Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kokuś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kokuś

  1. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc Mrowka, to u Ciebie jest teraz koniec zimy? ale Ci fajnie, wiosna wkrotce.. napisz cos wiecej..
  2. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny... Gadzinka, odebralem zdjecia wsrod ktorych bylo to z sierpnia.. Teraz przyznaje, ze widac.... bardzo fajnie... Tez zaluje ze nie mam cyfrowki, w ub. niedziele odwiedzilem kuzynke, ktora mieszka w Paryzu i przyjechala na urlop, robila zdjecia i juz w poniedzialek mialem fotki w poczcie.. k-11 - moj syn skonczyl niedawno 16 lat, teraz zaczal nauke w liceum. Na tematy wychowawcze to jednak nie bardzo lubie zabierac glos.. Amberangelic - 8 m-cy zimy to trudna sprawa... A w razie gdyby waga nie wskazywala inaczej niz poprzednio proponuje zmienic wage... Napewno popsuta.. Marzenusia - a wlasnie jak Twoje warzywka? My cebule juz zebralismy, marchewka zapowiada sie wyjatkowo imponujaco. Koperku nie siejemy, on sam z roku na rok rosnie sobie w calym ogrodzie, gdzie mu sie pozwoli w trakcie plewienia. W tym roku pojedyncze egz. nawet w kwiatowej czesci rosly, az trafily do ogorkow. funkia - grzebie sie w ziemi rowniez zawodowo - uprawiam kwiaty w firmie, na potrzeby zieleni miejskiej, prawie 10 tys. kwiatkow, juz trzeci sezon skonczylem. A od jutra zaczynam pikowanie bratkow do doniczek, zeby byly na przyszly rok.. bagatelka - dzieki za wyjasnienia. Ta pogoda jaka widzialem przez kamerke wydawala mi sie nieciekawa, ale fajnie ze sie mylilem i ze spacer Ci sie udal... na tym koncze, pozdrawiam wszystkich do ktorych nie napisalem wiecej.. caluski i milej niedzieli, przyjemnej pogody..
  3. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej, hej, hej.... bagatelka - zdjecia piekne, bardzo.... Duluth tez mi sie podoba, widze ze mieszkasz w ladnej okolicy, gdzie domki sa zadbane bardzo.. A ten taras na ktorym siedzisz nazywa sie \"porcz\" czy \"deck\" - czy mozecie mi wyjasnic roznice? A Ty powiedz mi jeszcze co to jest\"kwatera Allete on Lake Superior\" - tam jest zainstalowana kamerka, skad mam widok na spory kawalek miasta i jeziora, zaleznie od ustawienia kamerki, co zmienia sie codziennie. Teraz widze, ze pogoda nie jset zbyt spacerowa, czy nie bedzie zaraz padac deszcz? Gadzinka - mam fotki od Ciebie, ale gdzie ten Groszek sie chowa to jeszcze nie mam pojecia.. Chyba jako kobiety macie lepsze oko do zauwazania objawow ciazy... bo ja nic nie dostrzegam na zdjeciu, no, moze na buzi ciut sie zaokraglilas... Mayenka - moge Ci podeslac cale stado? czy tylko te 20 najmlodszych? sa przesliczne, juz otworzyly oczy.... na razie... papapapaaa
  4. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny, witajcie, wszystkiego najlepszego na nowy roczek topiku... Mialem szczere checi poimprezować z Wami, ale akurat admin sobie wybral wczorajsze popoludnie i wieczor na zmiany w instalacjach systemu serwera. Jeszcze do 2 w nocy nie dzialalo dobrze... syn tylko biegal od jednego kompa do drugiego i zmienial ustawienia, zona zla, bo z kims sie umowila na rozgrywki w bilard, wiec juz dalem spokoj z kompem.. Wlaczylem sobie stary film \"Pretty Women\", szklaneczke whisky z czarna etykietka i tak zlecialo mi do polnocy, potem jesscze koncowka jakiegos filmu z Sharon Stone i dopiero po 1 godz poszedlem nakarmic pieski i kroliki.. oj, maja do mnie cierpliwosc.... Gadzinka - Marzenusia na zdjecia zajrze, jak siade przy drugim kompie, zeby od razu wgrac je do moich przepastnych kartotek ze zdjeciami Funkia - witaj... Amberangellic - dobry pomysl, jak bedziesz bywac codziennie to szybciej nas poznasz... Barb - trzymam kciuki... Piwonia - to okropne co sie tam wydarzylo. Od jakiegos czasu przestaje byc przeciwnikiem wojny w Iraku, jeszcze troche i przyklasne Bushowi... Amerykanka - chyba dlugo bedziesz odpoczywac, ale zagladaj do nas.. Bagatelka - gratuluje rozpoczecia nowego roku, zdjecia obejrze pozniej.. Dark Elf - ja chetnie bym sie zgodzil na Twoj wikt, to brzmi tak smacznie... Jay - czerwone wino jest pyszne, ale podczas dwu pobytow we Francji zawsze przybylo mi na wadze. Moze w duzych ilosciach przestaje dzialac? Margot - gratuluje z calego serca... Jak sie juz zadomowisz to zrob zdjecia w domku, ok? Mayenka - i to na razie tyle by bylo...
