Folik32

REA - na zawsze ja Ty Twoj obzarciuch... moj M i moja kochana tesciowa.... i jej siersciuch i Twoje dwa... mamo jakie to wspaniale...

REA nie wiem jak z ta kawa zakonczyc.... hmmm REA to nawet jak te 3 dni poczekam na Ciebie to i tak prawie razem urodzimy.... hehehehe to beda przecie chlopy... wiedza co my kombinujemy to i oni tacy w brzuchach glupawe nie beda i poczekaja na siebie.... czekam czekam.... faktycznie mialo byc na odwrót... hmmm patrz los nas w ciula zrobil nasze plany.... ide cos zjesc... bo juz pozno... zamowilam sie juz w tej przychodni.... na srode godzinka 14,45... M mowi ze mam isc sama na nastepne usg pojdzie ze mna a teraz musi sie oswoic z myslami... hmmm to niech sobie mysli.... nie nalegam moze i dobrze jak mnie gin tam bedzie smyral w srodku...

i zapadła cisza.... REA dawaj newsa o tych tempkach itp... bo lalki poszly spac to i ja ide... do pozniej pa

matko boska- becikowe.... ja i becikowe.... to jak nie do mnie - lalki... no to niech sie tam wszystko tworzy... no to oszukam sie i jutro sobie kakao trzepne... zamiast 2 w 1...

Lalki.... ciesze sie bardzo ze sie jednak cieszycie.... ja mam obawy czy bedzie ok... ale toc to chyba normalka.... wlasnie REa ja nie mam zamiaru się rozdzielac z Taboj... jutro bez sikanca zmierz tempke oj czuje cos w powietrzy ze nam tu rzygniesz widaomoscia.... Kurna szafa z zarciem widze jest pusta same flaszki widze po naszych imprezach ale puste.... a wiecie ze musze skonczyc ze swoja dieta.... ide na kawe...... mam jeszcze 2 kawy 2 w 1... moge prawda..... ? a co nie moge....ten groszek musi sie do wszystkiego powoli przyzwyczajac... mrozy juz przeszedł i zimnice.... a teraz niech kawy popróbuje...

jeszcze ja - Folik do Was tu napisze.... a co juz moge u Was byc jestem przecie Betowa... mi gin powiedzial (bo zadzownilam teraz - zebym przyszla najlepiej w srode bo nawet juz moglabym isc ze juz bedzie cos widac... nie ma sprawy ale jak moge to w srode ze względuyu na to ze ma sporo juz klientek qw tym tygodniu.... zatem ide w nastepnym tygodniu.... a i powiedzial ze na jego sprzecie w 20 dniu od zaplodnienia zobaczy zatem nie ma stresa .... no to teraz oby wsjio bylo ok.... i niech dzidziolek rosnie..... ej baby a co sie teraz rozwija w tym dc... czyli 37 dc... i nie wiem pic kawe bo mi sie chce.... i ciagle bekam bez powodu.... chyba tez normalne ...?

witam no to bylo tak.... pojechalam na bete oczywiscie wielkie niprozumienie bo miala byc za 2 h a pani powiedziala ze bedzie za 4 ale.... w skrocie cudem jakos wczesniej mi ja dali... i oczywscie maz przyjechal do mnie do szpitala.... gdzie robilam bete... i pojechalismy czekac na zdrowe jedzenie do pizzy... pojadlam popilam i po odbior a M wzial kartke z recepcji i zaczal robic jaja jak otworzyl i sylabowal co napisane wyrwalam mu kartke i oczywiscie sie ucieszylismy jak dwa glupole.... i pojechalismy doma... po drodze wyslalam smsa... co do niektorych i zadzownilam i ogolnei 10000000 mysli co bedzie dalej.... a od 4.00 nie moglam spac z emocji.... i dzis kiepawo sie czuje.... no ale co trza byc twardym tak???? a Baderka wlasnie kiedy do tego gina... mi mowil przez tel. zeby w przyszlym tygodniu przyjsc do niego... ale przyszyly? to juz chyba ten co sie zacznie ..... tylko chyba im pozniej tym lepiej i moze dlatego pojde w piatek... zby chociazby kropka zobaczyc... ??? nie mow nic o blizniakach babo.... nie ma w rodzinie nic takiego.... wiec nikle szanse.... ale chlop bedzie na 1000% mam 2 braci a ojciec 7.... a M 2 wiec na dziwuche szanse znikome.... (Teraz modle sie zeby bylo OK) ale wazne ze cos tam sie łączy....

