halina 56
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez halina 56
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Olu Szarooka ! Tak mi przykro... Popłakałam się, tak bardzo , bardzo, mi przykro, bardzo bym chciała Ciebie pocieszyć , ale naprawdę brak mi słów ... Oleńko , życzę Ci dużo, dużo, zdrowia, szczęścia i oby te tragedie które przeżyłaś , były ostatnimi w Twoim życiu... Pozdrawiam i całuje Ciebie mocno... Dobranoc...
-
http://oblejmnie.pl/k,SGFsaW5hfDE=
-
http://oblejmnie.pl/k,SGFsaW5hfDE=
-
Pozdrawiam WBW ! "Wielka Sobota to czas ciszy i oczekiwania. Kościół, z wyjątkiem Liturgii godzin, nie sprawuje dzisiaj żadnych czynności liturgicznych. Ten dzień jest też w pewnym sensie obrazem całego naszego życia, które jest oczekiwaniem na ostateczne objawienie się mocy Jezusa zmartwychwstałego; oczekiwaniem, w którym możemy tylko trwać, ale nie możemy go w żaden sposób skrócić" Milej Wielkiej Soboty życzę...
-
Pozdrawiam Cie Jolu ! I WBW ! \"Wielka Sobota to czas ciszy i oczekiwania. Kościół, z wyjątkiem Liturgii godzin, nie sprawuje dzisiaj żadnych czynności liturgicznych. Ten dzień jest też w pewnym sensie obrazem całego naszego życia, które jest oczekiwaniem na ostateczne objawienie się mocy Jezusa zmartwychwstałego; oczekiwaniem, w którym możemy tylko trwać, ale nie możemy go w żaden sposób skrócić\"
-
U mnie dzisiaj to tak troszkę jak w tym wierszu hi hi hi ! J.I. Kraszewski, Dziad i baba Był sobie dziad i baba, Bardzo starzy oboje, Ona kaszląca i słaba, On skurczony we dwoje. Mieli chatkę maleńką, Taką starą jak oni, Jedno miała okienko I jeden był wchód do niej. Żyli bardzo szczęśliwie I spokojnie jak w niebie, Czemu ja się nie dziwię, Bo przywykli do siebie. Tylko smutno im było, Że umierać musieli, Że się kiedyś mogiłą Długie życie rozdzieli. I modlili się szczerze, Aby Bożym rozkazem, Kiedy śmierć ich zabierze, Zabrała dwoje razem. – Razem? To być nie może, Ktoś choć chwilę wprzód skona! – Byle nie ty, nieboże! – Byle tylko nie ona! – Wprzód umrę! – woła baba. – Jestem starsza od ciebie, Co chwilę bardziej słaba, Zapłaczesz na pogrzebie. – Ja wprzódy, moja miła. Ja kaszlę bez ustanku I zimna mnie mogiła Przykryje lada ranku. – Mnie wprzódy! – Mnie, kochanie! – Mnie, mówię! Dośćże tego, Dla ciebie płacz zostanie! – A tobie nic, dlaczego? I tak dalej, i dalej Jak zaczęli się kłócić, Jak się z miejsca porwali, Chatkę chcieli porzucić. Aż do drzwi, puk, powoli: – Kto tam? – Otwórzcie, proszę, Posłuszna waszej woli, Śmierć jestem, zgon przynoszę! – Idź, babo, drzwi otworzyć! – Ot to, idź sam, jam słaba, Ja pójdę się położyć – Odpowiedziała baba. – Fi! Śmierć na słocie stoi I czeka tam nieboga! Idź, otwórz z łaski swojej! – Ty otwórz, moja droga. Baba za piecem z cicha Kryjówki sobie szuka, Dziad pod ławę się wpycha… A śmierć stoi i puka. I byłaby lat dwieście Pode drzwiami tak stała, Lecz znudzona, nareszcie Kominem wejść musiała. No biorce się za robótkę:)
-
J.I. Kraszewski, Dziad i baba Był sobie dziad i baba, Bardzo starzy oboje, Ona kaszląca i słaba, On skurczony we dwoje. Mieli chatkę maleńką, Taką starą jak oni, Jedno miała okienko I jeden był wchód do niej. Żyli bardzo szczęśliwie I spokojnie jak w niebie, Czemu ja się nie dziwię, Bo przywykli do siebie. Tylko smutno im było, Że umierać musieli, Że się kiedyś mogiłą Długie życie rozdzieli. I modlili się szczerze, Aby Bożym rozkazem, Kiedy śmierć ich zabierze, Zabrała dwoje razem. – Razem? To być nie może, Ktoś choć chwilę wprzód skona! – Byle nie ty, nieboże! – Byle