A.N.D.Z.I.A
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez A.N.D.Z.I.A
-
Halo,dziewczyny!! Zyjecie?? Jak samopoczucie?? U Mnie doskonale,choc w Walentynki miałam upadek,ale szybko sie podniosłam!! Pozdrawiam :*
-
Halo,dziewczyny!! Zyjecie?? Jak samopoczucie?? U Mnie doskonale,choc w Walentynki miałam upadek,ale szybko sie podniosłam!! Pozdrawiam :*
-
Impressive Jest po prostu zajedwabiscie :) Pozdrawiam :*:*
-
Glicea :* Chcesz byc szczesliwa i nia bedziesz. Bedzie dokładnie tak jak napisałaś. Zadzieraj kieckę i hop do przodu!! DASZ RADE!!KAMILA olej,nie zawracaj sobie tym typem głowy. Jest milion facetów ,ktorych mozesz miec na peczki :) A tego kwiatu to pol swiatu :) Pozdrawiam :*
-
Glicea :* Chcesz byc szczesliwa i nia bedziesz. Bedzie dokładnie tak jak napisałaś. Zadzieraj kieckę i hop do przodu!! DASZ RADE!!KAMILA olej,nie zawracaj sobie tym typem głowy. Jest milion facetów ,ktorych mozesz miec na peczki :) A tego kwiatu to pol swiatu :) Pozdrawiam :*
-
Glicea !! :* Nikt nie powiedział,że będzie łatwo:( Przeszłam takie katorgi jak Ty. Trwało to ponad 1.5 roku:/. Wyjedzie i Ty bedziesz miała swiety spokoj z tym,że nie bedziesz go widywała. Dokładnie nadaremne jest czekanie na sms. Nie rob pierwsza kroku!! Ten facet nie dorósł do tego uczucia. Poczekaj,ąz ktoregos pieknego dnia jakas laska w ktorej sie zakocha da mu kosza. Zobaczysz jak On bedzie sie czuł. Ty bedziesz tryskała ze szczescia u boku innego mezczyzny,ktory jest wart Ciebie :) Badz stanowcza,nie pisz,nie dzwon. Tym bardziej kochana wiesz,że nie zasluguje na twoja łzę... Wiem,że zapomnienie o facecie ktorego sie kocha jest bardzo trudne,sama terroryzowałam sie myślami,że wrocimy do siebie i bedzie jak w bajce. Ten sen o bajce szybko sie rozmył. Zaczełam myslec realistycznie po pewnym czasie. Nie pisz,nie dzwon. On pojedzie a Ty i tak zostaniesz z problemem ciagle cie nurtujacym. Ciagłe wylewanie łez itd nie ma najmniejszego sensu. Wiem z własnej autopsji. Spójrz tez na perspektywe czasu...Ile czasu marnujesz na łzy,wspomnienia. Mozesz zapomniec,tylko nie walcz z tym!!Tym bardziej,że nie łączyło Was małżeństwo,dziecko i jest Ci łatwiej. Udowodnij niedorostkowi,że potrafisz byc twarda!A jesli dojdzie do przypadkowego spotkania udawaj całkowicie obojętna,uwierz,że pomoże. Nie walcz z myslami,przyzywyczaj sie do sytuacji w jakiej jestes. Im dłużej walczysz tym gorzej to przezywasz. *Ja walczyłam było coraz to gorzej. Stopniowo przyzwyczajałam sie do tego wszystkiego.Uwierz było mi lżej. Nie placzę do poduchy,nie zerkam co chwilke na tel,nie oglądam wspolnych zdjec 10 razy na dzień,nie czytam sms-ów starych jak swiat (dawno zostały wykasowane)w ktorych były napisane czułe słowa itp. Czar prysnął. Optymistycznie nastawiona do swiata,potrafiłam powiedziec NIE,udało mi się. Zmadrzałam. Wróciło wszystko do normy,oddycham,czuję sie wolna jak ptak. Po rozstaniu zostalismy pseudo przyjaciółmi,uważałam ze to bedzie najlepsze rozwiazanie. teraz kiedy jest idealnie,wiem,że nie była to prawdziwa przyjazn,ale fałszywa. Stwierdziłam,że to tylko znajomosc. Ażeby doszło do takiego czegos w twoim przypadku,musisz zapomniec!!jesli nadal bedziesz go kochała,a utrzymywała z Nim kontakt nici z zapomnienia. Z dnia na dzien bedziesz sie pograzała. Otwórz oczka,zmyj różowe klapki!! Spojrz na to z innej strony!! I pamietaj badz twarda i konsekwentna w swoich dazeniach!! Nie daj sie omotac!! Pozdrawiam :*
