rymcymcym

mamuska mam nadzieje że teraz jania se popełzła stąd :D

jania a co nalezysz do ubogich że "serdecznie nas o to prosisz"? wiemy co sie dzieje w większych marketach przed świętami jakie sa zxbiórki żywności organizowane więc nie musisz nas "serdecznie prosic"... twoj pierwszy wpis zabrzmiał jak wyśmiewanie się więc sie teraz nie tłumacz... żegnam pacana!

janiu wzorze do naśladowania- no niestety my nie możemy sie powiesić bo wszystkie liny pod nami będa pekac :D hahahaha :D ale dzięki za rady a teraz żegnaj pacanie! :D

bez nazwy pan kazio może zauwazył że z nami mu nie pójdzie tak łatwo :D

mamuska hehe jestes kolejna która nalezy do grona wielbicielek zupek z proszku :D niedługo wyjdzie na jaw że wszystkie lubimy te zupki :D

bez nazwy hehe ja też uwielbiam techolerne zupki hehehe ale próbuje się odzwyaczajac od nich :D jakos mi sie to udaje :P a wiecie jaką miałam ochote na czipsy dzisiaj :P no ale przetrwałam hehe teraz mi sie nie chce :D i jestem z siebie dumna że się nie dałam :D a najlepsze jest to że przechodząc obok sklepu to spuściłam głowe i nawet na niego nie patrzyłam hehehe :D przyspieszyłam kroku i poszłam prosto do domku :D

bez nazwy kochana ajj nie jedz tych zupek bo sie tylko trujesz... to sama chemia skarbie :P

sylwusiu tobie także zycze miłego wieczorku i weekendu :) żołądek przestał bolec po wypiciu mięty :) teraz jem kolacje wiem wiem późno ale jakoś tak mi się zechciało :P 10 plasterków kiełbaski podsuszanej, 1 kromki chleba i łyżka chrzanu :P dzisiaj więcej niż 1000 kcal napewno nie było także jest dobrze :)

sylwusiu no wiesz ruchu nigdy za wiele hehe jak masz ochote to cwicz :) kurcze zjadłam ta makrele i śledzika i mnie jakos tak żołądek boli... własnie pije mięte może jakoś przestanie mnie bolec... narazie nie mam ochoty na jedzenie przez ten żołądek... najwyżej dzisiaj skończy sie na obiedzie... zobaczymy... ogólnie to jakas taka zmeczona chodze dzisiaj cały dzien.. nie wiem co ze mna jest... może to dlatego że niejestem jeszcze w pełniz drowa a dzisiaj już wyszłam z domu.. no sama nie wiem.. ehh... :o

cześc babki :) u mnie dzisiaj dzień bardzo dobrze :) na śniadanie zjadłam nes vite i 2 mandarynki a na obiad 1,5 płata śledzia, 1/4 małej makreli i 2 kromki chleba :) nażarłam się strasznie :P także mój ostatni posiłek przewiduje na 18 :P nie wiem jeszcze co to będzie hehe :D nadyia twister fajna rzecz na talie słyszałam że dobrze wyszczupla talie :)

skusiłam sie na 1 płat śledzia :P jakos tak kurcze miałam ochote straszna na to :P

sylwusiu i bardzo dobrze pisz jak najwięcej :) przynajmniej cicho tu nie jest :D ja przeciez tez ciągle gadam hehe i jakos wyrzutów sumienia nie mam hehehehe przynajmniej potem dziewczyny mają co czytac :D

bez nazwy o rany ależ słoto twoje ciasteczka znikaja hehehe :) śliczna dziewczynka :) jeśli chodzi o zupki z torebki to po wiekszej ilości każdemu sie chyba niedobrze robi :P a ta nez vita jest pyszna :P nie gadaj że ci nie smakuje :P dla mnie jest super naprawde :)

ale dziwoląg mi wyszedł :P "ąłdnie" hehe miało być "ładnie" :P

no może i od ćwiczen bo wczoraj dałam wycisk mały hehe :P co do prezentów to hmmm... dla chłopaka zegarek dla rodziców hmmm chyba jakies słodycze bo nie mam pomysłu a dla brata rózge hehehe bo cały rok mi dokuczał :P

co do ciast jeszcze to ja musze z mama porozawiać hehe co będziemy piekły itd :D wiecie co... mam na udach jakies takie strasznie zakwasy... jakbym niewiadomo co robiła ehh... normalnie jak jakies siniaki jeden przy drugim... :( mam nadzieje że mi przejdzie szybko bo poprostu ledwo chodze...

ubywa ubywa :) jestem tego pewna :) tylko nie skus sie kochana na te pierniczki, rafaello biszkopta itd :P bo to sa bomby kaloryczne... a po takim czyms przychodza ogrooomne wyżuty sumienia :P o 14 zjadłam obiad czyli prawie 2 godz temu a czuje sie taka jakas strasznie najedzona :P jakbym zjadłam przed chwila hehe :P

właśnie sobie jem obiad:szklanka kompotu, 2 kanapki z serkiem topionym i 400 ml bulionu :) nastepny posiłek przediwuje na 17:30-18:00 ale nie wiem co to jeszcze będzie :P

sylwusiu nie martw sie waga napewno ubywa mimo że tego nie czujesz :) co do choinki to hmmm no ja bede ubierac gdzies tak 20-22 grudzien ;p teraz mi za wcześnie hehe :) najpierw trzeba w domu posprzątac itd a potem za choinke sie zabiore :)

cos tu cicho :P trudno będe gadac sama do siebie znajdziecie wolna chwilke na napisanie tu wiadomości hehe :D

ja własnie jem sniadanko :) 3 łyzki sałatki gyros (kapusta pekińska, cebula, pierś z kurczaka, jogurt naturalny, majonez, przyprawa do gyrosa) no i kubek kompotu z owoców :)

cześc babeczki :) weszłam dzisiaj na wage :P jest 81,1 kurcze daaawno tyle nie widziałam :P i jestem szczesliwa :) oby tak dalej :P takaRybniczanka - no pewnie że damy kolejna szanse :) a raczej nie damy kolejnaj bo tej pierwszej nie straciłaś :) oby ci sie tym razem udało i żebys nie poddała sie przy pierwszym lepszym niepowodzeniu :) tego ci życze :) no i trzymam kciuki :D Nadyia - napisz maila na nasza poczte a ktoś ci tam odpisze hasełko :P

pati no pewnie że napisz :) będe wdzieczna :) bez nazwy - no kochana gratguluje :) ty jesteś coraz bliżej celu a ja dalej w miejscu :( no ale to niegługo się zmieni będe cie gonic tak szybko nie dogonie... albo i wcale ale orzynajmniej będe się starac haha :D ja teraz się dosiadłam do wody z wycisnięta cytrynka :P do 11 godziny musze wypic 2 szklanki :P potem zjem sniadanko (1 kanapke + 1/2 papryki czerwonej) a potem wypije reszte wody z cytrynka i zrobie sobie drugi dzbanek :P

pati ale to kupowany czy sama robisz czy jak?

a tak w ogóle teraz pije sobie kawe z mlekiem i łyzka cukru potem ok 11 zjem kanapke :)