Dolcevita

Hej, Musisz skończyć całe opakowanie. Inaczej rozregulujesz organizm. Pozdrawiam PA.

Do Groosia... A może wiesz, dlaczego były złe? Co ich zaniepokoiło, że je wycofali na chwilkę? Zastanawiam się tak z ciekawości. Pozdrawiam.

Hej. Ja też miałam problem z pieczeniem po spermie i tak jest za każdym razem. Byłam na badaniu - mam II grupę - ale zawsze taką miałam, a lekarz nie stwierdził grzybicy ani stanu zapalnego. Więc nie wiem... Moje pytanie jest jednak takie - czy wiecie dziewczyny, co dzieje się z Harmonetem w aptekach. Wczoraj przebiegłam pół Warszawy i nigdzie go nie było, bo podobno wycofano 2 serie. W końcu znalazłam - na szczęście, bo od dzisiaj zaczynam nowe opakowanie. Tj. moje 3 z kolei - dopiero co lekarz zmienił mi z Mercilonu... i już są problemy z zakupem? Wiecie coś na ten temat? Pozdrawiam PA.

Hej, Nic nie stwierdził. Tylko, że ja współżyję na tabletkach prawie rok, więc same tabletki raczej nie miały na to wpływu. Według mnie kilka spraw się połączyło: 1) tabletki - bo zmieniają pH, 2) jakieś małe podrażnienie, 3) i nie wiem, co myśleć o \"męskich sokach\". Faktem jest, że zawsze po wytrysku, po paru minutach zaczyna mnie w środku piec. Więc może było obtarcie, no i zaszczypało. Kto to wie? Boję się tylko, że co jakiś czas będą nawroty, a nie chciałabym tego. Nawet nie wiem, czy grzybica ma jakiś negatywny wpływ na organizm. :( Pozdrawiam PA.

Hej, Dawno już nie zaglądałam na o forum... wiecie praca i praca... W czwartek byłam na wizycie kontrolnej i mojego lekarza i po roku stosowania Mercilonu jest prawie wszystko OK. Jedno mogę powiedzieć, że niestety od ok. czterech miesięcy pojawiła się u mnie inna wydzielina niż miałam przez całe życie. Lekarz stwierdził, że to początki strzępek grzybni. A więc to jest ten minus stosowania tabletek. Co prawda dostałam lek dla siebie + jedną dawkę dla partnera, ale nie mam komfortu psychicznego. Wydaje mi się, że teraz to paskudztwo bedzię się co jakiś czas pojawiało. A tak przy okazji myślę, że ta grzybica pojawiła się, od kiedy zaczęliśmy współżyć do końca. Wcześniej miałam opory, więc albo parter wychodził, albo używaliśmy gumki. Chyba sperma zachwiała równowagę w pochwie, powstało podrażnienie i choróbka gotowa. No cóż, są plusy i minusy. Widocznie to ten minus, a plus - to bezpieczeństwo. Coś za coś. Dziewczyny, czy miałyście podobną historię? Pozdrawiam PA.

Do Tamaryszek Sorki, że tak długo nie odpisywałam, ale w końcu dostałam pracę i jestem teraz ciągle zmęczona i nie starcza mi czasu na czytanie forum. Jestem z natury b. szczupła. Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że po tabletkach przytyję - nawet do 5 kg, a tym samym dojdzie mi troszkę tłuszczyku w biust, nogi i pupę. Niestety - po Mercilonie nie przytyłam nawet grama. Biust tylko przy dwóch pierwszych opakowaniach był \"nabrzmiały\"- jakby większy i lekko bolący. Później to wszystko zniknęło i wrócił do swojej poprzedniej formy - niestety :( Cieszę się jedynie z tego, że wcześniej miałam \"gruczołowate\" piersi - tak stwierdził lekarz, a teraz są miękkie i nie wyczuwam żadnych guzków. RECEPTA NA TABLETKI - jest ważna do miesiąca. Kiedyś tak było, że w przypadku tabletek refundowanych okres ten był krótszy - chyba 2 tyg. Ale teraz jest 1 miesiąc. Mój lekarz też wypisuje 1 receptę z datą na 3 opakowania i 1 bez daty, a ja sama później ją uzupełniam. LIBIDO - chciałam się zapytać, czy Wy, stosując tabletki, macie przez 21 dni taką samą ochotę na sex i żadnych problemów z podnieceniem się, albo zmianami nawilżenia pochwy? Bo ja, przy 7 opakowaniu MERCILONU, zauważyłam, iż tuż po przerwie (tzn. przy pierwszej połowie brania opakowania) jest wszystko OK, a pod koniec opakowania spada ochota, czuję się jakby przewrażliwiona dotykiem (choć mój chłopak b. się stara by było delikatnie i tak jest), przez co jest cały czas sucho. Albo na początku jest OK i w trakcie stosunku jakbym \"usypiała\", nie mówiąc już, że przy 19-21 tabletce szyjka macicy się uwypukla i wtedy bardzo boli. Mam wrażenie, że mój chłopak zaczyna czuć się zawiedziony, a mi jest wtedy przykro, że nie możemy dokończyć. Najlepszym sposobem byłby nawilżacz, ale jeśli nie czuję przyjemności - to po co i on? Proszę napiszcie coś .... PA PA.

