merkaba
Zarejestrowani-
Zawartość
733 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez merkaba
-
Właściwości odżywcze i terapeutyczne pyłku wynikają z bardzo bogatego składu chemicznego, zidentyfikowano w nim ponad 250 różnych związków chemicznych.Są to: węglowodany, tłuszcze, białka, składniki mineralne, witaminy, rutyna, olejki eteryczne, fitocydy, antybiotyki-inhybiny, hormony, enzymy, kwasy organiczne,stymulatory wzrostu. Węglowodany - to przede wszystkim fruktoza, glukoza, maltoza, oraz w mniejszej ilości: arabinoza, ryboza, izomaltoza i wiele innych. Tłuszcze. W pyłku wyodrębniono 12 kwasów tłuszczowych, między innymi: kwas palmitynowy, linolowy, linoleowy, arachidonowy. Białka W pyłku wykryto 32 aminokwasów. Są to: fenyloalanina, izoleucyna, leucyna, lizyna, metionina, treonina, walina, alanina, prolina, seryna, histydyna, glicyna i inne. Zawartość aminokwasów w pyłku dochodzi do 12%. Składniki mineralne. Pyłek jest bogaty w wiele składników mineralnych: makroelementów i mikroelementów. Wyodrębniono: potas, fosfor, wapń, magnez, sód, krzem, mangan, żelazo, miedź, cynk, jod, selen i inne. Witaminy. W pyłku pszczelim zidentyfikowano następujące witaminy: A, B1, B2, B3, E, C, B6, PP, P, D, H, B12, kwas foliowy, inozytol, biotynę, kwas pantotenowy, kwercytynę. Inne składniki. Enzymy: amylaza, inwertaza, fosfatazy, peroksydazy i inne, których stwierdzono 42. Kwasy organiczne: jabłkowy, mlekowy, cytrynowy, winowy, szczawiowy, bursztynowy, i wiele innych.
-
czosnek .pyłek kwiatowy , kudzu root Odżywcze. Pyłek stanowi bardzo cenną odżywkę uzupełniającą dzienne racje żywnościowe w aminokwasy, biopierwiastki, witaminy. wzmacnia apetyt, skutek widoczny już po kilku dniach przyjmowania, reguluje przemianę materii, doprowadza do normalizacji, spadku wagi osób otyłych, wzmacnia organizm, szczególnie zalecany osobom ciężko pracującym w szkodliwych warunkach, dzieciom, osobom starszym, osłabionym, regeneruje, działa antyanemicznie (zwiększa liczbę czerwonych ciałek krwi), zwiększa poziom żelaza w surowicy krwi. Odtruwające (detoksykacyjne). Pyłek eliminuje lub zmniejsza szkodliwe oddziaływanie szeregu czynników chemicznych na organizm człowieka. pyłek osłania tkankę wątrobową przed zatruciem substancjami toksycznymi, a w przypadku zatrucia ułatwia wydalanie toksyn, ułatwia odnawianie tkanki wątrobowej uszkodzonej innymi przewlekłymi chorobami, przyjmowaniem dużej ilości leków, wspomaga leczenie choroby alkoholowej, uzupełnia niedobory bioelementów (będące wynikiem choroby), pyłek podnosi odporność organizmu na zakażenia, zwiększa ilość limfocytów, zwiększa ilość przeciwciał, przyspiesza leczenie zakażeń. Antydepresyjne, uspokajające. Pyłek pszczeli poprawia psychiczne samopoczucie człowieka. zmniejsza nerwowość, rozdrażnienie, wzmacnia system nerwowy osłabiony na skutek stresu lub przepracowania, wspomaga leczenie depresji, umożliwia obniżenie dawek preparatów antydepresyjnych, wspomaga także leczenie nerwic wegetatywnych, zwiększa ukrwienie tkanki nerwowej, podwyższa sprawność psychiczną, zwiększa koncentrację układu nerwowego, Antyalergiczne. Pyłek pszczeli wspólnie z miodem może służyć do leczenia chorób alergicznych. stosowanie pyłku wspólnie z miodem skutecznie leczy katar sienny, astmę lub znacznie łagodzi ich objawy. Przeciwmiażdżycowe. Pyłek ma wyraźne działanie przeciwmiażdżycowe. pyłek obniża poziom lipidów (trójglicerydów i cholesterolu), hamuje agregacje (zlepianie) płytek krwi, wspomaga więc ograniczanie miażdżycy, wspomaga leczenie stanów pozawałowych, wspomaga leczenie nadciśnienia, zaburzeń krążenia obwodowego. Antybiotyczne. Wyciągi z pyłku kwiatowego mają silne działanie przeciwdrobnoustrojowe, działają na bakterie, na grzyby. jest skuteczny w leczeniu stanów zapalnych jamy ustnej, szczególnie gdy jest użyty razem z propolisem, w przewodzie pokarmowym pyłek niszczy lub wstrzymuje działalność bakterii chorobotwórczych. Regulujące trawienie. Pyłek jest stosowany przy rozstroju żołądka. wspomaga leczenie silnych zaparć. przynosi poprawę w niektórych biegunkach, wspomaga leczenie choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, zmniejsza krwawienia. Lecznicze schorzeń prostaty. Wyciągi z pyłku wykazują lecznicze działanie w schorzeniach gruczołu krokowego. w początkowym stadium choroby hamuje ją, zmniejsza możliwość nawrotów, w przewlekłym zapaleniu wspomaga leczenie prostaty antybiotykami i fizykoterapią. Wspomagające leczenie cukrzycy. Wyciągi z pyłku kwiatowego zwiększają wydzielanie insuliny. Pyłek spożywany przez chorych na cukrzycę skutecznie pomaga obniżyć poziom cukru we krwi. Poprawiające wzrok. Pyłek poprawia ostrość widzenia, jest to skutek dużej zawartości ryboflawiny (wit. B2) i innych bioelementów w pyłku. Przeciwzapalne. Pyłek wspomaga leczenie wewnętrznych stanów zapalnych organizmu. Kosmetyczne. Odżywiające, wzbogacające i odmładzające skórę.
