Cześć.
Parę lat temu skończyłam liceum ogólnokształcące i zdałam maturę. Zaraz potem rozpoczęłam studia, których z wielu względów nie dokończyłam. Od dłuższego czasu nie mogę niestety znaleźć pracy i jestem sama na siebie wściekła, że poszłam do ogólniaka, bo tak naprawdę nic z tego nie mam. Nikt nie chce przyjąć osoby która potrafi "wszystko i nic". Postanowiłam, że chciałabym zdobyć fach w ręku i nadrobić błędy.. Zawsze lubiłam zajmować się włosami i miałam do tego tak zwany "dryg" i stąd moje pytanie : Czy któraś z Was skończyła coś w rodzaju studium fryzjerskiego czy profesjonalnego kursu?? Jakie macie odczucia, jesteście zadowolone ? No i czy faktycznie w takie sposób jestem w stanie się czegoś nauczyć ? Proszę o poważne odpowiedzi. Dodam, że jestem z Poznania.