kokuś

hej , czy tylko ja mam dzis dyzur na topiku? Iwetta - witaj, mozesz sie wpisac jak najbardziej, alfabetycznie - pamietaj.. ale wazniejsze od wpisu jest bywac na topiku, :D A przy okazji.. Martaga i Elisabetta czy chcecie sie wpisac? bo w ostatnio zamieszczonej tabelce nie widze was... Amber - dobry pomysl z tym adresem na przepisy, chcociaz jak Squirley go utrzymuje na stopce to tez wygodnie..

czesc.... Marzenusia - ale fajnie, bardzo sie ciesze, to napewno jest awans. Dali Ci najpierw takie nieprzyzwoite godziny, zeby sprawdzic, czy dasz sobie rade... Piwonia - dostalem namiar w poczcie, ale tamten komp zajety, a nie wzialem sobie przepisalem adresu.. ale to nic, nie ucieknie, chociaz strasznie jestem ciekaw... Bagatelka - krupniczku nie bylo, bo jak zaczalem gmerac w zamrazarce to natknalem sie na woreczek obgotowanych grzybow i juz glebiej nie szukalem... Grzybowa tez jest dobra i nieco dietetyczna :D martaga - no to mieliscie przejscia z dzieciaczkami.. nasz syncio nie dokuczal nam za mlodu wcale. Natomiast jego rowiesnica, corcia naszych znajomych przez poltora roku spala przez cztery, piec godzin grzecznie, a potem do rana trzeba ja bylo hustac, ba, raczej targac w wozeczku. Wychodzilo to tak, ze od 1-szej w nocy ktos reka albo noga hustal ten wozek... Martaga - jesli jestes zadowolona ze swojego nicka to zmien go na czarny, zeby ktos Ci go nie podebral.. na razie papappaa

Esja - a juz myslalem, ze bedzie znakomity material na scenaruisz goracego romansu w zimnej scenerii Reykjawiku....Ha, trudno, trzeba czekac dalej.. A Oscar za najlepszy scenariusz byl tuz, tuz....

czesc dziewczyny i sorki wielkie, ze wczoraj tak tylko do dwoch osob napisalem. Chcialem puszczac posty malymi porcjami, ale sie okazalo ze juz w ogole nie moglem otworzyc naszego topiku, a strona glowna forum zatrzymala sie na godzinie 18:31 i do 23. nie drgnela, a onet czy gazeta.pl czy wreszcie inne stronki otwieraly sie w miare normalnie, rowniez GG dzialao jak zwykle czyli krotkimi skokami naprzod... JoAska - no to sie namieszalo, jeszcze raz sorki. Zycze milej podrozy.. mysle, ze bedziesz miala mozliwosc kliknac do nas z kraju nad Wisla.. Dziewczyny z Chicago - a gdzie mozna obejrzec fotki z imprezy? Piwonia - rozsylasz sama czy jest jakis adres, w kazdym badz razie pamietaj o mnie, please bardzo.. Funkia - jesli Twoj maz usnal ze Starszakiem, to gdzie podziewalo sie Malenstwo.. Chyba nie imprezowalo z Toba, hihihi... Ewulek - zycze, zeby jednak fachowcy skonczyli w piatek. Czy duzy jest zakres tego remontu, czy tylko malowanie? Squirley - na zlot stanikowy proponuje Las Vegas, co Ty na to? I uwazaj na witaminki, niby maja byc zdrowe, ale jak sama widzisz nie zawsze od razu to widac... Amber - ten \"wielbiciel\" to jakas wyjatkowo podla kreatura.. KaHa - zaraz wysylam fotki do Ciebie, wczoraj klikalem z drugiego kompa.. Bagatelka - rzeczywiscie ta zupa jest pyszna, ale poczekam z nastepnym gotowaniem do powrotu syna.. Dzis bede jadl krupnik na boczku, waw... Jay - czy to jest statystyka matematyczna? Esja - czekam na Twoja relacje z odwiedzin kolegi Malego... Elisabetta - zycze dobrego nastroju codziennie martaga - to jest namiar na emotki: http://forum.o2.pl/emotikony.php ja sobie ten adres wpisalem do ulubionych i mam pod reka w czasie pisania, ale przewaznie juz pamietam, zreszta malo uzywam :D ok, na razie posle to co napisalem.. pozdrawiam wszystkich

czesc wszystkim.. Martaga - widzialem kiedys usuwanie takich zainstalowanych stronek z komputera, one sie wpisuja w taki program, ktory decyduje o tym co i kiedy ma Ci sie uruchomic.. Niestety widziec a wytlumaczyc to dwie rozne sprawy, nie dam rady Ci pomoc. Ale trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo, czasem to pomaga... JoAska - dziekuje, Lazurowe Wybrzeże, myslalem, ze to tylko nazwa taka turystyczna,a to jak widze prawdziwa geograficzna.. I bardzo mi przykro, ze cos Ci sie przyczepilo przy okazji szukania. Mam nadzieje, ze sobie poradzilas..

