Folik32

ta sie teraz za porzadki wzieła.... gdzie sie fermina ma starac.... mysl !!!

fermina i bardzo dobrze...... ze "wysprzatałas " juz łazienke...... to teraz nie wiem gdzies jakas moze szafa..... w przedpokoju...... ja nie moge bo zapchana ciuchami tesciowej.... i zaraz przyleciałaby czy cos sie jej synkowi nie dzieje.... ale Wy to macie pole do popisu... Rea_ doradz kolezance Ferminie..... gdzie moze balkon.... ???? Rea_ jak myslisz...

nie mam plamien nie mam plamien..... spadaj na dół spadaj na dól... to juz mam dwa wiwaty..... hehehe....

Fermina a Ty co obudziałas i poszłas spac.... no ladnie.... niech mi sie jeszcze raz to powtórzy... !!!! babolu..... hmmm a moze bzzz sie poszłas o tu popieram teraz to na całego non stop....

Ognik80 wysprzatałas tabele.... fiu fiu.... ciekawe czy spadne czy polece do góry.... ???? hmmmmm chce26 i co dolegliwosci masz jakies.... oj czuje ze brzuchatka zostaniesz..... przesuwał Ci sie kiedykolwiek tak @ ???

O nie Fermina drzesz sie ze umarłego obudzisz..... aaaaaaaa (ziewanie) czego tam chcesz tak z rana... ja dopiero dotarłam do pracy i myslałam ze I bede a ta Wali juz pobudka !!!! co do pracy sie wybierasz? to walcz o to co tam 2 cm jest.... i nie wypuszczaj zaciskaj nózki jak ja to robie.... na razie sie udaje... ale pewnie @ mnie w balona robbi... zobaczymy..... czesc nowa staraczko...... witamy...... mooncia. te leki na podtrzymanie ma bardzo duzo osób na pewno Ci pomoga..... a skoro dzidzia ma sie dobrze to najwazniejsze.... to poczatki..... badz silna i zycze wszystkiego dobrego.... Rea_ wstawaj bo pewnie sie lenisz bo pewnie bzzzz było.... a mi sie tylko to sni..... juz tak mi sie chce bzzzz a tu ... niet.... zakaz.... M bierze takie dawki leków ze lepiej jednak zyc marzeniami..... I znowu lece na kawe....

dzieki.... kate... Ty jestes wlasnie taka.... o wlasnie taka ze sama sobie wmawiasz ze o Tobie nie pamietamy.... nawet dzis ktos Ciebie wspominał..... ze brzuchatki cicho siedza i smoczki ogladaj.... pisz.... pisz koniecznie jak sie rozwija bejbik jak sie czujesz i o zyciu o zyciu... pisz... kochana..... jak tylko trafisz do nowego mieszkanka.... czekam na wiesci... i powodzenia w przeprowadzce...

Klaudia0405 tez bylam u takiego goscia 2 razy i tez mimo ze mu nic nie mowilam powiedzial mi o mojej chorej wattrobie itp... mimo ze nic nie wspominałam.... i badanie potwierdzilo ze nie jest ok... i wlasnie na to co on niby wskazał musiałam sie leczyc.... powiedział ze wartoba.... i jajniki... ze cos tam nie tak sie dzieje... i faktycznie watroba byla w fatalnym stanie a jajniki mam PCOS - niby przez jednego lekarza stwierdzone ale mam).... dlatego lece do gina w tym m-cu....

A ja czuje brzuchola.... zwiastujacego @-szona wiec chyba nici z dzidzi.... lecz mocno zciskam kolanka mimo wszystko.... (jak Rea_ kazałas).....

Rea_ to Ty mnie namowilas na jedzienie babolu jeden.... prze Ciebie bede gruba oddawaj ketchup !!!! natychmiast bo jak pozyczylas to ja siedze czekam a ta sobie zalewa .... bzdziagwa jedna..... i wiecej Ci ketchupu nie dam bo wylałas pewnie tyle ze ja cały tydzien tyle nie zuzyje.... !!!!! Foch....:(

chce sponio.... mysle ze jak zobaczysz 2 krechy to napiszesz chocby z telefonu.... Rea_ zdradzilas mnie ja czekam z ta zimna parówa.... wiec jem.... mniam mniam pyszota..... a Tobie pewnie juz sie odbiło... ??? I zmykam bo teraz ja na dywanik.... wrrrr....

Rea_ a Ty po ta herbate to do sklepu poszłas....

czekam ..... zimna parówka i juz jej mało ( hehe ale wiesz w sumie jest dwie)......

poczekaj..... ale nie ma juz musztady..... zzarli mi..... a druga sie popsuła.... ale jutro przyniose.... swieza.... tylko juz parówke wżłopisz.... dobra nie smec masz ketchup.... dobry..... a odgrzałas w mikrofali bo ja tak.... ałc gorace.... a Ty pewnie wpierniczyłas na zimno..... aj.... nie powiesz to tak jest.... a chleb poczekaj.... ale tylko jasny ciemny juz zjadłam moze byc..... ????

ok. Rea_ masz..... podaje Ci jedzonko.... ja mam 2 berlinki... łap... jedna Ci uzycze... za JAJO... chociazby.... moge sie podzielic ?.... o juz poszło.... jak smakuje.....a chcesz katechupu....??

