Folik32

spacer ze szczegolami NIEEEE

dorotka.... przecie pisze w 2000 roku..... a nie teraz teraz juz nie ma tego typu IMPREZ, wino za 12 zł , brak kibli, i zespoły.... hehehe ale fajnie bylo....

ide jesc ostatnie jedzenie dzis .... wpracy w domu jeszcze szklanka mleka... a teraz graham i plasterek wedliny.... ide.... piszta.... bo zaraz przyjde.... oj cos mnie pobolewa w jajach oj chyba owulka a lekarz kazal sie bzzzz w sobote rano... a przed zakaz... ale chyba dzis sobie M& M pomacacm....

spacer to masz jakies jeszcze z 1.5 miesiaca... jak nie naucza ciotki nosic a pozniej bedzie kiszka....z pisaniem.... mam juz 2 takie co wymiekły maja bobo po 3, m-ce a nie pisałay..... wiec..... pisz pisz kiedy ten dziki sex itp...

noga spuchla zeby mi nie bylo niedomowien.... REA ,.... no napisz co madrego.... a dorotka skoro z lubeslkiego masz M to powinnas tez potancówy znac.... nie gadaj ze nie...

Ano Chmurka skoczyl... nigdy na wiejskiej potancowie nie bylas.... tam nie ma wc.... leci sie zwyczajnie siku tam gdzie najwygodniej .... no mi w rowie..... hahahahahaha a i z ta zwichnieta noga jeszcze cala zabawine przetanczylam ale z buta juz niestety nie zdjelam.... musiałammmm zniszczyc tak spuchla...

chmurka.... no kiedy to ten poród byl , widze nadajesz poki małe jeszcze bezwiednie lezy ale jak juz glowe podniesie bedziesz pewnie pisac.... sorku nie mam czasu .... bo a to placze, a to to a to to ... wiec pisz kochana.... a noi dojdzie jeszcze dziki sex mlodka jestes wiec bedzie szybciuchno...

Dorotka... jak lubisz góry i lazic i nie mialas skreconych kostek w glupawy sposob i do konca zycia z tym nie bedziesz miec problemu to jedz w gory bo mi sie ko\stka prawa odewała zwichnieta w 2000 roku (bo na koturnach - co taka moda byla) skoczylam na wiejsckiej zabawie do rowu na siku a druga skrecilam teraz niedawno w MC donald's na schodach.....i mam problem... a polazilam w gorach nieosniezonych i dupa z nart... a taka chcice miałam ze jade teraz tylko nie wymódlcie mi teraz brak sniegu... bo czuje zmije ze sie tylko modlicie zeby mi sie cos tało... kostek juz brak ale jak sniegu nie bedzie pozwe Was do sadu.... hehehe

REA Ty jednak jestes wariatka.... ja chyba tez./..... i wariatki wlasnie tak maja.... najdluzej musza czekac.... buuu o ja nieszczesliwa.... REA mi jakas gula wyszla na szyi mysle ze to od bromka...

ale jajko kurze... gotowane... ???? REA....

dawaj Dorka.... dawaj nam tu odpowiedz mamy to samo na myslie chyba z REA.... ciezarne wlozcie no mezom rece tam no a odpowiecie...

ciezarne nie maja pojecia o czym mysle bo dawno juz nie macały nic jak ta ksiezniczka a my z REA mamy nakaz macania....

twarde..... hmmmmm REA rusz glowa.... bo ja i co palne..... a wiadomo co... ciezarne pewnie nie maja pojecia....

hmmm co przywiózł... hmmm mysle.... hmmmmm

hehehe Dorotka pisakarki i spycharki jechaly trzy bo stały w korku i dlatego jedna za druga.... Niki ten Twój mezus musial gdzies zajechac do jakiejs na kawe cos mis ie wydaje bo bynajmniej bylam ok18 doma... A tak powaznie to bylam dlatego że: pociagiem jechalam i jakism mega opoznionym dlatego mi sie udalo dojechac do wschodniego (a tylko tam potrzebuje) bo od wschodniego byl korek pociagowy ponoc... a pozniej jakis poszlo... o wschodniego.... i ok. 18 bylam w domu.... jakos sie popieprzylo ze mi sie jednak udalo.... ale sima byla fajowa na ulicy snieg ze mozna saniami jechac... Dorka... ja bylam w zakopcu ale byl sztuczny snieg i ja mialam bolaca kotke... i M tylko jezdzil a ze ja musze odbic to jade kolo kazika wilkiego do Rąblowa... tam jest stok i nawet fajowy mozesz na necie obaczyc.... I raz jade ale mi chodzi jedynie by sobie pojezdzic a gory juz widzialam w calej okazalosci przez tydzien .... sniegu bylo "0" górale oszukuja jak zawsze.... kiedys szlam I raz nad morskie oko i pytam sie górola czy daleko a on ze nie nie.... idz babo fajno jest.... i ja przychodze pozniej do niego i mowie ze ciezko itp ze daleko.... aon do mnie "A kaj śta kur..... przyjechali lezec... ???" ormalnie szok przezylam....

