Ja rowniez mam problem z bezsennoscia, Nie pomagaja juz zadne tabletki, lekarz rodziny tez rozklada rece, mowi ze to ostry przypadek insomni...
Jadlam dosc dlugo Stilnox, Diazepan, i jeszcze jedne ale zapomnialam juz nazwy. zero pomocy,zjem to i tak nie spie.
najgorsze jest to ze dopiero miesiac temu dostalam prace, wiem ze musze sie wykazac, byc skoncentrowana na maxa a tymczase..ja wciaz mysle o spaniu :( nie sypiam w dzien, jak juz zasne w nocy to..nad ranem i kiedy dzwoni budzik jestem totalnie zdezorientowana, oczy czerwone, glowa mnie boli..zycie z bezsennoscia to nie zycie!!! naczytalam sie naukowych opracowan na ten temat i widze ze nadal nie ma konkretnego wytlumaczenia dlaczego az tyle ludzi NIE SPI. Ponoc wyodrebnili jakis gen bezsennosci ale to u jakis muszek owocowych, jak to sie ma do ludzi??!!
jestem wykonczona. naprawde wykonczona. zawsze mialam problemy ze snem ale od jakiegos roku to jest czysty obled. Musze wziac dzien wolny i isc do psychologa bo chyba nie wylecze sie z tego sama. zadne ziolka, feng shui, gimnatyka ,relaksacja ,cwiczenia oddechowe, trening autogenny etc nie pomagaja. padam do lozka ciezka jak kloda, tak zmeczona ze oczy same mi sie zamykaja i nawet sie nie obracam w lozku bo zbyt wymeczona jestem ale sen nie nadchodzi... to straszna choroba.
ponoc kobiety cierpia na ostrzejsza bezsennosc i w ogole im strasze tym gorzej, po prostu super!
powodzenia Wam wszystkim zycze w walce z ta paskudna i wredna choroba!