Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Biała_czekoladka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Biała_czekoladka

  1. Kasza, tak był szczepiony, 3 dawki miał. Zauważyłąm, ze on kaszle głównie jak śpi i to we włąsnym łóżeczku, jakd ziś spał większość nocy z nami, to nie kasłał. Kurcze, moze to jakaś alergia na pościel, materac etc...
  2. Catherine, ja miałam z Kuba smaka na słodycze...i niestety zostało mi to do dizś;-) apropos jedzenia i jajecznicy, mam pyszny przepis:;-) boczek wędzony (cienkie plasterki) ukłądamy na patelni aż się zarumieni, na to jajka_bez rostrzepywania i tak smazymy pod przykryciem, a z boku na tym tłuszczyku z boczku smazymy brzoskwinie z puszki, ja jem z tostami z mesełkiem, NIEBO W GĘBIE;-)
  3. Mamo E, kaszel to swoją drogą ma *czym zaczynam się coraz bardziej przejmować, bo moja teściowa mnie nastraszyła, ze on ma ksztusiec;-( do żłobka nie chodzi, bo ma zapalenie gardła (takie, że w pierwszej wersji myśleli, ze to angina)ale nie ma gorączki.
  4. http://allegro.pl/kiddieland-zestaw-maly-majsterkowicz-18-m-i1311814605.html To kupię Kubulkowi;-)
  5. Shila, jaki ten samochodzik? MOj Kuba też uwielbia majsterkować, odkręcać, przykręcać, a te, które widziałam są od 3 lat. Podaj nazwę/firmę poszukam w necie...
  6. Dośiwadczone mamuśki, co sądzicie o ciastolinie- za wcześnie jeszcze?
  7. Wczoraj M kupił Kubie jego własną szczotkę i szufelke i mam problelm z głowy, a Kuba chodzi po domu i sprząta;-) My nadal chorzy, Kuba był w żłobku dwa dni i wrócił chory, znów od 2 tyg. siedzi w domu (łącznie juz 1,5 miesiąca) nie wiem co mam robić, zaczynam sie zastanawiać nad tym żłobkiem, płące a Kuba nie chodzi wogóle. Wogóle to ma taki kaszel od miesiąca, lekarze twierdzą, że płuca i oskrzela sa czyste, to skąd, od gardła taki kaszel??;-( już jestem wykończona tą jego chorobą
  8. Apropos histerii....mój Kuba dziś tak się uparł, ze bedzie zamiatał podłogę, że sie porzygał z wrażenia...
  9. Fasolkowa, nie znam Twojego M, ale tez wydale mi się (tak jak Tincia) napsiała...głupia odpowiedżź na głupie pytanie. Wiadomo, ze to boli, ale pewnie wcale tak nie myśli. Swoją droga my z M ogólnie jestesmy fajnym małżeństwem, ale też zauważam, ze coś sie dzieje, odkąd ja poszłam do pracy. Mam wrazenie, że mniej rozmawiamyz e sobą, ze on mnie nie słucha, że go nie interesuje co sie u mnei dzieje. Myślę, że stres, problemy, zmęczenie, pora roku,..wszytsko wpływa na samopoczucie nas wszystkich. Chyba najlepiej przeczekac, chwile, aż wszytsko się unormuje i wtedy zobaczyć co się dzieje w związku. ja mam taki plan, bo wiem, ze w tym momencie nasze życie toczy sie wokół dziecka, pracy, kredytów, problemów itd...tylko ciagła rozmowa o Kuby katarze, kaszelku, czy ma iść do żłobka czy nie, kti z nim zostanie, co zrobimy itd itd...to wszytsko potęguje frustrację, dodatkowy stres, bezsilność, a z drugiej strony wiadomo, ze nie możemy sobie pozwolić na słabość, na zwolnienie tempa, bo się poprostu nie da, trzeba być silnym i działać, a każdy z nas potrzebuje przecież odpoczynku, wyciszenia, odreagowania...a po prostu nie możemy sobie na to pozwolić, zycie na takich obrotach nie wychodzi nikomu na zdrowie. Tez mieszkacie w Warszawie, więc podejrzewam, że dotykają nas podobne problemy, sytuacje i myślę, żę doskonale Cie rozumiem....to tak w skrócie
  10. Wiecie, ze w wypisie było napisane ze miał jeszcze zapalenie oskrzeli, Jeju jak dzien wczesniej pediatra tego nie wysłuchał???
