Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kokuś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kokuś

  1. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc spiochy, co z wami? tylko nie mowcie, ze nic ciekawego sie u was nie dzieje i dlatego nie piszecie.. U mnie niedzielny ranek, czekam na kolege, z ktorym jedziemy kopac krzemienie pasiaste.. pozdrawiam..
  2. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc dziewczyny, natknalem sie na ciekawy artykul na onecie, polecam http://przewodnik.onet.pl/zakreceni/polska-diablica,1,4089101,artykul.html milego weeekendu wszystkim.. :D
  3. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Anja_Norge - witaj na topiku.. co do Norwegii to mi sie przypomina historia ktora opowiadal kolega, ktory pojechal tam z ladunkiem.. W drodze powrotnej zatrzymal sie gdzies kolo lasu i zebral w krotkim czasie kilka reklamowek grzybow.. Dopiero potem na promie dowiedzial sie od innych kierowcow, ze to zabronione w Norwegii.. brykam do pracy, na druga zmiane.. papapapaapppaaa
  4. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Rozpisalem sie o tej lazience i mi wcielo posta, zanim sie zorientowalem i skopiowalem.. Tak wiec najlepiej bedzie jak za kilka dni podam linka do zdjec, tak jak do tej pory dokumentowalem remont.. Od dluzszego juz czasu mam sieczke z netem, a juz wieczorem jest masakra..
  5. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc dziewczyny.. Wszelkie info dotyczace pktu G bardzo mnie interesuje, dlatego pamietam dobrze, ze wiosna pojawila sie informacja, ze mimo usilnych badan nie udalo sie potwierdzic istnienia takiego punktu. moim zdaniem nie wazne czy jest czy nie.. wazne zeby szukac.. :D
  6. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Witam wszystkie noworocznie.. Transmisja koncertu z Wiednia wlasnie sie zaczela, dla tego ja tylko na chwilke, pozdrawiam serdecznie.. Gapa - czy to wielki powrot Gapy, ktora pisala tu na topiku dawno temu? jesli tak to witaj serdecznie i juz nie znikaj.. :D Iris - zdecydowanie przychylam sie do definicji szczescia gloszonej przez Hemingway'a. Wersja Monroe tez jest mi bliska, nie lubie zbierac pieniedzy tylko po to, zeby je miec, zdecydowanie wole je wydawac.. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego..
  7. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    czesc dziewczyny, mialem juz zamiar pojsc do sypialni, walnac sie na lozko i ogladac w tv jak sie bawia w Krakowie, Warszawie czy Wroclawiu, ale zajrzalem jeszcze na poczte.. Serdecznie dziekuje za otrzymane zyczenia - przy jednym zatrzymam sie dluzej - jedna z was zyczy mi, zebym wygral w totolotka :) To mi przypomnialo taki kawal, jak codziennie wieczorem Zyd Icek prosi na kolanach Pana Boga, zeby ten dal mu wygrac na loterii.. trwaja te modlitwy juz dlugi czas, az nagle przed kleczacym Ickiem pojawia sie Pan Bog i mowi: Icek, ja codziennie wysluchuje twojej modlitwy, i ja chce ci pomoc.. tylko Icek, ty mi daj szanse i pojdz kup los na loterii.. To moze ja zaczne kupowac losy, zeby to zyczenie moglo sie spelnic :D Pozdrawiam noworocznie, zycze wam wszystkim szczescia i radosci w Nowym 2011 Roku :D
  8. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jestem frankofilem z dziada pradziada.. Pradziadek wyraził zgodę na wyjazd mojej Babci do Francji, do pracy w Alzacji, po kilku latach przeniosla sie do Paryza, do siostry, tam poznala mojego dziadka, pobrali sie, w Paryzu urodzila sie moja ciocia i moj ojciec. Babcia z dziecmi wrocila do Polski w '39, dziadek nie zdazyl i zostal we Francji do '58-go. Ciocia skonczyla KUL i uczyla francuskiego. A corka babcinej siostry to mieszka w Prowansji, niedaleko Margot.. Do tego jeszcze palam dozgonna miloscia do Bretani, ktora poznalem ciut podczas dwukrotnych pobytow.. czyli zwiazki z Francja mam bardzo mocne :D
  9. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Xoxoxo - to dokucza wam pogoda.. Moja siostra dzwonila wczoraj, ze zostala zasypana.. mieszka w NJ, niecala godzinke jazdy na zachod od Nowego Jorku. Mowila, ze w takich miejscach gdzie nie ma zaspy albo wcale nie ma sniegu to pokrywa sniegu ma okolo 60 cm.. Szwagier bedzie mial okazje poszalec maszyna do odsniezania :D Xoxoxo - trzymajcie sie cieplo, nie dajcie sie.. :D Zanzibar - witaj na topiku :D i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Na wystepie baletu to nigdy nie bylem, ale szczerze mowiac to nie mam przekonania.. natomiast lubie operetki, na ktore jezdzilismy cala klasa w czasach ogolniaka, do Rzeszowa, a juz absolutna rewelacja sa dla mnie propozycje Broadwayu.. Sasiadka pracujaca w Rzymie zjechala na Swieta i Nowy Rok do kraju, pewnie chce dopilnowac remontu po powodzi.. Pozdrowka i gudlaki.. a jeszcze jedno.. od kilku dni przy okazji siedzenia na necie korzystam z internetowego radia.. wpisuje nazwisko ulubionego wykonawcy i caly czas graja mi sie podobne utwory. Namietnie slucham piosenek francuskich z lat 60/70-tych - Joe Dassin, Mireille Mathieu, Charles Aznavour, Gilbert Becaud i inni. Link http://fm.tuba.pl
  10. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kryspina - to na pewno TY? zapomnialas hasla? hej, jak wam swieta minely? Pozdrowka..