Izza - i jak tu nie wierzyc w jakas telepatie.. Kiedy ogladalem zdjecia myslalem o Tobie i zastanawialem sie gdzie Cie zakwalifikowac, czy jeszcze pokazesz sie na topiku. I pomyslalem, ze dam Ci szanse. A tu klik - jestes... caluski ogromne dla Ciebie.. Jeszcze jakby mi sie udalo wywolac Akare, przyslala takie sliczne zdjecia z tego balu, gdzie byla ubrana jak zima...

zrobilem dzis rano nieco porzadkow na poczcie, zdjecia, ktore od was otrzymywalem poprzenosilem do odrebnego katalogu, rowniez niektore listy, ktorych tresc wydawala mi sie istotna, wyrzucilem reklamy i rozne duperele, ktorych poziom artystyczny badz zawartosc humoru wydawala mi sie zbyt niska... Zalozylem katalog \"Dominikana\" i tam skopiowalem wybrane fotki od Piwonii - tylko do wlasnego ogladania. Podobnie mam \"Prowansja\", gdzie fotki od Margot i wszystko co istotnego znalazlem o Prowansji. JoAska - czy twoje okolice oraz Marsylie mozna zakwalifikowac geograficznie lub administracyjnie do Prowansji, czy byloby to naduzycie? Przy okazji poogladalem zdjecia osob, ktore juz dawno zniknely z naszego topiku: Papugi z Anglii, Gruszenki, Szadi, Haneczki z Wiednia, Izy z Nowego Meksyku. Coz, wszystko przemija, zostaja tylko zdjecia, ale i te bede musial kiedys wykasowac..

Esja - ale sie ubawilem jak to czytalem.. A juz mialem rano zapytac, czy nowy jest nadal leniem, jak go okreslilas w pierwszym poscie. Ale pomyslalem, przeciez czlowiek jest tam dopiero dwa dni, trudno zeby juz tak szybko zapakowac go i to od razu do tak nisko polozonych szufladek. I bardzo sie ciesze. Spodobalo mi sie tez bardzo, ze Benni od razu go polubil, tak wtedy pomyslalem, ze jesli nawet jest leniem to pewnie jest dobrym czlowiekem... A tu taka niespodzianka, i jeszcze rozrusza cale wasze towarzystwo...

czesc dziewczyny.. martaga - Potwierdzasz w ten sposob to co mowi Paolo (Cozca ?) w polskim, popularnym programie \"Europa da sie lubic\", ze Italia polnocna i poludniowa to dwa rozne kraje, dwa rozne narody.. Taki wiaterek od Afryki moze byc rzeczywiscie wykanczajacy.. Jednym slowem niekoniecznie jestes w raju, nawet jesli masz blizej do Rzymu niz np. ja... Ciekaw jestem bardzo dalszych Twoich spostrzezen i opinii. Esja - nie wykrecaj sie, dla mnie jestes juz raperka... KaHa - piszesz cos o fotkach, o ktorych nie mam pojecia.. sprawdzilem swoja poczte i widze, ze ja Ci nie poslalem swoich zdjec, wiec dzis to naprawie i licze na rewanz.. Squirley - powiedz szczerze, czy to co roku zdarza sie, ze tak was zasypuje/obladza? Poza tym zauwazylem, ze ta odleglosc od wybrzeza, gdzie mieszka Jay ma ogromne znaczenie dla pogody.. Simona-maruda - moge Cie tak nazywac? :D jak Twoje umiejetnosci komputerowe? umiesz juz zalaczac fotki z telefonu? bagatelka - dziekuje za namiary na pesto.. pozdrawiam wszystkich bardzo.. zajrze jeszcze po poludniu

Bagatelka - nie zauwazylem tego przepisu... wyglada smakowicie, tylko powiedz mi co to jest ten sos pesto i czym mozna go zastapic, bo nie wiem czy u nas go znajde...

