Środa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Środa
-
Aga, a po co Wam aż 300 butelek wódki!!!!?????? My kupiliśmy na wesele na 180 osób 200 butelek i pewnie trochę się dokupi, ale 300 to strasznie dużo. My też musimy powoli wybrać się po napoje, już mam wyliczone czego ile, duzo mi tego wyszło, ale wiem, że będzie ciepło i nie chcę, żeby zabrakło, ale jak zostanmie, to tez nie będzie tragedii. a tak pozatym , to dopada mnie przedslubny stres!!!
-
magdusiarose, nie będę kopiować, masz racje to było przeznaczone dla mnie i już. Mój Łos jest ode mnie dużo, duzo, dużo wyższy, bo ja mam ok. 160cm, a on ponad 180 cm, jakies 185 cm, więc jest duzo wyższy, będziemy qwyglądać jak ojciec z córką, juz teraz wszyscy się z nas śmieją...:D Welonu nie będę iala na 100 %, bo nawet nie widziałam takiego, który by mi sie podobał, a blerka tez nie chce, nawet nie pomysl;ałam o bolerku, idę do kościoła "goła", dlatego chcialam załozyć to coś na szyję. Opaska będzie doasyć gruba i satynowa, nie tak, jaką mam na zdjęciach, włosy będę miała czesane do góry, a opaska jest jakby zamiast welonu, żeby na głowie nie być taką ły7są.
-
aga, to nie jest taki głupi pomysl.... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Broneczjka, ja do mojej tez się już przekonuję ;);););) wiem, co to znaczy... Aga, u nas na sali pani sie nas pytała czy będą wegetarianie, bo ona robi im osobne dania wszystkie pięć, także u nas nie byłoby tego problemu. Masz mały dylemacik, może dałoby sie tak jak u nas... Musisz spytać.
-
Broneczka, chyba się nie obrazisz za mój mało wyrafinowany humor ;) aga, a Ty zostaw robotę i chodź tu do nas. A tak w ogóle to zastanawiam się, co się stało z teorią! Chyba do niej na nk napisze, może się wyspowiada... :) lisafrank też umknęła z topiku, nie mówiąc o londomgirl, założycielce topiku.... A która dziewczyna miała bliźniaki, bo ja już nie kojarzę, też jej nie ma wśród nas, no nie? Szkoda. A i SPANIELKO!!!! Ty też sie pojaw !!!!!
-
magdusiarose, sprawdź pocztę :D:D:D
-
Broneczko, ja juz ciocią od dawna jestem, ale fajnie jak na świat przychodzi nowy członek rodziny, duży, zdrowy i jak rodzice są szczęsliwi, zawsze to pozytywnie nastawia!!! Żałuję, że przez maleństwo nie będaieich u nas na weselu, ale cóż coś za coś. Kiedyś, jak jeszcze nie planowalismy ślubu itp to mówiliśmy tej parze, że może w maju 2010 się hajtniemy, więc oni wzieli się do roboty, żeby dzieciątko było odchowane i żeby mogli przyjśc, a tu się okazalo, że my podjęliśmy decyzję o ślubie, a ona zaciążyła. Niefajnie, to znaczy fajnie, ale szkoda, że ich u nas nie będzie, świetni ludzie!!! Kuźwa, dzisiaj do księdza- SAMA!!! Mam nadzieję, że pójdzie szybko i bezboleśnie.:)
-
Po1 magdusiarose, jak znajdę Twój nick z mailem, to od razu biorę się do roboty i wysyłam ci maila :) KAWCIU!!!!!! Dawaj tu nam szybko, co tam ci się dzieje!!! I to już!!! Chociaż ja Cię rozumiem aż za dobrze, ostatnio sama miałam takie podłe nastroje, nic mnie nie obchodziło, miałam wszystko w dupie, jeszcze jak nie kupilismy tego garniaka, to myslałam, że chyba umrę ze złości.... Ale wszystko mija, sa dobre dni i one tez mijają, niestety szybciej niż te złe, ale zła też mijają.... Tobie też wszystko się ułoży, ja czasami mam chęć się \"powiesić\", ale dzieki temu mojemu niepoprawnemu optymiście wszystko zawsze wraca na dobrą droge i chodciaż ja umieram z rozpaczy, to on mówi \"Będzie dobvrze, zobaczysz. Wszystko sie ułoży. Damy radę, zawsze dajemy\" Jak tak gada, tomam go ochotę zabić, ale potem wszystko sie układa i jestem mu wdzięczna za podejście do spraw z dystansem, bo jakbysmy obydwoje sie naręcali, to chyba na dobre bym nam to nie wyszło....:O Tak, że kawciu głowa do góry, nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło byc gorzej. Ja ostatniodoszłam do wniosku, że w naszej ponad sześcioletniej karierze, okres narzeczeństwa jest jednym z najgorszych, nie jest najgorszym okresem w naszym związku, bez kitu!!!! To jakas masakra jest!! Ciągłe sprzeczki, dylematy, brak funduszy na to czy tamto i tak w kółko, mam nadzieję, że w końcu to wszystko wróci do normy. MUSI!!!! U Ciebie, moja droga tez tak będzie!!!! Zobaczysz!!! Wiesrzę w Ciebie i wierzę w Was i wierzę w dobre, lepsze dni!!!!!