  5. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    To może i ja się skuszę na coś mocniejszego? Bagatelka pewnie poszla zrobic kanapeczki na zagryzke...
  6. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny.. Dark Elf, zdjecia otrzymalem, sa swietne.. Faktycznie Twojego meza trzeba ciut, ciut odchudzic, tylko nie badz zbyt okrutna.. Sorki, moze wieczorem napisze wiecej.. Dla wszystkich caluski.... Witek
  7. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot, ciesze sie, ze zostajecie w Sisteron, to bardzo piekne miasto, chociaz tak daleko masz do uczelni... Pozdrawiam i zycze powodzenia przy przeprowadzce..
  8. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny... zuzka71 - wyjasniam od razu, ze ja siedze w kraju, a konkretnie w Tarnobrzegu i tylko tesknie do wszelkich wyjazdow. W Stanach bylem dwa razy, pol roku w 2000, i trzy tygodnie w 2002, a we Francji (moja kochana Bretania) dwa razy po dwa tygodnie w 1999 i 2002. bagatelka - moim zdaniem nie ma potrzeby otwierania nowego topiku w sytuacji, kiedy adm. poprawila wystepujace dawniej bledy.. A jakie jest Wasze zdanie, dziewczyny? Marzenusia - ale mi robisz smaka tym serniczkiem... Barb - mysle, ze to normalne chciec miec coraz lepiej i wiecej.. Gdybys miala konkretna, stala prace napewno byloby Ci latwiej i nie narzekalabys zupelnie... Gratuluje samochodu, widzisz, juz jest Ci lepiej.... teraz i o prace bedzie latwiej... Piwonia - domyslam sie, ze wkrotce bedziesz wysylac zdjecia.. dobrze mysle? Mayenka - Jay - moze przeprowadz sie lepiej w jakies bezpieczniejsze regiony? Na przyklad do Chicago... Faktycznie brak pradu jest okropny, ostatnio mielismy takie wylaczenia trzy dni po kolei, od 8 do 15. Brak dostepu do kompa byl najbardziej przykry.. bagatelka - pisalem dokladnie o moim lataniu, ale wtedy chyba wyjechalas.. W duzym samolocie masz podloge pod stopami, a tam mi nozki zwisaly... Poza tym wzmagal sie wiatr, caly lot trzeslo na wszystkie strony, po mnie juz nikogo pilot nie zabieral w powietrze... sam stwierdzil, ze jest zbyt niebezpiecznie.. ale przezycie bylo swietne, adrenalinka skakala podobnie jak na roller-coaster. Margot, czy daleko sie przeprowadzacie od dotychczasowego mieszkania? i na jakim etapie jestescie? Gadzinka - swietne zdjecie tego szatana. Domyslam sie, ze to kara dla niego dzwigac chrzcielnice... Prosze o wiecej.... Dark Elf - gdzie sie podziewasz? ok, brykam na razie, jade na szkolenie komisji wyborczych, 12 wrzesnia wybory uzupelniajace do sejmu/senatu. Wpadnie mi 140 zl za niedziele, juz dzis zamowilem nastepne ksiazki sprzed II wojny, ha, a co.... pozdrawiam i
  9. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Marzenusia, dostalem zdjecia, fajnie wygladasz, ale wlosy wcale nie sa takie zeby je nazywac krotkimi. Moim zdaniem wcale nie powinnas ich skracac bardziej, przynajmniej dopoki nie zamierzasz zmieniac Image.