tylko nie ona! – Wprzód umrę! – woła baba. – Jestem starsza od ciebie, Co chwilę bardziej słaba, Zapłaczesz na pogrzebie. – Ja wprzódy, moja miła. Ja kaszlę bez ustanku I zimna mnie mogiła Przykryje lada ranku. – Mnie wprzódy! – Mnie, kochanie! – Mnie, mówię! Dośćże tego, Dla ciebie płacz zostanie! – A tobie nic, dlaczego? I tak dalej, i dalej Jak zaczęli się kłócić, Jak się z miejsca porwali, Chatkę chcieli porzucić. Aż do drzwi, puk, powoli: – Kto tam? – Otwórzcie, proszę, Posłuszna waszej woli, Śmierć jestem, zgon przynoszę! – Idź, babo, drzwi otworzyć! – Ot to, idź sam, jam słaba, Ja pójdę się położyć – Odpowiedziała baba. – Fi! Śmierć na słocie stoi I czeka tam nieboga! Idź, otwórz z łaski swojej! – Ty otwórz, moja droga. Baba za piecem z cicha Kryjówki sobie szuka, Dziad pod ławę się wpycha… A śmierć stoi i puka. I byłaby lat dwieście Pode drzwiami tak stała, Lecz znudzona, nareszcie Kominem wejść musiała.
-
http://hi4.pl/z/wielkanoc/Halina56.html
-
http://www.kartki.lagata.pl/kartki/23/1803.JPG
-
Juz wiem , mam:)(hasło) http://www.kartki.lagata.pl/kartki/23/1803.JPG
-
-
Pozdrawiam WBW DOBRANOC.
-
ZRYWAĆ KWIATY I GWIAZDY,,, Kocham ludzi,którzy żyją wokół mnie. Kocham radosc,i dlatego radosc przychodzi do mnie. Kocham przyjaźń,i dlatego zrywam gwiazdy, a mój dien jest pełen szczęścia. Nie muszę niczego posiadać,by moc eis wszystkim cieszyć. Jest tego tyle,gdy patrze na drobiazgi i na małych,prostych ludzi. Jest tyle niespodzianek i tyle cudo, które odkryłem,macaj otwarte i zamknie te oczy. We wszystkich rzeczach pozostałą pamiątka po utraconym raju. Wiem,ze nie jest łatwo trafi do nieba; ale wiem tez,ze to zupełnie niemożliwe, by niebo nie przyszło do mnie. Niebo powinno zaczynać się na ziemi wszędzie tam, gdzie ludzie sa PRZYJACIÓŁMI i przekazują sobie dobro. Ale na kazdym niebie as chmury. Nie zawsze jestem w dobrym nastroju. Przyjaźnie mogą oschnąć jak śliwki. To nie problem ani powód,by spuszczać nos na kwintę. Przyjaźnie niczym zasuszone śliwki: wystarczy trochę wody,a znów napęcznieją. Zycie:wielka przygoda z Bogiem i ludźmi na świecie światła i ciemności. Nie pragnę być bohaterem ani męczennikiem,tylko duszkiem, który zrywa zapomniane kwiaty i śmieje się z mocarzy siedzących na tronach pieniądza i wladzy. Philip Bosmans
-
ZRYWAĆ KWIATY I GWIAZDY,,, Kocham ludzi,którzy żyją wokół mnie. Kocham radosc,i dlatego radosc przychodzi do mnie. Kocham przyjaźń,i dlatego zrywam gwiazdy, a mój dien jest pełen szczęścia. Nie muszę niczego posiadać,by moc eis wszystkim cieszyć. Jest tego tyle,gdy patrze na drobiazgi i na małych,prostych ludzi. Jest tyle niespodzianek i tyle cudo, które odkryłem,macaj otwarte i zamknie te oczy. We wszystkich rzeczach pozostałą pamiątka po utraconym raju. Wiem,ze nie jest łatwo trafi do nieba; ale wiem tez,ze to zupełnie niemożliwe, by niebo nie przyszło do mnie. Niebo powinno zaczynać się na ziemi wszędzie tam, gdzie ludzie sa PRZYJACIÓŁMI i przekazują sobie dobro. Ale na kazdym niebie as chmury. Nie zawsze jestem w dobrym nastroju. Przyjaźnie mogą oschnąć jak śliwki. To nie problem ani powód,by spuszczać nos na kwintę. Przyjaźnie niczym zasuszone śliwki: wystarczy trochę wody,a znów napęcznieją. Zycie:wielka przygoda z Bogiem i ludźmi na świecie światła i ciemności. Nie pragnę być bohaterem ani męczennikiem,tylko duszkiem, który zrywa zapomniane kwiaty i śmieje się z mocarzy siedzących na tronach pieniądza i wladzy. Philip Bosmans
-
Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny w klubiku...