-
z 5 biuletynu jest w pdf można ściągnąć http://odkupiciel.net.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1132&Itemid=50
-
Boga ku człowiekowi, a człowieka ku Bogu. Tego stygmatu, znaku przynależności do Boga nigdy nikt i nic nie zdoła zniszczyć w człowieku. Choćby nie wiem jak daleko człowiek odszedł od Boga, to ten znak stygmat ciągle jest aktywny, ciągle woła „człowieku wróć, ciągle nie daje spokoju i przypomina jak dobrze było człowiekowi w Bożych ramionach, które ciągle są otwarte, a Bóg cierpliwie czeka na człowieka Jeśli grzeszna ludzka interwencja zakłóca prawa natury, jeśli rzeczy nie idą po swoich torach, następuje szereg katastrof zarówno na płaszczyźnie materii, jak i w płaszczyźnie ducha ludzkiego. Zaczyna się cierpienie, krzywda, poniewierka, czyli wszystko to, co ma na imię grzech. Dzieje się tak, gdy człowiek łamie dane mu przez Boga prawa moralne, by mógł w pokoju i miłości bezpiecznie żyć na tym świcie. Gdy zabija człowieka, wywołuje wojny, uprawia terroryzm, wywołuje głód, zatruwa naturalne środowisko. Słowem, gdy skreśla Bożą miłość i mądrość, Boży ład. Grzech to nie tylko przekroczenie prawa. Grzech to legalny nieład i nieporządek, to rana na stworzonym świcie danym mi na dom przez Pana Boga, świecie, który jest mi przyjacielem. To jest zniszczone ze strony człowieka przymierze.
-
Bóg jest czystą miłością zapomniałaś powiedzieć ze jest też sprawiedliwy Myśl O. Pio: „...może myślisz, że grzech to przekroczenie prawa. Nie! Grzech to zdrada miłości. Ileż Pan uczynił dla mnie, a co ja czynię dla Niego? Przeważnie jest to najpierw grzech lekki zwany powszednim, grzech bardzo często lekceważony przez człowieka. I przez to iż lekceważony, jest bardzo niebezpieczny. Znieczula bowiem własne sumienie, ten najczulszy Boży instrument w duszy człowieka, który początkowo reaguje natychmiast na każdy najmniejszy nawet przejaw zła. Przestrzega on człowieka przed złem, gani go tzw. wyrzutami sumienia, gdy człowiek zło popełni. Z drugiej strony sumienie zachęca do czynienia dobra, oraz nagradza, gdy człowiek dobro czyni. Ale ten czuły instrument zamulany osadem grzechowym przez lekceważenie grzechu lekkiego i jego częste powtarzanie, już później wcale nie reaguje i człowiek po pewnym czasie tego co kiedyś uznawał za grzech, już teraz za grzech nie uznaje. Zaczyna się wszystko od pytania, czy to wielki, czy mały grzech. Jeśli mały, to nie ma problemu. I tak powstaje zjawisko, które nazywamy „ ZANIK POCZUCIA GRZECHU Człowiek pozostaje jeszcze w ramionach Bożych, jeszcze nie odchodzi. Grzech powszedni nie niszczy jeszcze życia Bożego w człowieku, lecz gasi on najpiękniejsze światła i najbardziej subtelne odcienie miłości. Przesuwa człowieka z płaszczyzny miłości na płaszczyznę sprawiedliwości i prawa. Człowiek już tylko pyta: wolno mi czy nie wolno. Reszta mnie nie obchodzi, ja chcę być tylko w porządku z prawem. O miłości już tu nie ma mowy. Dzieje się tak, gdy człowiek nie spowiada się regularnie z grzechów lekkich, gdy spowiada się tylko od wielkiego dzwonu, raz do roku, czy jeszcze rzadziej. Stąd już tylko krok do obojętności, a potem do rozstajnych dróg. I bywa, że drogi się rozchodzą. W pewnym momencie Pan Jezus mówi: Rzeczy zaszły tak daleko, że musisz już wybierać, albo dalej idziesz ze mną albo odchodzisz. Dalej razem iść nie możemy. Decyduj. Tak to widzi Chrystus. I bywa, że człowiek przerazi się perspektywy rozstania z Bogiem i cofa się.