-
Glicea !! :* Nikt nie powiedział,że będzie łatwo:( Przeszłam takie katorgi jak Ty. Trwało to ponad 1.5 roku:/. Wyjedzie i Ty bedziesz miała swiety spokoj z tym,że nie bedziesz go widywała. Dokładnie nadaremne jest czekanie na sms. Nie rob pierwsza kroku!! Ten facet nie dorósł do tego uczucia. Poczekaj,ąz ktoregos pieknego dnia jakas laska w ktorej sie zakocha da mu kosza. Zobaczysz jak On bedzie sie czuł. Ty bedziesz tryskała ze szczescia u boku innego mezczyzny,ktory jest wart Ciebie :) Badz stanowcza,nie pisz,nie dzwon. Tym bardziej kochana wiesz,że nie zasluguje na twoja łzę... Wiem,że zapomnienie o facecie ktorego sie kocha jest bardzo trudne,sama terroryzowałam sie myślami,że wrocimy do siebie i bedzie jak w bajce. Ten sen o bajce szybko sie rozmył. Zaczełam myslec realistycznie po pewnym czasie. Nie pisz,nie dzwon. On pojedzie a Ty i tak zostaniesz z problemem ciagle cie nurtujacym. Ciagłe wylewanie łez itd nie ma najmniejszego sensu. Wiem z własnej autopsji. Spójrz tez na perspektywe czasu...Ile czasu marnujesz na łzy,wspomnienia. Mozesz zapomniec,tylko nie walcz z tym!!Tym bardziej,że nie łączyło Was małżeństwo,dziecko i jest Ci łatwiej. Udowodnij niedorostkowi,że potrafisz byc twarda!A jesli dojdzie do przypadkowego spotkania udawaj całkowicie obojętna,uwierz,że pomoże. Nie walcz z myslami,przyzywyczaj sie do sytuacji w jakiej jestes. Im dłużej walczysz tym gorzej to przezywasz. *Ja walczyłam było coraz to gorzej. Stopniowo przyzwyczajałam sie do tego wszystkiego.Uwierz było mi lżej. Nie placzę do poduchy,nie zerkam co chwilke na tel,nie oglądam wspolnych zdjec 10 razy na dzień,nie czytam sms-ów starych jak swiat (dawno zostały wykasowane)w ktorych były napisane czułe słowa itp. Czar prysnął. Optymistycznie nastawiona do swiata,potrafiłam powiedziec NIE,udało mi się. Zmadrzałam. Wróciło wszystko do normy,oddycham,czuję sie wolna jak ptak. Po rozstaniu zostalismy pseudo przyjaciółmi,uważałam ze to bedzie najlepsze rozwiazanie. teraz kiedy jest idealnie,wiem,że nie była to prawdziwa przyjazn,ale fałszywa. Stwierdziłam,że to tylko znajomosc. Ażeby doszło do takiego czegos w twoim przypadku,musisz zapomniec!!jesli nadal bedziesz go kochała,a utrzymywała z Nim kontakt nici z zapomnienia. Z dnia na dzien bedziesz sie pograzała. Otwórz oczka,zmyj różowe klapki!! Spojrz na to z innej strony!! I pamietaj badz twarda i konsekwentna w swoich dazeniach!! Nie daj sie omotac!! Pozdrawiam :*
-