Cześć Wam... 1) MAŁGOSIA - zastanawiam się, jaką jesteś osobą na codzień... bo masz strasznie dziwny charakter. ;( Dużo tutaj mieszasz i masz satysfakcję z tego? Zanim się tu pojawiłaś nie było na forum pyskówek, a teraz? 2) Po co niektóre z Was włączają się w takie upokarzające wypowiedzi? Przecież to o Was świadczy. 3) Ja biorę MERCILON już 7 opakowanie. Jeżeli są jakieś pytania, to proszę - chętnie opowiem. Chociaż uważam, że są to \"normalne\" tabletki i opinia o nich nie różni się od innych rodzajów (zresztą to sprawa indywidualna). Dla mnie są OK, choć czasami zastanawiam się, czy nie powinnam zmienić? Ale chyba tak wszystkie mamy. Coś w organiźmie dzieje się nie tak i już myślimy o tabletkach. A trzeba czasem poczekać i bardziej siebie poobserwować. Minusem jest napewno cena - 30 zł, choć patrzę, że są od nich droższe. Jednak jest to nowa tabletka, a nie przestarzała. Pozdrawiam PA.

Hej, Teraz biorę 7 opakowanie Mercilonu i od poprzedniej przerwy, przez te 14 tabletek tego opakowania, mam dzień w dzień bóle głowy nie do zniesienia. Wygląda mi to na migrenę, bo odczuwam nadwrażliwość na światło. Wcześniej, nigdy w życiu tak nie miałam: ani przed braniem tabletek, ani przez pierwsze 6 opakowań. To jest taki ból, że nawet nie pamiętam jak się nazywam. Poprostu rano otwieram oczy i już mnie boli albo jedna strona głowy albo druga. Czy miałyście podobne objawy? Pozdrawiam PA :(

Małgosia... Badania jakieś na ten temat prowadzisz, czy co? Czy poprostu lubisz mącić?

Anuś_23 Falvit nie obniża skuteczności tabletek. Co prawda brałam go jeszcze przed rozpoczęciem tabletek (m.in. na zmniejszenie bolesności brzucha przed okresem), ale lekarz powiedział, iż takie witaminki nie mają wpływu. Niestety nie zadziałał tak jak się spodziewałam. Jeżeli zależy Ci na ładnych paznokciach i włosach to polecam Capivit A+E - są w takiej samej cenie. Biorę go od ponad pół roku: paznokcie są nadal super, a włosy rosną b. szybko - bo nawet moja fryzjerka się dziwi! Pozdrawiam PA. MAŁGOSIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aż żal ściska serce, że takie ..... turlają się po tym świecie. Później z przypadku rodzą się ich dzieci, które są wychowywane w \"głębokiej wierze\". Śmiać się chce... Nie wiem, ile masz lat, ale Ci serdecznie współczuję! Jesteś mężatką? Jeśli tak - to dla Ciebie lepiej, choć nie rozumiem po co Ci kalendarzyk? Kochaj się, kiedy zechcesz, a jak wpadniesz, to powiesz, że przecież Bóg tak chciał. A jeśli nie jesteś mężatką - OJ BIADA CI!!! Lepiej idź do ponownej spowiedzi i grzesz dalej.... i tak w kółko.

