Folik32

Witam.... Babolki wczoraj odebrałam wyniki I-ego badania i niby dobre na moje oko... tzn wszystko w normie patrzac na to co obok o normach bo badania bylt w 10 dc co znaczy ze jest to faza folikularna.... bo były 3 fazy lutealna, menopauza, owulacyjna i foliklurna.... rozumiem ze dobrze mysle znacie sie cos na tym... jutro powtarzam w 14 dc czyli tzn faza owulacyjna to chyba wiem....:

witam.... dzieki babolki za przyjecie mnie "Znowu" na Wasz topik... musze zajsc w te ciaze u Was.... w te moja upragniona ciaze.... musze.... zatem staje do walki.... w 10 dc w sobote bylam juz na pobraniu krwi odnosnie badania hormonków..... i 14 dc to samo mnie czeka i zobaczymy co sie tam dzieje z hormonami.... moze cos sie jednak okaze co mi dolega i moze jakis specyfik dostane i mi pomoze zostac mamusia.... no to staje do walki... dzis ide po wyniki I badan.... jak beda normy to sama bez lekarza juz cokolwiek bede wiedziec.... ale jeszcze mnie czeka cos do badania w 20 dc i prolaktyna i jeszcze jakies cuda.... a jakie to wszystko jest drogie.... wrrrrrr no dobra to zaczynam w koncu pracowac i pozdrawiam..... Was i Wasze dzieciaczki...

bes... od zawsze bylam zwana OSA... ze wzgledu na talie i brak brzucha i bylam szczupla ale... teraz wiek wiekiem.... i pewnie rozne choroby i przytylam i juz bąkiem moge sie zwac... zdecydowanie.... wlasnie sie odchudzam troszke... ale ciezko.... ciezko... no ale jakos cos tam idzie w dobrym kierunku.... oj jakos nie wiem czy wszyscy mnie tu przyjma... boje sie Wam tak zasmiecac...

dzieki za kciuki... kurcze chyba powoli zaczne do Was wracac.... u Was wszystkie zaciazyły... kiedys baderka mowila ze szczesliwy topik moze to i prawda... tu schylam glowe ze wstydu ze od Was ucieklam... ale jakby co moge Was popytac o to o owo... ciezko mi... na topiku ktorym bylam tez same ciezarówki... mało pisza... zalozyły nowy topik a ja staraczka sama... no jest ich tam jeszcze ze dwie ale.... milcza... no dobra to nie zasmiecam Wam... ale Was poczytuje bez konca... jestecie moim ulubionym Topikiem... uwielbiam czytac o Waszych pociechach i nie mylic z tym ze to mnie denerwuje ze ja nie mam a Wy tak... zazdroszcze Wam dzidziusiów... ale nie koniecznie zazdrosc taka wrrrr tylko taka ze oczka czasami szkla mi sie od łez jak o Waszych pociechach czytam... czasami brakuje mi juz sil... moj 11 cykl staranek i tak dupne... ale papierowe i klempa walczyly i wywalczyly to moze i ja to kiedys osiagne... powodzenia babolki... Animonda poszla chyba rodzic...

hehehe... juz rozumiem... a bac sie ... to znaczy co najbardziej jest niefajne do poprawienia lekami... z czym moge sie bujac najdluzej w leczeniu.... co by ni bylo dziekuje za info babolki...

Witam babolki... malo sie odzywam a pisze u Was z ... no jakze... z sympatii... bylam wczoraj u gina... i podejrzewa po wielkosci jajnika prawego ze mam jednastronnie PCO-waty jajnik ale nie do konca tak jest tylko podejrzewa a ze jednak jajeczkuje to zleciel mi w koncu jakies badania... M- juz badalam - ponoc starczy mu na zaplodnienie 2 województw pelemników i wzial sie za mnie... A moje pytanie do Was... wiem wiem moge poczytac na internecie ale moze ktoras a pewnie tak przeszla takie badania jak: FSH, LH, Estradiol - w 10 dc FSH, LH Estradiol - w 14 dc testosteron, andostendion, progesteron w 20 dc TSH Prolaktyna prolaktyna po 1 godz. po zastos. 1 tabl. odust. metoclopramidu Chlymedia trachomatis IgG, Igm to czego mam sie bac i czy to wszystko z krwi .... bo skierowanie wzleam lecz tego nie dopytalam .....

Witam, Widze ze wszysto upada a co za tym idzie ja juz opuszczam ten topik bo sama ze soba nie bede pisac... jak cos sie bedzie dzialo pozytywnie ze mna to sie odezwe... ale spadam z netu... juz nie bede czytac i sie stresowac.... pozdrawiam wszystkie dziołchy i zycze wszystkim POWODZENIA !!!!! pa zegnam

uuuu ale dzis dzien markotny fiu fiu... aj i mi sie nie chce nic a nic... tylko pod koldre bym wlazła... MFigielek... e tam szczerze juz np. na dzien dziejszy - to mi sie juz nie chce tej dzidzi robic..... jak na ten czas... brak mi troche sił.. moze sie cos zmieni moze nastrój @-owy a moze depresja mnie jakas dopada zimowa... nie wiem.... ale jak pomysle o bzz..... to az mi mina zrzednie... zamiast na odwrót.... i nie chce pocieszenia... bo wiem ze takie dni bywaja a moj dzien deprechy jest wlasnie dzis najwidoczniej...

jeszcze moje wypocinki w stopce poprawie i juz....

