Kan. ktorego jestem skarbnikiem... Odtworzyc to to dopiero bylaby zalamka... Teraz trzymajcie kciuki, aby wasze zdjecia nie zginely....:D
-
Czesc dziewczyny... Skonczylem rozdzial i robie sobie chwile przerwy.. Co do Sikorskiego, to miał wsrod emigracji mnostwo wrogow politycznych, a wielu zwolennikow zrazil do siebie swoim nieszczegolnie sympatycznym charakterem. Wyobrazcie sobie ze przedwojenne, wrogie wzgledem siebie ugrupowania sanacyjne->piłsudczykowskie i skrajnie prawicowe->narodowodemokratyczne potrafily dogadac sie przeciwko wspolnemu wrogowi jakim byl dla nich Sikorski. Na zasadzie \"wrog naszego wroga jest naszym przyjacielem\". Tylko cala tragedia emigracji polegala na tym, ze nie bylo juz nikogo z kim chocby troche liczyli sie falszywi przyjaciele w osobach politykow brytyjskich i amerykanskich oraz jawny nieprzyjaciel w osobie Stalina. Koniec, ale sie rozgadalem, po prostu szlag mnie trafia im wiecej czytam.. Margot - dobry pomysl z tym odpustem, ale chyba do Amber powinnas sie zwrocic... tez... Squirley - tak, syn juz wrocil do siebie, chociaz w domu go malo widze.. Czy siostra gdzies sie uczy? studiuje.. nalegaj na nia, bo potem to juz bardzo trudno dostac wize.. Cytrusowa - wspolczuje bardzo, nienajlepszy poczatek, ale w takim razie moze byc juz tylko lepiej.. Magarta - przy okazji dowiedzialem sie tez mnostwo o Pilsudskim, daleko mu do idealu powiem krotko. Ale tak samo jemu podcinali skrzydla ile tylko mogli. Polityczne awanturnictwo, miernota i prywata - zupelnie jak dzisiaj. Wcale mu sie nie dziwie, ze przeprowadzil zamach stanu w 26 roku i sam rzadzil dopoki mu zycia starczylo. pozdrawiam wszystkich, ide rozpalic w piecu bo tak sie rozpisalem, ze wygaslo... A wczoraj palilem dodatkowo w kominku, ale fajnie bylo w domu...
-
Giovi - witaj na topiku. Haneczka nie odezwala sie odkad przeprowadzila sie do nowego mieszkania w czerwcu ub. roku (moze w maju?). Klikala wtedy od kolezanki chyba, ze czeka na zainstalowanie dostepu do sieci i mialo to potrwac nawet dwa tygodnie. Mam nadzieje, ze przyczyna jej nieobecnosci jest banalna, moze zmienila zainteresowania albo jest na odwyku od internetu jak Akara.
-
czesc dziewczyny, nareszcie jestem.. wyobrazacie sobie ten bol, gdy caly dzien nie ma polaczenia z internetem? Poszedlbym do kawiarenki w bibliotece gdyby nie to, ze tam juz nie ma kawiarenki. W styczniu ukradziono wszystkie trzy kompy, nie pomogly alarmy ani zabezpieczenia. Udalo mi sie przeczytac wszystko, choc nie bylo to latwe, przeszlyscie same siebie... Witam nowe osoby, ciesze sie, ze wam sie podoba na topiku. Nie bede sie rozpisywal, bo po prostu nie mam czasu, pomagam zonie w pisaniu pracy dyplomowej o Sikorskim, ciezka sprawa i malo czasu. A temat okazuje sie trudniejszy niz sie spodziewalem na poczatku. Pozwole sobie tylko na mala uwage na temat polityczny, a mianowicie, ze postawa polskich politykow na emigracji w czasie II wojny nie rozni sie wiele od tego co dzis dzieje sie w kraju. Pozdrawiam wszystkich, zycze wiecej zdrowia kazdej choraczce i sukcesow w stosowaniu diety.. tylko zebyscie nie zniknely, bo Marzenusi to ubywa coraz wiecej....:D
-