Do Pyśka21 Chciałam się dowiedzieć o krwawienie, które może pojawić się pod koniec opakowania. Raz miałam taką sytuację, że delikatne krwawienie pojawiło się przy 19 tabletce. Napisałaś, że może być to spowodowane niewchłonięciem tabletki i przyspieszeniem krwawienia. Ale nie podejrzewam, by w moim przypadku właśnie to zaistniało. Zresztą efekt antykoncepcyjny jest nadal zachowany? Pozdrawiam PA

Super stwierdzenie, czy mama by mi wybaczyła branie tabletek... skoro mam 25 lat? Fajnie, co?

Hej dziewczyny, dziś napiszę małe wypracowanie... Do MADONNA Też mam 25 lat i moi rodzice nic nie wiedza, że biorę tabletki. Dlaczego? Bo głowę by mi urwali... mojemu chłopakowi też, że jesteśmy dziecinni, nieodpowiedzialni i w ogóle po co TO robić, skoro nie jesteśmy małżeństwem? Paranoja, ale muszę w takim domu żyć! Na marginesie: nie pochodzę z katolickiej rodziny i ideologie religijne nie mają tu znaczenia. Jestem jednak jedynaczką oraz córką wojskowego i nawet w tym wieku muszę wracać do domu do 22. A o tabletkach już nie mam co wspominać. Katorgą jest to ukrywać: badania krwi (skoro przez całe życie nie robiłam, bo się bałam), nawet regularne branie. :( :( Decyzja o braniu tabletek była wspólna - z moim chłopakiem. Po 3 latach związku, gdy byłam jeszcze na studiach, dwa razy zsunęła nam się gumka (w trakcie stosunku, jeszcze przed wytryskiem). W pierwszym zdarzeniu właśnie zaczęły się dni płodne, więc zadzwoniłam do ginekologa i zapytałam się, co robić. Powiedział kategorycznie, że muszę przyjąć pigułkę \"po\". Tak zrobiłam i bardzo źle zniosłam jej konsekwencje. Za drugim razem nie było dni płodnych, ale oprócz tej zsuniętej gumki wzięłam Patentex Oval - dzięki temu nie musiałam się już martwić. Wtedy podjęliśmy decyzję o braniu tabletek. Nie stać mnie, by je kupować, więc mój chłopak się zaoferował: ja płacę za lekarza i badania, a on za tabletki. Co do Unii Europejskiej - na rynku mamy tabletki stare i nowe. Lekarze przepisują różne - czasem podejmują decyzję na podstawie zapytania się pacjentki, ile może na nie przeznaczyć pieniędzy. Czy to jest podejście europejskie? Po drugie - nie wiem, co sądzić o Diane 35? Sama ich nie biorę, ale sporo czytałam. Jeśli jest napisane, że powinno się ją przyjmować do 6 m-cy, to dlaczego lekarze przeciągają to w nieskończoność? ...może nawet kosztem zdrowia dziewczyny - bo skoro je dobrze toleruje, to może brać dalej...bo są tanie? Mam fajnego lekarza, sporo z nim rozmawiam. Powiedział, że pomimo tego co wszyscy sądzą - TABLETKI DZIAŁAJĄ OD 1 SZT. , JEŚLI ZOSTAŁY PRZYJĘTE W PIERWSZY DZIEŃ MIESIĄCZKI. Powiedział, żebym nie dała się zwariować głupim plotkom. Z drugiej stony, jeśli kiedyś coś by się stało, żebym zaszła w ciążę pomimo brania tabletek - to czy on albo firma produkująca tabletki przyzna mi odszkodowanie? Albo wytłumaczy moim rodzicom: Wasza córcia była mądra, uprawiała sex, ale brała tabletki! Efekt będzie ten sam: pojawi się dziecko, a ja nie pracuję i nie mam możliwości go utrzymać. Poza tym ciąża nie jest wskazana przy moim stanie zdrowia - ani teraz ani kiedykolwiek. Dlatego mój chłopak boi się o mnie. Nie ma nic przeciwko stosunkowi \"do końca\" w gumce, albo stosunkowi przerywanemu. Pytałam się Jego o to wiele razy - nie ma żadnych nerwic z tym związanych! Poza tym, rzeczywiście, jak chłopak jest bardzo podniecony, to taka gumeczka pozwala wydłużyć czas stosunku - z dodatkowym bonusem dla mnie. Owszem, zdarzyło nam się 5 razy pójść na całość - by zobaczyć jak to jest. Mam mieszane uczucia i wydaje mi się, że zostane przy mojej ideologii, ale czasem zaszalejemy ;) Mam nadzieję, że nie zmęczyłam Was tym czytaniem?

