Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

merkaba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    733
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez merkaba

  1. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Aallie Przepraszam za zawracanie głowy. Wiem, że jak sama sobie nie pomogę to nikt mi nie pomoże. mylisz sie jezus maryja zawsze ci pomogą nawet aniołowie i swieci wystarczy ich codziennie prosić
  2. merkaba

    kącik kobiet zgwałconych

    zaczoc sie modlic do maryji do jezusa on ci pomoze nikt inny
  3. kudzu rot przetestujcie ja brałem ale ze nie pale to nie wiem jak działa na palenie ale wiem jak działa na alkohol juz nie mam tak zwanych ciągot na piwo lub wino poprawia samopoczucie i to jak humor mi sie polepszył jak działa Wpływa na funkcję trawienia i fizjologię stresu Wspomaga redukcję napięcia nerwowego, zmęczenia Poprawia nastrój Zmniejszają chęć do sięgania po alkohol i nikotynę i inne używki Pomocny przy odchudzaniu Oczyszcza organizm . Stosuje się go w diecie oraz przy wspomaganiu wielu terapii. Zawarte w Korzeniu jadalnej rośliny Kudzu, pueraria lobata, składniki zawierają izoflawony: puerarynę, daidzynę i daidzeinę. Wpływają na funkcję trawienia i na fizjologię stresu. Wspomagają redukcję napięcia nerwowego, zmęczenia, poprawiają nastrój. Są pomocne w walce z uzależnieniem od alkoholu i nikotyny, zmniejszają chęć sięgania po używki oraz redukują szkodliwe ich działanie. Korzeń Kudzu ma odczyn zasadowy, wspomaga trawienie, oczyszcza organizm. Nie zawiera glutenu ani laktozy. http://www.kudzu.pl/
  4. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    nie ego tylko od szatana
  5. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Pierwszą, najważniejszą w tym kontekście prawdą dla chrześcijanina jest to, że Bóg pragnie zbawienia każdego człowieka. By to osiągnąć posłał nawet swojego Syna na świat. Ale Bóg niczego nie robi wbrew człowiekowi. Jeśli ktoś chce, może Bożą miłość odrzucić. To nie jest żadna kara. To wybór człowieka, który nie chce zbawczej pomocy Boga. Jak do tego może dojść? Można chyba wyróżnić dwa rodzaje grzechów: te wynikłe ze słabości i te będące skutkiem złej woli. Proszę zwrócić uwagę, że teologia moralna mówiąc o grzechu ciężkim zwraca uwagę na fakt, ze musi to być czyn dokonany świadomie i dobrowolnie. Nie zawsze potrafimy to w pełni ocenić. Być może dobry Bóg nawet na to, co uważamy za czyn dobrowolny, spojrzy nieco łaskawiej. On zna serce człowieka. Wie jakie ewentualne rany spowodowały, że wybiera zło. Jednocześnie jednak nie sposób wykluczyć, że człowiek może także wybrać zło w sposób zupełnie świadomy i dobrowolny. Wybierając w ten sposób opowiada się przeciwko Bogu. Gdy w tej postawie trwa do końca życia, skazuje sie na wieczne potępienie. Boża karą jest to, ze przyjmuje on dobrowolny wybór człowieka. Ale nie można mówić z tego powodu, ze jest zły. Człowiek do ostatniego tchnienia może wybierać... Dlaczego Bóg nie odsunął od nas wszelkiego zła? Pewnie dlatego, byśmy nie narzekali, jaką to krzywdę nam robi. Dziś ludzie często narzekają, ze przykazania ich wiążą. Tego chyba właśnie Bóg chciał uniknąć. Chciał, byśmy naprawdę kochali dobro, a nie narzekali, ze Bóg nas ogranicza i coś cennego przed nami ukrywa... Czy tak robi dobry rodzic? Oczywiście. Kiedy domowy tyran tylko zabrania i zabrania, niczego nie osiąga. Dziecko przy pierwszej okazji zechce zakosztować zakazanego owocu. Trzymanie go z dala od zła na siłę tylko wzmaga w nim poczucie krzywdy.... marz pytania o boga zapytaj http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/848fd
  6. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Pewien mądry i wykształcony człowiek oświadczył mi niedawno, że modlitwa nie może w niczym pomóc. Wsiadłem na niego z góry: "Niech pan nie gada takich bzdur!" "Jak to? - zdziwił się. A ja powiedziałem: "Kiedy pan tak mówi, to jakbym słyszał człowieka z amputowaną nogą, który twierdzi, że jeżdżenie na nartach nie ma sensu! Dla niego nie ma. bo on nie może jeździć na nartach!" Szesnastoletni chłopiec, którego zdążano jeszcze powołać do wojska podczas ostatniej wojny, opowiedział mi wstrząsającą historię. Podczas nalotu na jego jednostkę siedział w schronie i gdy zapanował spokój - pierwszy wyszedł. Przed schronem znalazł rannego w brzuch mężczyznę. Chciał mu jakoś pomóc, ale mężczyzna powiedział: "Ja muszę umrzeć, zostaw to. Potrzebuję ty1ko kogoś, kto mógłby się ze mną pomodlić. Chłopcze, odmów modlitwę!" A chłopiec odpowiedział: "W Hitlerjugend nie nauczyli mnie modlić się, tylko kląć." Pobiegł więc ten chłopiec i zawołał kapitana. Kapitan ukląkł przy rannym, któremu z rozerwanego brzuchu wypadały jelita i spytał: "Kolego, co mogę dla ciebie zrobić?" "Kapitanie, umieram! Niech pan się ze mną pomodli!" "O, Boże - zawołał kapitan - ja nie umiem się modlić!" I kapitan poszedł po porucznika. Stali teraz we trzech nad rannym, ci wspaniali mężczyźni, przekonani, że bycze z nich chłopaki, bo każdy umie opowiadać świńskie kawały i kląć i żaden z nich nie umiał się pomodlić. Nie mogli nawet odmówić "Ojcze nasz." Ten chłopiec opowiedział mi to wszystko i dodał: "Stałem tam i myślałem, że jeżeli przeżyję tę plugawą wojnę, to pierwszą rzeczą, jaką zrobię, będzie poszukanie kogoś, kto nauczy mnie jak się modlić. Bo nie chciałbym tak marnie zdychać, jak ten człowiek."