  11. Dziewczyny, Kuba był u lekarza w piatwek i już było wszytsko ok, w czwartek wziął ostatni antybiotyk czyli był w domu jeszcze 4 dni, dziś posąłąłm go do żłobka, mam nadzieję, że nie będę tego żałować;-( tak naprawdę boje się cholernie, ale co mam zrobić? już nie ma kto z nim zostawać, miesiąc kombinowałam opiekę. Ja na zwolnienie nie mogę iść, moj M też nie;-( a teściowa nie mieszka w Warszawie, i tak cud, że była 2 tyg. u nas. Kuba wygląda dobrze, jeju, żeby tyko nic nie złąpał, bo nie wiem co zrobię....narazie daje mu wit c i engystol. Czy któraś z Was daje multi-sanostol? Zastanawiam się nad zakupem... Tuncia, pieluszki to jest taka próbka chyba, ja biorę udział w takim marketingu i własnie dostaje czasem do tesdtowania różne rzeczy, mleko candia miałam a teraz pampersy i wlasnie dostalam info, ze moje kolezanki moga dostać dzienny zapas, wiec mysle, ze to kilka pieluszek raptem, ale jak za darmo to zawsze warto;-)
  12. Jola, my z Mama E mówiłyśmy o antybiotykach, nie lekach na zwzmocnienei, W Kuby przypadku musiałby je dostawać w żłobku, bo dostaje co 8h.;-( Swoją drogą, w umowie mam zapisane, że opiekunki nie podają zadnych leków. Wiecie, że zgodzili się, abym nie płąciła za listopad, skoro Kuby nie było prawie cały miesiąc w żłobku;-) cieszę się bardzo, bo 1500zl piechota nie chodzi...
  13. Aniu P, gdzie na pampers chcą od Ciebie hasło dostępu do maila? NIe ma tam nic takiego, tylko hasło, które sama masz utworzyć, aby móc się logować...
  14. No właśnie Momo E to mimo wszystko byłoby rozsądne, tyle, że w żłobku nie ma szans, żeby podali mu jakikolwiek lek...;-(
  15. Hasło wpisałam na początku mojego opisu. I przy okazji wrzuciłam dwie fotki Kubulinka;-)
  16. Dziewczyny, możecie dostać darmową próbkę pieluszek dla Waszych dzieciaczków www.pamperspremium.pl . Na bloogu na górze podam Wam hasło (kod), który trzeba tam wpisać, żeby otrzymać dzienny zapas pieluszek.
  17. Oj właśnie z tą teściówką to jak mam takie podejście , ze właśnie an chwilę, więc Kuba mocno się nie przyzwyczai, a ja jakoś przecierpię. Gdyby miała sie dłużej zajmować, to ja tak jak Dunia...dosłowna i bym zaraz poruszyła temat, narazie to walę aluzjami;-) mama, a co to znaczy "nie monia;-)" Moj KUba nadal antybiotyk, 14 dni łącznie, uszy dalej zaczerwienione, ogólnie to wygląda jak nowo narodzony, ale jak jest na kontroli to mówią, że jeszcze tyci z jednym uchem, natomiast gardo ok i wyniki badań też bardzo dobre (zostałą jeszcze małą niedokrwistosc, ale że jest coraz lepiej. Mam nadzieję, ze od wtorku pojdzie już do żłobka, Dziewczyny, jak Wy do tego podchodzicie? Żłobek po 3 dniach od odstawienia antybiotyku?? Organizm osłąbiony jest..ale z drugiej strony osłabienie po antybiotykoterapii trwa kilka tyg. a nie dni, wiec chyba nie nie ma sensu go izolowac, tylko dać coś na wzmocnienie, byc dobrej myśli, żeby nic go nie złapało. Jak uważacie?
  18. aa teraz doczytałam....no właśnie mój Kuba też jest zadowolony w żłóbku i wgóle widze postępy w jego rozwoju, nie chciałabym go skazywać na nianie która bedzie do niego jak rteściówka KUbusiu Kubuś KUbuś, jak do pieska non stop. idziemy dedede;-) Ciekawe jak moj Kuba sie zaklimatyzuje po rozłące...ale mam nadzieje, że też,. jak Kinia, chyc i już;-)
  19. Fasolkowa, Kuba musi do żłobka (teściowa mieszka daleko, nie jest z warszawy-przyjechała tylko pomóc) Mam nadzieje, że od pn Kuba do żłobka pojdzie, ale jak sytuacja bedzie się powtarzać, to nie wiem co zrobię. Wiadomo, że zdrówko najważniesze, ale jestem też wściekła o kasę. NIkt mi nie zwóci 1500PLN za październik, a Kuba nie był ani razu. Wiem, że są klubiki, gdzie stawka jest godzinowa lub wypumuje się jakies abonamenty na kilka miesięcy (kilka godz w pakiecie) i się to wykorzystuje. jak jest u Ciebie? a wogóle co u Was (mało na bieżąco byłam) jak Kinia w żłobku? chodzi nadal i zadowolona czy jakies zmiany??