DO WSZYSTKICH!!!!!!!!!!! DZIEWCZYNY piszcie kulturalnie, bo aż odechciewa się czytania niektórych wypowiedzi. Po co zamieszczać na forum pisemnych kłotni? Tu chodzi o wyrażenie swojej opinii, podejścia do pewnych spraw, a nie narzucania swojej woli, a do tego wytykania, wyzywania itp. Pozdrawiam PA.

Cześć, Przy braniu tabletek antykoncepcyjnych dobrze by było uzupełnić brak niektórych witamin i mikroelementów m.in. kwasu foliowego. Popytajcie się swoich lekarzy. Gdzieś ostatnio wyczytałam, że kobiety przyjmujące pigułki hormonalne powinny uzupełniać te braki np. Vita Fem. 60 tab. w słoiczku kosztuje prawie 50 zł. A na włosy - czyli ich porost, dotlenienie skóry głowy i zapobieganie przetłuszczaniu - to Vitapil - 60 tab. 34 zł - podobno wystarcza już 2 miesięczna kuracja. Co o tym myślicie?

Hej, widzę dziewczyny, że za bardzo nie zszokowała Was wypowiedź torunianki :(. Może to ja jestem podatna na myśli o wpadce, pomimo brania tabletek? Może za krótko biorę i nie potrafię im zaufać w 100%... no właśnie! Nie chciałabym dowiedzieć się raptem, że jestem np. w 3 m-cu i do porodu zostało mi tylko 6 miesięcy! Z drugiej strony (medycznej i racjonalnej) nie widzę powodu, by tabletki miały nie zadziałać - jak wszystko jest OK. Wątpliwości budzi jednak ta 7-dniowa przerwa, ale ja dmucham na zimne i wtedy albo nic nie robimy albo z gumką - dla niektórych może to głupie... ale ciut pewniejsze. Zastanawiam się, czy torunianka sama wie, jak TO się stało...dziwi mnie, że już nie pojawia się na forum, po zamieszczeniu \"takiej sensacji\". Pozdrawiam PA.

Do Angela W takim razie przykro mi, że nie możesz dobrać tabletek. Czasami na forum zdarzają się wypowiedzi typu: biorę ......... tabletki 2-3 tygodnie, coś mi w nich nie pasuje, więc rzucam i biorę następne. Przecież to jest śmieszne. Ale w Twoim przypadku - szkoda, że tak się dzieje, bo po co brać tabletki, skoro nie ma się na nic ochoty ? :( Do torunianki Wydaje mi się, że ta jedna wypowiedź zamąci na tym forum. Ja też nie należę do grona zwolenniczek \"do końca\", ale zdarzyło mi się spróbować 4 razy, ale jakiego miałam (i mam) stracha! Wiele dziewczyn na forum przekonuje nas do \"prawdziwego sexu\", a teraz co? Proszę Cię, odezwij się i opisz swoją sytuację: jak długo brałaś tabletki, jakie i czy zawsze było \"do końca\", pomimo, że np. byłaś chora, brałaś leki, albo szwankował Co organizm. Każda z nas jest inna i dziewczynom również zdarza się zapomnieć, brać z odstępstwami. Bo jeśli rzeczywiście nie zdarzyła się żadna z opisanych historii, to muszę powiedzieć, że jesteś tą 0,01%. I wtedy wszystkie powinnyśmy się martwić!!!! I co teraz? Pozdrawiam PA.

DO Angela Cześć. Wyżej wymieniłaś nazwy tabletek, które już brałaś i nie miałaś po nich ochoty na sex. Chciałam się zapytać, jak długo przyjmowałaś każdy rodzaj... bo może być sytuacja, że za często je zmieniałaś. Ja biorę Mercilon i przez większość czasu z pierwszych 3 opakowań nie miałam ochoty na cokolwiek, a teraz (zaczynam 8 opakowanie) jest OK, tylko pod koniec opakowań spada ochota oraz odczuwam ból w okolicy szyjki macicy. Nie wiem, czy to normalne, że zawsze tamte okolice są nadwrażliwe kiedy ma pojawić się krwawienie? Pozdrawiam PA.