no i w sama pore zrobilem przerwe, uratowalem garnek i ziemniaki od spalenia.. Beda kuski slaskie..waw... A teraz co waznego bylo na porzedniej stronie.. Simonka - dobrze, ze chcesz pracowac nad swoim malzenstwem, szukaj jeszcze sposobu, zebys nie pracowala sama.. Squirley - pieknie piszesz o zamiarze podrozy do Europy, zycze Ci, zeby sie wam to udalo, niekoniecznie z jedzeniem z puszek.. Magarta - bardzo cenne sa Twoje uwagi co do malzenstwa, wlasciwie do wykorzystania przez kazdego, nie tylko w momentach trudnosci. Zycie Cie nie piescilo do tej pory, mam nadzieje, ze to sie odmieni i juz bedzie tylko lepiej.. W wolnej chwili, jak Ci corcia pozwoli, napisz cos wiecej o jedzeniu na tym topiku ze stopki Squirley albo u dolu tabelki z nickami.. Amber - czy u Ciebie jest woda mineralna z Polish Springs? z takimi zielonymi etykietkami? Chyba butelkuja to w stanie NY.. Dark Elf - kliknij na topik jak tylko piesie sie znajda. Przeciez to dla nich ogromny stres - najpierw bylo im fajnie bo sobie wyszly pobiegac za nowymi zapachami, ale potem? Moze powiadomic jeszcze policje, zeby patrole zwracaly uwage na samotne psy? Marzenusia - strasznie sie ciesze, ze w pracy masz coraz lepiej. Tak trzymaj.. Szkoda tylko ze nie zmienily Ci sie godziny pracy.. tluszczyku nie zaluj, nie ma czego.. Margot - zdradz co zamowilas na prezent? Moja zona ma niedlugo urodziny, wprawdzie nie obchodzimy urodzin, ale moze kupie nowy monitor.. przy okazji sam skorzystam:D Esja - no to ja sie przylaczam do zdania Twojej Mamy.. Czuj sie, ze na Ciebie nakrzyczalem... Mayenka - no nareszcie wrocilas... :D no to tyle na razie, wszystkich pozdrawiam, papappaaa
-
czesc.. Magarta - no to do spiochow Twoja corcia nie nalezy, nie wiem, ja mozna w tej sytuacji cokolwiek w domu zrobic.. Margo - dzis nic nie dorzuce.. Zycze Ci zdrowia mnostwo.. Esja - Tobie tez zdrowka, bardzo.. Ewulek - wrocil synio i juz go w domu nie ma, pojechal do miasta po lekcje (niby..). Opryszczki wspolczuje, znam to cholerstwo doskonale.. A kota ugryz w ucho, to nie bedzie gryzl kwiatkow - podobno to pomaga :D KaHa - dziekuje za zdjecia, otrzymalem wszystkie. Ciekawa historia z tym psem. Mielismy kiedys takiego psa podworzowego, na lancuchu i po kilku dniach jak wzielismy nowego szczeniaczka, pies zniknal, zostala zapieta obroza z lancuchem, nikt w osiedlu go nie widzial, nigdzie nie lazil po okolicy. Jay - pracusiu kochany, ja Ci juz wreczam order, szczerze Ci sie nalezy.. Simonka - z tego co wiem po sobie to nigdy nie zaszkodzi podlizac sie mezowi.. na razie tyle, zaraz bedzie reszta (mam nadzieje) pozdrawiam bardzo, bardzo..
-
czesc dziewczyny... Nareszcie skonczylem czytac, alescie sie rozpisaly... Bylem dzis w Warszawie po syna, wyjechal do Stanow z jedna niepelna torba, a wrocil z dwoma, ze ledwo udzwignac bylo mozna. Zadowolony bardzo, bo moja kochana siostra nakupila mu mnostwo ubran - stad te torby.. Wracal przez Rzym, bardzo podobalo mu sie tamtejsze lotnisko. Obejrzalem dzis piekny, indyjski film \"Monsunowe wesele\", pamietam ten film z amerykanskiej TV, gdy bylem w listopadzie 2002. Polecam.. Jesli chodzi o wiosne, to trzymam kciuki zeby nadeszla jak najszybciej. Wszystkim zycze zdrowia... Margot - cenne uwagi o kuchni francuskiej, bede musial wtracic swoje trzy grosze z wlasnych spostrzezen.. Dla wszystkich caluski i gorace
-
witajcie wszystkie w piekne, sloneczne i mrozne poludnie.. slucham sobie celtyckich melodii i w ich rytm stukam w klawisze... zabawna sprawa... najlepiej wychodzi z kropkami................. Margot - dobry pomysl z tym czosnkiem, ja odloze to po niedzieli i tak nie spotykam sie zbytnio z ludzmi, wiec moge sobie pozwolic. Albo lepiej zrobie fasole biala z sosem czosnkowym, tak jak kiedys pisalem na topiku.. Wyzdrowiej jak najszybciej... ** Szkoda placka.. ja jutro jestem w Warszawie i zamierzam wstapic do jakiegos hipermarketu francuskiego i popatrzec co oferuja z ciast gotowych, przedwczoraj na TV robili jakies francuskie pierogi