star_dust
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
bezimienna5 masz rację z tym sms jak będziesz wylatywać możesz mu coś takiego napisać :p tak naprawdę jeżeli będzie chciał coś zrobić to znajdzie Cię nawet na lotnisku :p jak sobie uświadomi że może Cię już nie być w jego życiu… dla chcącego nic trudnego – wiecie MY bylibyśmy w stanie coś takiego zrobić :) ale ONI chyba nie chcą uwierzyć w NAS :p no nic Ja też się powolutku zbieram i u Ciebie też widać wyraźną poprawę :) Ja swojej EX na ostatnim spotkaniu podziękowałem za to że mnie wtedy zostawiła - paradaks?? może nie bo mogłem stać się lepszym człowiekiem i uświadomiłem sobie co było nie tak i mogłem to zmienić… a skoro ONA teraz nie chce tego ANIOŁA to hmmmm… może obudzi się po czasie :p bezimienna5 podaj mi kilka najfajniejszych tytułów piosenek Seweryna Krajewskiego… z góry dziękuje i trzymaj się cieplutko :) wiatrak bytom daj stary spokój z tymi kwiatami!!! Ja też to przerabiałem… kwiaty, śniadanie i wiele innych rzeczy i co i nic :p zrozum dajesz jej teraz wyraźne znaki że „JESTEŚ” na każde jej zawołanie!!! jeżeli potrzebuje czasu na jakieś przemyślenia to daj jej ten czas bez swojej obecności choćby w jednej sekundzie… to Ona musi zacząć sama od siebie wypełniać swój czas myślą o Twojej osobie… tylko wtedy jeżeli sobie uświadomi że jesteś naprawdę wyjątkowy i że może Cię stracić na zawsze to zacznie o Ciebie walczyć…. Jeżeli nie to sam zobaczysz jak jej zależy!!!! Ale to jest moje zdanie i zgodzę się tutaj z bezimienna5 że to musi wyjść od niej a nie żeby to było wymuszone i z litości bo wtedy tego nie doceni!!!!! Trzymaj się :) LISTONOSZ wydaje mi się że doszłeś do perfekcji życia z myślą że mimo iż ją kochasz nad życie to jesteś przygotowany że może jej już nigdy nie być... kiedyś ktoś to napisał Ja chyba też :p \\\"LEPIEJ SIE POZYTYWNIE ZDZIWIĆ NIŻ ROZCZAROWAĆ\\\"!!!! uwierz mi dojdzie jej pare latek dostanie po pupie i wtedy sie obudzi jaki straciła skarb!!! a jeżeli będzie miała na tyle odwagi to może... ale wtedy to TY będziesz rozdawał karty :) powodzenia
-
bezimienna5 masz rację z tym sms jak będziesz wylatywać możesz mu coś takiego napisać :p tak naprawdę jeżeli będzie chciał coś zrobić to znajdzie Cię nawet na lotnisku :p jak sobie uświadomi że może Cię już nie być w jego życiu… dla chcącego nic trudnego – wiecie MY bylibyśmy w stanie coś takiego zrobić :) ale ONI chyba nie chcą uwierzyć w NAS :p no nic Ja też się powolutku zbieram i u Ciebie też widać wyraźną poprawę :) Ja swojej EX na ostatnim spotkaniu podziękowałem za to że mnie wtedy zostawiła - paradaks?? może nie bo mogłem stać się lepszym człowiekiem i uświadomiłem sobie co było nie tak i mogłem to zmienić… a skoro ONA teraz nie chce tego ANIOŁA to hmmmm… może obudzi się po czasie :p bezimienna5 podaj mi kilka najfajniejszych tytułów piosenek Seweryna Krajewskiego… z góry dziękuje i trzymaj się cieplutko :) wiatrak bytom daj stary spokój z tymi kwiatami!!! Ja też to przerabiałem… kwiaty, śniadanie i wiele innych rzeczy i co i nic :p zrozum dajesz jej teraz wyraźne znaki że „JESTEŚ” na każde jej zawołanie!!! jeżeli potrzebuje czasu na jakieś przemyślenia to daj jej ten czas bez swojej obecności choćby w jednej sekundzie… to Ona musi zacząć sama od siebie wypełniać swój czas myślą o Twojej osobie… tylko wtedy jeżeli sobie uświadomi że jesteś naprawdę wyjątkowy i że może Cię stracić na zawsze to zacznie o Ciebie walczyć…. Jeżeli nie to sam zobaczysz jak jej zależy!!!! Ale to jest moje zdanie i zgodzę się tutaj z bezimienna5 że to musi wyjść od niej a nie żeby to było wymuszone i z litości bo wtedy tego nie doceni!!!!! Trzymaj się :) LISTONOSZ wydaje mi się że doszłeś do perfekcji życia z myślą że mimo iż ją kochasz nad życie to jesteś przygotowany że może jej już nigdy nie być... kiedyś ktoś to napisał Ja chyba też :p \"LEPIEJ SIE POZYTYWNIE ZDZIWIĆ NIŻ ROZCZAROWAĆ\"!!!! uwierz mi dojdzie jej pare latek dostanie po pupie i wtedy sie obudzi jaki straciła skarb!!! a jeżeli będzie miała na tyle odwagi to może... ale wtedy to TY będziesz rozdawał karty :) powodzenia