  7. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    nie przeszkadzać bogu http://www.youtube.com/watch?v=JmUSE3bgU48&feature=related
  8. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    25 stycznia Byłam od rana w złym humorze i wstydząc się tego, błagałam Mamusię św., aby do mnie nie przychodziła, bo nie tylko godna nie jestem, alei niedobra. Mimo tego przyszła do mnie w nocy, serdecznie utuli{a, uspokoiła nerwy. Rano jednak wstałam w jeszcze gorszym usposobieniu i po przyjęciu Komunii Sw. uczułam wątpliwości, czy wolno mi było Ją przyjąć. Wpadłam w rozpacz. Z przerażenia i żalu nad własną nędzą pragnęłam, aby Bóg unicestwił moją duszę, aby po niej i ślad nie został. Kiedy wieczorem Mamusia św. przyszła znowu, widząc że żal mnie dławi i że nie mogę mówić, podyktowała mi: „Witam cię, moja dziecino, jako matka karząca. Pamiętaj, Fullu, że jeśli istniejesz stworzona, należysz do Boga Ojca i nic, i nikt ci duszy nie zniweczy. Dusza jest trwała, wieczna, a człowiek może ją tylko wedle woli dobro w o I ni e oddać złemu duchowi. zobaczysz, że ci to zawsze na dobre wyjdzie. Niezupełnie jeszcze rozumiesz twoją dobrą matkę, która nie pragnie wyciskać twoich łez, nie chce zmieniać twojej natury i charakteru, chciałaby tylko rozgrzać twe serce na wzór Najświętszego Serca, abyś łatwiej mogła zrzucić wszelkie fałszywe zapory, które ci bardzo przeszkadzają w dążeniu do doskonalenia i oczyszczenia wszystkich władz duszy i zmysłów. Zrobiłaś już wielki krok naprzód na nowej drodze do prawdziwego celu. Nie cofaj się, dziecino t Z góry zjeżdża się szybciej. Taka jazda z powrotem to karkołomna i niebezpieczna droga. Bardzo ciężko i długo trzeba potem wracać. Pan Jezus cię kocha. my cię kochamy, lecz zły duch pragnie twej zguby. Nie zacinaj się, dziecko. Zły duch pilnuje każdej sposobności, abyś utraciła łaskę Nieba, podsuwa ci obraz twej duszy w rozpaczliwej postaci, byś ostatecznie zwątpiła i straciła Tego, który ci Niebo otworzył. Ufaj już zawsze Panu Jezusowi i nie targaj własnej duszy. Z u c h w a I s t w e m w je 1k im jest, jeśli mając u siebie w gościnie Króla miłosiernego, oddajesz się rozpaczy z powodu upadku. Prawda, że zaboli troska o Serce najlepsze, najświętsze, lecz od czegoż pokora? Któż na świecie był bez grzechu, prócz Jezusa i Jego Matki? Przyszłam do ciebie i po ciebie. Gdzie i do kogo chciałaś uciekać? Spróbuj teraz iść trochę sama, lecz trzymaj się. Jak długo nie pozbędziesz się przez usilne staranie choć jednej swojej wady, wizyty moje u ciebie będą krótsze. Robię ci przykrość. Znieś cierpliwie tę pokutę, abyś później była od niej wolna. Ufaj mi. Ciężko mi cię karać, robię to tylko dla twojej korzyści. Żegnam cię i polecam Matce Najświętszej. Kiedy rozżalona własną winą i nałożoną na mnie karą rozpłakałam się gwałtownie, Mamusia św. przeczekała chwilę i podyktowała: „.Jutro inaczej mnie zrozumiesz i będziesz spokojna z miłości dla mnie. Twoje zdenerwowanie i niepokój pochodzi z żalu i dlatego niosę ci w darze na jutro spokój i możliwość pokornego rozmyślania o miłości Pana Jezusa i twojej. Zobaczysz, jak stopnieje wszelka zła moc wobec tego ogromu miłości dla ciebie, dla twojej wiekuistej szczęśliwości. Popatrz, jak wielka jest miłość Boga Stworzyciela do człowieka, jak wielkie szczęście przygotował Pan tym, którzy Go miłują. To, że targasz się po ziemski i dziecinnie, to nie jest ważne dla mocnego Pana Jezusa. Dobrze, że wracasz prędko i nie poddajesz się złej mocy. Moje serce jest wezbrane miłością dla ciebie, dla twego powodzenia, dla odwrócenia złych wpływów, dla wszystkiego, co ciebie obchodzi. Kocham cię serdecznie i boleję z tobą, gdy się szamocze dusza twoja. Tymczasem musisz być spokojna, rozważna, dobra i pracowita. Nie gniewałam się na ciebie, czułam tylko smutek i ból Pana Jezusa, spowodowany twoim zacinaniem się. Nie smuć Go, Fullu! AjeśId ci się to już zdarzy, nie zwiększaj winy uporem i nie broń się przed Jego Swiętą Łaską. Kochajmy to Serce Najświętsze, które nas ukochało na wieki. Stygmaty po c h od z ą ty 1k o od B o g a. Złemu duchowi nie wolno dawać stygmatów. Czasem dać może ekstazę stygmatów nigdy. W przeciwieństwie do ekstazy miłości pochodzącej od Jezusa, daje czasem zły duch ekstazy odwrócone (Rosja, Meksyk). Powoduje nienawiść do Boga. Dlaczego istnieje zły duch? Chciałabym go zniszczyć! Każdy powinien i m o ż e zniszczyć w sobie złego ducha. Kiedy Mamusia św. miała już odchodzić, zapytałam: Co by się stało, gdybym Cię chwyciła i nie puściła więcej do Nieba? Nie chwyciłabyś. Majestat Świętości jest tak wielki, że poraża. Nie mogłabyś się ruszyć z miejsca, gdybyś to chciała uczynić. Swiętość przenika całego człowieka do głębi i uszczęśliwia go. - Widzisz, Fula Mogłaś była tylko słyszeć mój głos. Muc była przychodzić do ciebie we śnie jak to nieraz czynię, albo mc ci była tylko dyktować zlecenia. Pan Jezus jednak pozwolił przychodzić mi do ciebie tak, jak mnie widzisz, abyś mnie mogła rozeznać zmysłami. Chwytam w powietrzu atomy materii potrzebne do utworzenia mego kształtu, a potem, gdy odchodzę, rozpraszam je na powrót. Mogłabym ci się pokazać małym dzieckiem, młodą dziewczyną, dorosłą lub staruszką. Dla nas wszystko z woli Boga możliwe Ani czas, ani przestrzeń dla nas nie istnieją. Wszystko jest łatwe i proste. Czy święci tak wyglądają w Niebie, jak na ziemi w chwili śmierci? Nie. W Niebie nikt nie jest stary. Jesteśmy piękni I młodzi. Mamy wszyscy Chrystusowe lata. Jedynie dzieci zostają dziećmi i trwają w jasnym Kręgu Radości.
