Środa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Środa
-
I znowu nikogo nie ma :(:(:(:( Ja się chyba z Wami rozwiądę... :P:P:P
-
Uwielbiam ten kawewałek http://www.youtube.com/watch?v=X3AsJfQWE08 Słyszałyście??? Normalnie non stop mi chodzi po głowie, uwielbiam ją. Ja ją wprost kocham :)
-
Ale fajnie!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Słyszałyście???? Mój maila czytali w radiu :):):):):):) ale mi serducho bije, przyjemne uczyucie. :D:D:D:D:D:D:D:D:D: spanuielka z tymi księdzami, coś w tym jest, nieastety....
-
Znaleźlismy wzór obrączek, które nam sie podobają. to dobrze, bo przynajmniej wiemy, co chcemy, ale to tylko w necie nam sie podobały, ale na żywo tez powinny, bo Łosia siostra cioteczna ma bardzo podobne do tych, które my cgcemy i są zajebiste :):):):):) Mieliśmy w ten weekend ogladać garnitury, buty itp itd, ale jak pojedziemy do Rzeszowa,to raczej nici z zakupów. Jeszcze musze zamówić podziekowania dla rodziców na allegro, ale jakos tak mi sie nie chce, bo trochę przy tym roboty :) ale w końcu będę musiała. W połowie marca musimy jechac po nasz akty urodzenia, po odpis chrztu i bierzmowania do Łosia parafii, potem do Urzędu Stanu cywilnego po zaświadczenie o braku sprzeciwu na zawarcie TEGO małżeństwa i wtedy do księdza spisać protokół przedślubny. Dzisiaj się zapytam go, kiedy musimy przyjść na pierwsza spowiedź, kiedy dać za powiedzi, kiedy na drugą spowiedź, no i ile chce za udzielenie slubu... Niech nie krzyknie tysiaka, bo mu nie dam... :P:P:P 500 moge dać, z organistą, bo przeciez dla księdza, to powinna być przyjemność uudzielić młodym slubu, żeby nie musieli żyć w grzechu.. :P:P ;);););)
-
No hej! Po 1 teorio witaj, jak to kawcia napisała chlebem i solą i wódką. Po2 teorio ale miałas wyjazd, pozazdrośić, przynajmniej będą zajebiste wspomnienia. Po3 teorio ta sprawa z księdzem, masakra!!! Ale Twój Mateo, to wykapany Łoś :):):) BEZ KITU!!!!! Jak czytałam, to się uśmiechałam pod nosem, bo jakbym swojego Łosia słyszała, tez coś palnie, zanim pomysli... :):):):) :D:D:D:D:D:D:D:D:D ale ogólnie, to my mamy z głowy takie tam pytania i te inne bzdety, bo nasz ksiądz ma 35 lat ui jest zajebisty . chociaż nie ma co mówić hop.. ;) Po 4 kawcia ja wiem, co to znaczy kłócić się niemiłosiernie, bo jakiś miesiąc temu to przerabiałam i nawet mój Łos powiedział, że okres naszego narzeczeństwa jest najgorszym okresem w naszym związku :O Trochę w tym racji było, ale na szczęście wszystko się uspokoiło i u ciebie pewnie będzie podobnie :):) Trzymam za to kciuki. Po5 kawcia jak masz ochotę na placki, to obierz sobie kilka ziemniaków, zetrzyj i se usmaż, lepiej ci się zrobi, to na pewno ;) A jak ci sie nie chce guzdrać w tym wszystkim, skocz do jakiejs polskiej knajpki i se kup, a co??? :):):) Nalezy ci się ;);););) Po6 dziewczęta nie odzywam sie, bo jak nikogo niema na forum przez cały czas, to przeciez nie bedę \"gadać\" sama do siebie :P Jesli tylko zauważę ruch, to na pewno będę, bo w zasadzie jestem cały czas, bo non stop zaglądam, ale jak tu cisza i susza, to co ja bedę sie udzielać jak i tak mi nie odpowie, ani nic. PO 7 U mnie??? No więc, Wczoraj wieczorem zmarła moja babcia :( Ale było to do przewidzenia, ona mieszka az 320 km od nas i nigdy nie miała z moja rodziną jakiegoś tam specjalnego kontkaktu. Miała dwa