  10. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny.. Dziekuje za zdjecia: Gadzinka, Szadi, Barb, Mayenka - faktycznie te juz mam, ale lepiej miec dwa komplety niz ani jednego... Zapowiada sie piekny, sloneczny dzien, ciekawe jak sie ma to do prognozy pogody, hihihi... Pozdrawiam wszystkich, zycze milego dnia, zajrze pozniej chyba jeszcze, pappapapa
  11. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc dziewczyny.. k-11, posle Ci swoje zdjecia na zapoznanie sie, bo czuje, ze zostaniesz na topiku na dluzej.. Marzenusia, o tej porze to pewnie juz spisz, mysle, ze ten placek jest pyszny, moze chociaz zapach przyslij... Szadi - pamietaj o zdjeciach dla mnie, moj adres juz chyba masz... Piwonia - gratuluje nowego monitora.. to duza sprawa lepiej widziec. teraz sie mecze na 15 calowym, dlatego wole klikac u syna, gdzie jest 17 calowy.. amberangelic - czy masz moze jakis zestaw cwiczen dla facetow po 40-tce? Mayenka - kliknij jak sie czujesz, kiedy juz odespisz imprezke.. Margot, Jay, bagatelka dla Was.. Gadzinka - nie dostalem zdjec od Ciebie.. buuuuu Nie bede sie rozpisywal, bo cos widze, ze mi sie polaczenie rwie co chwile... Pozdrawiam wszystkich...bardzo..
  12. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    k-11 czyli Tobie calej Polski brakuje.... zuzka71 - witaj, chwilowo jestes tylko Ty z Holandii, wiec zagladaj czesciej jako reprezentacja.. Te chmury od Ciebie to teraz ida do Polski i pewnie zepsuja mi pogode w niedziele... To lato juz mi tak obrzydlo przez ta pogode, ze jest mi wszystko jedno.. Gadzinka, zlotku, jak milo ze sie odezwalas... zaraz sprawdze poczte, moze cos dostalem od Ciebie? Jay, milych snow, pappaapapa Piwonia - faktycznie te nasze futrzaki to sa biedne w taka pogode... Marzenusia - no i jak z tym ciastem? aha, za wczesnie jeszcze... trzymam kciuki. A moja zona piecze dzis drozdzowe ze sliwkami i kruszonka... pycha.. posylam kazdemu po kawalku, tylko mleka jeszcze proponuje... Brykam na to ciasto....Pappaa i caluski..
