Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lena1984

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lena1984

  1. Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół. Większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, moi mili, byście święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy, że mu kiedyś sie przydarzy. Może cicho bez hałasu wyjeżdżając gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z wspólnej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śnieg popada z rana. Może tak jak to lubicie licząc dziury na suficie, sami zresztą chyba wiecie, gdzie najlepiej się czujecie. Takie dla Was mam życzenia w dniu Bożego Narodzenia Oraz Szczesliwego Nowego Roku!!!!
  2. Kasia Jasia - Bardzo, ale to bardzo Ci gratuluje i cieszę się że Was przybywa tym którym się udało zrealizować swoje marzenia a tym którym się jeszcze nie udało głęboko w to wierze że i Wam też się uda :) Jeszcze raz gratuluje i uważajcie na swoje fasoleczki!!!!! Ania a ty ????????????? jak robiłaś test ???
  3. Noworodek nie żyje, matka w szpitalu © Bauer39 minut temu W domu w Sułkowicach (Wielkopolskie ) policja znalazła ciało martwego noworodka. Wiadomo, że dziewczynka urodziła się żywa. Jednak rodzina twierdzi co innego. W domu jednorodzinnym w Sułkowicach (gmina Krobia) 18-letnia dziewczyna urodziła córeczkę. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka urodziła się żywa. Krótko potem młodą mamę do szpitala zabrało pogotowie. A powiadomiona przez szpital policja znalazła dzień po porodzie w mieszkaniu w Sułkowicach martwego noworodka. - Rodzina twierdzi, że nie wiedziała o ciąży. Podobnie zeznał ojciec noworodka, którego od razu przesłuchaliśmy - informuje Roch Waszak, prokurator rejonowy w Gostyniu. - Twierdzą także, że poród nastąpił w domu, ale nie mamy na to żadnych dowodów. czytaj dalej Rodzina zeznała także, że noworodek przyszedł na świat martwy. Młoda mama nie została jeszcze przesłuchana. - Należy odrzucić wszelkie spekulacje na temat okoliczności tego zajścia. Nie ma jeszcze żadnych dowodów, że doszło do przestępstwa - podkreśla Roch Waszak. Prokuratura zleciła biegłym wykonanie specjalistycznych badań, które mają wykazać, co było przyczyną śmierci dziecka. Na wyniki trzeba poczekać około miesiąca. Jednocześnie trwają przesłuchania sąsiadów. W powiecie gostyńskim i gminie Krobia to już drugie zdarzenie związane ze śmiercią małego dziecka. W kwietniu w Ciołkowie młoda mama rzuciła o ziemie swoim pięciomiesięcznym synkiem Nikodemem. Pod koniec stycznia w Sądzie Okręgowm w Poznaniu ruszy proces Agnieszki K. CZYTAŁYŚCIE DZIEWCZYN!!!!!! NORMALNIE NIE ROZUMIEM????? JESTEM PEŁNA GNIEWU I ZŁOŚCI JAK SŁYSZE I CZYTAM O TAKICH SPRAWACH , NORMALNIE ZAMIŁABYM !!!! PRZECIEŻ JEST TYLE INSTYTUCJI TYLE RODZINN BEZPŁODNYCH KTÓRZY TYLKO CZEKAJĄ NA TAKĄ OKAZJĘ ABY PRZYGARNĄĆ DZIECIE :( :( NIE ROZUMIEM TYCH LUDZI :(