Czesc dziewczyny.. Esja - to jak jeszcze zaczniesz opowiadac o motylkach.. to mnie juz nic nie zaskoczy.. A poza tym to gratuluje - bedziesz moim pierwszym znajomym raperem... KaHa - zrob dzieciom fotki, bo chyba niepredko moze zdarzyc sie podobna atrakcja w Twoich okolicach.. bagatelka - zupa pyszna, dziekuje za przepis i polecam wszystkim, wiecej napisalem na topiku ktorego adres squirley trzyma w stopce JoAska - tam gdzie sloneczko nie siegalo to bylo zimno jak jasna cho.. cale -5 st C. Piwonia - baw sie dobrze, fajnie, ze znalazlas dla nas chwilke.. Gadzinka - slicznie wygladasz z Koala, macierzynstwo wyraznie Ci sluzy.. Jay - i co, sniegu u Ciebie nie bedzie? Aha, dziekuje bardzo za wyczerpujaca odpowiedz.. Squirley - czy to ta ciekawostka o ktorej wspominalas ze dotyczy zalozenia Tega Cay? Ja dokarmiam wroble, a przy okazji dzikie golebie i wrony sie pozywia. Na krzewie \"ognika\" byly piekne owocki, pomaranczowe, wyjatkowy urodzaj. Jak sie zrobilo mrozno i snieg, to przylecialy kwiczoly i w jeden dzien sie uwinely, do czysta.. martaga - powoli przeczytasz wszystkie strony, tylko cierpliwosci... (zartuje.. nie dasz rady...) koncze i pozdrawiam bardzo.. wszystkich

Czesc dziewczyny, Witam Elisabette i Martaga... snieg we Wloszech? co to sie porobilo na tym swiecie, juz niczego nie mozna byc pewnym.. Fajnie, zescie sie sklikaly na topiku, jeszcze tylko zostancie na dluzej,, potrzeba nam wiesci z cieplych (?) krajow... JoAska - no nie jest tania ta lampa.. cale szczescie ze dzis sloneczko nam grzeje i naswietla intensywnie.. Funkia - bardzo cenne uwagi co do komputerow, brawo.. KaHa Amber Esja Squirley Marzenusia, odpoczywasz? Naneczka - fajna ta historia Twojej przyjaciolki, mam nadzieje, ze sie jej poszczesci wreszcie, kazdy na to zasluguje.. Jay - jak oceniasz swoje postepy w hiszpanskim? Co do tlumaczenia to juz nieduzo mi zostalo, posprawdzam, uporzadkuje, przy okazji musialem zaktualizowac swoja wiedze o azaliach i kameliach.. I tu jest pies pogrzebany.. Otoz Rhododenron catawbiense to dla europejskich przyrodnikow jest rozanecznikiem, a dla amerykanskich azalia amerykanska. Systematyka europejska wyroznia wsrod rozanecznikow dwie grupy - utrzymujace liscie zielone w czasie zimy i z liscmi opadajacymi - dawniej systematyzowanymi jako odrebna grupa zwana Azalia. Zwroccie uwage (tez Squirley i KaHa) na nazwe catawbiense - odkrywca tej rosliny nazwal ja tak na czesc Catawba - indianskiej nazwy rzeki, jeziora a moze wlasnie mieszkajacego tam szczepu Indian? Z tego co sie doszukalem to dzisiejsze odmiany rozanecznikow pochodza wlasnie od amerykanskich, dzikich krzewow Rhododendron catawbiense ktore widzialem rowniez w lasach NJ. ale sie rozgadalem, jak jaki profesor, hahahhaa.. Pozdrawaim serdecznie

Paula - witaj na topiku, zostan z nami koniecznie, nie mamy nikogo z Poludniowej Ameryki.... Ewulek - obejrzalem sobie Twoje autko na jakichs stronkach, wyglada strasznie fajnie, to pewnie taki scigacz wsrod samochodow? KaHa - nie oddam, ale i nie zatrzymam dla siebie... Twoja siostra wychodzi za maz w Stanach? pewnie tak, skoro pomagasz.. Czy za Polaka? czy tak jak moje rodzenstwo - oboje z innych krajow, dobrze, ze zaprzyjaznionych...

Margot i JoAska.. lampa z Zeptera kosztuje 1900 zl, obecnie dodaja do niej statyw za darmo... Pani mowila, ze od zlozenia zamowienia w ciagu miesiaca dostarczaja lampe do domu, a potem sie juz tylko placi i placi.. mam na mysli system 2 letniego kredytu, wtedy miesiecznie wychodzi po ok. 90 kilka zlotych. Znalazlem kilka funtow, komu mam oddac?