-
Córko, kiedy przystępujesz do spowiedzi świętej, do tego źródła miłosierdzia mojego, zawsze spływa na twoją duszę moja krew i woda, która wyszła z serca mojego, i uszlachetnia twą duszę. Za każdym razem, jak się zbliżasz do spowiedzi świętej, zanurzaj się cała w moim miłosierdziu z wielką ufnością, abym mógł zlać na duszę twoją hojność swej łaski. Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka się z Bogiem miłosierdzia. Powiedz duszom, że z tego źródła miłosierdzia dusze czerpią łaski jedynie naczyniem ufności. Jeżeli ufność ich będzie wielka, hojności mojej nie ma granic. Strumienie mej łaski zalewają dusze pokorne. Pyszni zawsze są w ubóstwie i nędzy, gdyż łaska moja odwraca się od nich do dusz pokornych. Objawienia - Catalina Rivas - Tajemnica Spowiedzi http://www.piotrnatanek.pl/objawienia/169-objawienia-catalina-rivas-tajemnica-spowiedzi jeszcze pisze o spowiedzi gloria polo
-
zy muszę wyznać w trakcie spowiedzi przedslubnej, ze wspolżycia? wolalabym to zachowac dla siebie bo nikogo tym nie krzywdzę przeciez co ty pozkaz lub je suis Anna o tym sadzicie? pewnie ze zna ale jak ci te grzechy odpuści jak nie żałujesz to tak samo jak potrzebna pomoc nikt ci nie pomoze dopuki sama nie poprosisz sam Jezus mówi do Faustyny o spowiedzi Pisz, mów o miłosierdziu. Powiedz duszom, gdzie mają szukać pociech, to jest w trybunale miłosierdzia (przyp. W sakramencie pokuty); tam są największe cuda, które się nieustannie powtarzają. Aby zyskać ten cud, nie trzeba odprawić dalekiej pielgrzymki ani też składać jakichś zewnętrznych obrzędów, ale wystarczy przystąpić do stóp zastępcy mojego z wiarą i powiedzieć mu nędzę swoją, a cud miłosierdzia Bożego okaże się w całej pełni. Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia, i wszystko już stracone - nie tak jest po Bożemu, cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni. O biedni, którzy nie korzystają z tego cudu miłosierdzia Bożego; na darmo będziecie wołać, ale będzie już za późno.
-
a oglądaliście o duszach czyśćcowych czyli o duchach http://pl.gloria.tv/?media=135049 ora et labora -módl się i pracuj "w dzień i w nocy bóg mi sprzyja" twoje myśli, lęki , przekonania i przyzwyczajenia kształtują twoje życie kto się modli ten ma lżej w życiu Orędzia do Kapłanów http://www.taw1.republika.pl/michelini.html [URL=http://chomikuj.pl/?page=307465] mój chomik
-
a czemu mam wgrać ten film na iny serwis
-
kto zajmuje się spirytyzmem lub poszedł do jasnowidza czy astrologa, zadzierzgnął w ten sposb więzy. Nie będzie to jeszcze przypadek opętania, lecz osoba ta będzie związana przez złe duchy. Będzie miała stany lękowe, ktre mogą doprowadzić aż do samobjczych myśli. Wszystkie praktyki okultystyczne owocują duchową destrukcją - czy to wtedy, gdy jesteśmy „zżerani od środka", czy też gdy „gnijemy od zewnątrz", czyli jesteśmy dręczeni przez niemoralne myśli lub praktyki albo owładnięci niszczącą pychą.
-
Jezus: Ze swej natury miłość dąży do zjednoczenia z prawem nadprzyrodzonym. Ja, Bóg Wszechmocny, mogę wszystko: mogę ukoić Moje gorące pragnienie miłości oddając się wam całkowicie, by być z wami jedną rzeczą, tak jak jestem jedno z Ojcem i Duchem Św. Jesteśmy Trzej w Jedności, właśnie na zasadzie tego prawa miłości. Po Mnie moja Matka - arcydzieło Trójcy Świętej - posiada miłość bez miary. Zjednoczyła się Ona ze mną w Tajemnicy Wcielenia i w Tajemnicy Krzyża. Musi więc być złączona ze Mną w Tajemnicy Mszy św., która jest jedno z Tajemnicą Krzyża, choć nie jest krwawa. Synu, jeśli miłość doprowadziła Mnie do złączenia się z wami w Tajemnicy Eucharystii, to tym bardziej każe Mi też łączyć się z Moją Matką w komunii doskonałej, jedynej w całej historii ludzkości. Potwierdzam, że Maryja żyje Mną, moją Boską Naturą, tak jak Ja żyję Jej ludzką naturą. Jest więc rzeczą słuszną, by tam, gdzie Ja jestem, Maryja była również obecna. Jest to nawet potrzebą natury i miłości. Moja Matka nie tylko przyjęła Ofiarę Krzyżową, dokonaną w określonej chwili historii, lecz przyjęła także Ofiarę Krzyżową w całej jej rozciągłości w czasie. Miłość Jej nie byłaby doskonała, gdyby tak nie było. Toteż Jej obecność w Mszy św. jest zupełnie rzeczywistą, tak jak na Kalwarii. Jest też bardzo oczywista ofiara Jej dana Ojcu, razem ze Mną - z Moją Ofiarą, Jest bardzo