-
Kochani wiecie co mi z głowy nie może wyjść!!!??? Popatrzcie się na NAS wszystkich… My aż płoniemy z miłości do naszych EX partnerów, dalibyśmy im teraz i już zawsze „wszystko”!!! Bezpieczeństwo, pewność że będziemy przy ich boku, i naszą prawdziwą wieczną miłość której każdy szuka i tak bardzo potrzebuje!!! To powiedzcie mi jedno dlaczego ONA/ON tego nie chcą…!!!??? Czego się boją!!!??? Czy nie udowodniliśmy im że nie ma dla NAS rzeczy niemożliwych!!!??? Dlaczego wszyscy widzą w NAS zmianę na lepsze i pozbycie się tego co psuło nasze związki i że wiemy co zrobić żeby było już zawsze cudownie… dlaczego wszyscy tylko nie ONI!!!??? Przecież staliśmy się ANIOŁAMI O KTÓRYCH ONI CAŁE ZYCIE MARZYLI!!! To dlaczego !!!??? :/ ku..a tak trudno mi to zrozumieć, mimo iż wszyscy mówią żebym nie starał się tego zrozumieć to JA jednak chcę… przez co sam się katuje odwiecznym pytaniem „DLACZEGO”!!! Gdyby oni wiedzieli albo chociaż dopuścili do siebie choć w części co my teraz czujemy i jak bardzo ich kochamy mimo wszystko!!! Sorki kochani dzisiaj mam dziwny dzień :p i troszkę się nakręciłem :p ale wierzcie mi czas wszystko może zmienić ale musimy też sami sobie pomóc a co do pytania „DLACZEGO” to wydaje mi się że w nich wygasło uczucie coś się skończyło i mimo naszych usilnych starań sami nie damy rady tego reaktywować jeżeli oni tego też nie będą chcieli!!!! Pozdrawiam :)
-
bezimienna5 wiesz co jest najbardziej drastyczne w moich spotkaniach??? Dawanie nadziei a później jej odbieranie :( kiedy jest ze mną jest ok. a jak mnie nie ma to chyba zapomina o wszystkim… ale tak jak napisałaś spotykając się z naszymi EX wysłuchujemy ich i tego co źle robiliśmy i wiemy nad czym mamy popracować aby tak jak napisałaś „STAĆ SIĘ LEPSZYMI LUDŹMI” ale Ja się chyba już nie zdecyduje na spotkanie z EX dopuki nie zobaczę w niej walki o naszą miłość!!! wszyscy życzymy sobie tutaj powodzenia i może komuś się w końcu uda :) życzę Ci z całego serducha żeby u Ciebie też się wszystko poukładało :) pozdrawiam bedoego wyluzuj!!! Wiem, że trudno Ci to zrozumieć, ale daj sobie na wstrzymanie!!! Zrozum nic nie zrobisz, jeżeli ona nie będzie chciała, a sam widzisz, że teraz przepowiadają przez Ciebie emocje i czasami możesz powiedzieć coś czego będziesz żałował później jak zrozumiesz sytuacje… słuchaj pamiętaj że granica między miłością a nienawiścią jest bardzo cienka i łatwo może ją każdy z nas przekroczyć jeżeli nie będziemy trzeźwo myśleć!!!! Teraz to są „pozytywne emocje” bo czujesz jak bardzo ją kochasz, ale jeżeli nie będziesz widział tego w niej coś może w Tobie pęknąć i stwierdzisz "Ja tu robie wszystko a ona wielkie gu.no" i złość + „negatywne emocje” gotowe… nie warto palić mostów dopuki nie jesteś pewien że chcesz go wysadzić w kosmos… trzymaj się stary jakoś to będzie może już jutro się sprawa wyjaśni (wersja optymistyczna) albo nie wiadomo kiedy (wersja pesymistyczna) CZAS CZAS CZAS
-