Czesc dziewczyny... wybralem sie dzis do miasta, jednak zimowe oponki to duza przewaga na drodze.. zaskoczony bylem, ze w miescie stan ulic jest o wiele gorszy niz glownej szosy. wspominalem wczoraj komus, ze jest 15 cm sniegu, ale chyba przesadzilem, bo tam gdzie mial mozliwosc spokojnie padac, bez wiatru, nie ma go wiecej niz 10 cm.. Tak, ze w zaden sposob nie moge sie porownac z okolicami Chicago czy Kanada.. Bagatelka - jutro gotuje zupe grecka, wg Twojego przepisu. Dlaczego nie dzisiaj? bo zostala jeszcze wczorajsza cebulowa (pyszna). Mam tylko \"la petit question\" - te pomidory z puszki to ile - bo u nas sa puszki dosc male - 400 gram czyli niecaly funt, bez soku to ciut wiecej niz pol funta. No wlasnie do zupy z sokiem czy bez... To sa wlasnie dylematy jak amator bierze sie za gotowanie...

hey, hey.... no ja chyba snie... sam tu brykam? zaraz kimne sie na klawiaturze...

czesc dziewczyny .. Odkrylem dzis calkiem przypadkiem, szperajac za jakas muzyka na kompie syna, Mike\'a Oldfielda i jego celtycki utwor \"Portsmouth\". Po prostu oszalalem na punkcie tej melodii, juz dawno nie przezywalem czegos takiego... jak zaczalem sie tluc o blat biurka wybijajac melodie, to az zona przyleciala zgory, czy aby napewno dobrze sie czuje.. Esja - ta melodia postawilaby Cie na nogi.. a jakbys jeszcze wystukala ja na pianinie? A Beni? on po prostu nie komplikuje sobie zycia.. szczesciarz... Margot - podziwiam Twoja silna wole.. ja zezarlem dzis cala tabliczke bialej czekolady, okropnosc, zero zahamowan.. Jay - ja w swoim zyciu juz tyle razy szedlem na latwizne, wiec ten kawalek tekstu chce zrobic sam.. Natomiast, jesli sie zgodzisz, to posle Ci wynik mojej pracy i material zrodlowy. Jestem bardzo ciekaw na ile ten program tlumaczacy moze byc przydatny przy tak minimalnej znajomosci angielskiego jak moja. No i zostanie jeszcze jakies 5 % zdan, ktorych w zaden sposob nie moge zrozumiec w wersji przetlumaczonej komputerowo, te pozostawie w oryginale.. Doskonale zdaje sobie sprawe, ze idealem byloby uczyc sie jezyka, zeby zaden tlumacz nie byl potrzebny.. ale do idealu mi daleko, a sciezka wyboista i wybrukowana dobrymi checiami, na ktorych sie konczy... Gadzinka - tak wlasnie myslalem o mozliwym sniegu w waszych okolicach, kiedy pokazywali snieg w Hiszpanii, na Majorce! Bylo go akurat tyle co u mnie, z tym, ze moja okolica nigdy nie byla jakos szczegolnie nawiedzana kataklizmami pogodowymi. Pewnie w innych regionach Polski jest znacznie gorzej.. Squirley - ciumki dla Ciebie.. Tlumacz im, tlumacz, moze cos z tego pojma jak niezdrowo sie odzywiaja.. JoAska - napisz cos wiecej o tej lampie, bo wyobraz sobie zbieg okolicznosci - ze dzis przyjechala do nas pani od Zeptera wlasnie zeby zaproponowac nam kupno takiej lampy.. to na razie papappatki i ciumki dla wszystkich, dla czytaczy tez..