Dorka... my z M sie bzykalismy na yzw. zająca.... bo moj gin kazal a na nazwisko ma Zając.... hehehe....

Ej no babole nie bede Wam dziekowac z osobna za gratulacje... i jak na razie wybaczcie mi ze nie bede dziekowac Wam w ogole... bo jak nie zobacze czegos na monitorze to jeszcze nie wierze.... bo niby ja? jakos nie wiem jak w to uwierzyc.... no ale jakos musze... ale ja to niewierny tomasz... ja musze zobaczyc podotykac itp... Moje drogie beta moja to 1098 czegos tam - nie wiem bo kartki nie wzielam... Dorka... nie bede pisala ze bedziesz miala dwie krechy itp. ble ble.... mi na 100 % ze kiedys sie uda tylko moze 1% gdzies sie tlil... zawsze zadawalam sobie pytania dlaczego nie ja.... kurcze ja pewnie nigdy wazne ze cos w tym kierunku sie robi ze dostalas to CLO... a lekarza w kazdej chwili podac moge tu czy pryw. i nie wierze w zadne psychy- ze blokuja.... jakos tam na gorze wiedza kiedy nam dac bobo.... ciesze sie ale i mam tysiace pytac czy jest kropek tam gdzie trzeba.... i dzis od 4 ogarnela mnie bezesennosc i juz widzialam sie w szpitalu na badaniu za chwile na porodówce... pozniejw d omu.... a i jak rycze bo cos nie tak.... dziwne ale chyba i normalne ale o tym wiedza juz baby ktore maja szkraby.... no to na razie tyle.... M sie cieszy ale nie tak jak ja... tzn nie okazuje tego jak ja.... smieje sie i mowi ze powiedzial zebym od nowego roku nie jeczala ze nie ma tylko zeby oddala to w jego ręce...i cieszy sie ze mu sie udało.... no a teraz zmykam bo za wczoraj mam teraz robote... ale sie odezwe..... i nic mi nie dolega..... nie ma zadnych objawów.... zby mi nie bylo...

wychodza widze wszystkie babolki powoli jak cos sie oglosi.... oj wychodza widac wszystkie czujne czekaja .... i czytaja.... tyle co ja tu sie napisałam tych kropek to chmurka mnie nie pamieta to patrzecie ja. od samego poczatku tu widnieje a ta bzdziagwa nie wiedziala ktora to Folik ej ty babonie.... Niki bedziemy pic jeszcze .... ale teraz trzymajcie kciuki za moje bete...

babolki moje kochane nie dziekuje jeszcze za gratulacje bo kreski to wiecie same ze nie wszystko ale dziekuje za trzymane kciuki i REA nie daj sie musisz byc nie do pary a trio z chciejka zakladamy.... zaciskaj kolaniska jak nam kazalas..... mi jak Was czytam tez sie ŁEZY krecą.... kibicowalyscie mi i za to Was jednak uwielbiam.... siedze dzis jak nigdy zarobiona..... masakra jeszcze ten snieg... moj M dzis dostal w glowe jakas rura w pracy i go glowa boli ma katar itp i mnie matwi bo mowi ze go napitala glowa.... a tak mialo byc fajnie... a na bete jade.... bo mozna do 18.30 najpozniej i wynik bedzie dzisiaj

tak maz juz wie.... ale bardzo gadac nie moze wiec nie wiem do konca jaka reakcja... za duzo mial kolegów obok. ale pewnie sie cieszy...