wylewy i to była kwestia czasu, ostatnio dzwoniła do nas ciocia i powiedziała, że babcia jest w szpitalu i możemy spodziewać się najgorszego, na szczęście jak Bóg przykazał zmarła w domu. Nie musicie mi współczuć, może to głupio zabrzmi, ale lepiej, że umarła teraz niż tydzień przed moim slubem . Wiem, że niektóre z Was pomyslą, że jestem bez serca, ale taka jest prawda, bo skoro już nie było szans na poprawe, to tak chyba wyszło lepiej. Nie wiem, jeszcze kiedy pogrzeb, pewnie w sobotę i pewnie pojedziemy. I w tym wypadku, po smierci mojej babci nie mam juz nawet jednej babci i ani jednego dziadka :(:(:( Niestety... Ale takie jest życie i trzeba się z tym pogodzić. Dzisiaj jedziemy do księdza, jak już puisałam ustalić w końcu godzinę ślubu. Musze tylko najpierw do niego zadzwonić i zapowiedzieć się, że będziemy tak ok. 18.00, tylko nie wiem, jak zacząć rozmowę ,jak juz odbierze telefon \"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus\"??? \"Dzień Dobry\"???? \"Witam.\"???? Nie wiem, może mi podpowiecie.... W pracy jak zwykle nuda, nic sie nie zmienia. Ostatnio zaszarżowałam na allegro, klupiłam tyle rzeczy, że szok!!! Tylko się za kieszweń trzymać :O KUpiłam: - półki wiszące do pokoju 3 szt - 10 koszulek dla Łosia - wałek czyszczący IKEA - spodnie alladynki na aerobik - bluzkę - koszulki bokserki, 4 szt (wersja dla Łosia, na aerobik ;) ) - obrączki na koperty - spodnie dla Łosia - jeszcze jedna bluzkę - jeszcze jedna bluzkę - zajebista pizamkę - pudełka materiałowe do szuflady, czy szafy - trzy albumy na zdjęcia Troche tego było, już nie pamiętam, teraz przychodza paczki, a moja mam tylko pisze mi esy \"MAgda, paczki przyszły\" i się wkurza :):):):):):):)
-
Witam. Coś cienko na tym naszym topiku, co jest dziołchy??? Ja dzisiaj w bardzo, bardzo średnim nastroju, wkurzam się od rana. Ale humor mi się poprawia, jak pomysle o mich nowych meblach, które w końcu kupiliśmy, wczoraj Łos złożył i już mamy. Teraz wystarczy dokupić szafke pod TV i jakies półki na scinę i już będzie wszystko... Cieszy mnie to niezmiernie...:) W piatek nic znie załatwiłam, siedziałam cały dzien w domu, a w zasadzie lezałam obłogiemj.... Raz na jakis mi też chyba wolno... :P A co? W sobotę posprzatałam, a potem bylismy po meble, potem pojechalismy do znajomych, schlałam sie jak śwynia... Aż mi sie trochę wymiotowało... W niedziele, troche pomagalam przy składaniu mebli, potem byli u nas znajomi, potem pojechalismy do Mca (wiem, wiem, straszne... przepraszam...), potem do łózeczka, przytulanki i spać ;) Sler mam dzisiaj chujowy humor, nie moge inaczej napisac, bo tak własnie jest.. :(:(:(:( Jakis dól mnie złapał... :(:(:(:( Idę stąd, bo Wam tylko dzien po psuję... :(
-
kawcia, Ty już dawno leżałas i już wstałas, a teraz sobie siedzisz w domku i pijesz pyszną, gorąca herbatkę, w momencie,kiedy ja siedzę w tej zapyziałej dziurze i mam przed sobą jeszcze prawie dwie godziny pracy :( :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
kawcia Rzuciłam w ciebie tyloma sniezynkami, że nie mogłabyś się odkopać, nawet gdybyś bardzo chciała ;) :P:P:P:P:P:P:P:P:P U mnie na razie na szczęscie nie pada, ale nie chce zapeszać, bo pewnie zacznie i znowu po wyjściu z pracy bedę miała gimnastykę :);):) Ale tryudno, taka kolej rzeczy. Niech sobie będzie ten śnieg, ale niech już nie pada!!! :D
