kokuś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kokuś
-
czesc, witajcie.. Dziewczynom ze Stanikow wszystkiego najlepszego i wesolego indyka.. moja mniejsza sunia, ta ruda, jest chora i juz drugi dzien dostaje zastrzyki, cale mnostwo.. Zzarla zdechnieta mysz, ktora widocznie byla zatruta. Lezy smutna i obolala, nic nie je, ale juz moze pic wode.. Do samochodu trzeba ja zaniesc, bo taka slaba, ze prawie nie chodzi.. Weterynarka (?) mowi, ze wszystko bedzie dobrze, jeszcze jutro seria zastrzykow.. Margot - gratuluje wyznaczenia daty slubu, wczoraj zapomnialem... Gadzinka - Joaska - k-11 HeyWam - witaj na najlepszym topiku na kafeterii, tez jestem ciekaw gdzie bylas we Francji.. angels-eyes - witam Cie Gdzie jest Epping? Marzenusia - fajnie, ze bylo fajnie... czekam na fotki.. Jay - DaRk Elf - dobrze,ze juz dobrze z tasha.. Moja Tinka nie chce wcale byc w domu, ale ze wzgledu na zimno trzymam ja w korytarzu gospodarczym.. Akara - ale szczesciarze z was, zescie tak kota wychowali.. Tylko nie choruj juz wiecej...;) Squirley - a teraz pozdrawiam wszystkich.. serdecznie
-
czesc dziewczyny.... juz widze, ze mam okropne opoznienie w pisaniu, na szczescie czytalem w miare na biezaco, wiec za bagatelke trzymalem kciuki dzis. Wszystko przez to, ze nie mam sily wstawac tak wczesnie jak przedtem, wiec czasem nawet nie wlaczam kompa rano.. Margot - ja bylem na tym filmie w kinie, bardzo mi sie podobal, mojemu synowi tez, chociaz wiele spraw musialem mu tlumaczyc bo PRL i NRD to dla niego abstrakcja, po prostu niektore rzeczy w glowie mu sie nie mieszcza... Kciuki za Ciebie trzymam zawsze, zwlaszcza w poniedzialki bo pamietam, ze masz wtedy ciezki dzien.. Dark Elf - fajnie, ze zdrowko wrocilo.. pamietaj o witaminkach.. Jay - Squirley - ciekawa sprawa z tym Garden Club.. Gadzinka - nie bylem przeciwny tabelce, tylko mialem inna koncepcje. Dobrze sie stalo, bo gdybym rozwijal swoje pomysly to chyba do tej pory by to trwalo, a tak jest i juz... Uwazaj na siebie i na Groszka... Wlasnie, jak bedzie mial na imie? czy wolicie na razie nie ujawniac... Marzenka i dziewczyny ze Stanikow - kiedy wlasciwie macie ten ThkGving? czytam dalej i widze, ze wpadlas w sidla fotograficznego hobby... Funkia - tam gdzie mieszkalem w Stanach mialem tylko WalMart i AP - na szczescie blisko, wiec jak byla niepogoda i nie bylo pracy to calymi godzinami lazilem i zwiedzalem... amber - strasznie jestem ciekaw Amiszow, to jest moj project na nastepny wyjazd do US.. winner - pamietam taka sytuacje z 2000 roku, ze wlasnie w NY aresztowano polsko-amerykanska szajke wyrabiaczy praw jazdy.. Pisali o 8 tys. ! falszywych prawek, i ze kto sie zglosi sam i zda egzamin, to nie bedzie pociagniety za odpowiedzialnosc.. Tylko potem wyjechalem i nie wiem jak sie ta sprawa skonczyla.. Ewulek - naneczka - nie wiem z czego to wynika, bo nawet nie mam Twoich zdjec, ale bardzo jestem zainteresowany, zeby Ci sie powiodlo w zyciu.. Wiem, ze to dziwne, dlatego pisze na topiku.. ok.. pozdrawiam serdecznie, mam nadzieje, ze uda mi sie to teraz poslac...
-
La donna - akurat nie ma nikogo z Italii na topiku, zagladaly kiedys dziewczyny, ale zadna nie utrzymala sie dluzej.. Co do praktyki, to sasiadka przedwczoraj wrocila z kilkumiesiecznego pobytu we Wloszech, ale jeszcze nas nie odwiedzila, wiec nie wiem jakie ma wrazenia. To jej pierwszy wyjazd, miala zastapic jakas pania na dwa miesiace, a zrobilo sie cale 5. Z tego co wiem, to prowadzila dom jakiegos biznesmena..