bezimienna5 wiesz co jest najbardziej drastyczne w moich spotkaniach??? Dawanie nadziei a później jej odbieranie :( kiedy jest ze mną jest ok. a jak mnie nie ma to chyba zapomina o wszystkim… ale tak jak napisałaś spotykając się z naszymi EX wysłuchujemy ich i tego co źle robiliśmy i wiemy nad czym mamy popracować aby tak jak napisałaś „STAĆ SIĘ LEPSZYMI LUDŹMI”!!! ale Ja się już chyba nie zdecyduje na spotkanie z EX dopuki nie zobaczę w niej walki o naszą miłość!!! wszyscy życzymy sobie tutaj powodzenia i może komuś się w końcu uda życzę Ci z całego serducha żeby u Ciebie też się wszystko poukładało :) pozdrawiam bedoego wyluzuj!!! Wiem, że trudno Ci to zrozumieć, ale daj sobie na wstrzymanie!!! Zrozum nic nie zrobisz, jeżeli ona nie będzie chciała, a sam widzisz, że teraz przepowiadają przez Ciebie emocje i czasami możesz powiedzieć coś czego będziesz żałował później jak zrozumiesz sytuacje… słuchaj pamiętaj że granica między miłością a nienawiścią jest bardzo cienka i łatwo może ją każdy z nas przekroczyć jeżeli nie będziemy trzeźwo myśleć!!!! Teraz to są „pozytywne emocje” bo czujesz jak bardzo ją kochasz, ale jeżeli nie będziesz widział tego w niej coś może w Tobie pęknąć i stwierdzisz Ja tu robie wszystko a ona wielkie gu.no i złość + „negatywne emocje” gotowe… nie warto palić mostów… trzymaj się stary jakoś to będzie może już jutro się sprawa wyjaśni (wersja optymistyczna) albo nie wiadomo kiedy (wersja pesymistyczna) CZAS CZAS CZAS
-
bezimienna5 wiesz co jest najbardziej drastyczne w moich spotkaniach??? Dawanie nadziei a później jej odbieranie :( kiedy jest ze mną jest ok. a jak mnie nie ma to chyba zapomina o wszystkim… ale tak jak napisałaś spotykając się z naszymi EX wysłuchujemy ich i tego co źle robiliśmy i wiemy nad czym mamy popracować aby tak jak napisałaś „STAĆ SIĘ LEPSZYMI LUDŹMI” !!! ale Ja się już nie zdecyduje na spotkanie z EX dopuki nie zobaczę w niej walki o naszą miłość!!! wszyscy życzymy sobie tutaj powodzenia i może komuś się w końcu uda :p życzę Ci z całego serducha żeby u Ciebie też się wszystko poukładało :) pozdrawiam bedoego wyluzuj!!! Wiem, że trudno Ci to zrozumieć, ale daj sobie na wstrzymanie!!! Zrozum nic nie zrobisz, jeżeli ona nie będzie chciała, a sam widzisz, że teraz przepowiadają przez Ciebie emocje i czasami możesz powiedzieć coś czego będziesz żałował później jak zrozumiesz sytuacje… słuchaj pamiętaj że granica między miłością a nienawiścią jest bardzo cienka i łatwo może ją każdy z nas przekroczyć jeżeli nie będziemy trzeźwo myśleć!!!! Teraz to są „pozytywne emocje” bo czujesz jak bardzo ją kochasz, ale jeżeli nie będziesz widział tego w niej, coś może pęknąć w Tobie i stwierdzisz Ja tu robie wszystko a ona wielkie gu.no i złość + „negatywne emocje” gotowe… nie warto palić mostów… trzymaj się stary jakoś to będzie może już jutro się sprawa wyjaśni (wersja optymistyczna) albo nie wiadomo kiedy (wersja pesymistyczna) CZAS CZAS CZAS
-
bedoego a masz tą naszą magiczną książke??? słuchaj w moim przypadku spotkania nic nie wniosły do sprawy... no może nie tak do końca bo zobaczyłem że temu misiakowi naprawdę na mnie zależy tylko jest słaba i się boi także co bym nie zrobił albo powiedział to nie pomoże!!!! one muszą tą pewność zbudować same w sobie!!! a ona dobrze wie że tej miłości co jest między nami nie zniszczy nic :p nwet jak teraz jest z innnym to myśli o mnie, tylko że jest teraz taka malutka i zagubiona ale z czasem może się podniesie i uświadomi sobie co straciła i zacznie walczyć!!!!!! popatrz teraz zrobiłbyś dla niej wszystko nie patrząc na nic i na nikogo i one muszą właśnie to w sobie obudzić że mimo iż spróbujemy z kim innym to one mimo wszystko będą walczyć bo zrozumią co straciły!!!!