z gotowego, kupowanego ciasta wiec widocznie jest to gdzies do kupienia. Elisabetta - cudownych recept to chyba nie ma, ale mi na zatkany nos to pomagalo grzane piwo, z wanilia lub cukrem waniliowym, kilkoma gozdzikami i ew. z jajkiem czy zoltkiem. Cos takiego w ilosci duza szklanka przed snem znakomicie rozgrzewa. Esja - witaminki, aspirynki i do lozka... niech zdrowko jak najszybciej wraca do Ciebie.. trzymaj sie mocno.. KaHa - no to trzymam kciuki za nowa prace.. i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :D Simonka - czy napewno nie masz zadnego sposobu wplywania na swojego meza? zastanow sie, moze jest cos takiego. Przeciez jak pisalas sytuacja ciut sie poprawila, gdy wyjechalas na kilka dni i w czasie Twojej nieobecnosci potrafil zajac sie domem i coreczka, wiec moze jest jakas szansa? A to ze sie denerwuje, gdy cie widzi przy kompie to dlatego ze tego nie rozumie. Pamietam co pisalas o swietach u jego rodziny i mysle, ze po prostu nie mial nigdy bliskiej wiezi emocjonalnej z reszta rodziny, dlatego tak trudno mu zaakceptowac Ciebie - albo tylko nie potrafi tego okazac, chce pokazac, ze on jest dowodca a ty jego podwladna.. Masz juz ZOMZ czyli Zakaz Opuszczania Miejsca Zakwaterowania, jeszcze chcialby ci wlepic sluzby poza kolejnoscia - jesli cos takiego funcjonuje w A. amerykanskiej. Wlasnie - czy on nadal sluzy w wojsku? Squirley - a jednak taka maka trafi kiedys do sklepow ze zdrowa zywnoscia, i to napewno szybciej do US niz do Polski :D ** Butki obejrzalem, ladne.. Moja zona zaklada szpilki tylko jak sama gdzies idzie, inaczej bylaby wyzsza ode mnie... A ja lubie wysokie dziewczyny, ale niekoniecznie isc z nimi pod reke.. ok, no to na tym w tej chwili skoncze.. pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie... wasz rodzynek...:D
-
Czesc dziewczyny... Esja - ta zima trwa juz za dlugo, tak jak i Ty chcialbym zeby juz sie skonczyla.. Trzymaj sie... i nie znikaj.. Margot - dziekuje za zdjecia, fajnie wygladasz, ale na tym tle ledwo widzialem Twoja nowa fryzurke. Zdaje sie, ze monitor niedlugo pojdzie na emeryture, nie daje sie juz rozjasnic.. No i co z tym plackiem? nie zdazyl? Magarta - ales mnie zaskoczyla, na filar to ja sie nie nadaje zupelnie, az sie zarumienilem... Chcialem napisac w tym miejscu cos wielkiego, ale w pore wykasowalem.. Lubie was wszystkie, dlatego tu klikam.. Tu wcale nie trzeba sie wgryzac, po prostu czytac na biezaco i samemu pisac.. Piwonia - udalo Ci sie choc troszke uprzatnac sprawy zalegajace na biurku? Trzymam za to kciuki, bo sam po sobie wiem jakie to trudne... (patrz -> moja stopka) Dark Elf - to chyba ta pogoda tak zle nastraja, wracaj do nas jak najszybciej.. Squirley - fajny ten link, zaskoczyl mnie bardzo.. A propos maki bez weglowodanow to dzis w Teleexpresie pokazywali make z dzdzownic, ktora wyprodukowano w Meksyku, mysle, ze nie powinna miec weglowodanow tylko samo bialeczko.. Elisabetta - u mnie tez wieje zimny wiatr, ale nie mysle, zeby przynosil melancholie.. Mysle raczej, co zrobic, zeby nosa z domu nie wystawiac.. :D Jay - Ty tez w doleczku? Oj, skarbelku, wylaz stamtad jak najszybciej.. JoAska - ode mnie do Wrocka kawal drogi, ale pogoda pewnie podobna. Nie dajmy sie zamrozic.. KaHa - masz jakis problem z wyslaniem zdjec do mnie czy jak? :D Kominek to fajna sprawa, jak jeszcze jutro bedzie tak zimno, to wreszcie rozpale.. Amber - dwa paczki, no nie.. hihihihihii Dla wszystkich pozdrowienia.. Simonka, Marzenusia, Bagatelka, Naneczka, Iwetta, Funkia, k-11, Ewulek a takze szerokie grono tych co czytaja a nie pisaja..