  13. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny.. Kilka dni temu opowiadalyscie o roznych ksiazkach, wiec i ja chcialem cos opowiedziec. Lubie stare ksiazki i dzis poszedlem sladem autora jednej z nich, wydanej w 1938 roku. Otoz byl on wybitnym profesorem Uniwersytetu Lwowskiego i w latach 1936-37 odbyl podroz badawcza do Liberii w Afryce w celu zbierania tam okazow fauny, przede wszystkim owadow. Napisal bardzo ciekawa ksiazke o tej podrozy, sa tez zdjecia. Juz przed II wojna w Liberii byla kilkuosobowa Polonia, ktora miala stanowic forpoczte kolonialnych ambicji Polski, a zwlaszcza Ligii Kolonialnej i Morskiej. Ale wracajac do autora.. Otoz znalazlem w internecie informacje, ze w roku 1940 otrzymal obywatelstwo niemieckie i wraz z zona i tesciowa wyjechal do Berlina, gdzie zamieszkal, jest nawet adres. Moje zaskoczenie bylo duze... Postanowilem znalezc cos o innym czlowieku zwiazanym ze Lwowem, ktorego ksiazka wydana w 1917 opowiada o podrozach po Europie pod katem obserwacji sukcesow rolnictwa i mozliwosci ich adaptacji do warunkow Polski. W internecie znalazlem info, ze ten pan zostal profesorem Instytutu Med. Weterynaryjnej we Lwowie w 1925 roku, wykladal tam rowniez w czasie wojny (Niemcy potrzebowali fachowcow, ksztalcili tez lekarzy i inzynierow !!! we Lwowie), a po wojnie trafil do Wroclawia, gdzie kadra lwowskiej uczelni wet. zalozyla tamtejsza Akademie Rolnicza. Na tym slad mi sie urywa, ale jeszcze bede szukal.. Mam taka ciekawostke np. wydana przez Niemcow w 1943 roku broszura o uprawie lak i pastwisk, oczywiscie po polsku, z kilkoma zaledwie wzmiankami o tym, ze lepsze gospodarowanie wspomaga wysilek wojenny Rzeszy... Jest tez powolanie sie na przepis, ze zaniedbanie uprawy pol albo brak troski o zwierzeta podlega karze... To na razie tyle, wracam do poszukiwan innych spraw zwiazanych ze starymi ksiazkami, ktore posiadam.. Pozdrowienia... wysylam jeszcze raz bo chyba wcielo...?
  14. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny.. napisalem wczoraj cale mnostwo i mi wcielo, bo nie sprawdzilem, ze nie mam polaczenia.. O malo nie walnalem klawiatura o sciane... nie kazdego dnia fajnie sie pisze... Poslalem zdjecia do najwytrwalszych bywalczyn topiku, dwie paczki po trzy, na razie, zeby wam skrzynek nie zapchac. Do szadi posle za chwile, zeby zobaczyla, ze kokus to facet... Amberangel, pewnie dolacze do Twojego topiku o odchudzaniu, bo juz ktores z kolei spodnie wyrzucilem tego lata... a moze trzeba bylo je zostawic na wzor? k-11 witaj na topiku... mayenka - a Ty nie masz jeszcze zdjec z wakacji? Marzenusia - wyjdzie, nie wyjdzie.. przyslij kawaleczek serniczka... Aha... moja zona przekonala sie nieraz, ze z pieczeniem plackow to lepiej poczekac, jak mina te trudne dni... Jay - Francuzi maja ok 4 mln Arabow w spoleczenstwie, wiec to nie jest takie proste jaka prowadzic polityke... A co do podrywania to wcale sie nie dziwie... Margot, najtrudniej to chyba zabrac sie do jakies pracy, a potem to juz latwiej.. Czy daleko sie przeprowadzacie od obecnego miejsca? W kazdym badz razie zycze powodzenia.. amerykanka - czytalem tylko artykuly na onecie i komentarze rozne.. Pewnie zasluzyl sobie na te protesty, ale zeby az tak przezywac gdzie bedzie pochowany to moim zdaniem jest przesada, skoro i tak nie zyje... Dark Elf - pewnie z mezem dobieraliscie sie na zasadzie przeciwienstw? Wyobrazam sobie jak trudno bedzie mu zostawic samochod przed domem.. Barb , bagatelka , Piwonia , Gadzinka - czy juz sie zaokraglilas? jak tam Groszek? Jeszcze sobie przypomnialem.. moj samochod ma juz 7 lat i ponad 100 tys km. Niektorych spraw nie mozna po prostu dluzej odkladac.. A jeszcze we wrzesniu jest termin przegladu i badania technicznego, ubezpieczenia, jeszcze lista boczna sie popsula, tez by bylo ladnie ja wymienic... dywanik u kierowcy dziurawy od obcasow... dmuchawa sie dryngoce... pozdrawiam wszystkich bardzo, pewnie dzis jeszcze napisze coskolwiek, bo pada deszcz, nic, tylko wziasc sobie dobre piwo i klikac...