Witam szanowne Panie... U mnie mega @ jakiej nie mialam dawno... z bolami... oj boli boli... czyli niby o ok. tak gługo nie czekam jak Patrycja czy inne babolki... juz zapisałam sie na wizyte do gina na czwatek na tzw. wizyte pełna czyli z USG (Znowu) - juz mnie to nie bawi grzebanie tam... mimo ze gin niczego sobie.... i obmyslanie co dalej... wyniki M- ok juz sa wiec czas na moje hormony... no to idziemy... Dzis zgrzeszylam.... przy mojej diecie zjadałam jedna grahamke... ale musiałam bylam 3 tygodnie bez chleba itp... ale co przy @ mogłam sobie na to pozwolic... ale juz nie bede wiecej grzeszyc... no to nic wiecej nie pisze... bo Wy tez cicho siedzicie... a ja czytac tez chce... na kawe nie iede bo juz ja pije... bleee czuje sie nie za dobrze bo leje sie ze mnie... buuuuu!!!!!!!!!!

ło jak sie brzuchatki nasze rozpisały - piszcie babki piszcie bedzie jak znalazł na przyszlosc dla nas.... no to co godzina ZERO niebawem Wam wybije... aj Wam zazdroszcze ale tym samym zycze duzo zdrówka, siły przy parciu... i odwagi... a co mamy zaplanowane nie zawsze wychodzi zatem miejcie sie na bacznosci... wlasnie moja kol. urodzila wczoraj babelka i powiem Wam ze tez miała ten krazek passer czy jak tam.... i jak jej wyjeli bo zaczela 9ty miesiac i mogla juz rodzic to 2 tygodnie bez niego chodzila i wczoraj juz urodziła niespodziewanie ponoc przez to ze cisnenie na dworze porody sie posypały... malutka jest sliczniutka i zdworiutka... a mamusia szczesliwa.... a niespodziewanie rodzila bo czas jeszcze miala ale bole ja złapały poleciala do gina a tam... rozwarcie na 6 cm polozyla sie a rzowarcie na 8 cm... tak sie małej pchalo na swiat... zatem brzuchatki miejscie sie na bacznosci bo jak przy bzykaniu tak i teraz nie znamy dnia ani godziny.... powodzenia kachaniutkie...

kurna felek a Wy co znowu spiscie... co łapki pozamarzały Wam i nie mozecie pisac... REA a Ty co swojego Nicka zmienilas... podszywasz sie czy co... ee... Patrycja lapoka reperujesz tyle czasu... nie wierze... chcesz od nas odpooczac... nieodpoczniesz probowałam i jak.. nie wychodzi... przy ow. sie odezwiesz bo nie wytrzymasz cycków bolacych od leków i bedziesz objawów szukac po hormonach a pozniej objawy przed@-owe i posniej cisza.... i tak w kolko... sie mamy baby z tym wszystkim co..

Spacer ale lachon z Ciebie no!!! ale jestes wredna baba wez moja tesciowke byleby na jakies 2 miesiace... prosze aby załapac troche oddechu a przy tym luz i moze dzidzi by sie pojawila... a pozniej ją oddasz co by M-wi obiady gtowała a ja i tak na zwolnienie poszlabym i do swojej mamusi bym pojechala M na weekendy by przyjezdzal... mam taki plan prosze apcer... nie badz lachon :)

Witam... U mnie pradu nie bylo... swieczki tylko i trzeba bylo sie zabawiac w jaskiniowców... buuu glowa nie umyta nie bylo wody nie bylo jak wyszuszuc... w misce mycie się po japońsku czyli jako tako... nie dziw sie ze kiedys bylo duzo dzieci... jak swiatła nie bylo co te bidaki rozbily... no co bzykali sie z nudów wieczorami i pozniej 1,2,3,4,5,6,7,8,9 dzieci... juz wiem bo gdyby nie moje plamienia przed@owe tez by do tego doszlo.... a tak z latarka trzeba bylo swieczek szukac co nieco pozmywac i lulu... okropne to .... seriale nie były zaliczone... ufff na wspolnej itp... jejejejej.... zima idz sobie nie ten miesiac ... cos Ci sie pomylilo.... a w autobuusie jak wracalam myslama ze skonam... myslałam ze autobus sie przerwoci tak byl zapchany... a na dodatek wsiadł taki bezdomny smierdziuch i ludzie jeden przy drugim zeby nie kobiety nie byloby gdzie palca wlozyc... a ten stał i smierdzial ludzie zakladali szaliki na nos... ja tez i musialam wysiasc i na Ma czekac bo katastrofa.... ot moje wczorajsze wypociny... A dzis plamienia cd... czekam na @, odchudzanko, tłusta głowa i kawa... cdn.

