Folik32

na tym 6 nigdy bym takiej dekoracji w okno nie dała wrrrr...... nigdy.... ale kazdy ma inny styl ja lubie jeynie delikatna firaneczke a raczej rolety jedynie i to jasne....

Chciejka a co powiesz na kuchnie IKEA ogladałas... masz linka no mi sie podobaja proste i fajowe... mozna cos sciagnac ja np. meble pokojowe sciagnełam wzór i M ma robic takie na wzór IKEA... ale sam ale wiesz my meble robimy... http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/kitchen/

nowa Ty to chyba szykuj sie na bobo co.... który masz dzien cyklu... ??? ile jeszcze dni do (niechcianej śmierdzącej wrednej wstrętnej)@ REA - wstawaj leniuszku.... przeciez laptopa na kolanka mozesz wziac.... i nam pisac mozesz.... ja wiem ze dzis to sie na maxa rozlozyłas... no dobra daje czas tak do 12 pospij sobie.... i zjedz konieczxnie sniadanie.... bos ty wyprózniona dołem zebys sie nie odwodnila i po lekarzach czesto nie chodzila.... Kurka - mi tez jest tak nieswojo jak mysle o kate.... tak sie cieszyla ze od razu sie udało... nic w sumie jej nie dolegało... nikt nic nie przewidywał ze cos sie stanie.... kochana kate.... odezwij sie do nas jak troszeczke bedziesz sie lepiej czuła.... i miej nadzieje na to ze bedziesz miec dzieciatko bo jak sie udało raz tzn. ze bedzie i drugi.... ale czasu nie zatrzymamy i co by nie było musimy zyc dalej... a Ty niebawem znowu nam napiszesz ze masz II kreseczki... wiem ze ciezko Ci wiem ..... ale tez wiem ze bedzie dobrze.... dziewczyna bonda krecha to jest na razie wstepnie narysowana - tzw. podstawowa linia poniewaz jeszcze nie mam skoku a ją wyznacza sie jako dzien najwyzszej z 6 ostatnich temperatur przed skokiem i jak na razie 6 dni do tyłu to ten dzien jajwyzej ale jak nie skoczy w gore jutro temp. bede musiała ja zmienic... tam dopiero moge cokolwiek rysowac pod koniec cyklu.... bo na razie jeszcze nic nie widze nic nie czuje jak to mowia....

Chciejka tak tez mi sie wydaje... ze moze sie przesuwac.... a moze nawet wcale jej nie byc.... tez tak słyszałam...

babolki czy mozliwe ze w poprzednim cyklu jak zerkniecie juz mogłam miec (chyba) owulke a teraz jeszcze nie.... czy raczej w tych samych dniach m-ca sie powinna pojawiac... wiecie cos na te temat... testy ow. w tym dniu juz były na + a teraz jeszcze minus.... ale chyba 2 dni wczesniej lub opoznienia to normalne... ??? czy sie myle....

autka - miało być wrrr

Witam.... ale dzis zimno brrr.... mi obok samochodu na podwóku jakas blacha mało nie zniszczyła mojego utka... wrrr o mało brakowało - od sasiada sie urwało z dachu.... zimnica... w nocy swiatła nie było..... Asik85 - GRATULACJE!!! ciszymy sie ze sie udalo i zyczymy zdrówka cięzarnej.... REA - wstajemy - rozumiem chora choroba ale meldunek byc musi... juz chyba na siku chodzialas wiec mogłas sie przywitac... M_M od ktorej Ty pracujesz ze tak zawsze z ranca sie meldujesz.... ranna ptaszyna z Ciebie... A co u mnie - widac na wykresie... Dziewkczyna bonda..... powiedz o ktorej wracasz doma tym mostem gdanskim ja co prawda wczoraj pomknełam swietokrzyskim - nawet ok ale pozno wiec juz korka nie bylo ... dzis poniatowskim przyjechałam i tez byl luz... ale w jakich godzinach wracasz doma zebym sie tam nie wpierniczyla w korek - moze jednak swieokrzyskim leciec... skrobnij cos... (sorki inne babki nie w temacie ale musze zapytac),.... bo ta Warszawa niech te mosty buduje... a i ja podciełam sobie wloski... mi sie podoba... poszłam do domu i tesicowa patrzy i sie kapneła... a mój M przyszedł i gada ze mna o tym i o owym - a ja M - jakbys nie zauwazył włoski podciełam...A on O - faktycznie.... do nie moge - faceci... to ja sie podniecałam ze ladnie... a ten tylko o faktycznie.... dupek lece po kawe.... dzis wczesniej bo mam smaka..