  15. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jeszcze raz hejka, chce dodac, ze dzis mialem na obiad zupe owocowa z makaronem i fasolke po bretonsku..pycha.. najadlem sie jak bączysko.. Chyba niedlugo dolacze do topiku Amberangel, bo juz tego lata wyrzucalem spodnie, w ktore sie nie miescilem. A moze trzeba je bylo zostawic jako wzorzec, a nie wyrzucac? Niestety, jestem juz w takim wieku, ze trzeba uwazac na \"miesien piwny\"... Oddawalem dzis krew, bo przeczytalem rano w lokalnej gazecie, ze bardzo brakuje takiej grupy jak moja. Bardzo sympatyczna i ladna obsluga, chyba zaczne tam zagladac czesciej. No i 9 czekolad - piechota nie chodzi.. jakiejs malo znanej, polskiej firmy, ale zupelnie smaczne.. Winiary... to juz niezupelnie polska firma, kupili ja Francuzi i sprowadzaja suszone warzywa z innych krajow, a polscy rolnicy ktorzy do tej pory dostarczali tam warzywa poszli w odstawke. Niedawno byl program na ten temat w TV. Przykre.. Brykam, bo juz zona mi zaglada do pokoju, pewnie chcialaby tez pogadac ze swoimi panami... Pozdrawiam seredecznie bardzo..
  16. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny, caluski dla wszystkich... nie nadazam za wami, po prostu.. jak juz wszystko przeczytalem, to nie mialem czasu napisac, a dzis od nowa czytam.. ale skoro pamietacie o mnie, to sie melduje... Na zniwach dostalem w d..., ze nie wiedzialem jak sie nazywam, chociaz byla tylko sloma do zwiezienia i naprawa silnika kombajnu. Ale bede mogl z czystym sumieniem brac zboze dla krolikow od tescia.. W niedziele podczas drogi powrotnej wysiadl mi akumulator, nowy, kupiony w srode.. dwie godziny ladowalem go u sympatycznych ludzi kolo Annopola, zeby dojechac do domu. W poniedzialek u elektryka sam. okazalo sie, ze nie dzialal regulator napiecia, czyli akumulator nie ladowal sie podczas jazdy. Nowa czesc i naprawa - 65 zl. Akumulator - 130 zl. Wymiana oleju w skrzyni biegow - 75 zl. Pozostalo wydac 400 zl na dwa przednie amortyzatory z wymiana i w ten sposob moze sie pozegnac z wyjazdem na Slowacje... a nawet w Bieszczady. Co najwyzej rowerkiem sie gdzies wybiore w niedziele... W niedziele i poniedzialek okocily sie nieoczekiwanie trzy krolice, gdyz zbyt pozno oddzielilem od nich braciszka. Maluszki sa piekne, w kazdym gniezdzie co najmniej 7, trudno jeszcze policzyc bo sa malutkie i nie wolno zbytnio grzebac miedzy nimi. No ale dosc o mnie.. Strasznie lubie czytac wasze wypowiedzi.. Na razie posle to co napisalem, bo juz mi raz dzis wcielo...
  17. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny, caluski dla wszystkich, wybaczcie, ze nic nie napisze dzis, ale jade zaraz na zniwa do tesciow, nie bedzie mnie do niedzieli, albo nawet dluzej, buuuuuuu. Pozdrowienia dla wszystkich.. Gadzinka, a mowilem, ze bedzie Groszek? aha, ostatnie wejscie do kopalni w Krzemionkach jest o 16.00! Papppaaapapa
  18. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc wieczorkiem... Jay, a caly czas mialem nadzieje, ze to jednak amerykanscy Indianie ktorzy przyjeli islam, to by bylo o wiele bardziej trendy... no ale coz, Kolumb pomylil Indie z Ameryka, to co ja biedny robaczek, tez moglem sie pomylic... Jay, a co to jest okra? Barb, melon byl pyszny, juz trzy zjedlismy... Jesli bede tam pracowal w przyszlym roku to caly tunel nasadze... Marzenusia, teraz rozumiem... na ra.. papapapaa LILKA WODNISTA - wybacz, ale nie skorzystam...