Glicea !! :* Nikt nie powiedział,że będzie łatwo:( Przeszłam takie katorgi jak Ty. Trwało to ponad 1.5 roku:/. Wyjedzie i Ty bedziesz miała swiety spokoj z tym,że nie bedziesz go widywała. Dokładnie nadaremne jest czekanie na sms. Nie rob pierwsza kroku!! Ten facet nie dorósł do tego uczucia. Poczekaj,ąz ktoregos pieknego dnia jakas laska w ktorej sie zakocha da mu kosza. Zobaczysz jak On bedzie sie czuł. Ty bedziesz tryskała ze szczescia u boku innego mezczyzny,ktory jest wart Ciebie :) Badz stanowcza,nie pisz,nie dzwon. Tym bardziej kochana wiesz,że nie zasluguje na twoja łzę... Wiem,że zapomnienie o facecie ktorego sie kocha jest bardzo trudne,sama terroryzowałam sie myślami,że wrocimy do siebie i bedzie jak w bajce. Ten sen o bajce szybko sie rozmył. Zaczełam myslec realistycznie po pewnym czasie. Nie pisz,nie dzwon. On pojedzie a Ty i tak zostaniesz z problemem ciagle cie nurtujacym. Ciagłe wylewanie łez itd nie ma najmniejszego sensu. Wiem z własnej autopsji. Spójrz tez na perspektywe czasu...Ile czasu marnujesz na łzy,wspomnienia. Mozesz zapomniec,tylko nie walcz z tym!!Tym bardziej,że nie łączyło Was małżeństwo,dziecko i jest Ci łatwiej. Udowodnij niedorostkowi,że potrafisz byc twarda!A jesli dojdzie do przypadkowego spotkania udawaj całkowicie obojętna,uwierz,że pomoże. Nie walcz z myslami,przyzywyczaj sie do sytuacji w jakiej jestes. Im dłużej walczysz tym gorzej to przezywasz. *Ja walczyłam było coraz to gorzej. Stopniowo przyzwyczajałam sie do tego wszystkiego.Uwierz było mi lżej. Nie placzę do poduchy,nie zerkam co chwilke na tel,nie oglądam wspolnych zdjec 10 razy na dzień,nie czytam sms-ów starych jak swiat (dawno zostały wykasowane)w ktorych były napisane czułe słowa itp. Czar prysnął. Optymistycznie nastawiona do swiata,potrafiłam powiedziec NIE,udało mi się. Zmadrzałam. Wróciło wszystko do normy,oddycham,czuję sie wolna jak ptak. Po rozstaniu zostalismy pseudo przyjaciółmi,uważałam ze to bedzie najlepsze rozwiazanie. teraz kiedy jest idealnie,wiem,że nie była to prawdziwa przyjazn,ale fałszywa. Stwierdziłam,że to tylko znajomosc. Ażeby doszło do takiego czegos w twoim przypadku,musisz zapomniec!!jesli nadal bedziesz go kochała,a utrzymywała z Nim kontakt nici z zapomnienia. Z dnia na dzien bedziesz sie pograzała. Otwórz oczka,zmyj różowe klapki!! Spojrz na to z innej strony!! I pamietaj badz twarda i konsekwentna w swoich dazeniach!! Nie daj sie omotac!! Pozdrawiam :*
-
Glicea !! :* Nikt nie powiedział,że będzie łatwo:( Przeszłam takie katorgi jak Ty. Trwało to ponad 1.5 roku:/. Wyjedzie i Ty bedziesz miała swiety spokoj z tym,że nie bedziesz go widywała. Dokładnie nadaremne jest czekanie na sms. Nie rob pierwsza kroku!! Ten facet nie dorósł do tego uczucia. Poczekaj,ąz ktoregos pieknego dnia jakas laska w ktorej sie zakocha da mu kosza. Zobaczysz jak On bedzie sie czuł. Ty bedziesz tryskała ze szczescia u boku innego mezczyzny,ktory jest wart Ciebie :) Badz stanowcza,nie pisz,nie dzwon. Tym bardziej kochana wiesz,że nie zasluguje na twoja łzę... Wiem,że zapomnienie o facecie ktorego sie kocha jest bardzo trudne,sama terroryzowałam sie myślami,że wrocimy do siebie i bedzie jak w bajce. Ten sen o bajce szybko sie rozmył. Zaczełam myslec realistycznie po pewnym czasie. Nie pisz,nie dzwon. On pojedzie a Ty i tak zostaniesz z problemem ciagle cie nurtujacym. Ciagłe wylewanie łez itd