  9. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    bo brak boga w twoim zyciu ora et labora -módl się i pracuj "w dzień i w nocy bóg mi sprzyja" twoje myśli, lęki , przekonania i przyzwyczajenia kształtują twoje życie kto się modli ten ma lżej w życiu Orędzia do Kapłanów http://www.taw1.republika.pl/michelini.html
  10. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    wież co oddaja swoja wole matce bożej to to w tedy pogadamy możesz z tego skorzystać tylko zeby to było szczere Akt Osobistego Oddania się Matce Najświętszej Matko Boża, Niepokalana Maryjo! Tobie poświęcam ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy i prace, radości i cierpienia, wszystko czym jestem i co posiadam. Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości. Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką. Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna i zawsze zwyciężasz. Spraw więc, Wspomożycielko wiernych, by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna były rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim. Amen. AKT ODDANIA BOŻEMU SERCU Boże, dziękujemy Ci za wszystkie dobrodziejstwa, jakie wyświadczyłeś narodowi naszemu, a szczególnie za powołanie nas do świętej wiary katolickiej i za opiekę nad nami w najcięższych chwilach dziejowych! ...całkowicie się oddajemy i poświęcamy Boskiemu Sercu Twojemu, aby na zawsze być ludem Twoim! Zarazem uroczyście przyrzekamy trwać wiernie w świętej wierze katolickiej, bronić Twego świętego Kościoła, życie nasze osobiste, rodzinne i narodowe kształtować według Twojej Ewangelii. Pani Jasnogórska! Ty zawsze byłaś dla nas drogą do Serca Twego Syna. To Serce włócznią przebite na krzyżu, stało się, źródłem życia i świętości dla wszystkich. Przybliżaj do Boskiego Serca osoby, rodziny, środowiska, bo Serce to - posłuszne aż do śmierci - jest - przebłaganiem za grzechy nasze. Niech będzie również źródłem wszelkiej pociechy dla wszystkich uciśnionych, pokrzywdzonych i cierpiących. Niechaj, o Matko, za Twoim pośrednictwem, Serce Odkupiciela nie przestaje na polskiej ziemi być Królem serc wszystkich i celem ich aby wszyscy czerpali z Jego pełności. Amen. AKT POŚWIĘCENIA SIĘ BOSKIEMU SERCU Ja,... oddaję się i poświęcam Boskiemu Sercu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Oddaję Mu swoją osobę i życie swoje, uczynki, przykrości i cierpienia, żeby żadnej cząstki swego jestestwa więcej nie używać, jak tylko dla Jego czci, miłości i chwały. Taka jest nieodwołalna wola moja, żeby całkowicie do Niego należeć, i wszystko czynić z miłości ku Niemu, wyrzekając się całym sercem wszystkiego, co by się Jemu nie podobało. Dlatego Ciebie, Najświętsze Serce, obieram sobie za jedyny przedmiot mej miłości, za opiekuna mego życia, za rękojmię mego zbawienia, za lekarstwo za moją ułomność i niestałość, za wynagrodzenie za moje grzechy całego życia i za pewne schronienie w chwili mej śmierci. Bądź przeto, Serce pełne dobroci, moim usprawiedliwieniem wobec Boga, Twojego Ojca, i odwróć ode mnie strzały słusznego gniewu Jego. O Serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą ufność moją, albowiem wszystkiego się obawiam ze strony mojej skłonności do czynienia zła, natomiast wszystkiego się spodziewam od Twojej dobroci. Dlatego zniszcz we mnie wszystko, co Tobie może się nie podobać lub sprzeciwiać. Niech czysta miłość Twoja, tak głęboko wniknie w moje serce, bym nie mógł zapomnieć o Tobie, ani też oddalić się od Ciebie. Błagam Cię przez wszystką dobroć Twoją, by imię moje zapisane było w Tobie, gdyż to tylko pragnę uważać za szczęście swoje i swoją chwałą, żeby żyć i umierać jako Twój wierny sługa. Amen. AKT OSOBISTEGO POŚWIĘCENIA SIĘ SERCU PANA JEZUSA Tobie Chrystusie składam hołd wdzięczności za wszystko, co z miłującego serca uczyniłeś. Polecam się Twemu Sercu, oddając się całkowicie do Twojej dyspozycji. Ofiaruję więc wszystkie swoje cierpienia, niewygody, upokorzenia, oraz wszystkie swoje dobre uczynki i modlitwy. Proszę, aby wszelkie moje ofiary, były przyjęte jako wynagrodzenie za grzechy tych, którzy ducha prawości i pokuty zatracili. To, co ofiaruję, niech będzie przeciwwagą dla zniewag, które ranią Twoje Serce. Ty Boże wiesz, co jest ukryte w głębiach mojego serca, znasz moje pragnienia. Proszę Cię o łaskę wytrwania w tym co dobre. Dopomóż mi, aby moje codzienne życie było świadectwem ofiarowania się Tobie.