Spacer zamien sie ze mna prosze... moja bedzie Ci pomagac przy dziecku... tzn nie to chcialam powiedziec wysle Ci swoja i z Twoja sie dogadaja... i beda pomagac... albo zajma sie soba... i nie beda sie wtracac do was a ja bede miec swiety spokoj prosze...

Mfigielek 6 cykli to nie 11 (ja juz zaczne niebawem 11...) mam jeszcze 13 zeby juz mozna bylo sie martwic zdaniem lekarza... a najbardziej mnie stresuja te pytania i kiedy bedzie bobo.... te ciotki na 1 listopada beda sie pytac... ble ble... ale ja delikatnie mysle co mam odpowiedziec... jak mnie ktoras zapyta... wrrrr bom w te klocki dobra takie pytanie zadadza zapewne 1 raz... hihihi

na twarzy to gule zeby nie było...

Ale nie poddam sie.... o nie.... Wiecie co czy wy tez macie tak ze macie jeden dzien przed okresem taki dziwoląg bo ja np. wiem ze nidługo bedzie @ bo np. cycyki cyckami i wszelkie bóle i na twarzy góle... ale zauwazylam tempka w dol i ja mam atak zarcia ale nie specjalnie duzo... tylko musze ogarnąc cos slodkiego... np. wczoraj musialam bo zwariowałabym jednego buanty i cisza... i za 1, 2 dni @... mam takie prawie co miesiac... tyle ze czasami w lato mam chcice np. na lody... zimne zeby mi tu nie były ze ktos o innych mysli... wiecie co chyba ta obserwacja troche jest dobra.... niby sresuje ale swoje cialo i rozne zachciewajki itp warto poznac warto...

Beata od Fiata.... dopoero GG nam o kreskach a Ty juz niedługo tez sie rozdwoisz i wyjma Ci "ciasto" z piekarnika... Oj baby baby macie dobrze ... tylko bzyt i II krechy pozniej ogladanie fikolki itp... a my z Patrcyja... i kilka innych babek przechodzimy męczarnie... no tak nikt nie mowil ze bedzie łatwo... :(

To widze zima na całego.... hmmmm Animonda jestes kochana dziekuje za "szczególne" kciuki juz pewnie w tym miesiacu mozesz puscic bo juz tempka poszla w dól i wlasnie zaczelam plamic... tronke a co za tym idzie jutro najpozniej @ szonek sie kochany pojawi... ale ide na badania hormonalne wkoncu... wiec moze nastepny cykl bedzie jakis do przodu... No jakos nie przezywam @ bardzo... jakos nie dowierzam ze kiedys sie uda i chyba dlatego mnie te @ nie bola ze placze czy cos w tym rodzaju.... moze kiedys cos mnie zaskoczy jak COŚ tam umnie zaowocuje... A Tobie juz malutko zostalo do rozdwojenia wiec trzeba zaczac kciuki trzymac za Ciebie teraz aby wszystko poszlo ok. Zatem zaciskam... :)

a Doris witaj... !!!!

Witam i o pogode pytam... normalnie masakra... zima zima zima pada pada snieg... pociagi opoznione 40 minut brrr okropienstwo... Nie bede sie rozpisywac bo nikt pewnie nie czyta moich wypocin... U mnie 33 dc i @ brak ale bola cycki temp. spadła do 36,7 wiec jutro najpozniej pojutrze @ czyli co wydluzyly sie cykle... do 35 dni... czas na te badania czas... tu lezy chyba przyczyna moich niepowodzen... cos czuje ze bede łykac te swinstwo... ale skoro ma pomóc... by ujrzec 2 krechy to bede łykac... bede... a teraz jak zwykle ide na kawe....

no... wiec cóz... niedługo 14... 15... 16... i do domu... a tam odpoczne... aj co ja pisze... przeciez mam ciche dni pewnie nie odpoczne... to nic troche z nerwów cos porobie... ale mam dzis doleczek...

oczywiscie to obraz jej dziwactwa... a tego jest hoho...

Spacerku... moja tesciowa to jest taki dziwolag... jej nie przerobi jest do tyłu co najmniej jakies 20 lat... i musze puszczac na luz jej uwagi... np. teraz ma do mnie pretensje ze 2 prania wstawiłam jedno po drugim do pralki- czyli 1 wyjelam 2 wstawilam... bo pralka jej zdaniem powinna odpoczac... a ja na to jakna lato.. powiedzialam jej ze to urzadzenie jest od tego - jeszcze 3 kolejne wrzucilam... a co mialam duzo prania... i ona ma focha... a i dzis znowu piore bo gaci nie mam czystych... tyle sie nazbierało... hehe...