nie ma najmniejszego sensu. Wiem z własnej autopsji. Spójrz tez na perspektywe czasu...Ile czasu marnujesz na łzy,wspomnienia. Mozesz zapomniec,tylko nie walcz z tym!!Tym bardziej,że nie łączyło Was małżeństwo,dziecko i jest Ci łatwiej. Udowodnij niedorostkowi,że potrafisz byc twarda!A jesli dojdzie do przypadkowego spotkania udawaj całkowicie obojętna,uwierz,że pomoże. Nie walcz z myslami,przyzywyczaj sie do sytuacji w jakiej jestes. Im dłużej walczysz tym gorzej to przezywasz. *Ja walczyłam było coraz to gorzej. Stopniowo przyzwyczajałam sie do tego wszystkiego.Uwierz było mi lżej. Nie placzę do poduchy,nie zerkam co chwilke na tel,nie oglądam wspolnych zdjec 10 razy na dzień,nie czytam sms-ów starych jak swiat (dawno zostały wykasowane)w ktorych były napisane czułe słowa itp. Czar prysnął. Optymistycznie nastawiona do swiata,potrafiłam powiedziec NIE,udało mi się. Zmadrzałam. Wróciło wszystko do normy,oddycham,czuję sie wolna jak ptak. Po rozstaniu zostalismy pseudo przyjaciółmi,uważałam ze to bedzie najlepsze rozwiazanie. teraz kiedy jest idealnie,wiem,że nie była to prawdziwa przyjazn,ale fałszywa. Stwierdziłam,że to tylko znajomosc. Ażeby doszło do takiego czegos w twoim przypadku,musisz zapomniec!!jesli nadal bedziesz go kochała,a utrzymywała z Nim kontakt nici z zapomnienia. Z dnia na dzien bedziesz sie pograzała. Otwórz oczka,zmyj różowe klapki!! Spojrz na to z innej strony!! I pamietaj badz twarda i konsekwentna w swoich dazeniach!! Nie daj sie omotac!! Pozdrawiam :*
-
intimissimi25849 To jak mamy się zachowac po rozstaniu z facetem,którego sie kocha??Mamy tryskac ze szczescia?? Proszę Cię. Zapewne tez to przeszłaś. Wiesz jak to jest... Ja juz te droge mam za sobą,wiele przeszłam. Zmądrzałam.Kolejna scieżka ku temu by było lepiej. Każda z NAs potrzebuje czasu do odsuniecia rozowych klapek. Dajmy Im sie wygadac i zrozumiec pewne sytuacje. Mnie uciekło 1.5 roku. To sporo czasu,teraz wiem,że żyję. Ale dochodziłam do tego \"etapami\",w końcu doszłam do sedna tego wszystkiego. Po to został dodany ten temat by kazda z Nas po przejsciach mogła się wygadac,wyzalic do osób ktore Nas rozumieją. Pozdrawiam :)
-
intimissimi25849 To jak mamy się zachowac po rozstaniu z facetem,którego sie kocha??Mamy tryskac ze szczescia?? Proszę Cię. Zapewne tez to przeszłaś. Wiesz jak to jest... Ja juz te droge mam za sobą,wiele przeszłam. Zmądrzałam.Kolejna scieżka ku temu by było lepiej. Każda z NAs potrzebuje czasu do odsuniecia rozowych klapek. Dajmy Im sie wygadac i zrozumiec pewne sytuacje. Mnie uciekło 1.5 roku. To sporo czasu,teraz wiem,że żyję. Ale dochodziłam do tego \"etapami\",w końcu doszłam do sedna tego wszystkiego. Po to został dodany ten temat by kazda z Nas po przejsciach mogła się wygadac,wyzalic do osób ktore Nas rozumieją. Pozdrawiam :)
-
intimissimi25849 Wiesz co,zbędne są Twoje komentarze~!! Nie byłaś w sytuacjach w jakich się znalazłyśmy,więc się nie wypowiadaj!! A przy okazji nie krytykuj!! Pozdrawiam :)
-