Byłas na górze... i co jak było..... ochrzanik..... ja na górze tez jestem czasami ..... ale z M.... w łózku.... hihi... i ochrzanku nie dostaje.... ale wiesz ty Zosia samosia ponoc to co tam dla Ciebie góra..... nie ma znaczenia.... zacieta z Ciebie kobieta.... wiec rozumiem luzik.... pewnie za forum opierniczyli.... i po pracy zostajesz..... ????

chce a cos pobolewa Cię czy raczej nie.... bo czasami nikt nic nie odczuwa.... ja np. nic wiec dlatego taki luz... bo tak bym pewnie juz w aptece była.... po tesciora....

chce.... w koncu sie wpisałas do tabeli... bo szuałam Cię juz kilka razy widze ze do 3 razy sztuka i masz zaje.... nadzieje... zycze tego... ja juz 4.... ale spoko co bedzie... ja juz nie mam przyslowia do tego wiec luz.... Mój M dzowni i mowi ze ma zapelenie oskrzeli.... szok... a w przysiedze małzenskiej nie bylo nic o chorowaniu (ja do niego) od On ze na dobre i na złe.... normalnie chyba sie maskował wczesniej bo tak nie chorował.... matko ale mi sie chłop trafił....

hmmm Rea to jednak cos bylo wiec jajo bedzie katywne i moze co wyjdzie.... ja to nie mam duzego pola do popisu.... bo wiesz z kregosłupiem chorym to se moge... w koncu pozostanie mi jedna pozycja ja na górce..... hehehe....

dziewczyna bonda.... dzieki.... moze jednak diagnoza bedzie na ok.... i wszystko sie ulozy..... dobre to przyslowie na luty wiec ju mamy 3... 1. bzykajcie sie dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny 2. zam ieniamy gotowaniena bzykanie.... 3. idzie luty szykujcie fiu.... hehehe fajnie... A co do mnie to jakos psychika moze i dziala w te strone ale powiem ze juz mnie tak nie nakreca jak w poprzednich cyklach.... jakos nawet nie mysle o tescie.... wcale... a to ze względu na problemy z M a to ze wzgledu - ze i tak nic z tego.... jakos caly czas mam obraz dlugiego oczekiwania i moze jakiegos leczenia a nie ze mi sie uda normalnie dlatego testami sie nawet na razie nie zajmujec.... moze 01.02 - jesli @ nie przywita... wiec psycha jakby nie powinna mi tak pochrzanic cyklu... i nie tak babole na innych topicach przezywaja a juz widze ze za 4 razem mi wszystko jedno - ale zeby mi nie bylo ze załamka... ale jakos a co tam co bedzie.... wiec chyba to nawet lepiej.... chyba....... ide po kawe.....

Tak dzien ponury trzeba go rozweselic.... dawajcie jakies tematy..... smieszne.... a co.... bo ja wczoaj mialam smutaskowaty dzien a dzis juz chce sie cieszyc chwila...... Rea_ czyli JAJO nadal sciskam.... ale czy ono nie wyleci..... ???

TO ja trzecia..... oj u mnie staranka chyba zostana zaprzestane conajmniej na 1 miesiac.... Mój M nie za wesoło.... Lekarz podejrzenia ze moze mu sie dysk zapadł (nie wiedziec czemu) i uciska na nerwy.... i moze nawet grozic mu operacja a ten ból nogi to zapalenie nerwu kulszowego.... ale dostal przeciwbólowe i 2 inne leki.... ale przynajmniej przespał bez bólu cała noc... ale z przytulanek nici przy takich lekach (jako dawc troche nie bardzo)... ale przeczekamy.... musi zrobic rezonans.... hmmmm mam nadzieje ze operacja nie bedzie potrzebna ale lekarz jej nie wyklucza ale ma nadzieje ze jednak nie... A co do mnie....lepiej... mniej kataru - pozostałosc bez zmian... nic nie boli, nie ma plamien.... ale i @ nie ma.... ale jakos nadzieje.... gdzies daleko zostały za mna.... bo chcociaz by mi cos bylo a tu cisza nic innego i szczegolnego prócz braku o czasie @ - pewnie mi sie chrzani cos w organizmie..... ale cóz.... i ja do lekarza musze isc.... mialam monitoring przeprowadzic.... a tu kregoslup M trzeba monitorowac... hmmm zycie.....

rea_ tylko nie pijmy juz na forum bo nas dziołchy troche zjechały.... a meg.... pewnie dlatego @ dostała.... albo przez picie sie opoznił @ jak u mnie....... :)

no kurowac juz go zaczelam wlasnie dostałam sie do lekarza dzis na 20 wiec musi byc dobrze.... ufff w koncu sie dodzownilam.... (wszysce specjalisci szok. na za miesiac.... nawet prywtnie.... a rea _ jak u Ciebie bylo napisz troszku.... (a JAJO trzymam zaciskam) mocno....... dziewczyna bonda.... kuruj sie dziewuszko bo nam zegar cyka cyk.... wiec kazdy cykl to strata duuuza.... ja tez przeziebiona..... i do tego jeszcze moj M nieczynny to juz calkowieta kicha... ale jakos musimy to nadrobic... albo w inny sposób sobie radzic... ale jak ból to jak tu sie bzzz........ hmmmm...... mysle ze z wiosna wszystkie zaczniemy działac ze zdwojona siła...

mialo byc tak cierpi.... a nie rak.... wrrrrr ale musze szybko pisac.... bo dzis mam max roboty...... sorki...