Folik32

dziewczyna bonda a ile musisz odczekac ze staraniami...

a i dodam jeszcze ze moj M tez od 2 tygodni jada salfazin... czy to potrzebne nie wiem.... ale niech łyka....

Witajcie lalki Klaudia0405 ---- dokładnie.... czytam te Waszy wypociny i smiac mi sie chce i rece opadaja.... REA - jak dobrze ze nie było nas w tych durnowatych dyskusjach o czym ten topic.... uffff by sie nam oberwało..... ale temt odchudzania poruszyłysmy i burza..... hehehehe i dobrze bo topic sie rozrasta.... Chciejko kochaniutka.... przytulam Cię i jak to ja z przysłowia słynę nie jednego.... to juz było ale powtórze jeszcze raz... nic nie pomoze jak czassss..... CZAS LECZY RANY I CZAS RANI DRANI Pamiętaj ze kazdy na tym swiecie ma jakies przeznaczenie i nic na siłe nie zrobisz..... a juz na pewno nie kupisz milosci.... jak sa wątpliwosci to uciekaj.... jezeli nie bedziesz sie interesowac tym czlowiekiem daje 6 miesiecy jak staniesz na nogi.... ja tez bylam u psychologa itp przeszłam.... a teraz smieszne z perspektywy czasu... uwierz.... A teraz co u mnie jak zerkniecie na wykres ruszyła temp... ale nie zaspecjalnie... ale nic nie zrobie przeciez.... nie mam na to zadnego wpływu.... juz wszystko jakby zacisniete - tak to okresle.... i bzzz od dwóch nie było bo w niedziele ja zasnełam.... a wczoraj M sie wyłozył pierwszy.... a byc moze byc moze owulka nastapila w tych dniach.... no ale co ma teraz pewnie dzidzi nie byc.... ona pewnie czeka na remont mieszkania.... bo co ma sie pchac skoro ja bede sie meczyc przy remoncie.... i maj zapewne oddala sie w niepamiec i dupa z zamówieniem..... ale..... przeciez w maju beda juz nastepna starania..... jesli wszystko nastepowac bedzie o czasie czyli @ ale poki co jest 21 dc.... i temp. 36,7... nie za duzo ale juz troche lepiej niz w poprzednim cyklu.... i moze jednak ten jajcorek pekł.... nie wiem.... nastepny cykl bede monitorowana to bede wiedziala czarno na białym..... czy raczej białe na czarnym... nie wiem jak to usg nazwac.... a co do ochudzania...... heheheheh bo juz bylo o owulce... o temp... o bzyczeniu a raczej nie bzyczeniu z M-em.... to bede jesc wszystko tylko MŻ bo ja jestem czlowiek który uwielbia pitrasic i nie jedzenie nie wchodzi w gre.... wczoraj zadłam ostatnia delicje.... slodycze ogranicze..... na pewno..... Uffff opisałam sie .... i mam nadzieje....ze nikt nie czuje si urazony bo wszystkie tematy objełam.... i teraz bede pracowac ale Was podczytywac bede.....

qrcze glupio mi tak was okłamywac.... bo ja bo ja dzis posłodziłam 2 łyzeczki cukru herbate..... ale ja mam 1 raz w miesiacu tak ze musze posłodzic jeden dzien raz w miesiacu.... nie wiem ale mysle ze to jakos tak mam w cyklu cos sie tam zmienia....

jak widac mi juz lepiej :) Patrycja lepiej nie :)

nie drugiego topiku nie bo sie nam popieprzy w dyni na którym pisac....

a ja moge wazyc i 100 kg ale chciałabym wygladac na 58 O!

Patrycja - mam to samo co ztego za ja sie nie bede udzielac jak lalki podczutuje to to samo... a ponoc lepiej sie wygadac i wyrzucic z siebie ponoc to pomaga niz trzymac w sobie.... zatem co odchudzamy sie dzis... jutro inny temat bo klaudia anoreksja pachnie i sie wkurza.... i ma racje baba... bo skoro nie ma takiego peoblemu jak my to moze kazdego dnia inny temat bedziemy opisywac.... hmmmm ja jeszcze term. nie wyrzuace ale niebawem pewnie to zrobie.... a tak sie pisąłam na MAJ.... i II kreski.... ej zycie zycie jest nowela.... no i co i zapomniałam z Wami o kanpce.... wiec lece po nia.... bo gdy w brzuchu burczy dostaje kurczy i jem wszystko ze az furczy takie ze mnie wilk cyt. z czerwonego kapturka - umiem go na pamiec.... hehehe lece....