  19. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc, witam bardzo... Marzenusia, wiec jeszcze raz, czy to jest tak jak zrozumialem na poczatku? amerykanscy Indianie wyznajacy islam? Jay, trzymaj sie, wracaj do zdrowka. Fajnie byloby miec kilka slubow, kazdy w innej sceneri, prawda? Ostatecznie malzonek moglby byc ciagle ten sam.. hihihi Mayenka - skad ten pomysl z kolczykiem? Pewnie jestem za stary, zeby to docenić, chociaż dziewczyny z odkrytymi brzuszkami bardzo mi sie podobaja, niezaleznie czy to galaretki czy szprotki.. bagatelka - jakoś słynne sweet potatoes nie były w moim menu, ale znalem goscia, ktory byl na praktyce w Stanach i caly rok karmili go tymi ziemniakami. Tak czesto o tym opowiadal, ze to dalo mi sygnal, zeby wsrod znajomych jak najmniej opowiadac o pobycie w Stanach bo to staje sie nudne dla kogos kto tam nie byl. Ale i tak czasem sie zapomne i zaczynam zdanie od: jak bylem w Stanach, to.... Na razie nie wybieram sie do Stanikow, dopoki mam tutaj prace.. Ale Twoje pytanie mi przypomnialo, zeby zadzwonic do dawnego bossa i kolegi u ktorego mieszkalem wtedy... Moja zona nie byla i twierdzi, ze nie ma ochoty, ona generalnie nie lubi podrozy, nawet nocleg u swojego brata czy rodzicow uwaza za kare, dlatego ja mam obowiazek tak stawiac sprawe, ze to ja musze wracac na noc do domu pod pretekstem nakarmienia psow, krolikow itp.. aha, ale jak juz moja zone gdzies wyciagne jak na Słowacje, pod Grunwald czy do Francji to potem sie jej podoba, wiec moze ze Stanami byloby to samo? Tylko Bieszczad nie lubi, bo tam jest malo cywilizacji.. DaRk Elf - milej podrozy... Margot Piwonia Monia no to na razie, tez ide poogladac olimpiade..
  20. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc, zajrzalem na chwile... Monia, zyczę powodzenia. Ciekawe czy nadal jest zwyczaj na liniach lotniczych, ze gdybys urodzila na pokladzie samolotu to mialabys darmowe loty ta linia do konca swiata? Mamy juz tu na topiku przyszla mame. ale Ty bedziesz pierwsza.. A kto sie urodzi? zreszta niewazne kto, byle byl chlopak.... Zdrowka duzo zycze... Marzenusia - nie wiem o jakim brzuszysku mowisz... Strasznie ciekawe co piszesz o tych zareczynach. Rozumiem ze Indianie, rozumiem ze wyznanie islamskie, ale Indianie wyznajacy islam? to juz przechodzi wszelkie pojecie..tup, tup, tup.... A propos, czy ktoras z Was mieszkala przed slubem ze swoim wybranym? DaRk Elf, mysle, ze jesli FF nie sa podstawa Twojej diety, to mozna to wytrzymac... A jak sie nazywaja te czerwone ziemniaki? Musze podpowiedziec Mamie, zeby je przemycila jak bedzie wracala do Polski, hihhi.. bagatelka - az musze zajrzec na ten Bon Apeptit, tak mi smaka narobilas... A co do sztucznych dodatkow to masz racje, poznalem to z bliska w branzy wedliniarskiej, wiec mysle, ze gdzie indziej jest podobnie.. Mayenka - szybkosc zmiany koloru ziemniakow swiadczy o zawartosci zwiazkow azotowych, ale zalezy tez od odmiany. Niestety czesto jest tak ze trudno zgadnac prawdziwa przyczyne i nie zawsze to co jest zdrowe to jest smaczne i odwrotnie.. Np. dawniej polski koncentrat jablkowy robiony z jablek, ktore nie byly nigdy pryskane, z malych przydomowych sadow, czy zaniedbanych po prostu, nie zawieral zadnych sztucznych szkodliwych pozostalosci, ale mial przekroczony poziom \"patuliny\" - substancji wytwarzanej przez grzyby psujace jablka... Jay - no pewnie ze sie wydalo, hihihihi, dzis poogladam reszte zdjec, tylko skoncze pisac.. Jak sie czujesz, juz wszystko w porzadku? Sardynka - pozdrawiam... To na razie tyle, do nastepnego razu, pozdrowka..