-
innabajka26 Teraz to jest „innabajka” :p dobre podejście do sprawy… czasami trzeba faktycznie się od tego odsunąć żeby pomyśleć na trzeźwo :p i wtedy obrać sobie jaki cel który pozwoli funkcjonować normalnie i odetchnąć od całej tej sytuacji :p aczkolwiek winko też jest dobrym wyjściem :p oczywiście nie codziennie :p bedoego Tobie też się uda tylko uwierz w to tak samo jak chcesz wierzyć że kiedyś uda Ci się odzyskać EX… i nie brnij w to bo emocje są złym doradcą i będziesz na każdym kroku popełniał błędy… uwierz mi nade mną pracował cały sztab ludzi który mi uświadomił to co się dzieje i pozwolił popatrzeć na trzeźwo na to wszystko… Ja sam dalej jej i tej sytuacji nie rozumiem ale znajomi mi mówili żebym nie starał się tego zrozumieć bo nigdy do tego nie dojdę chyba że sfiksuje :p Trzymaj się i pomyśl nad tym czy chcesz ją zamęczyć swoją osobą żeby miała Cię serdecznie dość… Ja popełniłem błąd i obudziłem się może za późno ale TY masz jeszcze szanse… darko dał spokój i udało mu się… one muszą odpocząć od tego i też nie mają lekko… CZAS CZAS CZAS….
-
bezimienna5 zrobisz co będziesz chciała… pamiętaj tylko o tym że czy się spotkasz czy nie jeżeli on nie będzie chciał wrócić ani chęci żeby cokolwiek zrobić to nic nie zdziałasz!!!! Zastanów się czy jesteś gotowa na tą rozmowę i ustal sobie jakiś plan :p strategie jak się zachować na różne sytuacje które mogą cię spotkać jeżeli zdecydujesz się na to spotkanie… zastanów się nad tym czego oczekujesz od tego spotkania i nie daj się podejść… bo może być tak że powie coś co ci da nadzieje, ale nie pewność że coś może jeszcze być… ogólnie - idź i bądź pewna siebie, tak naprawdę skoro go nie masz to nie masz nic do stracenia… ale ostrzegam w moim przypadku każde spotkanie to kolejne zawieszenie w próżni i teraz już bym się nie zdecydował na spotkanie bo wiem jakby było… innabajka26 to nie prawda że złudzenia się skończyły… dopóki go nie wyrzucisz ze swojego życia to będziesz miała złudzenia że może dzisiaj, a może jutro… i to jest ta nasza malutka nadzieja o której napisałaś że już jej nie masz :p kochani ostrzegam WAS wszystkich przed tym stanem zawieszenia bo to jest prze..ne i człowiek masakrycznie się meczy!!!!