-
Hej laski! Ja dzisiaj w wyśmienitym nastroju. Ostatnimi czasy rzadko mi sie zdarza, ale dzisiaj jestem cala HAPPY! Skąd się to bierze, to nie wiem, ale ogólnie jest GIT Wczoraj umówiłam sie na próbne czesanie. Na 15 maja, na 17.00, ale myślę, że jeszcze umówię sie na drugi raz, na próbne czesanie, bo nie wiem, czy do tej pory (chociaz mam taka nadzieję) kupię opaskę, czy coś tam do włosów.... ;)
-
magdusiarose, bardzo ładna suknia!!!! Bardzo podoba mi sie do niej bolerko, jest zajebiste wręcz!!! Jakbym gdzies takie znalazła, to bym kuopiła dla siebie.... Ale tez jest pewnie bardzo drogie. No, cóż, za luksusy się płaci ;););) Aga, dobrze to ujęłaś zwykła babska ciekawość.... Ja jestem strasznie ciekawska, ale co tam, każdy ma jakieś wady. jestem ciekawską gadułą, ale dobrze mi z tym. Piszę to jakby to kogos obchodziło.... :P
-
Ach juz tak długo jestem ciotką, że nie robi to na mnie wiekszego wrażenia ;););););) Nie, no żart, akurat ich, tj ta parę bardzo,bardzo,bardzo,bardzo lubię i cieszę sie, kiedy im sie cos dobrze dzieje. Widziałam Kasię (tę co dzisiaj urodziła) w sieta, taka fajna grubiutka, niech mają. :):):)
-
A bratowa mojego Łosia nie zdała po raz czwarty prawka, troche mi jej szkoda, dziewczyna w ciązy i musi znosić takie stresy. Ale z drugiej strony jestem zdania, że nie każdy nadaje sie do prowadzenia samochodu i werdług mnie ona się nie nadaje, ale niech próbuje i niech jej się uda przed porodem :)
-
Przed chwila nam sie rodzina powiększyła, cioteczna bratowa Łosia urodziła drugie dziecko, chłopczyka. Wazy 3450 kg, czyli nieźle. ale maja fajnie, pierwsza była dziewczynka, Wiktoria, a teraz maja chłopaka. Jeszcze nie znane imię, ale na 100 % chłopak, widziałam zdjęcie, bo mi Przemek przysłał ;) Czasami tez bym juz chciała...:)
-
To rzeczywiście jakas paranoja!!! Jakby to oni mieli spędzić z nim resztę życia, co ludzi to obchodzi.!!! Ja staram się nie zwracać uwagi. Olewam.
-
magdusiarose, my na ten przykład zdajemy sobie sprawę z tego, że nikomu sie nie dogodzi. Byłam świadkiem takiego gadania na wesele Łosia brata przez najbliższą rodzine, że mam teraz głeboko w doopie, co o naszym będą gadać, nie da sie zadowolić wszystkich i ja to wiem, my to wiemy, dlatego będzie tak jak my chcemy i tak, żeby nam się podobalo. KONIEC-KROPKA!!! Wiem, co mówię.
