moj byly zawsze po zjedzeniu czegokolwiek bekał, jak mu zwrocilam uwage, ze to nieladnie to zaczal przepraszac, tzn. najpierw bekal a pozniej mowil "przepraszam", i myslal ze juz jest wszystko ok, nie mogl zrozumiec, ze ja po prostu chce zeby on PRZESTAŁ BEKAC, a nie zeby za to przepraszał, hehee,
poza tym to kiepsko bylo u niego z utrzymaniem porzadku, z higiena bylo ok tylko rzadko obcinal paznokcie u stop...ale jak mu zwrocilam na to uwage to obcial,
za to nie pierdzial przy mnie, nie mlaskal, nie dlubal w nosie, zeby myl regularnie,