  21. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej, nie moglem sie powstrzymac, żeby jeszcze raz nie zajrzec i napisac: Marzenusia, masz swietne zdjecia, ogromne gratulacje dla Franka, chyba wyszczuplalas od poprzednich zdjec... masz fajne kostiumy kapielowe.. Jay, ciesze sie, ze poznalem wreszcie Ciebie i twojego meza... Mieszkacie w pieknym miejscu.... Jutro sciagne czesc tych zdjec do siebie, alez tego jest... Frank, ty jestes tytan pracy...
  22. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc dziewczyny... znowu o jedzeniu? swietny temat, ale dzis sie powstrzymam.. Bylismy dzis w Bałtowie - kolo Ostrowca Swietokrzyskiego, wies gminna, jest tam palac Druckich-Lubeckich, w stanie dosc oplakanym odkad opuscila go Szkola Rolnicza, ale jeszcze calkiem bylby sie nadawal do remontu. Moze jak wygram w totolotka piec razy, bo strasznie mi sie podobaja takie obiekty, niekoniecznie zeby mieszkac, ale zeby je doprowadzic do stanu swietnosci... Niedaleko jest kopalnia krzemienia pasiastego, z ktorego ludzie w neolicie robili narzedzia, a dzis robi sie bizuterie (Cezary Lutowicz w Sandomierzu), jest tez odtworzona wioska neolityczna. Ale najwazniejsze w tej chwili to Park Jurajski. Tydzien temu bylo oficjalne otwarcie. Tlumy ludzi, parkingi zapchane, po zakupieniu biletow wchodzimy na sciezke, ktora prowadzi nas przez kolejne okresy w pradziejach ziemi. Tablice pogladowe objasniaja rozwoj zycia, az dochodzimy do tych czasow, kiedy pojawiaja sie dinozaury. I sa: wszystkie jakie tylko zyly na ziemi, naturalnej wielkosci, plastikowe oczywiscie, ale wygladaja jak zywe niemal.. Idziemy szerokimi drozkami mijajac kolejne stworzenia ustawione na niestrzyzonych trawnikach, sa jeziorka i gorki osadzone roslinami, dwa naturalne zrodelka, plaza dla dzieci i woda, laweczki, a dalej czesc fast-foodowa, plac zabaw oddzielony scianami ze sztucznego kamienia, sklep z pamiatkami. Prawde mowiac porownywalem to z tym co widzialem w Stanach i musze powiedziec, ze niewiele brakuje do Disneylandu w LA, oczywiscie jako jedna z krain. Gdyby jeszcze studio z trojwymiarowym filmem albo ruszajacymi sie fotelami to byloby to... Rzecz jasna, jest to dopiero poczatek dzialalnosci, nieczynne jest jeszcze muzeum gdzie przypuszczam będą czesci szkieletow dino i inne skamienialosci znalezione wlasnie w tamtych okolicach. Parkingi jeszcze nie wyasfaltowane, ale jest teren dla drobnego handlu (byla wata cukrowa, pszczelarze z miodami, malowane makijaze dla dzieci, amatorskie malarstwo itp..), miejsce dla orkiestry i podloga do tanca, boisko do siatkowki, miejsce na pikniki. Tuz obok w starorzeczu bija spod ziemi zrodelka i dalej tworza juz niezly potok, w wapiennym zboczu jest prawdziwa jaskinia. Rzeka Kamienna mozna zrobic sobie splyw kajakowy lub na tratwach (45 minut), a koniec jest wlasnie przy Parku. W drodze powrotnej zatrzymalismy sie w miejscu, gdzie pozyskiwano kamien wapienny, po kilku minutach znalazlem odcisk muszli i kawalek krzemienia... No, rozpisalem sie, wybaczcie.. jutro do pracy, uuuuuuu, ale mi sie nie chce... Pozdrawiam bardzo, bardzo...