  11. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    żebyście wiedzieli jak zacząłem sie modlić to przeszła mi depresja i myśli samobójcze jestem bardziej pewniejszy siebie nawet lęk wysokości zniknął ale też oddałem moje Zycie i wole matce boskiej codziennie ponawiam ten akt na pewno myślicie jak można oddać swoja wole a mozna
  12. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    niedoszły pakt z szatanem Miałam zamiar ten tekst umieścić na swoim blogu, trochę później, ale Hilts (swoim post'em u TT.) spowodował, że zrobię to teraz. Owe świadectwo pokazuje bezmiar ludzkiej głupoty, ale zarazem jest też dowodem ogromu Miłości Boga. Zostało opublikowane w Małym Gościu Niedzielnym, jako ostrzeżenie przed pochopnym wchodzeniem na obszar szatana. Bywałam już wtedy w carlsberskim Ośrodku Oazowym. Stali mieszkańcy:ks.Franciszek Blachnicki(założyciel Oaz w Polsce i Centrum Ewangelizacyjnego w Niemczech), Wspólnota żeńska i czterech młodych księży. Fajni ludzie, myślałam tyle, że jacyś dziwni, jakby z innego świata. Modlący się kilka razy dziennie, zero bluzgów, a poglądy na świat zupełnie nierealne. Mówili, że treścią ich życia jest Bóg. Odbiło im, czy co? Przyglądałam im się z zaciekawieniem połączonym z politowaniem. Biedni ludzie, pomyślałam marnować młodość dla bzdetow? Doszłam do wniosku, że to nie moja sprawa. Każdy układa sobie życie, jak mu się podoba. Mimo wszystko dobrze się u nich czułam lubiłam tam bywać.Pewnego dnia (u siebie, w domu) czytałam Legendy Góralskie: takie, tam Boruta, Rokita.. Pomyślałam spróbuję, może to działa. Wykombinowałam warunek, po ludzku niemożliwy do spełnienia. Poczekałam do godz 24:00 i zaczęłam. Postawiłam na stoliku zapaloną świecę i zawołałam jeżeli jesteś, pokaż się Lucyferze! Nic, żadnej reakcji . Powtórzyłam. W tym momencie w głowie , pojawił się jakby błysk medalik przeszkadza. Faktycznie, miałam na szyi medalik jeszcze od chrztu. Nosiłam go przez sentyment, jako rodzinną pamiątkę. Zerwałam i rzuciłam na podloge. Swieca zgasla. O,kurde chyba coś się dzieje, fajnie jest, tylko nie widać nikogo. No nic, dobra , niech i tak będzie. Zaczęłam perorę zapiszę ci moją duszę (swoją drogą, po cholerę ci ona) jeżeli dostane Nic, ponudziłam się jeszcze chwile, zgasiłam świecę i poszłam spać. Następnego dnia, pojechałam do Carlsberga. Spotkałam ks.Kazika i opowiedziałam o swojej przygodzie. Ksiądz zbladł zaproponował egzorcyzmy. Stuknij się w główkę powiedziałam, mamy XX w. nie średniowiecze. Pobyłam z nimi trochę i wkurzona wróciłam do domu. W nocy, kontynuowałam to nieco dziwne spotkanie tym razem świeca nie zgasła. Może, to trzeba inaczej pomyślałam?Wzięłam długopis (wiem,powinno być gęsie pióro, ale nie miałam), kartkę papieru. Zaczęłam pisać cyrograf: wymieniłam czego chcę, a jako dowód, iż zostałam wysłuchana dołożyłam dwa warunki do spełnienia natychmiast: Następnego dnia mam wygrać z mężem (drugi, niesakramentalny)) w szachy, grałam bardzo słabo; w najbliższym czasie dostać dużą sumę pieniędzy (10 tys.marek,już mnie satysfakcjonowało), wtedy podpisze kwit własną krwią. Rano, skłoniłam męża do gry wygrałam(?!). Hm,hm to chyba działa. Zaczyna mi się podobać.:) Po południu, przyszła koleżanka mojej córeczki. Zabrała ją do siebie. Po upływie kilku minut, przybiegła rozdygotana Jowita wpadła pod samochód, wydusiła. Poszliśmy tam z mężem zdarzenie miało miejsce ok.300 m. od naszego bloku. Kierowca, młody chłopak (dzień wcześniej zrobił prawko), nie jechał szybko ale nie miał szans, dziecko zbiegło z nasypu kolejowego prosto pod maskę. Początkowo wydawało się, że to nic groźnego, mała nie krwawiła. Po 5 min. było pogotowie. Pojechaliśmy do szpitala. Prześwietlenie pokazało pęknięcie czaszki,ale dziecko było przytomne. Przewieźli ją na sale. Po pewnym czasie "odjechała". Zrobił się szum, kazali czekać nam na korytarzu. Dopiero wtedy zaczęłam się bać. Decyzja córka zostanie zawieziona do Kliniki Specjalistycznej, na odział IOM, stan jest ciężki. My musieliśmy zostać w miedzy czasie przyjechała Policja. Krótkie przesłuchanie kierowcy, później rozmowa z nami. Dali nam jakieś formularze do wypełnienia mieliśmy ubiegać się o odszkodowanie. Według niemieckich przepisów, wina kierowcy była bezsporna. Mąż został jeszcze, dopełnić formalności, ja poszłam do domu. I wtedy (to było, jak przebłysk w głowie) usłyszałam: umowy dotrzymałem, pieniądze dostaniesz, czekam. Zatkało mnie, wrzasnęłam "nie!!!" na całą ulicę, mijający mnie przechodnie patrzyli ze zdziwieniem." Ty, gnoju, ty bandyto, bydlaku!!!" Wpadłam do mieszkania, chwyciłam telefon, z trudem wykręciłam numer do Carlsberga. Odebrał ks.Kazimierz. Kazik, stało się coś strasznego. Jowita miała wypadek, proszę módlcie się, ja przecież nie umiem. Nie wiem czy minęła godzina. Ksiądz Franciszek (we Wspólnocie nazywany Ojcem) przysłał auto i zabrano nas do Ośrodka. Pobiegłam prosto do Kaplicy. Ze wszystkich sił, całym swym jestestwem wyrzekałam się Lucyfera i jego mocy. Powiedziałam " Boże, jeżeli Ty naprawdę jesteś, ratuj, proszę moje dziecko. Głupia jestem, wiem ale ja naprawdę nie wiedziałam, iż moja zabawa może być groźna. To miały być tylko takie jaja." Następnie poszłam do domu wspólnoty. Ojciec rozmawiał ze szpitalem. Stan córki był krytyczny. Kerspintommograf pokazał cztery wewnętrzne pęknięcia czaszki. Lekarz powiedział, robimy wszystko, co w naszej mocy. Ks.Kazimierz rozumiał co jest grane (nie wiedziałam jak, ale czytałam to w jego oczach), ze to efekt moich wygłupów nie usłyszałam jednak słowa wyrzutu, wręcz przeciwnie, dużo serdeczności. Zapłakana zasnęłam. Rano telefonat ze szpitala, dziecko odzyskało przytomność wola mamę. Któryś z księży (nie pamiętam już, kto) pojechał z nami do Kliniki. Mała była mizerna, ale pojawiła się szansa, że będzie żyła. Został z nią tata, byli w szpitalu prawie miesiąc, dziewczynka musiała na nowo uczyć się jeść, mówić, chodzić miała wtedy 8 lat. Przez cały ten czas mieszkałam w Ośrodku dałam nieźle domownikom w kość. Po powrocie "moich" z Kliniki, mieliśmy jeszcze jakiś czas zostać w Carlsbergu. Pojechałam do mieszkania po trochę maneli.