-
hej, hej.. Squirley - dzieki za przepis, faktycznie jest on realny na moje mozliwosci i umiejetnosci.. U mnie w domu przyjal sie dobrze amerykanski przepis na zapiekanke z makaronu i brokulow, z sosem chyba ze smietany.. Pycha.. I fajnie ze wytlumaczylas ta Estate sale bo wychodzi na to ze zrobilem sobie wlasna, bledna terie.. Zapytalem syna o te niektore slowka i dowiedzialem sie, że moja siostra kupila za sto dolcow maszyne Singera wlasnie na garage sale.. i jeszcze musiala z moim synem zniesc ta maszyne ze strychu.. kurcze, musze konczyc, a tak mi sie dzis fajnie gada, syncio rwie sie do kompa, juz mi za plecami stoi.. Pozdrawiam wszystkich..
-
czesc dziewczyny.... ja juz w domciu.. bylem w pracy, tunel stoi w calosci, ale trzeba bedzie popracowac nad wyrownaniem konstrukcji i ponownym naciagnieciem i umocowaniem folii, ale to dopiero jak beda dodatnie temp. Ponadto wzialem udzial w licytacji i kupilem drzewa, ktore rosna kolo mojego domu - sa przeznaczone do wycinki, bo rosna blisko jezdni i jeszcze bedzie tamtedy przebiegala kanalizacja. O ironio, drzewa sadzil moj dziadek, ja zawsze je pielegnowalem podcinajac zbedne lub suche galezie, a teraz jeszcze musze za nie zaplacic i wlasnym kosztem wyciac. Z wielkim zainteresowaniem czytalem wasze wczorajsze rozmowy, zwlaszcza o wyposazaniu mieszkania i o tej ciekawej modzie pijamowej.. Przyznam sie, ze tez nie zawsze lapalem wasze angielskie slowka, chociaz staralem sie budowac jakies wyobrazenie z kontekstu.. Akurat \"garage sale\" znam i bardzo mi sie podobalo to jako zjawisko spoleczne. Przypuszczam, ze \"estate sale\" to podobne tylko dotyczy wyprzedazy zbednych rzeczy z mieszkania - czy tak? \"Brass crap\" nie rozumiem, hihihi.. Marzenusia - ale nie za bardzo walcz tymi dietami.. fajnie wygladasz, chyba ze to tylko kilka cent. ma Ci ubyc.. Amber - a co konkretnie czytasz? po angielsku? Kaha - witaj.. Ewulek - masz racje co do tych ciuchow.. Przy okazji.. przezylem szok, gdy obejrzalem reportaz z chyba Teksasu o ludziach, ktorzy zostali straznikami wieziennymi. Pokazywali kilka z tych osob prywatnie, w domu. Jedna kobieta mieszkala w takim osiedlu tych domkow przywozonych w gotowym stanie i ustawianych dzwigiem na gotowych fundamentach. Pomine balagan wokol domku, ale w domu bylo to samo albo gorzej. Troje dzieci moze zrobic naprawde duzy balagan, maz z puszka piwa w rece nie sprzyja dbalosci o porzadek.. Zaluje tylko, ze niewiele rozumialem z ich amerykanskiego. Naprawde trudno mi opisac to co uchwycila kamera.. Jay - nad ocean chyba juz nie chodzisz? piszesz ze lapiesz aparat i wybywasz z domu - a moze przyslalabys troszke zdjec? Jay - skoro wypraktykowalas te kure w pist. to czy uwazasz ze facet jak ja (srednio zdolny do kuchni) jest w stanie sam zrobic to jedzenie? Squirley - witam Cie serdecznie.. czytalem o specjalnych programach aktywizacji zawodowej dla kobiet w Stanach - zwlaszcza w zawodach budowlanych jak np. elektryk, malarz pokojowy.. Sam widzialem dziewczyne, ktora z mezem ukladala blache miedziana na domu - jako kontraktorzy.. dobrze mowie? k-11 - ciekawe kiedy ta moda dotrze do Polski, ale mysle, ze juz przyszlym latem sie pojawi.. A co do ubierania sie, to pamietam jak moja siostra opowiadala, jak ktos zwracal jej uwage ze za bardzo rzuca sie w oczy swoimi eleganckimi, europejskimi ubraniami. Wtedy mieszkala w Nowym Jorku i ktos w dobrej wierze ostrzegal ja przed ryzykiem napadu (to bylo dawno temu). Piwonia - a Ty jak sie zwykle ubierasz jak jedziesz np. robic zdjecia slubne w plenerze? A propos - ogladalem Twoja galerie, piekne zdjecia.. I dziekuje tez z te zdjecia z Polski, chwytaja za serce.. bagatelka- musze konczyc.. nagle.. zajrze potem jeszcze..