  4. kara1983 wierze że i tobie się uda , nie obeawiajcie się nie pouszcze was :) wspierałyście mnie teraz ja będe wspiera Was. Wierze że każdej z was się uda jednej wcześniej drugiej pózniej ale efekt będzie ten jeden, wymażony, długo oczekiwany. Ja też nie jeden raz byłam załamana że się Nam nie uda a zwłaszcza w tedy gdy juz zaszłam a po 10 tygodniach dowiadywałam się od gin. że moje dziecko nie żyje, że plud obumarł w 7 tyg. :( :( :( Właśnie wtedy przycgodziły momenty że już miałam wszystkiego i wszystkich dość, ale tym razem się udało , po raz 3x jesteśmy z mężem szczęśliwi tym bardziej że na USG okazało się że fasoleczka żyje :) :) :) . Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i życzę wam by Swięty Mikołaj był dla was w tym roku bardzo hojny i \"Wierze że choć paru z Was się uda poprzez nastrój Świateczny \"
  5. Dziewczyny u mnie wszystko w porządku, właśnie byłam dziś na pierwszym badaniu USG moja fasoleczka żyje, rozwija się i ma 22mm. Jestem bardzo bardzo :) :) :)
  6. Dziewczyny u mnie wszystko w porządku, właśnie byłam dziś na pierwszym badaniu USG moja fasoleczka żyje, rozwija się i ma 22mm. Jestem bardzo bardzo :) :) :)
  7. monisr85- nic szczególnego nie zaobserwowałam w sobie oprócz tego że często chodzę do ubikacji , jest mi czesto bardzo zimno, dużo śpię, dużo pije i nie mam apetytu . Lecz nie mam mdłości i to mnie niepokoi bo zapowiada się tak samo jak poprzednim razem :( Ale ciesze się każdą chwila i minuta że mam w sobie nase upragnione baby :)
  8. cornflakegirl -Dlaczego twierdzisz że paski owulacyjne dają faływy wynik i że przy braniu CLO ten wynik jest niedokładny bo zawyża LH nie prawda . Faktycznie pojawiają się czasem II kreski w C jasna różowa i w T mocna różowa ale jest ten wynik tak samo ujemny jak i I kreska w samym T . Dopiero gdy pojawi się w C I mocno różowa i w T I mocno różowa jest to wynik Dodatki ( a i wykonuje się te testy też w odpowiednim czasie ) Zresztą kto czyta ze zrozumieniem dołączoną ulotkę do testów wie o czym mówie . Ja miałam okazje testować i w moim przypadku się sprawdziło :) i nie żałuje , a niestety nie miałam jakoś przyjemności być monitorowana przez USG. NIESTETY :(
  9. cornflakegirl -Dlaczego twierdzisz że paski owulacyjne dają faływy wynik i że przy braniu CLO ten wynik jest niedokładny bo zawyża LH nie prawda . Faktycznie pojawiają się czasem II kreski w C jasna różowa i w T mocna różowa ale jest ten wynik tak samo ujemny jak i I kreska w samym T . Dopiero gdy pojawi się w C I mocno różowa i w T I mocno różowa jest to wynik Dodatki ( a i wykonuje się te testy też w odpowiednim czasie ) Zresztą kto czyta ze zrozumieniem dołączoną ulotkę do testów wie o czym mówie . Ja miałam okazje testować i w moim przypadku się sprawdziło :) i nie żałuje , a niestety nie miałam jakoś przyjemności być monitorowana przez USG. NIESTETY :(
  10. monisr85- a czy wtedy (13 dniu) też miałaś takie objawy, z kąd wiesz na 100% że w tedy (13 dniu) nastąpiła owulacja ??? a nie np 18 dnia.!!!! Wiesz ja np. jak zaszłam w ciąże rok temu (straciałam dziecko )to np. zaszłam w ciąże 7 dni przed następnym okresem .