  13. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Czy mogę cię pytać? Dobrze, dziecino moja. Ludzie tak mało wiedzą. Nie przyjęli tego, co im Pan Jezus powiedział o miłości i dobroci. Jeśli*omu Pai Bóg uchyli nieco zasłony, powinien uszlachetniać innych, a zwłaszcza duchownych. Kiedyś, Fullu, będziesz miała taki cud, który twoją duszę ucieszy. Ale to jeszcze nie teraz. Ludzie tak nie wierzą w cuda. Badają i dochodzą... Gdyby nawet najmędrsi ludzie dociekali tajemnic Bożych itak niczegosięniedowiedzą,gdyż Bóg czyni co chce, a człowiek ma wolną wolę wierzyć lub nie wierzyć. Powinienjednak pochylić głowę i powiedzieć: „Boże! Jesteś wielki. Mamusiu, czy śmierć boli? Nie. Ciało nie boli. Duch początkowo krąży przy ziemi i bolą nie przebaczone grzechy. A kiedy umiera obłąkany, czy wie po śmierci, że nim był? Tak. I wspomnienie cierpienia jest mu radością, bo zmniejsza cierpienia po śmierci. A dlaczego ludzie wariują? Bóg im czasem odbiera rozum, by uniknęli innych strasznych rzeczy lub by nie brnęli w grzechu. Dusza ich za życia cierpi tylko chwilach, gdy chorzy odzyskują przytomność. A sny? We śnie dusza częściowo odchodzi w zaświaty. Nigdy nie przekaże ciału świadomości, gdzie była. W tym czasie marne duchy igraszki dają człowiekowi fantastyczne, często nic nie znaczące sny. Czasem się zdarza, że podsuwają mu złe i grzeszne obrazy. Jeżeli jawie, mając pełną świadomość, człowiek ten broniłby się przed dusza, która nie utraciła kontaktu z ciałem, śpieszy mu na ratunek. Jej całkowita obecność daje mu siłę do opanowania bezwładu woli, w jakim we śnie się znajduje. To samo dzieje się, gdy dręczą człowieka we śnie straszne i męczące widziadła. To ciemne moce chcą dla swoich celów osłabić w ten sposób odporność ludzkich nerwów. Czasem Bóg daje jednaki dopuszcza sny ważne, znaczące i prorocze.
  14. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    usuń spacje
  15. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    mi wystarczyło godzinę a raczej 15 min aby się obudzić a reszta to już nauka
  16. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    jak juz to facetem jestem a nawróciłem sie rok temu podczas przyjęcia szkaplerza w tedy porzuciłem wszystko co robiłem czyli zajmowałem sie radiestezja i wróżyłem z tarota mój chomik http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=antubis12
  17. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Słowa Pana Jezusa, które spisała Anneliese: 1. Wszystko, co dobrego czynisz, co uczyniłaś, pochodzi ode Mnie. Każda dobra myśl, każdy dobry czyn. Nic nie jest twoje. Dlatego pozwoliłem ci zaspać [na Mszę św.], aby ci pokazać, że nic z siebie samej nie potrafisz oraz abyś nauczyła się pokory. Nie powinnaś sądzić, że sama coś osiągnęłaś. Wszystko to są dary Mojej wielkiej miłości do ciebie. Nie powinnaś niczego posiadać; powinnaś zrozumieć, że wszystko pochodzi ode Mnie, i przyjąć z wdzięcznością, a nie być dumna, jakby to było z ciebie, bo są to przecież Moje dary. 2. Oczekuj wszystkiego ode Mnie, ale wszystkiego. Mogę to, co niemożliwe, uczynić możliwym. Pokładaj we Mnie wielkie zaufanie, to przynosi Mi chwałę. To Mnie przyciąga. 3. Żałuj za swoje grzechy, a potem uwierz w Moją wielką miłość do ciebie, nie wątp w nią, gdyż to Mnie bardzo zasmuca. Moje drogi są drogami tajemniczymi, musisz Mi pozostawić wybór drogi dla ciebie. Czy nie dałem ci już dużo dowodów Mojej miłości? 4. Milcz! Nie mów tak dużo. Powściągnij język, gdyż z każdego niepotrzebnie wypowiedzianego słowa musisz zdać rachunek. Kochaj samotność. Chodź na spotkania tylko wtedy, kiedy jest to konieczne, np. z powodów koleżeńskich, a nie dla przyjemności. Zrezygnuj także z dozwolonych przyjemności. 5. Nie martw się o przyszłość. Staraj się w każdej chwili wsłuchiwać we Mnie i spełniać moje życzenia (Moją wolę). Kocham cię z czułością. Ty rób to samo, spełniając Moje najcichsze życzenia wsłuchawszy się w Mój głos. (Owce znają głos swojego Pasterza. Ja jestem dobrym Pasterzem i kocham Moje owce). 6. Uwierz, że wysłuchuję każdą modlitwę, jeśli nie stoi ona na przeszkodzie do zbawienia duszy. Często długo nie wysłuchuję nawet sprawiedliwych próśb Moich dzieci, aby je uczynić wytrwałymi oraz aby ich modlitwy przyniosły korzyść grzesznikom. 7. Nie zniechęcaj się, jeśli coś nie dzieje się [od razu] po twojej woli. Spróbuj chociażby ukryć oburzenie. Nie wiesz, do czego takie przeciwności są dobre i potrzebne. Powinnaś za nie dziękować. 8. Nieprzerwanie proś i błagaj za twoich bliźnich, aby i oni także osiągnęli wieczną ojczyznę. 9. Czy nie jestem dla ciebie kochającym, zawsze troskliwym Ojcem? 10. Nie zapominaj o dziękczynieniu za tak wiele darów, których ci udzieliłem. Moje krzyże są największymi darami łaski. Nie zapominaj także, że możesz czytać pisma Barbary Weigand. Módl się, aby wkrótce bogactwo tych pism było dostępne dla wszystkich. 11. Módl się i ofiaruj wiele za Moich kapłanów. Nie na darmo ukazałem ci wielkość i godność każdego kapłana [w San Damiano], tak że zadrżałaś z bojaźni. Rozważ to, że nawet najbardziej niegodny kapłan jest drugim Chrystusem. Nie sądź nikogo, abyś nie była sądzona. Pozostaw to Mnie! 12. Dopuszczam twoje [pokusy w oryginale przekreślone]. Walcz z nimi, nie daj się pokonać. Nie dam ci ich ponad twoje siły. Niech cię nie obchodzi, jak dalece [w oryginale przekreślone imię] ma pokusy tego rodzaju albo w jakim stopniu je dopuszczam. To jest Moja sprawa. W walce się wzrasta, jeśli się walczy wraz ze Mną. http://dmmichael.wordpress.com/2008/04/19/duchowy-testament-anneliese-michel/