-
http://pogoda.onet.pl/1048291,wiadomosci.html zwroccie uwage na Monachium, ciekawe, jak Naneczka dala sobie rade. Mam nadzieje, ze zdolala sie przeprowadzic mimo sniezycy.. Moze juz niedugo kliknie do nas z nowego mieszkanka..
-
czesc dziewczyny, wiec zaczne od tych lisci na zdjeciu. Otoz to nie sa zwykle liscie ktore juz spadly, tylko male drzewka, takie ktore maja rok albo dwa dopiero. W tym lesie sa ich setki tysiecy, w kazdym roku wschodzi ich mnostwo z zoledzi - to jest dab czerwony. Zwierzeta niechetnie zjadaja te zoledzie, bo maja ostre konce. Esja - ale mnie wyczailas.. ja chcialem byc lesnikiem, ale na lesnictwo obowiazywal egzamin z matematyki, a to byl problem nie do przeskoczenia. Poza tym wtedy jedyny wydzial lesniczy byl w Poznaniu, a to kawal drogi. A tak zdawalem chemie w Lublinie i zdalem - ale na rolnictwo.. Ewulek - wyobrazam sobie jak teraz masz w domku... i wspolczuje. My tak kilka lat temu, w zimie, robilismy kominek z rozprowadzeniem ciepla do wiekszosci pomieszczen. Akurat wtedy wypadly mi szkolenia w Dusznikach Zdroju i wyjechalem na dwa tygodnie. Jak wrocilem, to zona konczyla pranie wszystkiego, bo nawet do szaf dostal sie pyl z czerwonej cegly, gdy mlotami udarowymi wybijali otwory w scianach... Wiec rozumiem i wspolczuje... simonka cynamonka - widze, ze masz nowego nicka, fajny... KaHa - najpierw bedziesz mnie nazywac panie kokusiu, a potem dziadku kokusiu.. i bedzie jak w tej bajce \"Dziadku, drogi dziadku...\" Squirley - to bardzo szybko zrzucilas te funty.. No tak, ale funty latwiej, bo mniejsze..:D Zaskoczylas mnie ta info o opadach w Charlotte, chociaz cos mi od razu kliknelo, jakbym juz to gdzies widzial... Marzenusia - dobry pomysl z tym tinypic, zapisze to sobie gdzies pod reka... Margot - pycha... mnie by ruszyly... Gadzinka - chyba sie spoznilem na ten serniczek... pewnie byl pyszny.. Amber - jest wlasnie pewna kategoria ludzi, ktorzy, zeby nie wiem ile im tlumaczyc jakis problem i tak wiedza swoje i ich nie przekonasz. Na takich najlepiej machnac reka, niech sie smaza we wlasnym sosie... martaga - juz wiesz jak z tym nickiem? naneczka - pomagam Ci dzwigac te meble i pudla... ales tego nazbierala.. Zawsze mialem problem z opuszczeniem akademika na koniec roku, lubie obrastac przedmiotami... Margot - dzieki za wyczerpujace info o Marsylii i Prowansji.. :D Elisabetta - a co Ty szykujesz dla meza na walentynki? Piwonia i kumpelki - obejrzalem wasze fotki, alescie sie fajnie bawily. Ciesze sie.. no i wysylam, zeby tylko mi nie zezarlo, wiec najpierw zapamietam. Pozdrawiam bardzo slonecznie.
-
Esja - mozesz byc nieznosna, jak najbardziej, nawet mozesz marudzic... i tak cie lubie... :D Fajnie, ze granie idzie Ci coraz lepiej.. Ka-Ha - poczty nie udalo mi sie wyslac, sorki.. sprobuje rano, a jak nie to podziele na mniejsze kawalki z jednym zdjeciem kazdy.. wtedy MUSI pojsc.. JoAska - fajnie ze jeszcze zajrzalas... milych snow i spokojnego lotu... Czekam na Twoje wrazenia z Wrocka.. dziewczyny, czy Most Trzebnicki to jest taki stary (przedwojenny), wiszacy? Squirley - wspaniala wiadomosc, ze usuneli, czyli jak chca to potrafia...zaraz ide tam zajrzec.. Iwetta - chyba zle zrozumialem twoje pytanie... otoz zeby sie wpisac to trzeba skopiowac do swojego wpisu, ktory przygotowujesz i uzupelnic o swoje dane we wlasciwym miejscu i wyslac..