  11. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    a dziekuje.. przyznam jednak, ze skopiowane :D dziewczyny, alez mnie spotkala przygoda dzisiaj, w Wigilie.. Wyobrazcie sobie, ze wracamy kolo 23 do domu, a ja nie mam w kieszeni kluczy do drzwi ogrodowych, ktore zamykalem.. Glowne drzwi zamkniete od srodka, a zona zostawila klucze w kurtce w ktorej zwykle chodzi do pracy.. Co robic? jak sie dostac do srodka? Burza mozgow i sa trzy pomysly.. pierwszy to wracac na cmentarz pod Lublinem, gdzie prawdopodobnie podczas odwiedzin na grobie tescia mogly mi wypasc klucze - z tym, ze mogly wypasc gdzies indziej a droga tam i z powrotem to trzy godziny co najmniej.. drugi to przystawic drabine do tarasu a potem na tarasie jeszcze raz i wejsc na dach - pokrywa na dachu trzyma sie na dwoch cienkich haczykach i powinna latwo puscic - ryzyko takie, ze slisko i na tarasie i potem na dachu.. Trzecia opcja to wydlubac izolacje wokol ktoregos okienka w piwnicy, odciac pilka do metalu cztery sruby i wyjac cale okienko.. troche pracochlonne, ale sasiedzi nie spia bo szykuja sie na pasterke i pozycza pilke.. I wtedy pojawila sie nadzieja, ze moze nie sa zamkniete drzwi z polpietra na ogrod - bo tam nie ma schodow i czasami ktos ich nie zamknie na klucz od srodka. Przynioslem drabinke i rzeczywiscie nie byly zamkniete.. Bylismy uratowani.. Teraz trzeba dorobic komplet kluczy do wszystkich zamkow w kazdych drzwiach i trzymac je w jakiejs skrytce poza domem.. na wszelki wypadek.. :D
  12. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Witajcie... ___________< o > _____________/ _________o* o.@*o. ________.' '*Q o *o@ ________( () o*o* @ o'. _______.-' o *0_Q.-'-;*o) _______.' 0 Q @0@ ()* -. ______* @ o*o @. Q * o ) _____o-...-@""-Q '-@'0*. _____.' @ Q * 0*Q. @-.) _____*.' o . @* '-@oQ.*-oQ. ____* @ * ._()__0*Q.-' @ ()* ____(o () * o* Q'._@_Q o ()*.'. ___o'-.-' @--._ @* Q *.@-* * -. ___.-' @ _Q_.-''-. @ ()-*@.oQ __.' @* o ..-' * o *.@ * 0 *@oQ) o*' _* 0.-@-._Q * 0 * . Q _.@-.*_0_.' _'._@ * o () '-._@__0__@_.-'Q o . '-.* _;--@' 0Q * Q o *@ * 0 o @ *'-*.o _.o-' * '._@__* .Q. @- . 0 () Q @ *'. _* @ * o * @ _.''Qo..__@__.--'@--.* _;'-.__@_Q . 0 () oQ * o*.*..* _____________$$$$$ _____________$$$$$ Niech Swieta radoscia wypelnia Wasz dom A Nowy Rok blasku doda Waszym dniom..