Impresive. Cholera to jak sie czuję teraz jest po prostu nie do opisania. W srodku rozpiera mnie energia ,czuje sie dokładnie tak zanim zakochałam sie w Nim. W tym momencie mogę powiedziec,że to wszystko co było poszło het w zapomnienie. To co poczułam kiedy weszłam na jego profil chciałam poczuc. Byłam ku rozwiazaniu i cholerka znalazłam je na profilu. Dacie wiarę?? Więc dziewczyny głowa do góry nie w chmury i ruszajcie w pogoni za tym by zapomniec. Niemożliwe stało sie jednak odwrotnoscia!!Yeah!! :*:*
-
Impresive. Cholera to jak sie czuję teraz jest po prostu nie do opisania. W srodku rozpiera mnie energia ,czuje sie dokładnie tak zanim zakochałam sie w Nim. W tym momencie mogę powiedziec,że to wszystko co było poszło het w zapomnienie. To co poczułam kiedy weszłam na jego profil chciałam poczuc. Byłam ku rozwiazaniu i cholerka znalazłam je na profilu. Dasz wiarę?? Więc dziewczyny głowa do góry nie w chmury i ruszajcie w pogoni za tym by zapomniec. Niemożliwe stało sie jednak odwrotnoscia!!Yeah!! :*:*
-
A ja właśnie weszłam na jego profil na n/k i suprise On ma laskę. Wiecie co,aż mi kamień z serducha spadł pomimo tego,że juz jestem na głębokim etapie zapomnienia. Niech bedzie szczesliwy,zasluguje na to. Glicea Tak własnie sa skonstruowane kobiece uczucia,cierpia i daja po sobie poznac. Niestety faceci probuja udawac twardych,choc nie zawsze im to wychodzi. badzmy twarde i nie dajmy sie ponoscic emocjom!! :) Pozdrawiam
-
A ja właśnie weszłam na jego profil na n/k i suprise On ma laskę. Wiecie co,aż mi kamień z serducha spadł pomimo tego,że juz jestem na głębokim etapie zapomnienia. Niech bedzie szczesliwy,zasluguje na to. Glicea Tak własnie sa skonstruowane kobiece uczucia,cierpia i daja po sobie poznac. Niestety faceci probuja udawac twardych,choc nie zawsze im to wychodzi. badzmy twarde i nie dajmy sie ponoscic emocjom!! :) Pozdrawiam
-
anDzia...arka!! Czekac??Nie ma sensu!! Zapomnienie nie mniej jednak ma ogromny sens. Powtórze sie,u mnie tez trwało to ponad rok,ciagłe stany dołowania sie itp itd. Uporczywe myślenie o zyciowej sytuacji w dodatku bardzo trudnej bo to \"miłośc\" w jakiej sie wszystkie znalazłysmy!! Powiedziałabym Ci nie przejmuj sie,ale czy to pomoże??Wątpię. po prostu wszystko musi sie w Tobie poukładac na miejsce. Przemyślisz i zrozumiesz,że jednak nie warto kochac kogos od kogo tego uczucia nie otrzymujesz!! Bądź cierpliwa. Zaakceptuj ten stan,czyli to,że nic z tego nie bedzie,nie walcz bo przyzwyczajasz sie do tej walki. To co zaakceptujesz mozesz zmieniac w kierunku w jakim chcesz, po prostu wybrac co innego. Na spokojnie przyjmij to,że zbyt intensywnie myslisz o Nim,doskonale wiedzac,że to stan przemijajacy z czasem. Na wszystko potrzeba czasu,nic na siłę przede wszystkim!! Pozdrawiam
-