REa wex cos bo nam umrzesz.... a M ma klucze gdyby z Toba na maxa cos nie tak... wiesz bo jak Ci sie umrze my nawet adresu nie znamy.... podaj nam.... Ja tez nie lubie meskich lachonów siedzacych na szybie a szczegolnie które maja kapelusze... to juz tragedia... stary lachon w kapeluszu to zagrozenie na drodze na maxa... po h..... mu ten pakelusz w samochodzie.... samo to.... babolki a co macie do jedzonka ja co prawda juz mam brzuszek na kolanach i juz wszamałam obiadek ale co jak macie co na deser to dawajcie... REA pewnie Ty nic nie masz bo i kto ma zrobic raz a dwa to nie masz zapewne apetytu.... ja miałam kotlecika schoszczaka i surówke i jednego zeimnioka.... ale pyszota.... nowa81 - jakby temp... wysoko moze akuracik cos sie tworzy....

hmmmm REA dawaj zatem do stolicy.... a co koreczki wikesze beda bo REA dołaczy i to na wrocławkich numerach oj uwazac musisz na te lachony stad... Bo inaczej pozostaje Ci doradztwo w uwalnianiu jajeczke i doliczanie ludziom dni plodnych i obserwacja gul na szyi, ustach itp.... pomysl nad warszawa.... i złote tarasy... które chyba uwielbiasz... zatem masz czas do zastanowienia.....

juz na mapke sobie zerknełam i juz wiem jak pojade jak dziewczyna bonda radzie... wiec juz koniec naszych wskazówek....

zapytaj dziewczyna boda bo od wilenskiego nawet niezle sie jedzie najgorzej przez te zaje.... mosty REA tesciowa marzy bo blisko do kosiola miałaby bo tak 3 km chodzic musi.... a tak blisko i bedzie git... dobrze mysli bo ja jej to podsunełam ze blisko do kossciola.... A dziewczyna bonda a czym jezdzisz bo dzis mi jakas pinda zaczela trabic kolo wilenskiego... wiesz ja nr rej. mam nie warszawskie i niby taka nie kumata jezdze co niektórzy mysla.... w dupe niech mnie pocałuja..... a ta pinda mi nawet pokazła srodkowy palec.... ja wice versa.... i tak jej podjechałam... czy Ty czasem nie masz takich tipsów na srodkowym palcu..... szponów jak rutowicz.... bo taki wlasnie ta landara miała dzis.... wrrrr acj sie zdenerwowałam.....

dziewczyna bonda.... ja jade 2 godziny (dzis np. do pracy) - trasa okolice marek - ochota zamknieta trasa WZ.... i jade poniatowskiego,..... koszmar i to samo do odmu mam.... wczoraj bylam o 20 w domu prace koncze o 16,30. to policz.... i dziwic sie ze gruba sie robie......

hmmm a ja REA juz chodzialam po sklepach i ponoc nie ma sezonu i mody na wiazne sa wsuwane a ja takich nie chce... wrrr.. a ja powiem Ci ze robie troche inaczej.... najpierw szperam w sklepie przymierzam a pozniej szukam na necie i kupuje i oczywiscie to co sie oplaca... np. bnuty w CCC po sezonie kupilam kozaki - miala kolezanka takie fajowe... przymierzylam pasuja i na neta. i facet mi sprzedal za 100 plus 18 zl przesyłka te same kody itp... a moja kol dała za nie 210 zł... wiec chyba troche mi sie opłacało.... i tak wiele innych rzeczy kupilam niektorych nie warto.... ale trzeba poszperac... czasami sie udaje ....

REA - ja wiem co robie.... mamy taki myk zrobic... działke przez zasiedzienie musi jednak odziedziczyc Ż - kochana tesciowa- a pozniej chcemy ja podzielic na 3 i sprzedac wszystkie i kazdy ze swoja czescia ma zrobic co chce... a my wiadomo kupimy mieszkanie a tesciowej marzy sie kawalerka....i w drugiej czesci miasta ma sie rozumiec co by na podwórku czasem moje dziecko nie bawilo sie z Ż... tylko troche tesknilo do babuni..... o sobie juz nie powiem.... tak... a brat M co tam chce moze sobie nawet i traktor kupic to mnie nie interesuje.... ale my wiemy co robimy to nie takie proste bedzie ale zaczac zeby skonczyc trzeba.... a przyjaciolka to Ż niegdy nie bedzie.... za to co juz mi umilila troche zycia....

Babole nie wiecie gdzie mozna kupic przez interenet buty ... tak buty oprócz allegro tam niema takich jakie chciałabym a ja chciałabym wiązane pantofle.... na wiosne ... pólbuty ale wiazane mnie interesuja.... i nie moge nigdzie dostac....

Lola83-1 zaraz to od poczatku - Tymasz juz babolka czy tylko poronienie przeszłas.... i na razie babolka niet.... sorki ale znowu sie pogubiłam ( musze kupic kompas i mape) A co temp. to jaka masz najwyzsza jaka miałas... u mnie do 37 dochodza... a u Ciebie cos nisko jest jak na ten dc ale moze inna skale trzeba u Ciebie przyjac... i ta jest wysoka dla Twego organizmu co jest... ??? a dzis rozpoczynamy walke o działke.... na której mieszkamy niby mam pomoc tesciowej... zobaczymy co sie da zrobic... byc moze jeszcze beda mi wszysy dziekowac za moja dobrą wole... i pomoc...

