Folik32

CZołem... no nie zagladam tak czesto na kafe jak wczesniej... nie opuszczam Was bo 2 w 1 jestem ale jakos tak czas zakrecowny mam ze mniej sie odzywam... ale co u mnie... mdlosci juz mijaja... w srode rozpoczynam 12 tc wg OM... 26.03 ide na trzecie usg... juz nie moge sie doczekac a jednoczesnie ogarnia mnei strach co z dzidzia... bo juz bedzie badanie czy ma wszystko wykształcone itp... ale jestem dobrej mysli... jadłabym nadal sledzie ogorki kiszone i kwasne rzeczy ogolnie - sałatka z tunczyka - pyszota... ale nie moge strawic niestety smazonego schabowego a szczegolnie smazonej piersi z kurczaka bleeee... nawet jak patelnie myje to mnie skreca.... ale bekanie cd jest ... chyba do konca ciazy mi to zostanie... wczoraj zakupilam ciazowe I spodnie.... bo juz te na guzik normalne mnie cisna.... fajne sa i chyba dzis zajade po II materialowe - ale ulga jak guzika nie ma.... i co tam jeszcze co tam jeszcze.... ??? hmmmm sikac wcale nie latam czesciej.... jedyny oj objaw od poczxatku to bekanie jak stary chlop.... zadnych bóli cyców... sa takie moze pelniejsze ale nie bolace.... i chyba jak na razie tyle... do pracy chodze - do wizyty teraz bede raczej chodzic a po wizycie zobaczymy co powie gin.... moze przed swietami pasowałoby posprzatac troche mieszkanko - to i zwilnienie przydaloby sie - zobaczymy.... no to narazie tyle moich wiesci.... i biore sie za sniadanie.... chleb razowy dla mnie teraz to pyszota... a jasne pieczywo jest jak na razie bleee...... pozdrawiam.

rączek.... 2 zeby nie bylo....

witam - juz nie wiedzialam gdzie mam pisac... bo jakos sie porypalo cos tu ale ja nie w temacie... moje bobo ma 2 cm wsjo ok... Baderko dzieki za smsa. ja czulam sie fatalnie mdlosci i bleeee ale juz jest lepiej od dwoch dni... to jest 9 tydz i 1 dzien... male nawet sie cos ruszalo jak to okreslil lekarz, ma zawiazki nozek, raczke, serducho bilo 2 x szybciej niz moje wiec to tez ok... i teraz czekam na nastepna wizyte na 26 marca mam termin. m sie cieszy jak dziecko ale co ma z czego prawda.... ??? pozdrawiam babolki... jesli bedziecie tu pisac to ja tez ale jakos nie wiedzialam co niektorych dawno wiec mysalam ze sie cos zawiesilo .... hmmm

czesc lalki... moja kijaneczka chyba ma sie dobrze - tak mysle... i mam taka nadzieje ze jej juz w miare stabilizuje sie tam w srodku - bo ja juz dzis lepiej czuje sie - ide dzis na male zakupy typu spodne jeansowe z jakas guma - bo mnie wszystkie cisna... nie -zebym od razu utyla nie nie... ale musze rozpiete nosic a mnie to wkurza wiec ide cos zakupic.... moze polecacie cos ze swego doswiadczenia.... jakies typowe spodnie dla kobiet ciezarnych - ale poczatki poczatki.... a tak poza tym wsjo wszystko mam kol jak kiedys pisalam w tym samym dniu cyklu porod na ten sam dzien i dzidzia ma te same rozmiary... fajnie mozemy sobie pogadac o tym i o owym..... to chyba tyle z moich wypocinek.... w sobote jade do domku rodzinnego i ciesze sie bardzo z tego powodu.... a poznie raczej posiedzimy doo wiosny bez wyjazdów - a pozniej lato - pewniekiem ciezkie dla mnie.... i strach....

FOLIK> wrrr

A forik raz zdycha raz nie... W skrócie wizyta... małe moje ma 2 cm... nawet cos tam sie ruszało.... ma zawiazki nozek i raczek glowke i na razie to widzielismy... nastepna wizyta za 5 tyg. lekarz nie widzi nic niedobrego napisal ciaza prawidlowa i pogratulowal i powiedzial ze mohe juz powiedziec dziekuje.... zatem czekam na cd czyli nastepna wizyte..

odnija kwasem i mi bleeee.... zeby nie bylo....