  11. monisr85- Nie obawiaj się ja też tak miałam i gina mówiła mi że są to objawy Ze rozpoczeła się owulacja i że mam dopaść męża i żeczywiście bo gdy robiłam testy owulacyjne to faktycznie tak było. A teraz jestem w ciąży. Dziś idę do ginekologa i mam nadzieje że już same dobre wiadomości mnie czekają :)
  12. monisr85- Nie obawiaj się ja też tak miałam i gina mówiła mi że są to objawy Ze rozpoczeła się owulacja i że mam dopaść męża i żeczywiście bo gdy robiłam testy owulacyjne to faktycznie tak było. A teraz jestem w ciąży. Dziś idę do ginekologa i mam nadzieje że już same dobre wiadomości mnie czekają :)
  13. MAJKAKAJA tak to był mój 2 m-c i okoazało się właśnie że nie musze zwiększać dawki (tak jak pisała tu jedna z dziewczyn jest to bardzo niebezpieczne, tym bardziej że nie byłam monitorowana USG ) również zakupiłam do tego paski płodnościowe - jak dla mnie zadziałały w 100% :)
  14. Dzięki dziewczyny , wieże że i wam się uda !!! Bede trzymać kciuki za was ,a wy trzymajcie za mnie :) by dalej ciąża powiodła się z fasolką bardzo dobrze.
  15. próbowaliśmy już od bardzo dawna ale pomijając to wsztstko i biorąc tylko pod uwage CLO to po 2 miesiącach , teraz miałam brać po 2 tabletki ale widze że nie będzie to już mi potrzebne :) :)
  16. Ciesze się bardzo - ale czasem dopada mnie myśl że to jeszcze nie koniec :( Z mojego wcześniejszego doświadczenia - Boję się USG !!! Dziewczyny czy to możliwe że np. żle wykonane USG może dać tak tragiczne skutki jak ja miałam 2 razy czy poprostu tak się stało. Wspomnę tylko że moja mama maiała 1 poronienie 1 ciążę martwą , siostra mojej mamy 1 poronienie , 2 siostra mojej mamy miała 2 ciążę martwe i jedną poza maciczną !!!!!!! Czy to może geny czy po prostu mam chuchać na zimne i nie iść na to USG (przynajmniej na razie )
  17. Juezu dziewczyny udało się rano to ja nie wiem czy byłam w szoku czy w siódmym niebie ale z tego wszystkiego nie mogłam rano pracować : ) :) :) :) :) :) :) II kreski :) : ): ): :)
  18. Nie jeszcze nie robiłam ale zrobię z samaego ranna i po pracy zaraz wam o tym napisze. Właśnie mój mążmnie wyciąga do apteki po test :). Nie wiem co jest lepsze wierzyć że się jest ..... czy zobaczyć oczekiwane II kreski, MMMMMMMMmmmmmmmmmmmmmm a jeśli nie .....????? jeśli znów będzie jedna ???? :( Mam sto myśli na minute . Dobranoc dziewczęta
  19. A co do kota to tylko pytam bo wiele rzeczy słyszałam nawet i od weterynarza , ale nie wiem co bym zrobiła nasza Kora jest z nami już bardzo długo :) I sądze że tak czysty kot jak ona może to jest mniejsze ryzyko niż zwierzęta polne typu pies, kot ,
  20. miumiu1101> wiem że zwierzęta nie decydują o tym że mamy niedoczynność tarczycy czy miesiączkujemy i czy zajdziemy w ciąze czy też nie !!!!!!!o to chodzi że mając kontakt z sierscią i z odchodami zwierzaka możemy sobie bardzo zaszkodzić a właściwie dziecku jeszcze nie narodzonemu dlatego tak ważne jest aby i nasz zwierzak był oglądamy przez weterynarza i w czasie ciązy zobić badanie na Toksykoplazmoze
  21. nicola83 - ja też mam niedoczynność tarczycy , jeżęli masz wyrównane TSH to najbardziej tak próbuj napewno ci się uda !, jeżeli nie to zgłóś się do endrokronologa i on ci powie czy masz zwiększyć czy zmniejszyć dawke. Ja się lecze na niedoczynność tarczycy prawie 4 Lata i obeckie jestem na 100 (euthyrox) dawce i od jakieś 2 Lat jest dorze.Mam nadzieje że i mi w tym miesiącu szczęście dopisze 29.10 wszystko będe już wiedziała to dam wam znać :) jestem pewna że napewno się udało z małą pomocątestu płodnościowego czy wy dziewczyny próbowałyście tego ????? sposobu Trzymam za was wszystkie kciuki Mam jedno pytańko czy któras z was ma kotka w domu i próbuje zajść w ciąże ???? Ja mam , po wcześniejszych mych przykrych doświadczeniach :( miałam robione badania Tokso (obydwa i wyszło ok.! ale pomimo tego \\\"doradzają mi abym oddała kotka, bo to niby przez niego, że coś tam niby kot wytwarza i że pacirkowce i wogóle\\\"dodam że kotek jest czysty i wogóle nie ma kontaktu z innymi kotkami a na pole wychodzi tylko na smych !!!!