-
bedoego chłopaczek21 słuchajcie to jest prawda, że trzeba im dać spokój i niech sobie odpoczną... wiem, że to jest trudne dla Nas do zrozumienia i że nas aż coś roz...ala w środku, ale tak jest!! na siłę nic nie zrobimy tym bardziej nie zdobędziemy uczuc bo co to znaczy wymusić na kimś kogo ma kochać i z kim ma być... one nic nie zrobią dopuki nie bedą pewne że tego chcą... widzicie jaką Ja mam sytuacje i co i nic :/ każdy inny po takich spotkaniach, sms byłby w siudmym niebie ale nie Ja :( bo to trwa już prawie 1,5 miecha i tak naprawdę to nadal stoi w miejscu :( takie podchody... Ja załuje że tak zamęczałem moja ex a trwało to prawie 3 miechy i to był błąd :( może przegrałem a może nie... zresztą u mnie to wszystko jest takie po..ne :p ostatni sms od niej dostałem 5 dni temu i napisała mi cos takiego może wam się to przyda i może dla was nie jest za późno!!!! napiszę tylko najważniejszy fragment bo jesteśmy tutaj od tego żeby sobie pomagać :) : \"...ale teraz pozwól mi naprawdę tęsknić i mieć wrażenie że teraz Ja muszę coś zrobić...\" może mnie zbyła tym esem żebym sobie pokornie i cicho siedział a ona upewni się że jednak nie chce ze mną być i bummm a może całkowicie na odwrót w przyrodzie wszystko jest możliwe!!! trzymajcie się :)
-
LISTONOSZ Dokładni to jest jakiś chory stan zawieszenia… niby chciała mnie uwolnić i niby „uwolniła” ale boji się że przestanę ją kochać bo mi to powiedziała!!! LISTONOSZ ale podjąłem decyzję że się uwalniam od niej ale ku..a nie czuję tego … powiedziałem jej coś czego chyba nie chciałem i ona to samo… sami sobie zaprzeczyliśmy… i tak naprawdę mimo słów nadal mamy „stan zawieszenia” :/ (bynajmniej z mojej strony) no właśnie dziwią mnie te spotkania i to że patrzymy na siebie jak zakochane dzieciaki :p ale zawsze mówi że boi się, że odczuwa presję czasu że ona jest jeszcze nie gotowa… ale po co wraca do tamtego?????? podkreślam nie mieliśmy kontaktu „fizycznego” po rozstaniu :p wiesz co, podczas spotkania zawsze jest ok. czuje się jakby nic się nie stało dopiero kiedy jej nie widzę to myśli zaczynają szaleć bo uświadamiam sobie że ona jest z tamtym - ona pewnie kiedy mnie nie widzi to przypomina sobie że jest ktoś jeszcze… chore to wszystko jest i nie bardzo wiem jak to dalej „popchnąć”… być i pokazać jej że jestem czy całkowite odcięcie… jak na razie jest cisza z mojej i jej strony, aczkolwiek to jest tylko fizyczna cisza bo psychika sam wiesz :p łatwiej byłoby to znieść gdyby nie świadomość że bardzo mi na niej zależy i zaj…cie kocham tego Misiaka :p nie wiem co mam zrobić bo czasami jest tak że myślę że wszystko będzie ok. i uda nam się a później kolejna skrajność… powiedz mi jedno dlaczego mimo tego iż chciałaby ze mną być bo mi to powiedziała to nie robi nic w tym kierunku…??? To jest dziwne….. może faktycznie musi za mną zatęsknić żeby sobie dobitnie uświadomić że jest w stanie zaryzykować wszystko dla tej miłości ale dlaczego jest z tamtym…????? a może... albo nic bo zacznę się nakręcać :p
-
innabajka26 zgodze się walczyć tak ale zastanów się za jaką cene!!!! pamiętaj nic kosztem swojego szczęścia!!!! można walczyć ale żeby ta walka nie zatruwała nam codzienności...... bo to nie bedzie walka a "błaganie"...
-
LISTONOSZ i zainteresowani :0 opiszę wam teraz moje weekendowe spotkanie z Ex… w ogóle to cały tamten tydzień był dziwny, zaczęła pisać esy że jest jej przykro iż mnie tak raniła po rozstaniu, że zrozumiała że ten czas był potrzebny na to abyśmy uwierzyli w swoją „MIŁOŚĆ”, że dlaczego złamała serce tamtemu itp. (uprzedzam że oczywiście mimo tego wszystkiego nie jesteśmy dalej razem i wydaje mi się że dziewczyna znów „zamydliła” mi oczy, ale po co…?? Oczywiście jest to tylko moje odczucie). Zaczęło się od piątku - przyjechała do mnie, było w miarę ok. jak zwykle standardowe teksty totalnie nic nowego i dystans do siebie, sytuacja była bardzo podobna w sobotę… natomiast w niedziele napisałem jej esa że jak ma ochotę to żeby wpadła bo mam „myślawke” i pomyślimy sobie razem :p oczywiście