-
hej... tyle sie opisalem i mi wcielo, jak pobieralem emotki... nie mam sily pisac znowu.. Pozdrawiam wszystkich bardzo...
-
czesc dziewczyny... Amberangelic - sorki bardzo, najpierw nie wiedziałem co Ci napisać o tych prezentach, a potem zrobil mi sie problem z forum.. nie mam nadal swiezych i aktualnych.. Zreszta, coz moglbym poradzic.. jako facet nie mam zupelnie wyczucia do prezentow. Ja bym poslal pieniadze, bo wtedy mozna samemu zrobic sobie prezent. Oczywiscie tak jak ktos podpowiadal telegram z zyczeniami. Kwiaty to swietny pomysl,ale sam bym na to nie wpadl.. chociaz wiem, ze sa firmy ktore zalatwiaja te sprawy miedzy USA a Polska.. A co do pieniedzy to ile? To juz zalezy od stopnia zazylosci, ale ja bym uznal kwote 100 USD za wystarczajaca.. poniewaz w przecietnych weselach jest to wiecej niz koszty organizatora na jednego goscia.. to tyle - lepiej pozno niz wcale :D
-
czesc dziewczyny... Wiec tak, sytuacja pogodowa u mnie jest nastepujaca... sniegu troszke, wszystko ladnie pobielone tak ze dwa trzy cent. Sloneczko piekne, chmurki czasem przebiegna sie szybko po niebosklonie.. Temp. -1, do slonca snieg znika powoli. dobry link do tej TV, juz sprawdzilem.. i bardzo dziekuje.. Bede mial jakas odmiane, bo na onecie inaczej niektore sprawy przekazuja.. Aha, z anteny satelitarnej zabrali mi ARTE, tak ze juz malo co zostalo, chyba bede musial zainwestowac w jakis dekoder i platny dostep... Na razie tyle, musze wreszcie porobic niektore sprawy na ogrodzie i podworzu, skoro nie chcialo mi sie, gdy bylo cieplo to teraz juz koniecznie trzeba.. pozdrowienia dla wszystkich... papappapaa
-
czesc, witam w nocy... niedawno wrocilem z pracy, skad dzwonili wieczorem ze porywa mi tunel.. a pracownicy maja dosc swojej roboty i tylko prowizorycznie zabezpieczyli. Pojechalismy z synem, w sama pore, i przez dwie godziny walczylismy z wichura... a czy zabezpieczenia wytrzymaja to sie okaze. I tak trzeba bedzie wszystko poprawiac.. Nie mam sily na dluzsze pogaduchy.. Witam nowe osoby bardzo serdecznie.. a dla zasiedzialcow caluski i kwiatki
-
czesc, witajcie.... wcale nie szaleje poza domem korzystajac z pozornego odmlodzenia... Ciecierzyca... znam to ale tylko z nazwy, mimo, ze jestem z wyksztalcenia rolnikiem.. ale ta roslina byla chyba na przedmiocie \"historia rolnictwa\", podobnie jak soczewica, ktora tez jest znakomita w smaku i popularna w zdrowym zywieniu. Moze obecnie jest w Polsce jakas uprawa ciecierzycy w gospodarstwach ekologicznych, trudno mi powiedzieć.. Knysze pamietam ze studenckich czasow, ale tylko z nazwy, sam nie jadlem nigdy. Zona mi podpowiedziala, ze to byla przekrojona bulka z czyms w srodku... Za to ostatnio mialem okazje skosztowac kebab i bardzo mi posmakowal... Piwonia - chyba jeszcze sie nie przestawilas.. ale to przeciez dopiero trzy dni.. Dostalem te zdjecia dzieci, bardzo dziekuje i sa bardzo ladne, mimo ze takie smutne... Akara - wagary mowisz.... ja wagaruje od nie wiem kiedy.. i kiedy mi sie to skonczy... Margotku - tez trzymaj sie cieplo.. Ewulek - jak robisz to chili? czy to jest to samo co chili con carne czy bez carne? k-11 i cicha_ewka - dzis w kraju miejscami calkiem gesto pada snieg, o kurcze, spojrzalem za okno na wszelki wypadek i u mnie tez juz pada.. i w dodatku wichura okropna.. bagatelka - ale chyba jestes zadowolona, ze masz tyle zajec... JoAska - nie zartuj, ONZ to polski skrot przeciez.. po angielsku jest chyba OUN? jesli o kims zapomnialem to sorki, wszystkich pozdrawiam serdecznie i koncze, bo wichura huczy, boje sie o antene internetowa... Aha, byly jeszcze grzmoty i blyskawice, ale to wczesniej..