  22. vivienn - co zażywasz na tą tarczycę, jak długo na nią chorujesz ? ja mam już TSH unormowane od 2,5 I JEST JUŻ ZE MNĄ OK , potrzebowałam poprostu stałej dawki Euthyrox 100. Ale wiecie co dziewczyny byłam u ginekologa i pytałam się dlaczego mam czucie dołem brzucha takiego wypełnienia, jak chodzę to mnie kłuje , podczas współżycia z mężem nawet lekki ból , powiedziała że to są objawy tego że zaczeło się jajeczkowanie i te objawy właśnie tak się objawiają (i zgadza się na teście II kreski ) :) W tym miesiącu zakupiłam jak wcześniej wspomniałam paski owulacyjne (płodnościowe) wynik jest \"dodatni \" mam nadzieje że zaniedługo będe mogła i ja się pochwalić że i mi się udało w 3 miesiącu stosowania CLO, w wcześniejszych miesiącach nie miałam ani nieporządanych objawów w trakcie stosowania CLO ani kilka dni póżniej także aż do teraz, ginekolog twierdzi że dopiero teraz tabletki dały dla mnie oczekujący wynik ich zażywania.
  23. OOOOOOOOooooo nawet nie zauważyłam to znaczy ja zażywałam do tej pory w 5 dniu cylku przez 5 dni po 1 tabletce w tym miesiący tak samo mam zażywać tylko po 2 tabletki ( dzięki za spostrzegliwość ale głuptasek ze mnie ), mój mąż mnie namawia na zmiane lekarza bo za długo czekamy, za długo się leczymy i nie idzeimy wcale do przodu ani nic nie jest lepiej , tylko gorzej , bo zle się po nich czuje .
  24. Od 4 lat lecze się na niedoczynność tarczycy zażywam EUTHYROX 100 i właśnie gdzieś w tedy pojawiły się nasze problemy , nieudolnośći niemożność zajścia w ciąże. Dwukrotnie zaszłam w ciąże, rok po roku w tym samy miesiącu, w tym samym miesiącu straciłam dziecko i w tym samym tygodniu( obumarcie płodu w 10 tygodniu )Robimy w tej chwili badania cytogenetyczne ale na nie strasznie długo się czeka (od marca do wrzesinia nasamo pobranie krwii a do 26 listopada`08 na wynik i wizytę z lekarzem od genetyki )Zażywam jeszcze oczywiście (folik miejsce pierwsze ) DUPHASTON i od kilku miesięcy CLOSTILBEGYT ale bez rezultatu jak na razie . W tym miesiącu kupiłam paski płodnościowe i jestem w trakcie ich wykonywania (wychwytując ten dzień ) i mam nadzieje że już niedługo będzie nas więcej. Sądze że po lekach króre zażywam jestem "może dobrze prowadzona farmakologicznie przez lekarza ginekologa" ale po nowym roku z mężem planujem ewentualnie zmieniać lekarza ponieważ z byt długo czekamy i stoimy w miejscu i tu moja prośba czy któraś z was miała- ma podobną sytuację i zna znakomitego lekarza.
  25. Witam was dziewczyny, starałam się przeczytać waszystkie wasze posty ale jest ich tak strasznie dużo że nie dałam rady na raz , pragnę dziewczyny dodać ze rozumiem przez co przechodzicie ale najważniejsze jest być dobrej myśli i niepoddawać się
×