rzeczywiste j e]fiat na Kalwarii, jak i przy ołtarzu, na odpuszczenie waszych grzechów. Gdyby tak nie było, Maryja nie byłaby Współodkupicielką. Maryja - Współodkupicielką była, jest i będzie razem ze Mną w doskonałej komunii (jedności), tak jak Ja będę w komunii z wami w wieczności. Jesteśmy złączeni teraz przez Tajemnice wiary z tymi, którzy wierzą i żyj ą tym. W wieczności złączymy się komunią doskonałą we wzajemnym oddaniu Moim i waszym, w chwale Niebieskiej. NIECH KAŻDYWEŹMIE SWÓJ KRZYŻ! Jezus: Dlaczego mój synu, wielu chrześcijan, a nawet kapłanów, nie chce zgłębić, wierzyć i żyć tymi wzniosłymi rzeczywistościami Bożymi? Ludzie są zbyt rozproszeni, zbyt zajęci swymi małymi, przejściowymi zajęciami codziennymi. Lecz gdyby się zastanowili, ileż światła spadłoby na ciemności otaczające dusze, rodziny, narody i na sam Kościół. Jaki deszcz łask wytrysnął by z Mego otwartego Serca! Wiele dusz uniknęło by piekła pocieszyło Moje Miłosierne Serce tak zasmucone! Jeśli, tak zwani, dobrzy nie mogą nic, albo prawie nic, zrozumieć przyczyny swego stworzenia i odkupienia, jeśli nawet wielu z Moich kapłanów uważa za drobiazgi mało znaczące cuda Mojej Miłości, a tym samym są dalecy od życia nimi, choć są przecież rozdawcami owoców Mego Odkupienia. Jeśli dusze poświęcone Bogu, zakonnicy i zakonnice, dość często uwarunkowani materialistycznym pojęciem życia, żyj ą pobożnością powierzchowną i formalistyczną, to możesz sobie wyobrazić jaki jest stan życia duchowego w Moim Ciele Mistycznym. Przyszedłem ogień rozniecić na ziemi, gdyż musi się on palić w duszach. Tu nie może być alternatyw: dla wszystkich jest jedna droga, zwłaszcza dla dusz Bogu poświęconych. Kto chce iść za Mną, niech weźmie Krzyż swój i zaprze się siebie! Nikomu nie obiecywałem Nieba na ziemi. Trzeba przejąć się tym, że życie ziemskie jest doświadczeniem, a zniesie sieje tylko wtedy, gdy się pójdzie za Mną. Synu, tego kto uparcie zamyka się przed Moją Miłością, obudzi tylko surowość Bożej Sprawiedliwości.
-
Już dawno zauważono, że organizacja świadków Jehowy pragnie zająć miejsce należne Chrystusowi (tekst z Ap 12, 5 wyraźnie przecież wskazuje na osobę Jezusa, a nie na jakąś grupę "namaszczonych" ludzi, na czele której ma On tylko stać jako Król) i zawłaszczyć sobie Jego władzę. Temu celowi służy nauczanie sekty o ograniczoności i przemijalności władzy królewskiej Chrystusa. Najpierw dowiadujemy się od świadków Jehowy, że władza Jezusa dotyczy "zaledwie 144 000 osób", które - jak piszą - "przez całe stulecia były jego jedynymi poddanymi"(B 136). Ale gdybyśmy poprosili ich o wskazanie nam choćby jednego takiego "poddanego" władzy Chrystusa od czasu śmierci Apostołów do zjawienia się Karola Russella, nie byliby w stanie tego uczynić! Aby jednak trochę zatuszować tę trudną do zrozumienia nieobecność świadków Jehowy na przestrzeni XIX wieków (!) napisali, że "w minionych wiekach zawsze żyli ludzie miłujący prawdę"(np. Wiklif, Tyndale), ale zaraz pośpieszyli z wyjaśnieniem, że "o żadnym z nich nie możemy powiedzieć, że był członkiem klasy "pszenicy"[tzn. jednym ze 144 000 "namaszczonych"] z przypowieści Jezusa..."(H 44). Ta trudność sekty ze wskazaniem choćby jednego "namaszczonego" bierze się stąd, że nikt nigdy przed świadkami Jehowy nie głosił tak wielu dziwacznych i niebiblijnych nauk. Chociaż prawdą jest też, że nauczyciele z Brooklynu odkurzyli bardzo wiele dawnych i po części zapomnianych nauk, które Kościół potępił jako heretyckie (niektóre nauki sekty wskazują, że ulubioną lekturą "namaszczonych" są również apokryfy! ). Powracając jeszcze do sprawy przemijalności władzy królewskiej Chrystusa, to świadkowie Jehowy pouczają, że gdy umrze ostatni z tych "poddanych", czyli ostatni z ich "namaszczonych", wówczas władza królewska Jezusa (i Jego królestwo) nad nimi "skończy się". "Wtedy już nie będą poddanymi Chrystusa, staną się bowiem razem z Nim królami w Bożym, dawno temu obiecanym rządzie Królestwa " (B 136). Z przedstawionej wyżej nauki wynika, że "namaszczeni" świadkowie Jehowy z Brooklynu nie chcąc być na zawsze "poddanymi" Chrystusa, odebrali Jemu tylko przysługującą władzę królewską i podzielili ją między siebie pragnąc być na równi z Nim "królami" w rządzie Bożym Jehowy, "Najwyższego Władcy wszechświata" i "Króla" ( P 115; B 182 ).