napisała ostrożnego esa żebym nie brał sobie tego tak na „poważnie” i że to nie jest „jeszcze początek związku” :p napisałem „luz” :p było fajnie ale znów tak naprawdę bez konkretów chociaż coś drgnęło bo w końcu słowa pokrywały się z mową ciała… Ja praktycznie się nie odzywałem i leżałem sobie obok niej z uśmiechem na twarzy bo wiedziałem że finał będzie zawsze taki sam i trochę mnie to już śmieszyło!!! No i dziewczyna chyba pękła… zaczęła mówić że mimo czasu i tej całej sytuacji dalej mnie kocha i nie chce tego stracić, że jak tak na mnie patrzy to wydaje jej się jakby nic się nie stało i że chciała żebym tak zawsze sobie obok niej leżał… stwierdziliśmy że nie mamy już dystansu do siebie… ale oczywiście jakby nam się udało :d i co i nic…. Dalej jesteśmy osobno a ona chyba dalej jest ze swoim nowym nabytkiem ale fakt ten jest jeszcze nie potwierdzony…. LISTONOSZ Nie wiem czy nie dałem d..y bo tak naprawdę spotkałem się z nią aby mnie od siebie uwolniła, i za bardzo naciskałem żeby podjęła w końcu jakąś decyzje bo chcę normalnie żyć!!! Tyle że ona nie była gotowa aby ją podjąć a Ja już tak… powiedziała że nie chce teraz decydować bo chce być tego pewna na 100% bo nie chce mi nigdy już zniszczyć życia gdyby powtórzyła jej się taka sytuacja jak ma teraz, i że przy mnie myślałaby o nim!!! Krótko - wymusiłem na niej (ona raczej tego nie chciała) żeby mi powiedziała że już „nas nie będzie”… powiedziała że to koniec (nie powiedziała że nigdy nas już nie będzie – a więc co to za koniec…) ale wcale mi to nie pomogło… w poniedziałek napisałem jej esa że nie wiem czemu ona mnie nie „uwolniła” ale robie to JA!!! Sam się „uwalniam”!!! Odpisała mi że chciała mnie tak naprawdę stracić żeby odbudować w sobie myśl że tylko ze mną chce spędzić to życie i żebym jej pozwolił naprawdę tęsknić i żeby miała wrażenie że teraz to ona powinna coś zrobić… i że wierzy że tej miłości nic nie zaszkodzi!!! Ale LISTONOSZ powiedz mi jedno jak wróciła do niego to co to ku..a ma wszystko znaczyć???? To jest chyba jakieś totalne skur….stwo z jej strony bo jak mam to inaczej rozumieć!!!!!!????? Teraz to sam się zgubiłem!!!!!! Chce czegoś z idzie w innym kierunku!!!!! Jak sądzisz gra, fałsz, zemsta czy co to może być?????
-
LISTONOSZ wierze że są kobiety które naprawdę kochają :p przykłady naszego forum :p teraz tylko trzeba takie poszukać skoro nasze Ex nie chcą \"spijać miłości którą praniemy je zalać\"... ale czasami jedna osoba potrafi tak podciąć skrzydła że zmieni nasz światopogląd na pewne rzeczy :( żaba1982 ten wierszyk mógł być typowym flirtem, albo faktycznie podziękowaniem za jego \"dobroć\" tylko za co i w jakim sensie... co do naszej - klasy to Ja mam dopiero dziwny przypadek.... moja Ex do dzisiaj ma tam nasze zdjęcia które wystawiła jak się wyprowadzała i do dzisiaj ich nie ściągneła mimo iż cały czas jest z tym kolesiem... i co wy na to!? sądzicie że to zostawienie otwartej \"furtki\"...?? ale to nie zmienia faktu że nadal jesteśmy dalej niż bliżej rozwiązania tej sytuacji ale wieczorkiem wam opisze jak wyglądało to weekendowe spotkanie :p
-
Witajcie… no nie chcę WAS martwić ale warto dać sobie spokój… zadręczamy się, czekamy na ich powrót a oni co robią… nie robią nic… później wam opisze co mi się teraz przytrafiło bo moja EX mimo iż z kimś jest to spędziła ze mną piątek, sobotę i niedziela… i niby powinienem być szczęśliwy, ale dałem chyba d..y… PAMIĘTAJCIE JEŻELI KTOŚ NAPRAWDĘ KOCHA TO NIE POSTĘPUJE W TEN SPOSÓB JAK NASI EX…. Nie byliśmy ideałami bo Ja sam czasami byłem sku….em ale kochałem ją nad życie i zawsze chciałem coś w sobie zmienić żeby było lepiej… teraz zrobiłbym dla niej wszystko a ona …. Zresztą popołudniu wam wszystko przedstawię!!!!! Kochani polecam film „Gwiezdny pył” niby baśń ale chodzi o sam fakt gonitwy za miłością i kilka istotnych dialogów!!!!! Naprawdę polecam !!!!! P.S. dziewczyny głowa do góry!!!!! Dzięki wam wiem że istnieją kobiety które naprawdę potrafią kochać!!!!!! Dziękuje Wam i uśmiechnijcie się w końcu!!!!!!