  20. Kobitki, ponieważ Kuba nie chodzi do żłobka teraz to teściowa z nim siedzi, dostaję alergii jak słyszę jakim jezykiem mówi do mojego dziecka, ale może Was trochę rozbawią:;-) - idizemy dedede (na spacer, pojeździć pchaczem itp.) -idziemy pa (spać, bez 1 i 2 literki) -nie monia (nie można) -nonio (nocnik) -majci (majteczki) -aciu (chyba też spacer) -zrobimy jak pan jedzie (taka zabawa na kolanach) -mój mój mój( Kubus pokazuje jak kocha mamę, babcię itd). i takie inne, jeju, nie moge tego słuchac, w dodatku mówi w taki sposób jakby zębów nie miała.... i wogóle mnie irytuje bo wszystko robi na opak...
  21. ja też nie szczepię. po pierwsze szczepienie trzeba powtarzać co roku, po drugie tak naprawdę, czy tak często sie choruje na grypę? Ogólna opinia(potoczna) jest taka, ze jak ktoś sie przeziebi to odrazu sie odruchowo mówi" mam grypę" a tak naprawdę przy grypie to człowiek nied a rady z łóżka wstać...ileż takich przypadków? Druga sprawa, że bardzo często po szczepieniu wlasnie wychodza jakię grypopodobne objawy,..więc ja uważam, że bez sensu... za to polecam homeopatyczne tabletki właśnie w takim okresie- Engystol.Jak widzę, ze Kube coś łapie daje mu i jak ręką odjął, tak samo działa na mnie i męża, teraz jak skonczy antybiot na te uszy to bede mu dawala jedna tablete az do wiosny
  22. Niestety ja się kiepsko czuję, siedzi w pracy obok mnie taka jedna i smarka non stop, to się zaraziłam...wrrrr, mam nadzieję, że Kuby nie zarażę znów...;-(
  23. Duniu, u pierwszego pediaty byłam z ni m 1 dnia jak miał gorączkę, to dała mu tamtum verde, bo gardłoc zerwone i przecwzapalny(o który sie wyprosiłam). Drugi po tyg. stwierdził uszy zdrowe ale gardło nie i dał leki, trzecia (moja) popwiedziała, ze gardło lekko zaczerwienione i nic poza tym. W szpitalu okazało się, ze uszy, ale powiedzieli, że mogło nie być widać 2 dni temu bo to bardzo swieży stan zapalny, za to zdziwili się, że nie zauważyła takich wielkich mogdałów. Oczywiście, ze zmieniam pediatrę, a tak wogóle to przychodnię. Nie zaufam jej już nigdy...
  24. Cześć;-) Kuba wyszedł wczoraj...na przepustke niby, ale chyba juz nie wróci, tylko w pt na badania kontrolne uszu. Jest jak nowonarodzony, jakby się szaleju najadł;-)nie wiem, czy to połączenie wyzdrowienia z jakimś skokiem rozwojowym, ale wariuje jak nie wiem, wszytsko powtarza, jestem pod wrażeniem ile moje dziecko płci męskiej juz mówi (bo ponoc chłopcy później) a on gada jak najęty, mama, tata, babcia, ciocia, ola, kasza, papu, mniam mniam, kurde;-), kółko , bciągle nie ma i nie ma, bierze wszytsko co mu wpadnie w ręke i udaje, ze to telefon (wczora był to mój but -balerinka), a tak myszką od komputera, joystyk, przykłada do ucha i mówi: tak, tak, acha, tak..;-) itd.. .praktycznie większosć wyrazów jest w stanie powtórzyć jak my mówimy (oczywiscie nie wszytskie wyraxnie, ale w podonym brzmieniu). Urwisek jest nie z tej ziemi i jak nie chce już jesc to tak fantastycznie mówi, " już nie;-);-)" Lilianka, jak Twoje dzieciatko jest takie raczej komunikatywne, to nie bedzie mieć problemów z adaptacja w żłobku, tzn. początki moga być ciężkie, ale sie szybko przyzwyczai, nie martw się, musze się nasze skarby uczyc życia w społęczęństwie--;-) Ewcisko, mi jak miałam 23 lata nagle stwierdzono wadę serca, lekarz powiedział, ze mam takie szmery w sercu, ze słychac je aż na plecach...docelowo okazało się, że nie mam wady tylko taka moja uroda, ze jak, np. mam jakąs małą infekcje nawet to coiś tam szmera, ale to rzadna anomalia.
×