  13. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jay - czy aby na pewno lekarze wiedza, co dolega Twojemu dziecku? Bo ja lekarzom nie do konca ufam.. Wiekszosc z nich rozpoznaje i leczy tylko zakres swojej specjalnosci, podczas, gdy przyczyna choroby moze byc zupelnie inna. Mam nadzieje, ze szybko wroci do zdrowia Twoje Malenstwo..
  14. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jay - a ja myslalem, ze jestem ostatnim, do ktorego dotarly te radosne wiadomosci.. Zajrzyj na FB: Sportowa Naneczka jest w wysoko zaawansowanej ciazy, a K-11 urodzila chlopczyka we wrzesniu chyba.. :D
  15. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    hej.. Squirley - dzieki Twojemu wpisowi dowiedzialem sie, ze mamy/bedziemy mieli kolejne topikowe Maluszki.. Obejrzalem fotki Naneczki i Kasi z Kanady.. Bardzo sie ciesze, bo to jak dzieciaki w rodzinie.. :D "Houston, mamy problem" :D Kasiulena, to juz jestes w Teksasie.. Trzymaj sie.. pozdrowka dla wszystkich.. :D
  16. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    czesc dziewczyny.. wieczorem napisze wiecej, teraz tylko link do zdjec z mojego domu w trakcie remontu. Prace ruszyly, chociaz nie tak szybko jakbysmy sobie tego zyczyli.. http://kokus63.fotosik.pl/albumy/794328.html Pozdrawiam.. :)
  17. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Czesc dziewczyny.. Czy kiedys czarny kot przelecial wam droge i potem mialo to swoiste nastepstwa? Zdarzalo mi sie, ze czarne koty przelatywaly przez jezdnie i smialem sie z tego.. az do wczoraj. Jechalem do pracy na szosta, ciemna noc jeszcze o tej porze i czarny kocur przelecial mi tuz przed samym samochodem, tak blisko, ze tylko zdazylem zacisnac kurczowo dlonie na kierownicy spodziewajac sie uderzenia.. ale kotu sie udalo. W pracy nowiutka maszyna do pakowania kapusty kwaszonej (w piatek zmontowana i uruchomiona) miala takie same fochy jak ta stara w najgorszych momentach - zle zgrzane torebki i co jakis czas robila poltora przesuwu, przez co nastepna torebka byla krotka i kapusta wyciskana jest na grzalki.. para bucha i smierdzi, trzeba zatrzymac i czyscic.. W rezultacie trzeba bylo pracowac ponad godzine dluzej, czego w sobote nikt nie lubi.. ale myslalem, ze na tym pech sie skonczyl.. W drodze powrotnej wstapilem do supermarketu, wracam do samochodu i... zgasl.. dopiero po dwudziestu minutach odpalil, gdy juz akumulator rzezil ostatkiem sil (to z jakiejs piosenki).. ok, wstapilem jeszcze na myjnie samochodowa i wracam w kierunku mostu w Sandomierzu, sloneczko pieknie swieci.. i tak mi zaswiecilo prosto w oczy, ze najechalem na dziure w jezdni, poczulem lomot i slysze co momencik glosne psss.. staje na poboczu, ogladam kola, z przodu felga bardzo mocno zgieta, ale powietrze jest i nie slychac psykania czyli powietrze nie uchodzi. Ruszam i znowu pss.. za kazdym obrotem kola - czyli zgiecie felgi jest takie, ze powietrze ucieka tylko jak ta czesc opony dotyka asfaltu.. znowu staje, zakladam zapas tzw. dojazdowke czyli kolo o mniejszej, lzejszej oponie. Opuszam podnosnik a dojazdowka robi sie cienka jak placek ziemniaczany.. oczywiscie pompki samochodowej nie woze w bagazniku. Powolutku i omijajac wszelkie dolki dojezdzam do zakladu pomocy drogowej, tam mi grzecznosciowo doladowuja powietrza w oponke.. Potem los juz sie odwrocil na druga strone.. Pojechalem do kolegi, ktory kiedys prostowal mi jakas felge - zrobi, ale dopiero w poniedzialek bo sobota juz po poludniu, a w niedziele nie bedzie pracowal.. ale zalozy mi juz zimowki, zebym nie jechal w poniedzialek do pracy