-
Pragną zyskać "zdobycz" z różnych powodów, obywatelstwa, zaliczenia kobiety, rozrywki, a jeśli już z miłości to po czasie będzie tak, iż to Ty będziesz przypominała mu wartość zwykłego "przedmiotu". Jednak póki nie zdobędą to wciąż będą "najwspanialszymi" Jedyne co im można przyznać to, iż są niektórzy przystojni, nic więcej.
-
przeczytaj jeszcze raz dokładnie i z rozumieniem Nie wolno ci mieć innych bogów oprócz Mnie. Nie wolno ci zrobić sobie Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! a ja dalej nie zrozumiesz to masz wyjaśnienie czyich obrazów nie można czynić i im się kłaniać. Jest tam mowa o tym, „co jest na niebie (...) na ziemi (...) w wodach (...). Nie jest tam napisane: „w niebie tylko „na niebie. A ma to duże znaczenie. Termin „na niebie dotyczy słońca, gwiazd itp. (por. Pwt 4,19), które są utożsamiane z bożkami (por. Ez 8,16). To samo dotyczy określenia „na ziemi (Pwt 4,39), co można wiązać z wszelkimi czczonymi zwierzętami, czy ubóstwianiem niektórych ludzi, sił przyrody itp. (por. Ez 8,10; Mdr 13,10;15,18; Ps 106,20). A przecież nikt z katolików nie czci gwiazd, zwierząt, czy potworów morskich, tylko Chrystusa, Maryję czy świętych, którzy są w niebie. Wówczas można usłyszeć, że jest to naciągana interpretacja. Biblia mówi, żeby niczego nie malować i nie rzeźbić, a czy jest to „na czy „w niebie nie ma znaczenia. Przyjmując taką argumentację, nie można by np. malować kwiatów, zwierząt, ludzi itp. Co więcej Pan Bóg sam sobie by zaprzeczył. Bowiem ten sam Jahwe, który zabronił czynić podobizny tego, co „na niebie polecił wyrzeźbić i umieścić w świątyni (!) podobizny dwóch aniołów cherubów: „dwa zaś cheruby wykujesz ze złota (Wj 25,18). Co więcej, Jahwe nakazuje poprzez materialne przedmioty kultu religijnego oddawać sobie cześć: „czcić będziecie mój święty przybytek (Kpł 26,2)!!! Jak więc to możliwe, żeby ten sam Bóg, który zakazuje czynić rzeźby, obrazy czy podobizny wszystkiego, co obojętnie czy w niebie czy na niebie później nakazywał wykonywać te podobizny, co więcej oddawać cześć materialnemu przybytkowi?!!! Widać więc, że Pan Bóg w tym nakazie zabrania oddawania czci bożkom, obcym bogom. Występuje przeciw bałwochwalstwu. Zapytajmy: Czy katolicy i prawosławni ze swym kultem obrazów i ikon uprawiają bałwochwalstwo? Najpierw odpowiedzmy czym jest bałwochwalstwo. Jest synonimem chciwości (por. Ef 5,5; Kol 3,5; Flp 3,19), jest ubóstwianiem i oddawaniem czci boskiej temu wszystkiemu, co Bogiem Prawdziwym nie jest. Przedstawię to na prostym przykładzie. Pan Bóg polecił czcić ojca i matkę. Św. Paweł pisze, by prezbiterów (kapłanów), którzy dobrze przewodniczą uważać za godnych „podwójnej czci (1 Tm 5,17). Ale to, że ich czcimy nie oznacza, że jesteśmy bałwochwalcami, gdyż nikt normalny nie czci rodziców (czy przełożonych) jak Boga Wszechmocnego. Tak samo nikt z katolików nie czci obrazów czy rzeźb jak Boga Prawdziwego, czyli nie oddaje im czci Boskiej (należnej jedynie Bogu). Przecież jeżeli dziecko nosi przy sobie zdjęcie swej mamy nie oznacza to, że jest ono bałwochwalcą i wykracza poza przykazanie Dekalogu. Jeżeli ktoś nawet zdjęcie jakieś osoby ucałuje, to nikt nie zarzuci mu, że czci emulsję fotograficzną, papier czy zdjęcie. Natomiast będzie wiedział, iż osoba na tym zdjęciu jest dla niego kimś bliskim, kochanym. Podobnie i katolicy całując obraz, czy mając go na ścianie, nie okazują żadnej boskiej czci dla ram drewnianych, płótna, farby, mosiądzu, plastiku czy jakiegokolwiek innego materiału, z którego obraz czy Krzyż jest wykonany. Jeśli nawet całują Krzyż czy obraz to jest to wyrazem czci do osoby, która jest na tym obrazie przedstawiona, a nie do samego tylko przedmiotu. Tym samym ukazują, że Chrystusa na Krzyżu, czy Jego Matkę, którą przecież mają błogosławić wszystkie pokolenia (por. Łk 1,48), świętych, którzy w sposób heroiczny potwierdzili swą przynależność do Chrystusa (por. Ap 6,10n), kochają, czczą i szanują. Przypomnijmy raz jeszcze: bałwochwalstwem jest oddawanie czci boskiej, temu wszystkiemu, co Bogiem nie jest. Jako, że nikt z katolików nie uważa samego obrazu, czy rzeźby za Boga, więc nie można tu mówić o żadnym