DO LELIEL Napiszę Ci o sobie, a przy okazji się wyżalę... Biorę Mercilon i w niedzielę skończyłam 7 opakowanie. Przez pierwsze 5 opakowań od 17-18 tabletki miałam plamienia, które przechodziły 3 dnia odstawienia w krwawienie. Poszłam do lekarza, który stwierdził, że jeśli są to skąpe plamienia, to nie ma się czym martwić i nie ma potrzeby zmiany tabletek na większą zawartość estrogenów. OK. Zaczęłam brać 6 opakowanie, a na horyzoncie wyjazd na Węgry, więc pomyślałam, że przesunę krwawienie. Cały mój plan wziął w łeb, bo plamienie zaczęło się koło 16 tabletki, a już przy 18 było krwawienie - co prawda skąpe. By nie przeciążać organizmu, zrobiłam normalną przerwę, krwawienie ustało, choć miałam lekko zepsuty wyjazd. Dalej brałam 7 opakowanie, przy którym (po raz pierwszy w życiu) zdecydowałam się 4 razy na \"do końca\". Pomyślałam, że to już 7 opakowanie, tabletki biorę b. systematycznie, żadnej nie zapomniałam, więc w końcu się przełamałam. Finał.... dzień 18, 19, 20, 21 i żadnego plamienia. Wczoraj - czyli 2 dzień przerwy coś się pojawiło. Dziś 3 dzień i mini plamka - choć czerwona. Zastanawiam się, czy będzie wszystko OK - ufam, że będzie, bo nie nawaliłam. Ale nikt nie powstrzyma głupich czarnych myśli, że coś poszło nie tak. Próbuję sobie też wytłumaczyć, czy organizm \"zmienił\" swoje plamiące przyzwyczajenia i po wytrysku wszystko się reguluje tak, jak powinno być? Tzn. Brak plamień i normalnie w przerwie krwawienie - czy to możliwe, czy zbieg okoliczności? Czy miałyście takie doświadczenia? Ale się rozpisałam, bo ciężko jest coś skrutowo opowiedzieć... :) PA

ISADORA Ja też biorę Mercilon - teraz 7 opakowanie. Jakie są różnice pomiędzy nie braniem a ich braniem? - wcześniej miałam cały czas zły nastrój, tzn. łapałam doła itp. Teraz jestem w końcu normalnym człowiekiem. Podobno takie działanie spowodowane jest mniejszą utratą żelaza - bo są bardziej skąpe krwawienia. - i to jest następny plus - bardziej skąpe krwawienia i przede wszystkim raczej niebolesne. A jeśli troszkę poboli brzuszek, to nie jest to ból, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie i nawet nie muszę brać tabletki przeciwbólowej. Wcześniej byłam wyłączona z życia przez 1 dzień i była to totalna katastrofa, bo szprycowałam się najsilniejszymi tabletkami przeciwbólowymi. - PRZEDE WSZYSTKIM KOMFORT PSYCHICZNY - POPROSTU MNIEJ BOJĘ SIĘ CIĄŻY. Choć ostatnio zaryzykowałam pierwszy raz \"do końca\" i też mam stracha. Ale chyba taka jest nasza natura. - na początku miałam przez kilka dni bóle głowy, ale to minęło bezpowrotnie. - a minus za małe plamienia i krwawienia od 19 tabletki - ale do tego można się przyzwyczaić. plus jeszcze za możliwość przesunięcia krwawienia - jeżeli mamy taką potrzebę: wyjazd, impreza itp. - a o skutkach w przyszłości nie myślę, po każde lekarstwa robią spustoszenie w organiźmie, a nikt o tym głośno nie mówi. A więc życzę mądrego wyboru. Pozdrawiam PA.