na tej dojazdowce. Z tym, ze jedna zimowka jest juz wybulona i trzeba kupic dwie, bo dwie pozostale sa nowsze. Koledze udalo sie zamowic przez internet po okazyjnej cenie dwie opony dobrej firmy, bo w jakiejs hurtowni zostawaly dwie ostatnie, a zwykle kierowcy kupuja komplet czyli cztery. No i to tyle o czarnym kocie.. Jeszcze tylko o myjniach samochodowych, bo w Polsce wyrastaja jak grzyby po deszczu samoobslugowe myjnie bezdotykowe - skad ta nazwa? myje sie tylko woda pod cisnieniem, z dodatkiem srodka myjacego, potem woskujacego i polerujacego, bez dotykania powierzchni lakieru. W Sandomierzu i Tarnobrzegu jest ich juz kilka, po kilka stanowisk, a ostatnio mylem samochod w Zawichoscie - malenkie miasteczko nad Wisla, myjnia na dwa stanowiska. Wrzucasz monety zaleznie od czasu jaki potrzebujesz na poszczegolne etapy mycia, na moj samochod potrzebuje 7-10 zl jak trzeba go wypucowac do blasku albo 2-3 jak tylko splukac kurz. Ale nie o ceny mi chodzi tylko o technike, bo te myjnie jakie widzialem w Stanach to byly takie typowe z wirujacymi szczotkami, samochod przesuwal sie na tasmie itd.. W Polsce sa starsze myjnie krotsze od amerykanskich, bo samochod stoi a szczotki suna wzdluz samochodu. A teraz te samoobslugowe. i mimo, ze jest ich coraz wiecej to po kazdym deszczu czy w piatek, sobote trzeba chwile odczekac na wolne stanowisko, albo kolo 15-16 gdy ludzie wracaja z pracy i maja myjnie po drodze. Margot - niezmiennie trzymam kciuki, zebys znalazla dobra prace. Do Polski jedz w listopadzie, bo spodziewam sie, ze na Swieta bedzie deszczowo a nie snieznie i bajecznie. Bagatelka - siedem lat? alez ten czas leci. Ja troche krocej co prawda, zawsze cieplo o was wszystkich mysle i czekam na kazda wiadomosc.. Squirley - fajnie, ze znalazlas chwilke czasu na pisanie. U mnie sprawy ruszyly do przodu, moze jeszcze dzisiaj zrobie troche zdjec, bo i brat i siostra chca zobaczyc co sie u nas dzieje.. Gratuluje sprzedazy domu w tych trudnych czasach.. Pozdrawiam i zycze sloneczka :)
  18. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Margot - doskonale Cie rozumiem z tymi owieczkami.. Podobnie mialem jak chowalem kroliki na mieso.. Przykro bylo zabijac, dlatego staralem sie nie poswiecac im wiecej uwagi niz to bylo konieczne dla ich zywienia i utrzymania w zdrowiu i dobrych warunkach.
  19. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Przymrozki? brrr... mam w ogrodku posadzona do gruntu roze chinska czy inaczej ketmie, ktora o dziwo prztrwala powodz stojac przy scianie domu.. po zejsciu wody, juz mialem ja wyrzucic, ale zobaczylem jakies zielone paczki i dalem jej szanse - przesadzilem do gruntu.. i zyje i jeszcze kwitnie pieknie.. ale teraz to juz najwyzsza pora, zeby ja zabrac z powrotem do jakiejs duzej donicy czy misy i do domu.. Za 15 minut progoza w TVP1 to sprawdze.. Margot - bardzo przykra sprawa z Twoim mezem, mam nadzieje, ze czuje sie dobrze i zaraz go wypuszcza.. a co dokladnie sie stalo? wypadek samochodowy? Co do Twojej pracy to ona juz na Ciebie czeka.. jeszcze troche cierpliwosci.. Centralne ogrzewanie bede mial dopiero w poniedzialek.. Dzisiaj mialem fachowcow od lazienki - zrobili wylewke betonowa na ogrzewaniu podlogowym w lazience na pietrze.. Ta lazienka nie byla skonczona od pietnastu lat i trzeba bylo powodzi, zeby ja uruchomic. A to przez to, ze na dole mam prysznic, WC i umywalke i nie chce sie tego pozbywac dopoki nie mam drugiej lazienki.. Bagatelka - ciekaw jestem reakcji tybylcow na polska poezje.. trzymam kciuki.. :D Brykam, bo zaraz prognoza pogody..