bałwochwalstwie. W Kościele przecież Maryja i święci nigdy nie odbierali i nie odbierają czci boskiej wówczas byłoby to bałwochwalstwo. Adwersarze Kościoła katolickiego uważają modlitwę odmawianą przed obrazami za modlitwę do obrazów. Nie zdają sobie chyba sprawy z tego, że nie modlimy się do pierwiastków, z których wykonane są te przedmioty, lecz do osób, które one przedstawiają, a których dusze przebywają u Boga (por. Ap 6,9n). Izraelici też modlili się przed Arką Przymierza, która znajdowała się w świątyni (por. Ps 5,8), a świątynię uważali za świętą i przed nią kłaniali się, upadali na twarz (por. Ps 5,8), choć były one wykonane z ziemskiego materiału. Jakub, protoplasta Izraela, kamień nazwał „domem Boga (Rdz 28,22). Na Arce Przymierza były umieszczone figury cherubów (por. Wj 25,18; 37,7; Lb 21,8), a w świątyni płaskorzeźby (por. 1 Krl 7,31). Jozue oddał też pokłon Arce, pozostając w tej pozycji aż do wieczora i nie przeszkadzały mu w tym figury cherubów (por. Joz 7,6). Bóg nakazał Izraelitom uczynić węża miedzianego i z wiarą na niego spoglądać (por. Lb 21,8n). Ezechiel widząc „Nową Świątynię mówił o cherubach w niej (por. Ez 41,18). Jezus zaś nazwał ołtarz „świętym (Mt 23,19). Jak relikwie przechowywano w Arce Przymierza mannę i laskę Aarona (por. Hbr 9,4). Izraelitom nie był obcy kult przedmiotów związanych z uwielbianiem Boga. Naród Wybrany na polecenie Boga namaszczał ołtarze (por. Wj 29,36; Kpł 8,11; Lb 7,10), ołtarz całopalenia (por. Wj 40,10), święty namiot (por. Wj 30,26), Arkę Przymierza (por. Wj 40,9, Kpł 8,10, Lb 7,1), stelle (por. Rdz 28,18, 31,13) i tarcze (por. Iz 21,5, 2 Sm 1,21). Izraelici mieli też czcić Przybytek (por. Kpł 26,2) i posiadali chorągwie (por. Lb 2,2; 10,17). Wielu pyta: czy Biblia pozwala czcić jakieś materialne przedmioty? Przypomnijmy więc: Kpł 26,2 mówi, aby czcić święty przybytek Pana. Widać więc, że choć Bóg zakazywał czcić przedmioty kultów pogańskich, to jednak pozwalał czcić to, co jest związane z Jego Osobą, z Jego chwałą. Jeśli czczono świątynię (wszystko, co się w niej znajdowało Wj 40,9), przez którą ukazywała się chwała Pańska, to czemu nie można czcić innych relikwii, przez które też ona się ukazuje?
-
tylko puzniej Piotr za wiarę został ukrzyżowany Św. Piotr został ukrzyżowany głową w dół (na własną prośbę), ponieważ mówił iż nie jest godzien umrzeć jak Chrystus. A to dlatego, że był wyznawcą Jezusa i głosił Słowo Boże, co było uznawane za zagrożenie dla ówczesnego króla. Zmarł w 64roku nikt sie nie wypierał Jezusa http://www.youtube.com/watch?v=7SNU6x_WzNY&feature=related
-
Islam religia pokoju - kobieta w Islamie, rola i prawa kobiety http://www.youtube.com/watch?v=iREwBHIpapU&feature=related dopiero będziesz pewna jego miłosci jak przejdzie na katolicyzm
-
Doktryna takiji. Rozważmy koncept kłamstwa. Według szarii, podstęp (lub oszustwo), nie tylko jest dozwolone w pewnych sytuacjach, ale czasem jest nakazane. Na przykład, w odróżnieniu od wczesnej chrześcijańskiej tradycji, muzułmanie, którzy muszą wybrać miedzy odrzuceniem islamu, a śmiercią, nie tylko mogą kłamać udając, że zostali apostatami, wielu prawników orzekło, że zgodnie z Koranem 4:29 muzułmanom nakazuje się kłamać. Wiele z tego obraca się wokół kluczowej doktryny "takija", którą często się eufemistycznie nazywa "religijnym maskowaniem", pomimo tego, iż w rzeczywistości po prostu dotyczy "muzułmańskiego oszustwa/podstępu vis-a-vis niewiernych" . Według autorytatywnego arabskiego tekstu "Al Takija fi Al Islam "Takija ma fundamentalne znaczenie w islamie. Praktycznie każdy odłam islamu zgadza się co do tego i to praktykuje. Możemy pójść nawet dalej, twierdząc że praktyka takiji należy do głównego nurtu w islamie, stwierdzając że tych kilka odłamów (sekt), które nie praktykują takiji odbijaja się od głównego nurtu... Takija jest bardzo popularna w islamskiej polityce, szczególnie w dzisiejszych czasach. Niektórzy mylnie sądzą, że takija jest wyłącznie doktryną szyitów: jako grupa mniejszościowa rozrzucona między tradycyjnymi wrogami, liczniejszymi sunitami, szi'ia mają historycznie więcej powodów do udawania. Jak na ironię , sunnici mieszkający dzisiaj na