Ale dzis jest szaro i buro i spiaco na dworze..... a do tego smutno na forum.... na prawde smutno.... ja caly czas o tym mysle co sie stało.... takie to niesprawiedliwe.... wiec cóz - dwie kreski nie oznaczaja do konca pewnosci zadnej..... caly czas musmimy sie troszczyc i dbac o zdrowie swoje bo wszystko sie moze zdarzyc... wiec ciezaróweczki dbajcie o siebie nie stresujcie sie - i nie myslcie co Wam pracodawcy powiedza... bo najwazniesza jest mała istotka... Ja mam dzis spiączke.... ide po kawe... 11 sie zbliza wiec musze isc po narkotyk.... REA i co jak sie czujesz lepiej w domku nie???? kuruj sie kuruj kochaniutka.... nalezy sie nieprwda.... ???

Kate79 :( Boze dlaczego... no nie potrafie nic napisac... nie wiem jak sie czujesz bo to chyba jak ktos nie przezyje to nie mozna sobie tego nawet wyobrazic.... tak mi przykro.... dlaczego tak sie dzieje.... przutulam i jesli podniesiesz sie psychicznie odezwij sie sie do nas.... przutulam.... i jesesmy z Tobą kochana... :( :(

i mam minus - jak na razie wszystko sie zgadza oczekiwałam ze ma byc minus na owulacyjnym.... bo brak u mnie sluzu płodnego.....

REA idz idz polezec troszke bo ta gula... zle wrozy.... a rano przyjdz do nas naładowana ale... wiesz jak pozytywnie.... i nie wypisuj sie z zdanej tabeli ja tez nie staram sie i tez siedzie w miejscu ale siedze... nie bedziemy wybaczac zdrady.... siedz na dupie i przytakuj.... doczkesz sie kazda jedna tutaj... ot co wymysliłam... ide testa owulacyjnego zrobic....

Ferminko - im szybciej sie zaczniemy leczyc tym szybciej bedzie bobo.... fajnie ze Twój M poszedł... ja juz ze swoim tez o tym gadałam i mowi ze jakby co jak lekarz bedzie kazał to idzie i nie ma sprawy... on chce tak samo bobo jak ja ale ja to conajmniej z 5 miesiecy musze walczyc i dopiero na badania....

oj Fermina - nie dołuje - przynajmniej bedziesz po badaniach wiedziała za co sie wziac co do leczenia i podleczycie sie bedzie tylko lepiej a zazwczyczaj jak sie ktos do luje ze cos nie tak to ma niespodzianke i zaskakuje.... wiec jakos poczekamy i sie doczekamy.... Chodz do nas REA jak widzisz wrociła bez zraczki c prawda z jaks gula... ale to chyba przejsciowe.... teraz niby ma sie nie starac i cos bzykneła ze z taeli chce sie wypisac - ale ona tylko tak gdera i jak ona sie wypisze to ja ja wpisze....

ufff a ja miałam tyle dzis pisania wlasnie pisałam wniosek przedrozwodowy.... ale juz poszedł do sprawdzenia.... uffff REA - gule masz powiadasz.... ze w innym miejscu....hmmm ale mialas dopiero @... temp. podwyższona.... hmmm cóz to mzoe byc..... hmmmmm rusek przy kolacji.... hmmm a czy ona na pewno sie tylko na Ciebie patrzył.... tylko.... hmmm a le ta gula.... cholera.... jakos nic nie chce mówc ale moze to jeden z objaów...... hmmmmm a czego... domyslamy sie .... heheheh zartu ma sie rozumiec.... M_M jabłuszko pyszota.... juz go oszamałam..... dzieki ... Ale mi czas szybko dzis zleciał - ale zawsze mam tak jak jakies pozwy piesze itp.... ja mam jeszcze jedna kanape i sie zastawnaiwam oszamac czy raczej nie bo opona mi rosnie jak sie masz ale i jesc sie che chyba ide zrobie kanapacza... z pasta z jajka.... chyba bedzie dobre... Wiec co u nas zakneli dupki jeden most trasa wz i teraz musze wkorkach stac az 2,5 h doma... buuu chyba zaczne pociagiem dojezdzac... dziewczyna boda miałas dzis korek.? a najlepsze jest to ze w radiu zet mowia ze stoja na skrzyzowaniu na zywo - przy dworcu wilenskim i nie ma korka - jak sie obawiali a ja w tym zajebistym korku stoje no dupki... ze nie moge,..... juz zetka mnie wkurzyła... no to ide po kanape....

M_M - o tak daj mi jabłuszko.... poprosze ... ale jam masz jedno to moze małej(emu) daj a ja jakos wytrzymam.... co.... moze groszek potrzebuje.... hmmm no sama zdecyduj....

REA ja musze musze tego mojego muszcina podniesc ja bym go gwałciła codziennie ale jakos swiadomosc ze i tak nie mozemy do konca i troche z jego bolem to wole spac spokojnie i niech i ja sie nie napalam bo mnie tylko to stresuje.... REA co masz dzis do jedzenia.... ja zapomniałam wziac mojego zestawu i musiałam kupic byle co .... w sklepiku i jestem bułą zapchana teraz byla kawa i teraz czas na drugie sniadanie a ja nie mam nic dobrego.... a chaiałam cos lakkiego.... wrrr..