ło mamo ja to jak wieloryb jestem.... 165 i 68 kg.... najlepiej wygladam jak mam 58 kg buuuuuu to ile ja musze sie katowac kruszyny.... i w tym 8 kg w 8 miesiecy sobie nabyłam.... wrrrr....... ja polecam MŻ ( mniejsz żrec) ale ogolnie ja za pozno jemmm ale ja do domu tak pozno dojezdzam.... i ja mam orbitrek polecam....

lola - opis powyzej fajny ale ostatnie zdanie i ten zanczek@ wrrrr po co pytam sie po co...???

a ta kanapka to z szynka a nie szybką.... zeby nie bylo ze szkło jem.... i zeby nie bylo ze tesciowa jest taka ok... gra mi na nerwy.... ale jakos musze sie uodpornic.... Ostanio... my co prada juz lezymy w łózku.... no ale moglismy rozne rzeczy robic.... a ta bez pukania wparowała.... i "tu moj koc gdzies był"... to niepowazna.... aj mnie zdenerwowała.... mowi do niej "SIĘ PUKA" PUKA SIĘ"..... wrrrr

ok. do 15 sierpnia niech beda tylko pogaduchy o czymkolwiek byleby nie o staraniach.... ja dzis mam dola ale napisze ze mam na dzis...: zjadłam 2 kanapki z szynka babuni i pomidorem (bez masła ale dlatego ze zapomniałam kupic).... tak jadam zwykle... za chwile bedzie kawa 3 w 1 i ok. 13 kanapka z szybka (czyli to co na sniadanie) ok. 15 jogurt fantazja poziomkowy ok. 19 zupa szczawiowa - tesciowa upichcila i nawet jej teges wyszła. a wiecie ze w sobote ruszam z remontem.... tesciowa juz bedzie obok a ja swoja kuchnie bede miec.... i pokoj ..... i powiem Wam ze tesciowa tez zadowolona chyba bo bedziemy miec swoja intymnosc my i ona...

dobrze ale tylko mowimy o jedzeniu i odchudzaniu ja nie chce juz owulacji....

Bu! BU!... wyc mi sie chce.... bo nie chce Was opuszczac a mnie to wszystko juz meczy.... BU!!!!!!!!!!!!!.... uzaleznilam sie od Was.... mam w nosie wszystko ale jednoczesnie nie w nosie.... jest to wszystko takie trudne.... myslam ze łup ciup...

dziewczyna bonda... tak wiem jak sie nie staram sa ksiazkowe.... mam juz na prawde dosc... jeszcze cykl jeden pomierze temp. bo mam opłacony do czerwca abonament... a poznoej niech to.. co bedzie... lekarz mowi ze niby ok... nic nie widzi... a ja to i owo czytam mierze bzzz,..... i co i wszystko stoi w miejscu.... trudne ...

Witam... ja podobnie jak Patrycja chyba bede musiała odejsc bo mnie to juz wszystko tak zdolowało... miała byc owulka a tu lipa moim zdaniem nic takiego sie nie wydarzylo... jest rownina.... zadnych skoków w kierunku wyzszych temp. testy jakies powalone... mam na serio dosc.... jeszcze moze przeczkam w ciszy ten cykl... i zaczne sie czym sinnym jak staranka.... moze jednak odchudzanie itp... pielenie ogródka wraz z tesciowa... nie wiem dzis zagubiona jestem, a M juz mnie wkurza na maxa bo twierdzi ze przesadzam z angazowaniem sie w organizm swój i nasłuchuje co i jak i dlatego nic nam nie wychodzi.... czy on nie rozumie ze to on jedynie towar oddaje a dalej do mnie wszystko nalezy.... aj tam do dupy wszystko.... jestem zała załamana itp.... juz na nic nie mam ochoty.... na nic.... w kierunku dziecka....

ja sie zegnam spadam doma papapapapa i wejdzcie na strone www. ta co REa podawała cudnie... papapapap pamietajcie w maju MY>>>>>> papapapa

nikamo- ponoc jak sie chce trzeba działac ponoc sam organizm wola o zolnierzy.... i ataaaaakowac.... REA juz sie puknełam nie raz ja 13 lat juz sie pukam glowa cała opukana.... i chce ciaze dziecko wszystko mi rozwiaze... a z ciazy nic....

nikamo--- no to ciezko choc dziewczyna bonda np. raz i łup ciaza... wiec wszystko sie moze zdarzyc gdy głowa pełna marz....... plemników

REA - no no na tej stronie dokładnie buchacha.... wow boss zwariował moge wczesniej wyjsc... wow..... !!!

Klaudia teraz to nie zwracaj uwagi ja teraz jak zmierze tez mam ponad 37.... rano rano.... o tej samej godzinie.... ja o 6 jak zawsze mam 36.6 a o 11 nawet jak nie wstaje.... to mam 36,9... wiec wszystko gra.... A w zyciu świec nie bedzie tesciowa by zobaczyla i zaraz po straz zadzowni... mowie Wam jaki romantyzm mam z tesciowa.... ze ho ho... tylko mi zazdroscic....

a mnie bola jajca.... musze atakowac M-a ale co ja dzis wymysle juz mi sie pomysły skonczyły.... juz była zabawa w ciepło ciepło zimno zimno... juz był prawie gwałt... juz było luzacko... juz było - bo fajnie... a dzis moze ... hmmm co dzis ... dzis bedzie szybko szybko bo idzie teciowa.... o !

klaudia ale taka temp. miałas dzis rano... czy teraz.???

a jeszcze nie pisałam Wam chyba ze jak rozlozyłam te moje wykresy i testy ginowi.... to on do mnie O jaki ładne.... ile sie Pani napracowała.... a jakie kolorowe.... o i w testy sie bawimy.... to wszystko teoria.... a teraz prosze zlozyc zeszycik i rozlozyc nogi... hehehehe

Klaudia jaka masz zwykle....