zachodzie znaleźli się w podobnej sytuacji, ponieważ oni są teraz mniejszością otoczoną przez ich historycznych wrogów, niewiernych chrześcijan. Główny werset Koranu sankcjonujący stosowanie podstępu wobec nie- muzułmanów brzmi "Niech wierzący nie biorą sobie za przyjaciół niewiernych, z pominięciem wiernych! A kto tak uczyni, ten nie ma nic wspólnego z Bogiem, chyba że obawiacie się z ich strony jakiegoś niebezpieczeństwa." (3:28, do innych wersetów wspomnianych przez ulema na poparcie takiji włącza się 2:173, 2:185, 4:29, 16:106, 22:78, 40:28). Słynny tafsir (egzegeza czyli komentarze do Koranu) al Tabariego jest standardowym i autorytatywnym wydaniem encyklopedycznym, słynnym w całym świecie muzułmańskim. O wersecie 3:28 al Tabari pisze "jeżeli wy jesteście pod ich rządami, boicie sie o siebie, zachowujcie się lojalnie do nich w mowie, jednak w tym samym czasie żywicie [do nich] wewnętrzną wrogość"..Allah zabronił wyznawcom przyjaźnić się lub być w bliskich stosunkach z niewiernymi zamiast z wiernymi - za wyłączeniem przypadków kiedy niewierni stoją wyżej od nich u władzy. W tym wypadku można zachowywać się przyjacielsko wobec nich." Ibn Kathir (zm. 1373, ustępujący autorytetem jedynie Tabariemu) pisze o 3:28: "Ktokolwiek, w jakimkolwiek czasie lub miejscu boi się ich zła, może się bronić, zachowując się na pokaz. Jako dowód tego cytuje bliskiego towarzysza Mohameda Abu Darda który powiedział "uśmiechajmy się do niektórych ludzi , kiedy nasze serca ich przeklinają? inny towarzysz, al-Hassan, powiedział "takija jest dopuszczalna, aż do Dnia Sądu Ostatecznego [czyli zawsze]. Inni znani ulema, tacy jak al Kurtubi, al Razi, i al Arabi rozciągnęli takiję na postępki. Inaczej mówiąc, muzułmanie mogą zachowywać się jak niewierni - włączając pokłony, modły i oddawanie czci bożkom i krzyżom, dawanie fałszywych zeznań, a nawet pokazanie słabych stron innych muzułmanów niewiernym wrogom - wszystko, za wyjątkiem zabicia innego muzułmanina. Czy może dlatego amerykański sierżant, muzułmanin, Hasan Akbar zaatakował i zabił swoich towarzyszy broni w Iraku w 2003 roku? Czy może jego pozór lojalności ostatecznie został przyparty do muru, kiedy uświadomił sobie, że muzułmanie mogą zginąć z jego ręki? Napisał w swoim pamiętniku "Może jeszcze nie zabiłem muzułmanina, ale przebywanie w armii to to samo. Może niedługo będę musiał wybrać kogo zabić"
-
tetragram jest Jahwe a nie jehowa Drobna zmiana litery zmieniała znaczenie imienia i sposób postrzegania osoby noszącej to imię. Żona Abrahama już nie nazywała się „kłótliwa tylko „księżniczka. Saraj Kłótliwa Sara - Księżniczka Podobnie jest z imieniem Boga. Ja(h)we Jestem Stwórcą (od czasownika hawah) Jehowa Jestem Burzycielem (od czasownika hovah) słownik hebrajski i sie przekonasz sama ze imie to oznacza szatana http://www.eliyah.com/cgi-bin/strongs.cgi?fil e=hebrewlexicon&isindex=hovah a imie jehowa wzieli od masonów http://wolnomularstwo.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=426&Itemid=30
-
ja wole teksty Katolickie posągi, obrazy i mantrowanie się różańcem http://www.youtube.com/watch?v=yEBcx1na6J0&feature=related wykożystywanie psychomanipulacji u świadków jehowy http://www.katolikos.republika.pl/socjotech.htm Nie uznają żadnych modlitw „pisanych. Modlą się wyłącznie własnymi słowami tylko i wyłącznie do Jehowy. a po za tym jest wiele wersetów na poparcie kultu obrazów i przedmiotów
-
Dzieci nie mają w sobie oporów i barier, które cechują ludzi dorosłych. Przed kilku taty pewni pracujący w Afryce misjonarze, zanim rząd wypędził ich z kraju, przetłumaczyli Ewangelię według św. Jana na język ludu, wśród którego pracowali. Gdy powrócili tam po wielu tatach, ze zdumieniem ujrzeli uzdrowionych chorych. Okazało się, że ludzie zaczęli czytać Ewangelię według św. Jana, całym sercem uwierzyli to, co przeczytali i postanowili prowadzić życie chrześcijańskie ukazane w Ewangelii. Jest to szczególnie widoczne wśród dzieci i ludzi prostych, których cechuje prosta wiara. Słyszałem na przykład o tym, że dzieci w wieku trzech, czterech, pięciu lat mówiły do chorej matki: „Mamo, pozwól, że się za ciebie pomodlimy. Dzieci modliły się