"Ty wiesz ile ja bym dała, żeby mi było bleeee, wiesz?? " Dorotka tez tak pisalam i ciesze sie bardzo ze sie udalo ale meczace te objawy ale jak zernke na kropke na usg to co tam - minie kiedys.... byleby do lata hehehe.... dzis zaraz wychodze do gina i juz sie wewnatrz niecierpliwie czy wsjo tam gra.... A Tobie Dorotka zycze tego samego - pozyjemy zobaczymy i zaciazymy.... moj M mowi ze chyba najednym sie skonczy a chcialam 2 - jak widzi jak bleeeee zdycham... ale to ponoc wszystko do przejscia wiec musze dac rade.... ide jeszcze wszamac jogurt bom glodna a jak ja glodna to nie zła tyle ze mi sie wowczas odnija takim kwarem i mi bleee ciagle musze byc jednak najedzona.... no to niebawem spadam jeszcze 20 min i zmyam sie do pkp.... trzymjta baby kciuki.... za Folika...

Witam, Co ja Wam lalki moge napisac... jak na razie "Zdycham" godzine jest ok, godzine jest bleeeee.... ale jeszcze nie było pawika... ale prawie i to w autobusie.... dzies idziemy do gina... zobaczymy co nam powie... z wynikami i z roznymi pytaniami... troche wiem juz dlaczego jak dziolchy zajda to sie nie odzywaja - ja np. nie mialam przyjemnosci przez pewien czas sie odzywac bo tak fatalnie sie czulam ze nie bylo mi w glowie gg na forum.... lezalam jak zwłoki .... i bylo bleeee.... ale chyba powoli zaczynam sie odbijac od dna.... i moze czesciej bede.... to pozdrawiam te ktore mnie jeszcze pamietaja....

no i to jest 54 dni wyliczone a w sumie od owulacji mam 57 dni wiec plus do @ 2 tygodnie wiec wychodzi ze to 9 tydzien.... aj tammmm co by nie bylo..... lekarz powie mi dokladnie jak pojde bo zwariowac mozna na pewno I trymestr....

Mi wyszło tak: a na innym ze to 9 tydzien.... glupie Twoja ciąża trwa: - dni: 54; - tygodni: 7, dni: 5; - miesięcy: 1. Jesteś aktualnie w pierwszym trymestrze ciąży. Przewidywany termin porodu Twojego dziecka to: 1-10-2010. Do terminu porodu pozostało: - dni: 226; - tygodni: 33, dni: 2.

Chciejka - za tydzien pojde to mi gin powie który to tydzien bo ja sie w tym gubie... ale chyba srodek siódmego.... :)

Witam... oj REA REA to co ... dluzszy urlop widze sie szykuje... no to zarabiaj i wracaj szybko... bo pic w piatki nadal bedziemy juz nie ktore moga Chciejka.... ostatnią@ miałam 23 grudnia... wiecie co dzis facet przegiał pałę... rozumiem jest post i mieso mi nie podchodzi zatem mysle - kupie sobie slodka bułe plus grahamke a ten lobuz w drzwiach stoi i mowi dzis nie ma slodkich bulek - post... kurde co ja mam dziecku dac jest.... i mialam wczorajsza grahamke na szczescie i wlasnie palaszuje z serkim wiejskim... a wczoraj - nie wiem jak mi sie udalo zjesc obiad .... normalnie mi wszedl... ale dzis juz chyba bedzie gorzej....

Chciejka nie mam pojecia który to tydzien mi sie wydaje ze 7 jest teraz a zaczne od niedzieli 8 ale nie wiem.... ja nie umiem tego liczyc... a Ty który....

No to se wpadłam .... (chwilunie)... hmmmm mieso i wszystko z nim zwiazane jest bleeeeeee..... cacy jest woda mineralna i chleb z dzemem.... a reszta cuhnie mi na odleglosc... mam fazy ze 5 min nic nie czuje tzn objawów mdłosci itp. a reszta dnia bleeeee ale jeszcze nie zwracam tego co zjem (a jem malo) ale zmuszac sie przeciez trzeba.... Dzis mi nawet serek wiejski wszedł, jedno jabłko.... i bułka grahamka.... czuje ze winnam wiecej jesc ale chyba sie to poprawi... lodówke najchetniej wyniosłabym na dwór... a smazone kotlety to winno sie robic nie wiem gdzie zeby tego smrodu nie bylo... moj M musi sobie odpuscic kremowania sie na noc... bo smac ze mna nie bedzie... rece tez kremuje sobie rano i sio do pracy bo bleeeeee .... no to czekam tera na to aby juz mnie jednak nie mdlilo..... biustonosze troche sie za ciasne robia i spodnie mimo ze melo jem jakos cisna w pasie.... i nic poza tym we wtorek idziemy do gina zeby poogladac juz nie mm a moze cm.... ??? ale to sie okaze.... - to teraz Wam troche naplodzilam....