-
czesc wszystkie dziewczyny... serdecznie pozdrawiam i znikam=brykam do pracy... wstawiam teraz doniczki z bratkami do tunelu, obsypujac je dokladnie torfem. W ten sposob beda zimowaly, tunel bedzie otwarty,tylko w razie okropnych mrozow sie go zamknie. Obrywam tez paczki kwiatowe, jest ich od 2 do nawet 5 na krzaczku, ale nie moge pozwolic kwitnac im w zimie... Wieczorem byl mroz -3 st, ale rano jest juz +3.. i dobrze.. Papappaaa...
-
czesc dziewczyny... dolaczam sie do glosow, ze jesien jest malo przyjemna... u mnie tez sie ochlodzilo bardzo, zmienil sie kierunek wiatru, pewnie to zjawisko atm. ktore przywialo sniegi w Niemczech to teraz oddzialywuje na Polske.. Ale w nocyjeszcze ponizej zera nie bylo... ok, a kogo tam mamy na topiku... zaczynam jak zwykle od konca... NLka_AU witam Australie.. cieply kraj, gdzie niedlugo dojdzie lato.. Amber - az sie zarumienilem... wasy zapuszcze tylko w razie wyjazdu do Stanow,zeby podejrzliwych amerykanskich urzednikow nie wprowadac w zaklopotanie: to ten facet czy jakis inny.. I jeszcze gratulacje z powodu obiadu... Funkia - do wiosny juz niedlugo.. za cztery miesiace bedzie juz calkiem przyjemnie.. Barb - witaj.. jedź, obejrzyj domek, a moze go kupicie?! bagatelka - faktycznie te wasy kiedys dawno byly swego rodzaju kamuflarzem, zeby wygladac powazniej.. a potem tak zostalo.. Jest mi bardzo milo ze Wam wszystkim sie podobam.. to tak fajnie lechce moja meska proznosc... Margot - ta ciotka z Apt dzwonila akurat niedawno do Polski i bardzo ubolewala, ze wizyta we Francji nie doszla do skutku, tak ze trzymamy ja za slowo i zeby tylko zdrowie bylo i nie zaszly zadne nieprzewidziane okolicznosci.. No, ale to jeszcze szmat czasu... Gadzinka - niestety, musi byc tak mokro.. az do wiosny... fajnie, ze masz chociaz Trojke, ja bardzo dawno ich nie sluchalem, a w samochodzie mam nastawione na RMF - oni tez mnie czasem wkurzaja.. pozdrawiam wszystkich.. pappaaaa
-
czesc dziewczyny... Nlka_AU - witam cie, jak u Ciebie ten czas szybko biegnie... pewnie przeczytasz to w niedziele rano.. a co robisz na antypodach, tzn gdzie pracujesz - jesli oczywiscie mozesz powiedziec.. Moja sasiadka mieszka w AU, ale nie wiem dokladnie gdzie.. Margotku - pewnie ze tak fajnie posiedziec przed kompem, ale jak to sie mowi robota sama sie nie zrobi.. Zaoralem dzis dopiero ogrod i teraz dochodze do siebie.. To co piszesz o administarcji rzypomina mi te bajke o tym jak Astrix i Obelisk walczyli z rzymska administracja.. czy kojarzysz taka historyjke? jak prosza o formularz z fikcyjnym oznaczeniem powolujac sie na paragrafy, ktore nie istnieja... Amber - trzeba dac im jeszcze troche szansy ale nie za dlugo.. poza tym ktos np. uprzedzal, ze wyjezdza do kraju na trzy tygodnie - po przelozeniu na ilosc stron topiku to szmat czasu... Akara - zdjecia sa rewelacyjne.......brak mi slow.... femme fatal - trudno o dobra rade w tej sytuacji... po prostu sprobuj.. inaczej nie bedziesz wiedziala jak to jest... Marzenusia - dobrze, ze juz poczulas sie lepiej..., napedzilas nam strachu... DaRk Elf - czyli tak jak w Polsce, zeby chorowac to trzeba miec konskie zdrowie... JoAska - tornado jest swietne... albo okropne... ja w Stanach gdzies na pustyni widzialem tylko taka mala kilkunastometrowa trabe powietrzna, fajna byla, tylko ze malenstwo... Piwonia - dziekuje za zdjecia, ze mialas czas na ich zainstalowanie, bardzo ladne.. naneczka - fajne mieszkanko, nie jest duze, ale napewno przyjemnie je urzadzisz, funkcjonalnie rozwiazane.. Baw sie dobrze... tylko nie za duzo wina.... dodo - pod moim nickiem jest moj adres, kliknij do mnie, to posle Ci zdjecia.. wolisz z wasami czy juz bez...? ok... na razie pappapaa, a teraz wysylka..