  20. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Margot - strasznie mi przykro.. wiec trzymam kciuki za plan B. Czyli przegrzebki to sa muszle Swietego Jakuba? no to prawie jestem w domu.. W Bretanii jedlismy te stworzenia czy cos zrobionego z nich, za kilka dni pani, ktora nas goscila robila jakies zapiekane jedzonko w tych muszelkach, pyszne bylo, dostalismy te muszelki do domu i zona robila w nich cos w nieco spolszczonej wersji - tak samo zapiekane.. Wiecej szczegolow nie podam, wiem tylko, ze tez bylo pysznie i wykwintnie.. Kasiulena - pierwsze koty za ploty.. trzymam kciuki za nastepne rozmowy i przeprowadzke.. Bagatelka - nowe mebelki? fajna zabawa.. robisz fotki? Zimno u mnie, piec CO jeszcze nie podlaczony a pogoda okropna. Wszystkie prace ida tak jak zaplanowane, wiec zrobilem sobie wolne popoludnie, zaraz ide pod prysznic i do cieplego lozka, tv, itp.. :D Moze jeszcze sloneczko wroci? Pozdrawiam..
  21. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Z kanapami nie bylo tak ciezko jak myslalem, najciezsza rozlozylismy na mniejsze kawalki i juz bylo calkiem lekko :D
  22. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Hej.. Bagatelka - dostalem od Ciebie prezentacje o nocach i dniach.. kiedys to juz widzialem, ale z przyjemnoscia obejrzalem jeszcze raz.. :D
  23. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jay - dziekuje bardzo za tlumaczenie.. tak czulem, ze to "czeski blad" w hiszpanskim wykonaniu :)... Z drugiej strony bardzo ladnie ze strony tego Hiszpana, ze zamiescil tak duzo przypisow z historii Polski w temacie jakby nie bylo dosc scisle zamknietym czyli historii helmow wojskowych.. Kasiulena - ciesze sie, ze podoba Ci sie Houston, mysle, ze kiedys podeslesz mi troche zdjec z tego miasta, takich przedstawiajacych Twoje spojrzenie na okolice.. Mialem przez kilka dni brak netu, wreszcie pan obslugujacy serwer zamowil i zainstalowal nowe urzadzenie do lacznosci, teraz net hula jak burza.. :D 102 - ciekawe uzaleznienie, a jakie to ma objawy? bo z tego co pisze Kasiulena to moze byc rozne.. :D Na Wisle znowu wysoka fala, opaske walu w Kocmierzowie na gwalt podnosza i umacniaja - oczywiscie sam wal wislany nie jest naprawiony.. W osiedlu prawie panika, dziewczyny w sklepie zabraly towar z dolnych polek, w warsztacie samochodowym kolega czekal tylko na mnie, zeby zrobic badanie techniczne samochodu, zaraz potem zamknal zaklad i korzystajac z pomocy praktykantow przenosil wszyskie ciezkie rzeczy do domu.. Starorzecza przed moim domem znowu zalane, bo od kilku dni deszcze, a woda nie splywa do Wisly.. Czy to juz bedzie staly element, ze po kazdym deszczu trzeba sie bedzie bac i zyc w strachu przed powodzia?? Pozdrowka.. :D
  24. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    102 - bardzo fajne :D to mi przypomnialo jak moj bratanek czekal kiedys na lotnisku na powrot mojej siostry, wracala z jakiejs wycieczki do Ameryki Poludniowej - co jest istotne, bo wsrod powracajacych bylo wiekszosc hiszpansko-jezycznych.. I gdy moja siostra pojawila sie w drzwiach rzucil sie do niej z radosnym "ciocia"... co w hiszpanskim nie jest powszechnie wykrzykiwanym wyrazem..
  25. kokuś

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Witajcie, jak sie macie.. Notka prasowa http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100819/POWIAT0304/680068440 Nie wiem do kogo konkretnie trafily te pieniadze, ale serdecznie dziekuje wszystkim goralom z Chicago. Wikariusz jest nowy w parafii, ale w porzadku czlowiek, od razu wlaczyl sie do dzialalnosci spolecznej na rzecz pomocy poszkodowanym przez powodz. A pare gorali ze zdjecia, w strojach ludowych widzialem wczoraj w Sandomierzu, gdy czekalem na busa, szli zwiedzac Stare Miasto.. niestety, pogoda po poludniu wczoraj byla pod psem, nie na zwiedzanie. Jeszcze w Sandomierzu wszedlem do sklepu spozywczego, a tam trojka Niemcow wykupywala Zubrowke.. dobry wybor, chociaz od jakiegos czasu modna jest Zoladkowa Gorzka, w roznych odmianach robi furrore..
×