  18. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    a czego się spodziewasz po tym kursie cudów
  19. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Sekta made in Poland w tej książce jest ze praktycznie to wszyscy byli bogami nawet kobieta o imieniu Halina MASKA ŻYCIA - TO BRAK WIARY I ŻYCIA WEWNĘTRZNEGO Jezus: Pisz, synu: Tak jak szatan, w znany wam sposób, szarpał Moje Ciało strasznymi torturami, tak kieruje swą zaciekłą nienawiść przeciw Mojemu Mistycznemu Ciału - Kościołowi. Tak jak posłużył się Judaszem, by Mnie, Jezusa Chrystusa, wydać w ręce Moich wrogów, tak teraz posługuje się kapłanem i będzie nim posługiwał się jutro, by Kościół oddać w ręce jego wrogów. Przez Krzyż, życie powraca znowu na świat. Przez Krzyż odrodzi się znowu Mój Kościół. Wszyscy o tym wiedzą, że nie ma innej drogi. Szatana zwycięża się wtedy, gdy przeciwstawia się jego czynom - uczynkami przeciwnymi. Diabeł z powodu pychy odstąpił sam od Boga, a z nim liczne zastępy aniołów, które stały się jego świtą. Ja zaś nieskończoną pokorą wyrwałem mu niezliczone legiony dusz. Szatan przeniknął do Kościoła przez pychę. Jest to niesłychane cierpienie, które jak złośliwy rak toczy dusze, mające wyższe stanowiska w Ciele Mistycznym. Wiadomo zaś, że pycha jest korzeniem wszelkiego zła. Szatan manewrował w ten sposób, że przez kapłanów świątyni, przez uczonych w Piśmie i faryzeuszy wydał na Mnie wyrok śmierci. Dzisiaj postępuje podobnie: przygotowuje w ciemności napaści i zasadzki, które mogą doprowadzić do rozerwania Mego Mistycznego Ciała, jak to stało się z Moim fizycznym Ciałem. Będzie więc ponowny przelew Krwi. Szatan, choć jest stworzeniem o wielkiej inteligencji i posiada wielką moc, jest jednak ograniczony. Jego sztuka nie może stać się inną, pozostanie ona zawsze taką, jaką miał na początku. Dlatego nie trudno jest temu, kto posiada wiarę i zdolność rozeznania, poznać się na diabelskich sztuczkach, kłamstwach i sposobach chwytania dusz. W ciągu tysiącleci jego szkodliwej aktywności, nie zmieniło się nic w jego działaniu i nie może się ono stać innym. Jeżeli sprawy tak się przedstawiaj ą, powinno poznać się łatwo działanie szatana, którego celem jest szkodzenie Mistycznemu Ciału. Mało kto dostrzega te sprawy, a wielu nie wierzy w nie wcale. Kryzys wiary stwarza ciemność, a w ciemności nie widzicie tego, co was otacza. Kryzys wiary, idzie w parze z brakiem życia wewnętrznego. Bez życia zaś wewnętrznego nie ma możliwości działania. Brak życia wewnętrznego jest brakiem życia łaski. Kto zaś nie żyje, me może nic czynić. Gdy wiara jest słaba, życie wewnętrzne jest tylko maską, jest tylko udawaniem. Takie udawane - pozorne życie nie tryska ani światłem, ani siłą do działania. Są to prawdziwe przyczyny kryzysu kapłaństwa. Wyobraźcie sobie smutny widok wielkiej nowoczesnej kliniki, gdzie brak lekarzy i personelu pomocniczego. A gdyby lekarz był, to wyobraźcie go sobie nieprzygotowanego do spełnienia swoich obowiązków. Kościół jest jakby wielką kliniką, w której zbyt wielu chorych nie znajduje należnej opieki. A gdyby nawet mieli trochę tej opieki, to pozostaje ona zawsze daleką od spełnienia ich potrzeb. Trzeba zapytać się siebie: czy wierzymy, lub też nie, słowom Boskiego Mistrza? Czy wierzymy w Jego Boskość? Czy wierzymy, lub nie, Jego słowom właśnie dlatego, że pochodzą one od Niego i nie mogą być zmienione, bo są ważne dziś, tak jak wczoraj. ZNAKIWIARY Jezus: Czytajcie Ewangelię wg św. Marka: Jezus ukazał się uczniom i powiedział im: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy wierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą. Węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie. Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do Nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły." Dlaczego duszpasterze nie działają zgodnie z tymi słowami? Obawiają się może, że siła tych słów po tylu wiekach wyczerpała się? Albo może myślą, że ich duszpasterska troska nie potrzebuje potwierdzenia Nieba? Lub też, że cuda, uzdrowienia chorych, wskrzeszenia umarłych, uwolnienie opętanych itd. były potrzebne za czasu Mego ziemskiego życia, a że obecny świat nie potrzebuje już autentycznych cudów, które by oświetliły jego noc i wydobyły go z odrętwienia? Każdy cud. Mój synu, jak np.: uwolnienie opętanego od czarta, nie kosztuje nic wszechmocy waszego Boga, a brak cudów - tylko niszczy słabość waszej wiary! Błogosławię cię, synu! Miłuj Mnie!