czesc dziewczyny... jak tak dalej pojdzie, to mnie zasypie.. zrobila sie prawdziwa zima, snieg ciagle pada, mroz -5, przenikliwy wiatr, na szczescie niezbyt mocny. Siedze przy kompie, slucham rapu ! i tworze wpis... Esja - ciesze sie, ze te ziolka pomagaja, jak jeszcze pojdziesz do lekarza, naswietlisz sie lampa, to napewno wygrzebiesz sie z dolka.. Oby jak najszybciej.. JoAska - tak czasem bywa z filmami, nie zawsze trafisz na cos, co podejdzie akurat pod Twoj gust.. Dawno nie bylem w kinie, musze sie wybrac.. Wchodzi na polskie ekrany film indyjski, jestem go bardzo ciekaw.. Squirley - fajnie, ze masz juz kompa, teraz go tylko \"zaszczepic\" przeciwko roznym swinstwom.. Jay - \"pracuje\" nad tlumaczeniem informacji o historii Plantacji Magnolia, niestety wolno mi to idzie, bo zona ciagle potrzebuje tamtego kompa (zbliza sie termin oddania pracy konczacej studia podypl.), a nie chce przenosic swojej roboty na komp syna. Pytalas kiedys o tlumacza hiszpansko-angielskiego i odwrotnie - napewno taki jest, musisz sama poszukac. W polskim jest taki problem, ze jak nie wiesz czego dotyczy tekst, to czasem trudno ustawic wyrazy w prawidlowym szyku i jeszcze zamienic na takie, ktore maja sens.. np dlugo mi zajelo, zanim pojalem, ze kariera w \"ministry\" to niekoniecznie praca w Ministerstwie lecz takze kariera w stanie duchownym - czyli jako wielebny... Funkia - dobrze, ze wyleczylas juz swoich facetow.. Gadzinka - witaj z powrotem, szczesliwa mamusiu. dziekuje za fotki malego Koala, jest sliczny.. Tylko nie trzymaj go zbyt dlugo przed kompem... posle to i bede pisal dalej..

Czytam, wszystko czytam uwaznie... pozdrawiam seredecznie wszystkich.....

Squirley - czy baklazany to nie sa te fioletowe w ksztalcie gruszki?

Czesc dziewczyny - przywitam sie grzecznie, bo przedtem bylem zbyt podekscytowany wynikami sledztwa w sprawie Catawba Lake. Odkrylem dzis rano ciekawy programik do tlumaczenia stron internetowych na polski z angielskiego i odwrotnie. Nie jest to rewelacja dla mieszkajacych w Stanach, ale wobec mojej znajomosci angielskiego to jak przesiasc sie z Fiata 126p na Mercedesa. Rano pracowalem nad tlumaczeniem na polski historii Magnolia Plantation, o ktorej wspominalem wczoraj (Jay!), poniewaz komputerowe tlumaczenie jest zbyt surowe i smieszne wrecz, trzeba przestawic wyrazy, dobrac odpowiednie sformulowania i okreslenia. Ale juz takie surowe tlumaczenie podnosi moje rozumienie tekstu z 20 do 90 % - tak bardzo brakuje mi znajomosci slowek. I zupelnie nie potrzebuje papierowego slownika, no moze czasem..

Squirley - nie dawalo mi to spokoju i dogrzebalem sie wreszcie. nie wiem tylko dlaczego wydawnictwo atlasu uzywalo starej nazwy nieaktualnej od 35 lat (do momentu wydania): \\\"Duke Power History, October 3, 1960, New Catawba Hydro Station and Catawba Lake (constructed in 1925) are renamed Lake Wylie and Wylie Hydro Station in honor of Dr. Walker Gill Wylie (1848-1923).\\\"

Squirley - to jest napewno to samo jezioro, tylko pod inna nazwa, byc moze w momencie nazwania elektrowni Catawba zaczeto nazywac jezioro inaczej od nazwy tego miasteczka, ktore lezy na drugim brzegu. Zeby sie nie kojarzylo z Elektrownia Atomowa, bo to moglo odstraszac turystow, inwestorow - tak sobie kompinuje... Simona - fajnie, ze zagladnelas.. maz sie nie zmienil po twoim powrocie? czy ucieszyl sie, ze wrocialas? Margot - nie ma to jak pelny brzuszek, nie? Pappapa ja juz brykam do lozia, cos mi sie zegar przestawil czy co..

Squirley - a ten atlas podaje ze jezioro jest Catawba, dalej jest Catawba River az do nastepnego jeziora Wateree. A z Jay mozecie sie spotkac w Columbia, tak bedzie sprawiedliwe, w polowie drogi..

Jay - dzieki za informacje. Obejrzalem juz Yorktown, piekny okret.. niestety w tym momencie jest za duze obciazenie i \"virtual trip\" sie nie otwieraja.. Nowego mostu nie ma, bo atlas ma 10 lat, nawet ten odcinek 526 przebiegajacy na terenie Daniels Island jest oznaczony jako \"under construction\" co chyba oznacza budowe lub przebudowe.. Ten nowy most jesli ma byc taki wielki to spodziewam sie ze przecina w poprzek Charleston Harbor w okolicach Shutes Folly Island i stanowi zmieniony przebieg autostrady 17 omijajac najstarsza czesc miasta.. tak by wynikalo logicznie z mapy? czy bardzo sie myle?