DO Dziefczyna A dlaczego chcesz odstawić tabletki tylko na 1 miesiąc? Bo wg mnie jest to całkowicie bez sensu... Biorę już 7 opakowanie Mercilonu... i wczoraj zdecydowałam się na pierwszy raz \"do końca\". Zanim zaczęłam się kochać, byłam pewna: że biorę tabletki regularnie, że nie miałam wymiotów ani biegunki itp. A tuż \"po\" mieliśmy z moim chłopakiem wyrzuty sumienia \"co bedzie, jeśli jestem pechowa - tzn. tą 0,01 %\"? Strasznie się przeraziłam. Nie umiem myśleć w sposób, że skoro inne to robią i nie zachodzą w ciążę - to ja też nie zajdę. Wewnętrznie jestem spokojna, ale głęboko we mnie są niepokoje...może troszkę nieuzasadnione. Wiem, iż jest to kwestia zaufania do tabletek, ale trudno jest obdarzać takim uczuciem 5 mm tableteczkę. Moje wątpliwości związane są z taką rzeczą: \"powiedzmy: biorę 6 opakowanie, ale przy 20 tabletce występuje już skromne krwawienie, które trwa do 5 dnia przerwy w braniu. Później znów przyjmuję 1 tableteczkę z następnego opakowania\". I tu moje pytanie: czy pomimo takiego krwawienia, tabletki działają prawidłowo? Wiem, że nie jest to pożądane i za jakiś czas je zmienię (jak skończę wszystkie tury). Proszę tylko mnie upewnijcie. Może \"przyszła pani GINEKOLOG się wypowie? Bo od dawna Jej tu nie było! Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

Chodze do dobrego lekarza i b. drogiego... ale to nie jest wykladnik Napisalam to na forum, tylko dlatego, ze to byla opinia jednego z miliona lekarzy. Jakby to nie bylo, w jakims stopniu Go slucham i sugeruje sie Jego wypowiedziami. Zreszta, skoro kobieta ma AŻ tak duze stezenie hormonow, to dlaczego w wielu przypadkach tragiczne okazuje sie 36 h nie przyjecia tabletki albo odstawienie tabletek i natychmiastowa ciaza? Po drugie, tabletki maja rozne stezenie hormonow - ja biore akurat te z najmniejsza zawartoscia, wiec moze okazac sie, ze szybciej \"zaskocze\". I jeszcze jedno: napewno pocieszylas teraz wiekszosc z nas, piszac, ze nawet biorac regularnie tabletki, mozna zajsc w ciaze ?! PA

Do dotyk chwili Jesli masz mature i boisz sie, ze tabletki wplyna na Twoje samopoczucie - to mozesz poczekac jeszcze miesiac. Przeciez nic sie nie stanie, a Ty nie bedziesz doszukiwala sie u siebie skutkow niepozadanych. Z drugiej strony, nie u wszystkich kobitek wystepuje zle samopoczucie. Pozdrawiam PA. Do Bulinka22 M.in. to wlasnie ja napisalam, ze tabletki NIE dzialaja w trakcie 7-dniowej przerwy (po rozmowie z lekarzem). Moze jeszcze raz to wytlumacze... Nie mozna akurat wtedy mowic o \"dzialaniu\" antykoncepcyjnym. 1) W trakcie 7 dni przysadka mózgowa odblokowuje jajniki i duze jest prawdopodobienstwo uwolnienia komorki jajowe. ALE: 2) biorac 1 tabletke z kolejnego dnia, nie dopuszczamy do zagniezdzenia ewentualnej zygoty w macicy, bo poprostu nie mamy blony sluzowej. W tym momencie dopiero mozna mowic o dzialaniu antykoncepcyjnym. Suma sumarum - i tak nie dochodzi do zaplodnienia. Kwestia jest tylko w sformulowaniu wypowiedzi. Tak teraz sobie mysle...\"nie dopuszczamy do zagniezdzenia zygoty\" - czy to jest wlasnie to usuwanie ciazy, o ktorej wypwiadali sie Ci fanatyczni, religijni Idioci? Co o tym myslicie, bo mi troszke jest tak dziwnie. Chyba nie mam na razie ochoty kochac sie w czasie tej przerwy (bez gumki)... PA

DO DILEMMA Rozumiem, że wzięłaś 1 opakowanie? Powiem Ci tak: biorę Mercilon (teraz 6 opakowanie). Od początku brania aż do teraz znikały mi powoli złe symptomy, typu: bóle głowy, nabrzmiałe piersi i okrągły brzuszek. Teraz jest OK, choć pod koniec opakowania mam zawsze plamienia. Może powinnaś dać więcej czasu swojemu organizmowi, by się przyzwyczaił? Pozdrawiam PA.

NA CZESC UNII... czy dlatego podrożały tabletki. Przez pół roku za Mercilon płaciłam 27 zł, a teraz 29,01 zł!!!!!!! Chciałam też troszkę zaoszczędzić i poprosiłam o trójpak, ale pani w aptece powiedziała, że nic takiego im nie przywożą. STRASZNE! Pozdrawiam PA.