-
Chyba się wezmę na chwilę za pracę, bo jeszcze moja szefowa-zołza wpadnie i będzie lipa. Troszkę mi się zaległości narobiło... :O
-
alez my męczymy.... :D:D:D ale powaznie magdusiarose, nie chcesz to nie mów.
-
Aga :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
magdusiarose, olej ciotki, miej je w doopie, a co?! To ile za ta suknię, 4.000 zł No i dobra, taka chciałas, taką masz i koniec kropka, Twoja, Wasza sprawa. U nas z zapowiedziami to jest tak, że idziemy do mojego księdza, dajemy na zapowiedzi, dostajemy kartkę, z ktorą idziemy do księdza z Łosia parafi, płacimy mu za zapowiedzi, spadamy z ambony, po dwóch tygodniach odbieramy zaświadczenie i wieziemy je znów do mojego księdza. MASAKRA!!!
-
magdusiarose, pochwal sie, no iwesz co, chyba się obraże.... Każda z nas tu sypie cenami, a Ty jedna nie powiez, bardzo nie ładnie.
-
Aga, u mnie dzisiaj równe 50 dni!!!!!!!!!!!! Masakra, co? Ten czas zasuwa, że nie wiem co. Ale masz pamięc. Tak mieliśmy jechać do Chorwacji, ale strasznie drogo by nas to wyniosło, bo ponad 3.000 zł, a niestety za dużo planów na po ślubie związanych z kaską, żebytak szastać kasą.... Dlatego zdecydowaliśmy się na Polskę, a że mój Łos kocha góry i ja tez nimi nie gardzę i że byliśmy przejazdem nad Soliną, dlatego właśnie zdecydowaliśmy na podróż pośubną w to miejsce. :) wyjdzie dużo, duzo, dużo taniej i góry piekne i atmosfera... Aj, juz się doczekać nie mogę, własnie licytuję jakąś zniżkę dla młodej pary ;););) z właściecielem domku, może coś utarguję... ;););)
-
magdusiarose, zgadzam się z tobą, chyba zarezerwuje ten domek. Chcą tylko 200 zł zadatku, więc nie tak duzo. Za całośc (wynajęcie) wyjdzie nas to za siedem dni 900 zł, więc tragedii nie ma. Cos upichcić zawsze można samemu, a spaghetti robie wysmienite (nie chwaląc się, albo xchwaląc...), z reszta, poranna kawkaze świeżo po.slubionym małżonkiem w łóżku, potem jakiś seksi itp itd Tak, to jest to. Dzisiaj dzwonię, rezerwuję i wpłacam kaskę... :):):):) Aga, nie Tobie jednej tylko tyle i aż tyle zostało, ale to sa już drobnostki, rzeczy, które \"zrobią się zame\" w międzyczasie, także się nie przejmuj i głowa do góry!!! Ja mam podobnie. Cieszcie się, że chociaz garniak macie, dzieki temu możecie dobierać dodatki. A my nawet butów nie możemy kupić... :( A tak w ogóle, to ja tez już musze zacząć się umawiać na to i owo, niby wszystko załatione, ale tak naprqwdę leżymy i kwiczymy... Wychodze z założenia, że wszystko w swoim czasie. I już. AAAAA, magdusiarose, ile kosztuje Twoja suknia, bo tak piszesz, że taka droga, bo chyba to przeoczyłam.
-
Aga, hej, nie jestes sam, każdej z nas zostało sporo, ale to szczegóły, pierdoły, które załatwi się w czasie, dzień przed sluibem, lub w dniu slubu, także tego Nie masz co się dołowac, my też jestesmy w lesie, wy chociaz macie garnitur dla M., a my??? :( Teraz już możecie kupować buty, a my niestety nie.... Na szczęscie Łos ma już "wybrane" buty, które mu się podobają i plus z tego, że będziemy wiedzieli co i jak i czego szukać.
-
Zostałam sama na polu kafe... :) Ale jestem dzielna i sobie poradzę. :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P