chwilę, a potem biegły się bawić. Nie upłynęło wiele czasu, a zdumiona matka stwierdzała, że jest zdrowa! O takich zdarzeniach słyszałem wiele, wiele razy. Te dzieci nie uczyły się teologii. Ewangelia Jezusa została spisana dla wszystkich ludzi, dla wszystkich kultur i wszystkich epok. Jest prosta i wcale nie przeznaczona dla samych tylko inteektualistów i teologów. Jest przeznaczona dla wszystkich, którzy otwierają się na działanie Pana. Wielu młodych ludzi przystępuje dziś do sekt wyznających religie Wschodu, którymi interesuje się dziś niemal każdy człowiek. Atrakcyjność tych sekt wydaje się polegać na tym, że religie te obiecują swym wyznawcom dojście do głębokiej wiedzy, która przyniesie im prawdziwe szczęście. Możesz wspiąć się na szczyt góry, usiąść u stóp guru i uczyć się od niego tajemnic przekazywanych przez wieki. Pomyśl jednak, czy nie dostrzegasz żadnej głębi w chrześcijańskim orędziu? W Ewangelii Jezusa Chrystusa, który radzi ci schylić się nisko, zdrapać błoto ze swych stóp i iść pomagać ubogim, albo udać się na pustkowie i tam wznieść się na wyżyny kontemplacji? Z pewnością to właśnie chrześcijaństwo jest religią najbardziej chodzącą po ziemi. Zauważ, że Jezus chodził nogami po ziemi. chociaż na całe noce udawał się na szczyty gór i spędzał długie godziny na modlitwie.f W twym życiu, w którym trudno zachować równowagę, niezależnie od tego czy mieszkasz na szczycie góry, czy mieszkasz na ulicach Kalkuty, czy w niewielkim miasteczku ufaj Jezusowi. On nie przesLaje być z tobą! Ufaj Panu, który może i chce nieść uzdrowienie. „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie (J 14,1).
-
Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. (13) Wiemy, że jesteśmy z Boga, cały zaś świat leży w mocy Złego. (20) Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym. (21) Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów. to nie znaczy ze panuje na ziemi tu pisze ze szatan nas kusi do złego i mamy rozum by odróżnić dobro od zła i pisze ze mamy sie wystrzegać świadków jehowy Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem. (8) Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą, lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę. (9) Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce , ten ma i Ojca, i Syna. (10) Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go, (11) albowiem kto go pozdrawia, staje się współuczestnikiem jego złych czynów. (12) Wiele mógłbym wam napisać, ale nie chciałem użyć karty i atramentu. Lecz mam nadzieję, że do was przybędę i osobiście z wami porozmawiam, aby radość nasza była pełna. (13) Dzieci twej Wybranej Siostry ślą ci pozdrowienia.
-
Przypominamy nauki, jakie głosił Russell: - Odrzucał, że Jezus Chrystus jest Bogiem Wszechmogącym jedynym Synem Boga Ojca, - Odrzucał osobowość i Bóstwo Ducha Świętego, - Odrzucał nieśmiertelność duszy ludzkiej, - Odrzucał prawdę o wiecznych mękach w Jeziorze Ognistym i propagował anihilacjonizm (przekonanie, że karą dla bezbożnych jest wymazanie ich z istnienia - unicestwiene). - Odrzucał naukę, że jeśli w tym życiu człowiek się nie nawróci do Boga i nie uwierzy w Jezusa Chrystusa, będzie potępiony. W zamian za to głosił, że każdy, kto teraz nie uwierzy, będzie miał kolejną ku temu okazję po zmartwychwstaniu, podczas tysiącletniego sądu. powiązania rusela z masonami http://www.tiqva.pl/bezdroa-bdu/162-czy-ctrussell-by-masonem- http://www.exjws.net/museum/masonry.htm
-
(1) Paweł, z woli Bożej powołany na apostoła Jezusa Chrystusa, i Sostenes, brat, (2) do Kościoła Bożego w Koryncie, do tych, którzy zostali uświęceni w Jezusie Chrystusie i powołani do świętości wespół ze wszystkimi, którzy na każdym miejscu wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ich i naszego /Pana/. 1 list do koryntian z tego wynika ze każdy ma wołać imię Jezus a oni tego nie robią a ciekawe co ten brat starszy robił o północy w klubie z 2 paniami czyżby nauczał
-
dary dycha sw http://video.google.com/videoplay?docid=-3596286680838257633#
-
obalenie zarzutów http://www.youtube.com/watch?v=A36sXadcfok&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=yEBcx1na6J0&feature=related