-
A ja cholera mam dosyć zimy pod względem ośnieżania samochodu dzień w dzień rano. Bo tak ogolnie to lubie kiedy śnieg kuż leży. wczoraj na przykład wybraliśmy sie z Łosiem parę minut po 20.00 na spacer, wzieliśmy wszystkie trzy psy (dwa rodziców i naszego robala) i poszlismy się przejśc, dlaeko nie doszliśmy, bo ze dwa kilometry, ale było bardzo miło i przyjemnie.... Obiecalismy sobie takie spacery wieczoren codziennie. Łos zadowolony, bo buty w końcu się sprawdzają (kipuliśmy mu NIKE zimowe, to było gdzies w listopadzie), wkurzał się, bo nie miał okazji ich zakładac, bo to takie trepy zamszowe za prwie 300 zł !!! (wybaczyłam mu tę cenę), a teraz szczęśliwy, bo w końcu może w nich pochodzić, troche więcej... Psy szczęśliwe, bo moga pobiegać gdzie indziej, niż podówrko, ja zadowolona, bo moge zajarać na świeżym powietrzu (w domu absolutnie panuje zakaz palenia, więc poza pracą niewiele palę, bo nie chce mi się wychodzić za zewnątrz), i w ogóle się liepiej śpi po takim spacerze... Dzisiaj mamy zamiar wycioągnąć rodziców, żebyśmy wszyscy razem spalili te dzisiejsze słodkości... :P :D No, a tak poza tym, to jutro załatwię dużo spraw (mam taką nadzieję) związanych ze slubem. I licze na to, że w sobotę, W KOŃCU pojedziemy kupić meble do naszego gnizadka!!!! Ale bym chciała... Dzisiaj od rana, wpadłam na allegro i zamówiłam sobie zajebistą piżamkę i cztery bluzki, tzw. bokserki.... Łoś mnie ukatrupi.... :D Ale jemu licytuję spodnie, za które prawdopodobnie zapłace więcej, niż za to, co dzisiaj dla siebie zamówiłam. Chyba uzalezniłam się od allegro... Przerażające... :O Ale cóż, kazdy ma jakies słabości... ;) Ja ma kilka..... np.: Łoś, allegro i Robal, Przyjaciele (serial), KFC, McDonald... :P :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Poszłam, wróciłam. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
No, a tak poza tym, to nudezę sie przeokrutnie. Łos wypożyczył mi książkę z biblioteki i dzięki niej jeszcze nie skonałam ;) Nie chce mi sie tu juz siedzieć :(:(:(:(:(:(:(:(: A tu jeszcze prawie 2 godziny!!!!! Ale pocieszam sie faktem, że jutro jeszcze tylko do pracy, a w piatek wolne !!!! :):):):):) A Wy bidulki będziecie pracować... :( Przykro mi, ale to nie zmienia faktu że ze swojego dnia wolnego sie bardzo cieszę :):):):) Może pojadę po buty slubne w końcu, może odwiedzę salę weselną, w końcu, może umówię sie do kosmetyczki, w końcu, do fryzjerki, w końcu, do wizazystki, w końcu. A znając życie skończy się na cłodniowym leniuchowaniu :P
-
Poszlismy do księdza, który udzieli nam ślubu i zapytalismy co z naukami, to kazał nam iśc ze sobą do kancelarii parafialnej, dał bnam książeczki i kazal przyjśc za tydzień. Pojechaliśmy za tydzień i cos tam nam pogadał i podpisał trzy spotkania, potem kazał przyjechać za miesiąc, pojechalismy i podpisał nam resztę. Potem powiedział, że miesiąc przed slubem wysle nas do poradni. A tak w ogole to mamy się zgłosić do niego 1,5 miesiąca przed slubem, żeby spisac protokół przedślubny (czy slubny ?? nie wiem, nieważne), dać na zapowiedzi i pierwszą spowiedź. Potem już przed samym slubem jakos mamy sie do niego udac na drugą spowiedź i uzgodnienie szczegółów. Kiedyś w naszym kościele były nauki, ale teraz jest za mało chętnych, żeby je organizowac. Dlatego mieliśmy takie, a nie inne nauki.