-
czesc dziewczyny.. Poslalem swoje zdjecia, nowe.. i juz widze, ze wzbudzily emocje.. milo mi bardzo.. przyznam sie szczerze,ze ja tez sie sobie podobam.. ale skromny facet ze mnie, nie? JoAska - ja tez chce tornado, s\'il est possible.. w wolnej chwili. Margot i JoAska - to ciekawe z ta prefektura... wyglada na to,ze wszystko zalezy od interpretacji urzednika.. amber - ta nasza lista coraz dluzsza... szkoda tylko,że niektorzy zajrzeli i zniknęli.. akara - czy holenderski zaliczany jest do językow germanskich? Marzenusia - lecz sie... witaminki itp.. ale z drugiej strony jak moglas tak sobie pozwolic wyjsc do ogrodka po kapaniu.. to naprawde mozna sobie narobic problemow. Nasza znajoma wyszla z domu po myciu wlosow i dostala zapalenia nerwow twarzowych, od mlodosci ma sparalizowana czesc buzi, co widac, jak sie usmiecha.. DaRk Elf - a Tobie zycze, zeby jak najszybciej przeszly Ci te dolegliwosci. A z czego wynika ten dwumiesieczny czas oczekiwania na wizyte u lekarza? czy jest za mało lekarzy w Stanach? k-11 - poslalem swoje zdjecia oba na raz, jakby byl problem to daj znac... jesli chodzi o wrazenia to sa coraz lepsze, juz nic mi nie przeszkadza, tylko jeszcze musze opanowac nowa technike golenia sie... nos mi przeszkadza, hihihi.. naneczka - swietne wiadomosci plyna od Ciebie... tak trzymac, to dobry kurs. Czy masz jeszcze kontakt z czasopismem golfowym, czy to juz minelo? Izza i Bagatelka - ale fajnie, ze sie spotkalyscie... i gratuluje zapalu do gotowania, to jest fajne, tylko wymaga troche czasu..którego mi ciagle brakuje Klarysa - witaj dodo - Ciebie tez witam panarea - jakoś nikt z NYC sie tu nie zadomowil na stale... ok.. na razie tyle, po poludniu tu chyba zagladne jeszcze... a wszystkich pozdrawiam i zycze sloneczka mimo jesiennej pory.. U mnie sie ocieplilo, nadszedl jakis wyz znad Italii..i dobrze..
-
czesc wszystkim, Jay - jak Ci poszedl test z psychologii, nie pojawilas sie od niedzieli, mam nadzieje, ze nie rozchorowalas sie bardziej.. jakbyco to trzymam kciuki zaTwoje zdrowko.. na razie... papappaa
-
czesc dziewczyny.. Spodziewam sie, ze wieczorem bede mial zdjecia siebie w nowym wydaniu, wiec jesli polaczenie pozwoli na wyslanie to natychmiast je otrzymacie, a najpozniej jutro rano.. naneczka - bardzo sie ciesze, ze ukladasz swoje zycie na nowo. Po Twoich wypowiedziach czuje sie, ze odzywasz, to nie ta sama naneczka, co pozna wiosna, zanim zniknelas z topiku. Caluski dla Ciebie.. Margot - coucou, coucou... nie sluchalem zadnych wiadomosci, a wieczorem jeszcze mowili ze Arafat zyje.. Wraz z jego smiercia zakonczyl sie dla Palestynczykow jakis wielki etap ich historii.. Akara - fajnie, ze mialas mozliwosc bycia w teatrze.. koncze i wysylam, bo cos dziwnego sie dzieje z kompem, teksty sie nie przesuwaja....... Pozdrawiam serdecznie wszystkich...