Żaba.. ja tez ide do gina i zastanawiam sie czy wziac M---- ale u mnie bedzie II usg - teraz ogladac mamy serce... ja ide we wtorek 23.02. ale M raczej jednak chyba wezme...

zyje... pozniej napisze wiecej... i nic nie piszcie o dolegliwosciach ... bo ja zdychałam przez tydzien... co bedzie dalej nie wiem... napisze pozniej... dzis dopiero I dzien w pracy po tygodniowym zwolnieniu... jest bleee

czyli co.... temp. tez miec powinnam.... kurde ciaza jak gdypa o mamo jak mam to teraz odroznic i dreszcze tez mozna miec... ????

kurna tak sie boje zeby jakies zapalenia osrzeli grypy nie bylo prosze boziu nie teraz juz wpadam w panike... powli schizuje... ale zimno mnie trzesie troche jednak

BAbolki... mam troche dreszcze i ble ble.... chba dzis pojde by mnie osłuchal lekarz bo czuje sie niewyraznie w tak wczesnej ciazy boje sie tego panicznie.... poradzcie co moge lyknac na noc zeby sie ode mnie chorobstwa odsuneły.... macie jakies domowe sposoby oprócz czosnku ktory chyba w ciazy jesc nie wolno.... jestem jakos 7,8 tydzien czy sama nie wiem który i chora byc nie chce.... pojde do lekarza niech mi da zwolnienie od zaraz moze wsyatrczy sie jednak wygrzac....

hm, to mnie troche uspokoiłas.... dzieki.... jak zwykle niezastapiona...

no to babolki mam jeszcze mase pytan do Was... ale teraz na czasie jest takie wlasnie odebralam grupe krwi i mam oczywiscie MINUS - bo jakby inaczej skoro rodzice moi maja MINUS... ale Ż (czyt. tesciowa) ciagle powtarzala ze M tez ma MINUS... ale ze mial operacje niedawno (ale jeszcze go nie znałam) wiec zapewne ma dok. i kazalam mu odszukac dok. bo na pewno grupe krwi mu robili i okazalo sie ze Ż niestaty nie zna dobrze swoich dzieci itp i M ma PLUS... i wiem ze to jest nie tak... tzn jak to jest z tym jakims tam konfliktem - moze miala ktoras taka sytuacje... oczywiscie przy grupie kazal gin zrobic jakies tam przeciwciala ale co dalej///

no wiec mysle ze bede wszystko pila co zawsze oprocz alko... ma sie rozumiec.... Papierowe a Ty jeszcze nie urdzilas.... ja to chyba mam najgorzej... bo moje poczatki sa w zime z roztopami... a co sie wiaze z tym ze najwiecej jest zarazków i najewikesza zachorowalnosc teraz - za 2 tygodnie jak pojde na wizyte poprosze lekarza o zwolnienie na chocby 2 tygdnie - poczatek marca a pozniej sie zobaczy....bo II trymestr juz chyba jest spokojniejszy.... byleby ten I przejsc...

Urquinaona ;...... no ladnie mnie katujesz.... Sinirita dzieki - moze faktycznie owocowa kupie.... tyle ze ja nie lubie .... ale musze sie przelamac....

witam lalki... miałam mega ciezki tydzien w pracy... j bardzo ciezki... dzis troche moge odsapnac... Wyniki wszystkie mam wzrorowe - jak na moje oko.... ale lekarz zobaczy co dalej... Nadal jedynie mi sie odobija... i bola mnie cycochy po bokach... a poza tym nic nie odczuwam, 23 litego do terminu nastepnego usg - to dla mnie tak dlugo... ale co jak trzeba poczekac.... nie mam innego wyjscia... Ogolnie cieszy mnie to ze wc chodze czesciej niz przed moim terazniejszym stanem... a tak sie balałam ze zaparcia beda gorsze niz były a tu na odwrót... Napiszcie mi jeszcze jedno - oprócz tego ze kawe skreslic mi sie udalo z jadlospisu - to czytam ze herbate tez raczej ograniczyc... co pilyscie jak nie herbate... buuuu ja nie bede sie az tak mega gluio chyba ograniczac....