  20. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    jak już to sekciarz i to nie uznający modernizmu w kościele
  21. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Kościół będzie wspaniały, jak nigdy, wobec nieba i ziemi. A diabel, niepoprawny nieprzyjaciel, będzie musiał wbrew swej woli uznać, że to on sam wiele przyczynił się do odnowy Kościoła wtedy, gdy swą przewrotną aktywnością chciał go zniszczyć. Nadeszła godzina, synu Mój, w której wszyscy dobrzy wyraźnie zrozumieją czasy i zajścia dotyczące Mego Kościoła i całej ludzkości. Trzeba wierzyć, wierzyć mocno, ufać i kochać Tego, który nigdy nie robi zawodu. Kto wierzy we mnie nie umrze na wieki. Tytko Ja Sam jestem Zmartwychwstaniem i Życiem. Kto we Mnie wierzy i Mnie kocha, wybawię go od gniewu nieprzyjaciół. Nie zapomnę o nim w chwili doświadczenia. . Bóg daje wszystkim wystarczającą łaskę do zbawienia. Kto ją odrzuca popełnia względem Stwórcy niesprawiedliwość. Wtedy Sprawiedliwość Boża przywraca równowagę naruszoną z winy niewdzięcznego stworzenia, które dobrze nie przyjmuje darów Bożych. Dla was chrześcijan wystarczyłoby wiedzieć, że Bóg jest Miłością Nieskończoną. Wtedy wystarczyłoby powierzyć Mu się na ślepo bez zarozumiałego pragnienia kontrolowania Jego postępowania. W każdym razie szatan, ten złośliwy geniusz zła, do dobrego nie zdolny, z rozpaczliwym wstydem będzie musiał na Sądzie Ostatecznym wyznać, że bardzo przyczynił się do uświęcenia czyli do uwielbienia wielkiej liczby świętych, męczenników, dziewic, błogosławionych zdobywców nieba. Jest to zamiar cudowny, miłosierny i tajemniczy Wszechwiedzy Wszechmocy Bożej. W dniu tym będzie wiele zawstydzenia w płaczu goryczy, ale również będzie to dzień doskonałej Sprawiedliwości. Ja, Słowo Boże, które stało się Ciałem, wobec Nieba i ziemi, wobec wszystkich żyjących świata niewidzialnego i widzialnego okażę Moją nieskończoną potęgę w jasności Mej chwały i Majestatu Bożego. Ja, Zmartwychwstanie i Zycie, ogłoszę wyrok bez odwołania na tego, kto życie Boże i ludzkie pogrążył w śmierci. Ci zaś, którzy uwierzyli we Mnie, żyć będą na wieki. Kto nie uwierzył otrzyma śmierć wieczną w tym miejscu męki bez końca i bez nadziei. Synu Mój, naprawdę trzeba być bez rozumu, trzeba być ślepym by nie widzieć! Módl się i wynagradzaj. Nie ustawaj i ofiaruj Mi swe cierpienia. One są Moją radością, bo nimi zbawić możesz wiele dusz. Błogosławię cię!
  22. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Godzina oczyszczenia 29.XI.1977 r, Pisz synu, to Ja, Jezus Chcę byś sobie zdaj sprawę jak wielką jest głupota ludzi, którzy nie chcą słuchać Boga, który jako Ojciec kochający z nate wzywa, by wprowadzić ich na drogę prostą. Nie słuchają Boga, który ich głupotą zmuszony uciec się musi do surowości, by obudzić ich ze snu śmierci. Dlatego są te liczne wylewy wód, te trzęsienia Ziemi tyle innych nieszczęść, są to owoce ludzkiej głupoty, która na nic nie zwraca uwagi. Mówiłem to zawsze, że Ja nie chcę zła, bo jestem Bogiem, jestem Miłością! Bóg jest nieskończoną Doskonałością, a zło zawsze jest niedoskonałością. Ale dopuszczam zło, by było zaczynem dobra. Synu, zbliżamy się do ostatniego kresu tego nieludzkiego konfliktu. Jest to okres, w którym będziesz świadkiem najdziwniejszych zdrad, najstraszniejszych świętokradztw przeciwko Bogu i Kościołowi, dokonanych właśnie przez tych, którzy winni być Ich największymi obrońcami. Synu, można uzdrowić ludy i narody, ale za jaką cenę? Wystarczy uważne czytanie Biblii by to zrozumieć. Ty ujrzysz godzinę oczysz czenia. Wtedy przypomnij sobie Moje słowa, by pozostać mocnym i stałym w wierze. Uprzedzam synu, twoje pytanie: Czy nie mógłbyś będąc Synem Boga żywego neutralizować tę calą szkodliwą działalność szatanów zamykając ich w piekle jako właściwym miejscu ich kary? Tak, mógłbym to wszystko, bo jestem Bogiem, a jeśli tego nie czynię, to tylko dla słusznych powodów. O niektórych z nich już wiesz. Teraz jest rzeczą konieczną, by oczyszczenie w Moim Mistycznym Ciele dokonało się tak, jak dokonało się kiedyś, w Moim Ciele fizycznym. Miłosierdzie i Sprawiedliwość powinny mieć dopełnienie. Moje wezwania, nawet kilkakrotne do niczego nie posłużyły. Do niczego nie posłużyły Moje Boskie obietnice. Do niczego nie posłużyły Moje interwencje na ziemi. Prawie nic nie znaczyły tak liczne interwencja ziemi Mojej i waszej Matki. Nic nie zyskały Moje napomnienia, mało kto je przyjął. A przecież to były napomnienia pochodzące z Mojego Miłosiernego Serca, ode Mnie, Syna Jednorodzonego Boga, Boga wraz z Ojcem i Duchem Świętym. Wyśmiewano się ze Mnie, szydzono ze Mnie, znieważano na wszelkie sposoby swą głupią niewiarą. Ale zobaczą jak strasznym jest gniew Boży. Tego chcieli, to wywołali. Głupcy, siadali za stołem nieprzyjaciela, byli więc przez niego oszukani i zwiedzeni. Związał ich ze sobą diabeł najgorszymi namiętnościami pociągając na wieczne potępienie. Wszystko to jest straszną rzeczywistością, na którą trzeba było i teraz trzeba zareagować, lecz ona znalazła Mój Kościół pozbawiony tej obrony jaką mu dałem. Obojętni konsekrowani przeszli do nieprzyjaciela i teraz współ pracują z nim pomagając mu w jego niecnej grze. Z takich osiągnięć czart jest ogromnie pyszny i zazdrosny. Te właśnie osiągnięcia pomogą mu skierowac swą nienawiść przeciwko Mnie zarzucając Mi błąd i niepożyteczność Krzyża. Głupi pomylony jeszcze raz ujrzy Oblicze Boskiej Wszechmocy ukazujące się na Niebie i ziemi w całym Jego blasku. A te całkowicie się jeszcze nie przekona, aż przy końcu czasów, kiedy powrócę na ziemię z wielkim Majestatem i Chwałą by sądzić żywych i umarłych. Szatan jeszcze raz zobaczy co potrafi Miłość i Sprawiedliwość Boża.