-
Samma - aktualnie nie ma nikogo z Irlandii, a szkoda.. jak juz tam bedziesz to kliknij do nas...
-
czesc wszystkim... pogoda pod psem albo inaczej barowa.. okropnie nieprzyjemnie, to juz tzw. szaruga jesienna.. Dziewczyny ze Stanikow - zajrzyjcie na te stronke, tam jest slownik polonijny z Chicago... http://home.net56.net/alien/ *zaczaruj mnie* nareszcie ktos ze znanych mi okolic, przez pol roku bylem w Manville, to na zachod od Ciebie, droga 22. A pewnie nieraz przejezdzalem blisko w drodze do Elizabeth, gdzie robilismy myjnie samochodowa.. szkoda ze nie zanotowalem nazwy ulicy, moze akurat znasz tamto miejsce, ciekawe czy nasze \"stucco\" sie nie rozpadlo.. Zona juz sie troche udobruchala, zaczyna sie ze mnie podsmiewac... Syn ma zorganizowac aparat cyfrowy w srode lub czwartek, a moze zona mi zrobi zdjecie z kamerki? pogadam, w kazdym badz razie dlugo nie bedziecie czekaly, ok? Amber - teraz to sie okazuje, ze jej brakuje tych moich wasow.. chociaz czasem kluly.. OK, pappaaaapappa
-
czesc, ja tylko na momencik.. Zona juz sie prawie udobruchala, tylko calowac sie jeszcze nie chce, mowi, ze za malolatami nie gustuje :-P ja tez prosze o fotki.. k-11 - bede jeszcze raz skanowal swoje zdjecia i Ci wysle, to przeciez musi (MUSI) do Ciebie dojsc.... PAPPA, brykam do pracy, tylko dzis do biura najpierw, tam mnie jeszcze nie widzieli, ale tam tez sami faceci...
-
czesc dziewczyny... a wiec najpierw o wasach... Gadzinka, wcale nie pytalem czy mam zgolic wasy... ale moze wlasnie tego mi bylo trzeba? Jakiejs zmiany? Czuje sie swietnie, chociaz troche drazni mnie ta gola warga pod nosem. Roznicy w odcieniu cery nie ma, bo letnia opalenizna juz ze mnie zeszla.. Co do zdjecia to musze kogos znalezc z aparatem cyfrowym, bo w zwyklym aparacie mam ledwo zaczety film, a nie mam okazji do zdjec.. za dlugo by trwalo czekanie.. Co do reakcji zony to byla zgola inna niz oczekiwalem.. Przypomniala sobie, co niedawno mowilem na temat dramatycznych okolicznosci w ktorych moglbym je zgolic.. Bylo cos takiego, ale zabij, zamorduj nie pamietam wystarczajaco dokladnie... Wychodzi na to, ze sie na mnie obrazila, jeszcze doszedl ten aspekt, ze gdy kiedys namawiala mnie na zgolenie wasow, to bronilem sie rekami i nogami, a teraz zrobilem to sam... Trudno, nie z takimi problemami dawalem sobie rade... naneczka - zajrzalas w ciekawym momencie.. JoAska - zdjecia beda... Dark Elf - mi tez przeszkadzaly, ale tylko po przystrzyzeniu, bo kluly.. Marzenusia - zdjecia z muzeum dostalem, dziekuje bardzo... k-11 - - no, troche blado jest, ale nie bardzo.. Amberangelic - Funkia - no widzisz, taka krotka nieobecnosc a tyle zmian.. \\\"zaczaruj mnie\\\" - niedawno zobaczylem w regionalnej TV prezentera z wasami, zdecydowanie mi sie to nie podobalo... Dla mezczyzn takie zmiany wcale nie sa latwe.. mam np. awersje do plaszczy i nosze tylko kurtki, ale chetnie zakladam krawat i biala koszule. Koszulki wypuszczane na wierzch spodni zaczalem nosic dopiero w Stanach w 2000 roku i to nie od razu, jeszcze na fotkach z LV mam koszulki wpuszczone w spodnie i skorzany pasek kupiony 15 lat wczesniej. Adidasy do luznego, niedbalego stroju tez zakladam dopiero od tamtego czasu.. akara - jest dobrze... jesli bym sie zle czul bez wasow, to za kilka tygodni beda takie same, a nawet lepsze, bo odmlodzone.. tak tylko teraz mysle, co ja nagadalem kiedys na temat zgolenia wasow... zdecydowanie zbyt mala wage przywiazuje do tego co mowie... bagatelka - zdjecia zatrzymajcie, toz to przeciez historia... :D Jay - kciuki trzymam juz... Margot - to na razie tyle... papappapaa
-
czesc, ja tylko na chwilke, nawet nie wszystko przeczytalem,ale jestem bardzo wzruszony waszymi slowami.. Dziekuje bardzo... czuje sie dobrze, jest to mniej dotkliwe niz np. operacja wyrostka. Zona jeszcze mnie nie widziala, dopiero po poludniu. Ciekawe czy sama zauwazy.. bardzo ciekawe... chyba tak, bo jak wracalem po strzyzeniu wlosow to zauwazala.. musze juz konczyc, jestescie bardzo kochane, wszystkie....