anDzia...arka!! Czekac??Nie ma sensu!! Zapomnienie nie mniej jednak ma ogromny sens. Powtórze sie,u mnie tez trwało to ponad rok,ciagłe stany dołowania sie itp itd. Uporczywe myślenie o zyciowej sytuacji w dodatku bardzo trudnej bo to \"miłośc\" w jakiej sie wszystkie znalazłysmy!! Powiedziałabym Ci nie przejmuj sie,ale czy to pomoże??Wątpię. po prostu wszystko musi sie w Tobie poukładac na miejsce. Przemyślisz i zrozumiesz,że jednak nie warto kochac kogos od kogo tego uczucia nie otrzymujesz!! Bądź cierpliwa. Zaakceptuj ten stan,czyli to,że nic z tego nie bedzie,nie walcz bo przyzwyczajasz sie do tej walki. To co zaakceptujesz mozesz zmieniac w kierunku w jakim chcesz, po prostu wybrac co innego. Na spokojnie przyjmij to,że zbyt intensywnie myslisz o Nim,doskonale wiedzac,że to stan przemijajacy z czasem. Na wszystko potrzeba czasu,nic na siłę przede wszystkim!! Pozdrawiam
-
anDzia...arka!! Czekac??Nie ma sensu!! Zapomnienie nie mniej jednak ma ogromny sens. Powtórze sie,u mnie tez trwało to ponad rok,ciagłe stany dołowania sie itp itd. Uporczywe myślenie o zyciowej sytuacji w dodatku bardzo trudnej bo to \"miłośc\" w jakiej sie wszystkie znalazłysmy!! Powiedziałabym Ci nie przejmuj sie,ale czy to pomoże??Wątpię. po prostu wszystko musi sie w Tobie poukładac na miejsce. Przemyślisz i zrozumiesz,że jednak nie warto kochac kogos od kogo tego uczucia nie otrzymujesz!! Bądź cierpliwa. Zaakceptuj ten stan,czyli to,że nic z tego nie bedzie,nie walcz bo przyzwyczajasz sie do tej walki. To co zaakceptujesz mozesz zmieniac w kierunku w jakim chcesz, po prostu wybrac co innego. Na spokojnie przyjmij to,że zbyt intensywnie myslisz o Nim,doskonale wiedzac,że to stan przemijajacy z czasem. Na wszystko potrzeba czasu,nic na siłę przede wszystkim!! Pozdrawiam
-
anDzia...arka!! Czekac??Nie ma sensu!! Zapomnienie nie mniej jednak ma ogromny sens. Powtórze sie,u mnie tez trwało to ponad rok,ciagłe stany dołowania sie itp itd. Uporczywe myślenie o zyciowej sytuacji w dodatku bardzo trudnej bo to \"miłośc\" w jakiej sie wszystkie znalazłysmy!! Powiedziałabym Ci nie przejmuj sie,ale czy to pomoże??Wątpię. po prostu wszystko musi sie w Tobie poukładac na miejsce. Przemyślisz i zrozumiesz,że jednak nie warto kochac kogos od kogo tego uczucia nie otrzymujesz!! Bądź cierpliwa. Zaakceptuj ten stan,czyli to,że nic z tego nie bedzie,nie walcz bo przyzwyczajasz sie do tej walki. To co zaakceptujesz mozesz zmieniac w kierunku w jakim chcesz, po prostu wybrac co innego. Na spokojnie przyjmij to,że zbyt intensywnie myslisz o Nim,doskonale wiedzac,że to stan przemijajacy z czasem. Na wszystko potrzeba czasu,nic na siłę przede wszystkim!! Pozdrawiam
-
Dla chcącego nic trudnego dziewczyny.Moje męki trwały 1.5 roku,teraz wiem,że żyję. też miałam ten problem,wspominałam itd. U mnie na tyle jest dobrze ze mieszkamy od siebie 500 km. Ale tak naprawdę jesli sie chce zapomniec bez problemu sie zapomni. Katujecie sie wspomnieniami ktore w Was tkwią. Ale jest mnostwo mezczyzn na ktorych zaslugujecie!! Nie On pierwszy i nie ostatni. I nie jest mi łatwo mowic bo tez to przezywałam!! Wybrnełam z tego małymi krokami,az doszłam do celu kobiety. Widujecie sie i tym gorzej do cholery dla Was!! Zastanowcie sie,czy chcecie zapomniec,czy tez nadal chcecie tkwic w tym czym jestescie. Kochacie,ale czy nie jest to bez sensownym rozwiazaniem wspominanie,uzalanie sie itd?? Pamietajcie,że uczucie jest z jednej strony,a na przymus nie da sie nic zrobic. Wiec glowa do góry,weźcie się w garsc i do roboty!! Przechodziłam przez ten mord bo inaczej nie da sie tego nazwac,więc życzę wam powodzenia!! Dacie radę!! :):) Pozdrawiam