  23. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    Bóg nie stworzył szatana, bo miłość nie stwarza zła, skąd więc wziął się szatan, którego Bóg nie może kontrolować? Itd. Można zajrzeć do wcześniejszych postów. nie może , bo szatan ma tak samo jak ludzie ma wolna wole
  24. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    ja wierze w boga nie w kk oni terz sa ludzi nawet w historia watykanu jeden Papierz był ateista i dlatego duch kieruje kościołem a nie zbawia Jezus: (Jestem, również obecny) w Kościele w Tajemnicy Miłości i Wiary, czyli w Tajemnicy Eucharystii. Jestem rzeczywiście obecny Ciałem, Duszą i Bóstwem. Ta obecność, jeśliby się w nią wierzyło, odczuwało i przeżywało w całej wspaniałości rzeczywistości Bożej, przez wszystkich Moich kapłanów, przemieniałaby się ona w potok oczyszczenia nadprzyrodzonego, że kapłani mogliby szybko przemienić oblicze Kościoła i uzyskać od Mego Miłosiernego Serca wiele łask a nawet nieoczekiwanych cudów. Lecz niestety, mało jest takich, którzy tak mocno wierzą. Większość wierzy słabo, a są i tacy kapłani, którzy nie wierzą zupełnie w Moją obecność w Eucharystii. Słusznie Mój Wikary na ziemi mówił wielokrotnie o kryzysie wiary, która jest przyczyną i źródłem wielorakiego zła. Jest jeszcze czwarty sposób Mojej obecności na ziemi. Jestem rzeczywiście obecny w Moich świętych. Świętymi zaś są ci, którzy żyją moim boskim życiem. Jestem prawdziwie obecny w Moich Świętych, którzy walczą wytrwale o zdobycie wszystkich cnót chrześcijańskich. Jestem rzeczywiście obecny w tych, którzy cierpią, jestem tam, gdzie jest prawdziwe cierpienie. Jestem wreszcie obecny w duszach ofiarnych. Są one moją radością. Wynagradzają Mi one szczodrze za zniewagi, obrazy, złorzeczenia i świętokradztwa tych, którzy Mnie nie kochają. Są one też pociechą Mego Ojca. Dusze - ofiary uśmierzyły i zatrzymały gniew Mego Ojca wobec licznych nieprawości tego przewrotnego pokolenia, które zamiast poić się u źródeł wody żywej i czystej, wzdycha tylko do picia zgniłych wód z błotnisk pełnych zarazy. Synu mój, kochaj Mnie, tylko Mnie samego, swą miłością, wiarą i ofiarą. Błogosławię cię, a wraz z tobą tych wszystkich, za których modlisz się co dzień. 58. TAJEMNICA KRZYŻA TRWA NADAL W SWEJ OKROPNOŚCI 30.09.1975r. Jezus: Jakże są dalecy prawdy ci - a takich jest wiele - którzy sądzą - patrząc na Tajemnicę Mego Wcielenia, Męki, Śmierci i Zmartwychwstania, jako na zamierzchłą historię, która ginie w głębi wieków. Jakże są jeszcze dalecy od prawdy również ci, którzy uważają Mnie, zapewne za Chwalebnego w Niebie, ale zapominającego i nie interesującego się rzeczami, ludźmi i wydarzeniami ludzkimi. Są to wszystko wytwory słabej wiary, chorej i skażonej nieświadomością. Każdy chrześcijanin powinien wiedzieć o Mojej obecności w Niebie i na ziemi. Powinien wiedzieć, że Jestem i będę na ziemi aż do końca czasów. Żadne zdarzenie i zajście między osobami i narodami, wielkie czy małe, nie może być obce Memu Miłosiernemu Sercu. Gdyby tak było, nie byłbym Bogiem. Chrześcijanie winni wiedzieć, że jeśli fizycznie Ja już nie cierpię, to moralnie jestem ogromnie zasmucony obojętnością i niewdzięcznością, wszelkimi zniewagami, zdradami i strasznymi bluźnierstwami, którymi wciąż ludzie Mnie obrażają. Judasze rozmnożyli się niezwykle. Miłość, na którą nie odpowiadają i płacą za nią często wrogością i zniewagami wszelkiego rodzaju, znoszę cierpienie, którego zatwardziałość serc ludzkich pojąć nie może. Jakże są dalecy od rzeczywistości ci wszyscy, którzy mają tak zamglony obraz Tajemnicy Zbawienia. Jest to zawsze Tajemnica aktualna. Tajemnica Krzyża, która trwa nadal w swej okropności, choć już nie krwawej. Krew Moja jest naprawdę wciąż wylewana na odpuszczenie waszych grzechów. Moje Ciało jest prawdziwie dawane na pokarm waszych dusz. Jestem prawdziwie Ofiarą złożoną Ojcu, a we Mnie - tej Boskiej Ofierze - Człowieczeństwo łączy się z Bóstwem w Miłości nieskończonej. Orędzie Pana Jezusa do kapłanów
  25. merkaba

    Bóg jest lepszy od LSD

    ale ci sprało mózg ta książka Kurs Cudów "biblia New Age"? ta książka neguje chrześcijaństwo była podyktowana medium i ona spisywała zdanie z kursu cudow "Zbawienie pochodzi od twojego brata. Duch Święty rozciąga się z twojego umysłu do jego umysłu i odpowiada tobie. Nie możesz usłyszeć głosu Boga w sobie " można a ja nawet poczułem jego miłosc do ludzi http://kurscudow.pl/New_Age.htm
×