-
Jay - dobrze ze zajrzalem jeszcze sparwdzic, czy ktos sie wpisal w czasie mojego pisania.. trzymanie kciukow masz jak w banku... wiem, ze wszystkie dobrze mi zyczycie, dlatego z wasami rozstalem sie bez zalu.. Dla wszystkich caluski jeszcze..
-
czesc dziewczyny...... No i stalo sie, po dwudziestu kilku latach zgolilem wasy do zera... Na razie wszystko w porzadku, moze nawet latwiej mi sie oddycha nosem :D W lustrze wyglada to calkiem niezle, faktycznie wygladam mlodziej.. Pewnie teraz zaczne sie ogladac za mlodymi spodniczkami.... Ciekawe, kto jutro zauwazy zmiane i kiedy. A w razie koniecznosci wyjazdu do Stanow, to przeciez nie wyjezdza sie z dnia na dzien, w ciagu dwoch tygodni powinna byc juz calkiem wyrazna \"szczoteczka\", zeby nie miec problemow. A gdzie indziej to przeciez mi wolno nie miec wasow..demokracja w koncu jest.. Moja siostra jedzie do Wenezueli... ale im fajnie... bilet 600 USD od osoby, z zaprzyjaznionym malzenstwem wynajmuja wille za 400 USD na tydzien, paliwo kosztuje 19 centow za galon - to jak beda wynajmowac samochod, jedzenie tanie, klimat dobry o tej porze roku. Mam obiecany drugi komplet zdjec.. Mowi, ze gdybym akurat byl w Stanach, to mogliby mnie zabrac ze soba - jeslibym kupil bilet, wtedy pobyt tam moglaby mi fundowac... Coz, pomarzyc tylko... i z tymi marzeniami o podrozach mowie wszystkim dobranoc.. Wasz \"kokuś bez wąsów\"
-
hej... akara - bylas bardzo brutalna, ale nie zywie urazy. Kilka tygodni temu czytalem artykul na temat wasow i dlatego ten temat stal sie dla mnie wazny... Zdaje sobie sprawe, ze wygladalbym duzo mlodziej, zreszta to byl jeden z powodow kiedy zapuscilem wasy - zeby wygladac powazniej.. Faktem jest ze sie przyzwyczailem mocno do nich, a ponadto paszport i amerykanska wiza, gdzie na zdjeciach mam wasy.. i inne dokumenty.. Od kilku lat przystrzyganie wasow powierzam fryzjerce, razem ze strzyzeniem, srednio co miesiac z hakiem.. Brodki nie lubie, zreszta akurat w tym miejscu zarost mam jakis slaby, kiepsko by to wygladalo... Ciekawe jak innym dziewczynom podobaja sie wasy, niekoniecznie moje... Margot - jak tylko wrocisz kliknij na temat samochodu... JoAska - dzieki za stronke, znakomite informacje o kaki. Przypomnialem sobie, ze siostra w Stanach okreslila je jako persimonki.. Sa pyszne, polecam... na razie, trzeba cos ugotowac, bo zony dzis nie mam, uczy sie, biedactwo...
-
czesc Gadzinka... milego dnia zycze...