baby jak myslicie bede miec korek do domu.... ??? bo zawsze jakos jak snieg jest mam mega korki a wczoraj sie udało nawet bez wiekszego czmychnac. tak siedzie i mysle co ja dzis w domu mam zrobic bo na weekend jade na narty (jak snieg nie zginie) wiec chalupe trzeba ogarnac dzis - jutro... bo bajzel mam... hmmm a tak mi sie nie chce...

w naszym forum to jest o wszystkim jak tak poczytam troche to jest wsjo.... o kotach za chwile o seksie.... o psach o wódce i zaraz o brzuchach i o milutkich dzidziulkach.... i znowu smety jakies o jedzeniu i zaraz o czmys znowu czyms innym... hehehehe i tak ma byc.... o wszytkim i o niczym.... ale ogolnie wszystko mi sie podoba a najbardzoje to ze ozylyscie .....

szajbusy... to chyba my a nie te Twoje koty... skoro kotka masz bedzie dzidzi... bo widze milosc REA przenosisz na stworzonka.... a sio z kocurami.... A u mnie tzn u M- byly 3 psy... tzn. 2 psy i suka... podwórkowe nie zadne ladne wypasione zwykle burki latalay po podwórzu o obsrywały gdzie popadnie.... a ja mysle sobie nieeee no szkoda na te psy wydawac kase,,, 1 porzadny winien byc... a tak z samochodu czlowiek wysaiadł a te mi do toreb skakały... bleee wrrr.... jak sie ich pozbyc..... i tu bach jednego auto przejechalo (akurat tego mi szkoda bylo) a 2 wczoraj dostal zastrzyk usypaiajacy bo mial raka - stary.... no i mróz go jeszcze dobil do konca... i co pozostal 1 i teraz mozemy powiedziec ze jest luz i tak ma byc.... tesciowa smutna chodzi ma jeszcze siersciucha w domu (koteczka) ale tyz juz starawa ta kotka...... moze by sie zastrzyk jakis przydał.... hehehe wredna jestem co....

hhehehehe NIKI>..... przestan sie wykrecac..... moze i stateczna matka bedziesz .... ale co sie stalo to sie nie odstanie...... heheheheehe my nie robimy.... my pamietamy.... lalka nie przezywaj.... przeciez wiesz jak fajnie było..... na porodówkę pedziekiem mi tu w marcu i do REA w pociag siadai i hola w droge.... bedziesz juz tez Dorotka bedzie czuje git....././/////

REA to jest ogolnodostepne forum... moze nie opisywałasby o szczegolach zwiazanych z naszym chlaniem.... ja juz wystarczajaco napisalam w co pakuje sie Doro....

Dorotka mozesz... ale musiałabys poczytac na nie wiem jakiej juz stronie co sie u REA działo... dziewczyno czy na pewno czytasz nas od poczatku.... nie zartuje.... buty i inne czesci garderoby byly rozrzucone po calej lazience.... Nikulam tak sie schlała ze szok... ja nie pamietam polowy naszej wypawy bo ciagle widzialam na sedesem... masz swiadomosc w co sie pakujesz

REA wex spróbuj te geny wziac od niego niebawem.... spróbuj dziołcho !!! a talia osy pojdzie w zapomnienie.... tylko nie zostawiajcie mnie samej wówczas mogłabym popełnic jakies glupstwo...

Niki to bylo do Ciebie z tym wyjazdem do REA...

oj juz sie cos wymysli w sumie REA pochlaniacza swojego wynajmie za nianie (posidzie z berbeciem Twoim) a my chocby se bogadamy.... bez wódy to bez wódy ale...

ło sie babom sexu zachcialo i to marzą... wariatki co REA ? normalne wariatki.... i to chcice mają.... Chmurka tylko cosik za tym nie teskni a moze sie nie przyznaje... ale pewnikiem zaraz zacznie i ona przebąkiwac ze nie wie jak to sie robi.... babole jedne..... hehehehehehe Oj zycie.... jakoe niesprawiedliwe.... ja sex oddaje one marzą.... i tak na odwrót jak to baby,..... REA ja juz pojadła.... a TY pewnie wcinasz obiad w pelnym wydaniu i to dwudaniowy.... Nikolam no patrz i juz niedlugo na wóde do REA znowu pojedziemy .... chyba juz w kwietniu.... alba na mojowy weekend przelozymy... co ???? pociagiem tylko roweru nie bierz.... mam robote a z Wami pisze.... chyba znowu lenistwo w dupsko wlazi....