-
Dla chcącego nic trudnego dziewczyny.Moje męki trwały 1.5 roku,teraz wiem,że żyję. też miałam ten problem,wspominałam itd. U mnie na tyle jest dobrze ze mieszkamy od siebie 500 km. Ale tak naprawdę jesli sie chce zapomniec bez problemu sie zapomni. Katujecie sie wspomnieniami ktore w Was tkwią. Ale jest mnostwo mezczyzn na ktorych zaslugujecie!! Nie On pierwszy i nie ostatni. I nie jest mi łatwo mowic bo tez to przezywałam!! Wybrnełam z tego małymi krokami,az doszłam do celu kobiety. Widujecie sie i tym gorzej do cholery dla Was!! Zastanowcie sie,czy chcecie zapomniec,czy tez nadal chcecie tkwic w tym czym jestescie. Kochacie,ale czy nie jest to bez sensownym rozwiazaniem wspominanie,uzalanie sie itd?? Pamietajcie,że uczucie jest z jednej strony,a na przymus nie da sie nic zrobic. Wiec glowa do góry,weźcie się w garsc i do roboty!! Przechodziłam przez ten mord bo inaczej nie da sie tego nazwac,więc życzę wam powodzenia!! Dacie radę!! :):) Pozdrawiam
-
mn Przyjaciółmi?? Ja zdecydowanie odradzam. Wiem po sobie,zostaliśmy przyjaciolmi i co??Ciezko było zapomniec kiedy utrzymywałam z nim kontakt. Więc zdecydowanie mowię NIE. Wybór moja droga nalezy do Ciebie,chcesz cierpiec zostań chcesz zapomniec nie idz na to abyscie zostali przyjaciolmi. Ja wiem,że trudno jest podjac taką decyzje,ale w rzeczywistosci bedziecie przyjaciołmi,a Ty bedziesz zyła w przekonaniu,że On kiedys wroci do Ciebie. Nie katuj siebie,po prostu badz konsekwentna. Zapomnienie przyjdzie z czasem uwierz. Pozdrawiam :)
-
mn Przyjaciółmi?? Ja zdecydowanie odradzam. Wiem po sobie,zostaliśmy przyjaciolmi i co??Ciezko było zapomniec kiedy utrzymywałam z nim kontakt. Więc zdecydowanie mowię NIE. Wybór moja droga nalezy do Ciebie,chcesz cierpiec zostań chcesz zapomniec nie idz na to abyscie zostali przyjaciolmi. Ja wiem,że trudno jest podjac taką decyzje,ale w rzeczywistosci bedziecie przyjaciołmi,a Ty bedziesz zyła w przekonaniu,że On kiedys wroci do Ciebie. Nie katuj siebie,po prostu badz konsekwentna. Zapomnienie przyjdzie z czasem uwierz. Pozdrawiam :)
-
Czesc dziewczyny. Dosyc długo nie było mnie tutaj i muszę Wam powiedziec,że jestem na konkretnym etapie zapominania i przede wszystkim nieutrzymywania kontaktu z Nim!! Optymistycznie jestem nastawiona do tego,że uda mi się znalezc faceta wartego Mnie. Wczesniej niestety było jak było,ciągłe dołki,rozpacz,tesknota za Nim itp.itd. Nie warto łudzic się tym,że dorosną,że wrócą itd. Bynajmniej tak jest w moim przypadku. Nie ma sensu ciągłego rozpamietywania jak to było fajnie,miło,romantycznie itd. To Nam w zasadzie nic nie daje,samym sobie zadajemy potężny cios w serce. Wyszłam z założenia,że nic już z tego nie będzie. Pomimo tego,nie znienawidziłam. Nie toczę tego uczucia w sobie,z czego się bardzo cieszę. Wam naprawdę życzę powodzenia. Uwierzcie w siebie i w to,że potraficie zapomniec!!3mam kciuki jak najbardziej za Was kochane. Jestem z wami. :*