-
http://www.youtube.com/watch?v=5B0sQWrh6sk
-
Dobranoc WBW
-
Moja Babcia jest THE BEST, Moja Babcia jest THE BEST, moja Babci ciągle biega, moja Babcia wciąż gotuje, nawet dziadka nie opluje, tylko barszczyk ugotuje.
-
A z okazji dnia babć , wszystkim babciom dużo kochanych wnuków i wnuczek życzę... Moja pannica(wnuczka)podarowała nam( babci i dziadkowi )bilety do teatru...Kochany skarb...
-
Babciu nasza kochana Nie bywaj nigdy stroskana! Niechaj wdzięcznych wnucząt koło Zawsze widzi Cię wesołą.
-
Babciu nasza kochana Nie bywaj nigdy stroskana! Niechaj wdzięcznych wnucząt koło Zawsze widzi Cię wesołą.
-
Pozdrawiam wszystkie koleżanki... Legwanku, miłego pobytu w Zakopanem życzę...Wypoczywaj i baw się z wnusiem dobrze... Zazdroszczę Ci tej jazdy na nartach... Ja nigdy nart nie miałam na nogach...:( A z okazji dnia babć , wszystkim babciom dużo kochanych wnuków i wnuczek życzę... Jola ., ty tez już niedługo zostaniesz babciom , prawda ? Belvo, twoje wnusie pewnie tez już śliczne panienki?:) Moja pannica(wnuczka)podarowała nam( babci i dziadkowi )bilety do teatru...Kochany skarb....
-
PRAWDZIWY POSTĘP. Zaczął się nowy rok. Zaczął się już na dobre. Znów oczekujemy czegoś od niego. Pamiętajmy jednak: Dobrobyt i szczęście nie spadają po prostu z nieba. Dobrobyt może wyrosnąć z ciężkiej pracy, ale szczęście wyrasta wyłącznie z SERCA,DOBROCI i PRZYJAŹNI, jednym słowem z miłości bliźniego. Prawdziwy postęp nie polega na coraz lepszych sposobach komunikacji, biotechnice,technice genetycznej czy medycznej, lecz na tym,by ludzie żyjący na ziemi stali się lepsi,serdeczniejsi,szczęśliwsi. Bez miłości bliźniego kultura nie ma sensu. Bez miłości bliźniego jesteśmy,także w nowym roku, tylko dobrze odzianymi barbarzyńcami. Wyrwijmy nowy rok ze szpono egoizmu. Miłość bliźniego powinna wejść w modę, modę nowego roku. Phil Bosmans
-
PRAWDZIWY POSTĘP. Zaczął się nowy rok. Zaczął się już na dobre. Znów oczekujemy czegoś od niego. Pamiętajmy jednak: Dobrobyt i szczęście nie spadają po prostu z nieba. Dobrobyt może wyrosnąć z ciężkiej pracy, ale szczęście wyrasta wyłącznie z SERCA,DOBROCI i PRZYJAŹNI, jednym słowem z miłości bliźniego. Prawdziwy postęp nie polega na coraz lepszych sposobach komunikacji, biotechnice,technice genetycznej czy medycznej, lecz na tym,by ludzie żyjący na ziemi stali się lepsi,serdeczniejsi,szczęśliwsi. Bez miłości bliźniego kultura nie ma sensu. Bez miłości bliźniego jesteśmy,także w nowym roku, tylko dobrze odzianymi barbarzyńcami. Wyrwijmy nowy rok ze szpono egoizmu. Miłość bliźniego powinna wejść w modę, modę nowego roku. Phil Bosmans
-
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9