  23. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej, hej.... dziewczyny, jadlem dzis melona z wlasnej hodowli... Byl pyszny, dojrzaly do oporu, az sie oderwal od reszty rosliny i zaczal pekac, dobrze, ze zauwazylem, bo by muszki owocowe go popsuly, juz lataly obok.. To jest ta odmiana, ktora ma bardzo pobruzdzona skorke. A jak pachnial w sam,ochodzie, zanim go przywiozlem, ho, ho... Ponadto dojrzewaja brzoskwinie wczesne, pyszne sa tez, ale strasznie mechata skorke maja.. Obzeram sie tez malinami, ktorych drugi wysyp sie zaczal. Borowka amerykanska juz sie konczy, niestety tam gdzie rosna maja troche zbyt malo swiatla i nie sa dosc slodkie jak byc powinny. Marzenusia, a jak Twoje ogorki kiszone? juz zjedzone czy czekaja na wieksza okazje? Niestety, moje z gruntu juz sie skonczyly, opryski niewiele pomagaly, bo deszcze padaly wtedy kiedy nie trzeba. Tak samo padly melony i arbuzy, ktore sadzilem w ogrodku.. Jay, nie myslalem, ze u Ciebie moze byc zagrozenie od tego huraganu. Trzymaj sie mocno, nie daj sie.. najlepiej nie wychodz z domu... moze przywiaz sie do kompa.. pappapaaa, na razie.. u mnie pada deszcz, ide otworzyc sobie piwo, polskie, Debowe Mocne, polecam..
  24. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc.. Jay, przed chwila ogladalem prognoze pogody, cos mi sie zdaje ze odlozysz wyjazd na Floryde. Tam faktycznie moze byc bardzo niedobrze. Zreszta jestes blizej to lepiej sie orientujesz.. Pozdrawiam bardzo, pappaaa
  25. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    czesc, jak sie macie... przyszedlem na herbate... znowu wzialem wolny dzien, jest goraco, nawet duszno, ale coskolwiek robie kolo domu.. zawsze jest cos do zrobienia.. Margot, no coz, wakacje Ci sie koncza.. ale tak niestety bywa z wakacjami.. Jay - pracusiu, gratuluje zdanych testow, wakacje Ci sie faktycznie naleza.. Masz jeszcze zajecia z Rosjanami? Jak sobie daja rade? Marzenusia - ja tez bardzo prosze o zdjecia. Pozdrowienia dla Franka.. Dark Elf - czy zajecia w szkole zaczynasz od wrzesnia? bagatelka - serdecznie pozdrawiam i zycze ciagle szczescia w szukaniu pracy.. Barb - napewno znajdziesz prace w tym tygodniu, czekamy wszyscy na wiadomosci.. Ciesze sie ze odpoczelas przynajmniej w weekend. Zostalo trzy weekendy w sierpniu, moze i ja sie wreszcie gdzies wyrwe.. mayenka - poogladalem zdjecia z Toronto, podoba mi sie tam. Moj kolega ktory mieszka gdzies w poblizu jeszcze sie nie odezwal do mnie, dal tylko znac przez swoja siostre, ze ma klopoty z kompem. A to oznacza, ze pamieta.. Zdjecia od Ciebie otrzymalem, bardzo dziekuje.. Bylas tak blisko, a nawet nie zadzwonilas, o poczekaj, jak bede w Kanadzie to tez sie do Ciebie nie odezwe.. hihihi amerykanka - zagladaj czesciej.. wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.. piwonia - dzieki za namiary na polonijne dzienniki, juz sobie poczytalem, przy okazji trafilem na inne ciekawe sprawy. Niestety, ogloszen jako takich nie ma na stronach dziennikow. Zagladam jeszcze na \"Portal Polonii Amerykanskiej\" ale tam mieli przebudowe strony i na razie jest pusto, moze to tylko na razie tak.. Wspominasz o pobycie w Krakowie, byloby bardzo fajnie, gdybysmy mogli sie spotkac. W ub. roku bylem w Krakowie wlasnie w listopadzie. Jak bedzie blizej to pogadamy, ok? Gadzinka - pozdrowienia serdeczne dla Ciebie i rodzinki.. Papuga - jestes na wakacjach? dawno nie klikalas.. a Izus? tez nie zaglada... moze chociaz nas czytacie... Pozdrawiam wszystkich bardzo....
×