zaba mnie prowdzi taki nowy lekarz... i zeby nie wiem co to na nfz bym nie poszla i znajac zycie i mnie to juz bylabym na usg w Twoim wypadku prywatnie u mojego gina ktory za wizyte wyciaga po 200 zł nawet pozyczke bym wziela... dzis nawet poszlabym na bete ale kurcze nie wiem czy zdaze bo czekam na lachona jednaego po pracy umowilam sie .... (zwiazane jest to z praca) i on wyjezdza kurczaki..... musze zostac.... a bete chcialabym juz dzis odebrac.... zeby byc tronke pewnym ze to nie trefny test... chyba cos wykombinuje.... oj chyba wykombinuje....

Żabka..... mi to jeszcze musza potiwerdzic bo testa z herbaty juz baderka widziała... ja tesz mam troszke wysechł i zmienil kolor ale jest no ale co w koncu z herbaty i tak jest mega ciemny.... baby isc na bete... moj gin mi nie kazal.... mowil ze na bete sie chodzi jak ciaza jest zagrozona czy przyrasta czy nie przyrasta itp... nie chce wydawac pieniedzy a zarazem pasowaloby zrobic.

ale napisalam ładnie i skladnie ale zrozumiecie te co wiedza jak to dziala.... a Ty Chciejka jak juz czysto....??? juz w porzoadku.... rozumiem

jest cisza jak makiem zasiał no...... a wiec musze Was tronke rozruszac.... no wiadomo nic potwierdzonego przez lekarza... ale na razie cichutko i bardzo niesmialo oglaszam ze mam te wymrzone 2 kreski.... a co dalej.... nie wiem... cdn... jak na razie to gapie sie w ten test i boje sie zeby mi nie znikła ta moja druga kreska....a testa zrobilam po sniadaniu i po 1 szklance herbaty.... ot tak bo napieały mnie inne kolezanki... maja nosa... maja.... bywam tez na innym forum i jakos rzadko bo rzadko ale tam ja tylko zostalam bidula z 1 krecha a zawzielam sie a co... dlaczego nie ja... teraz modle sie byleby bylo wszystko dobrze... bo 2 kreski to jak wiadomo nie wszystko... no a teraz posypac prosze mi tu jakimis milymi wpiasami... przytulam Was .... bo tu niikogo nie mam

kurne musze sie ogarnac mam tyle roboty a siedze i patrze czy kreska mi nie znikla

a ja siedzie i patrze co Wy tam piszecie i marze zeby to do mnie bylo..... bo mysle ze do kogos..... mi sie nawet ryczec nie chce nie wiem jak....

jejku chyba wejde wam do monitora.....

ale ja glupol jestem akurat nikogo nie ma naoooooooooo jak ma powiedziec M-woi.... ??? musze to przemyslec....

poczekajcie.... co ja mam teraz zrobic oprócz wycia....

nie wiem jak sie robi te cholerne zdjęcia.... nie wiem.... jak wyslalabym wam ale jak z komorki wyslac..... mam sie cieszyc....???? sama nie wiem jak???? 13 cyk........

baderko i wszystkie baby mam 2 krechy bylam na poczcie.... cala sie trzese...... mam 2 krechy..... nie ma nikogo w firmie..... nie wiem..... kto moze mnie uszczypnac.....

Baderko.... przemysle aczkowielk nie obiecuje.... bo pewnikiem okresu dostane wczesniej.... ale gdyby nie.... to moze jednak sie skusze... bo nie wiem czy nerwicy nie dostane od tego czekania.... kupilabym teraz test ale sie boje.... ze teraz po poludniu to szans na kreske nie ma poza tym szklanka herbaty chyba nie wyjdzie gdyby nawet,.....

Baderko przepraszam.... i inne babki tez... bardzo przepraszam... juz nie bede Wam smiecic...