-
Nie u nas nauki przedmałżeńskie, to nauki przedmałżeńskie!!! :D:D:D:D:DS:D:D:D:D:D:D: SZOK!!!!:):):):):) nie miałam zielonego pojęcia o co ci chodzi, wybacz... :) Ale numer, to sa nauki przedmałzeńskie... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D My nie mielismy, szlismy do księdza, tzn. bylismy dwa razy, przy pierwszym psotkaniu podstemplował nam trzy spotkania, przy drugim pozostałec i po naukach.... Jeszcze została nam poradnia, ale powiedział, że to miesiąc przed slubem.
-
Aga_80 napisała: Wiem,ze juz poruszlam ten temat,ale nie pamietam co odpowiedzialas a szukac nie bede w tych 137 stronach No a mianowicie chodiz mi o pre kany-chodzicie juz? Jak jest?Jakos troche sie obawiam tego ???????????????????????????????
-
A tak w ogóle to chętnie zobaczyłabym to zdjęcie z bananem :P:P:P ;););););););););););););)
-
Aga, ile od Twojegio miejsca zamieszkania jest do Bełchatowa???? Będę tam na pewno w marcu, to może by my się spioknęły na kawusię, hę??? Nieskromnie sie pytam, ale raz sie zyje. Powiesz lubemu, że jestenm koleżanką z kolonii :P, gdyby miał jakies wonty :P :)
-
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Na pewno DOBRZE zrobiłaś ;)
-
Aga, jestem!!! :) Zdecydowanie na M profilu sa dużo odważniejsze zdjęcia niz na Twoim, Twoja mama przesadza, ja bym na Twoim miejscu sie nie przejmowała. Na profilu M, jest jedno takie zdjęcie, na którym wyglądacie jakbyście byli po drikaczu jakims, ale nie pijani.... Nie przejmuj sie. A to zdjęcie, do którego dodałam komentarz jest bardzo, bardzo, bardzo fajnie i wcale nie jest jakieś tam \"odważne\' czy nie na miejsxcu. Je3st bardzo fajne, mi bardzo się podoba, także głowa do góry!!!!
-
Dobrze mi znany trunek, \"produkowany\" przez ojca mojego kumpla :):):):):):):)
-
I ta wódka jest taka żółta???? Mam rację???? To juz wiem, co to jest ;) Piłam :P :):):):)
-
Nie, nie licze w ten sposób, bo jesli będzie mało wódki, to nikt nie dostanie.... Tak napisałam, bo coponiektorym, których pewnie po weselu nie zobaczę rok, może naweet dwa lata wypada dać weselna wódeczkę. My robimy grawer na obrączkach Na jednej będzie CO BÓG ZŁĄCZYŁ na drugiej CZŁOWIEK NIECH NIE ROZDZIELA ALBO Na moje imię luibego i data slubu A Łosia Moje imię i data slubu. Jeszcze się zastanawiamy...
-
W kartonie jest 12 butelek. Jak tak teraz o tym myslę, to naprawdę przeholowalismy z tą ilością wina.... Jak jakieś głupki, albo alkoholiki... :P :):):)
-
My kupilismy 60 butelek 0,75 l. Czyli dużo, bardzo, bardzo dużo. Moja koleznka, która brała slub w sierpniu 2008 kupiła 6 butelek i zostały jej 3 butelki. :O dlatego my nasze winko będziemy pewnie pić przez pól roku jeszcze ;) Ale to moje ulubione, więc luzik... :) Ale wódki będziemy musieli chyba jeszcze dopukić, bo jak kupowalismy wódkę, to lista gości zamykała się w 150 osobach, a teraz lista zamyka się w 180 osobach, więc wniosek wysuwa się sam... :)
-
lisa, ile chceice kupić winka, bo my kupilismy bardzo duzo i chyba za duzo. Zastanawiam sie ilu będziecie mieli zaproszonych gości i il winka kupujecie, możesz mi napisać??? Ja dzisiaj 10 minut odsnieżałam samochód... Masakra!!1 I ciągle pada śnieg, już mam dosyć, ciężko sie jeździ, trza odsnieżać i w ogóle jest bleee :O