Środa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Środa
-
Ale jak mu próbuje pokazać w domu jakąs suknie, którą na przykład wypatrzyłam w necie, to on tak podchodzi, spojrzy i nie wie co powiedziec. Mamy różńe gusta. On chciałby, żeby moja suknia była bardzo, bardzo, bardzo, bardzo,bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo i jeszcze raz SKROMNA! Najlepiej, żeby była na ramiączka, prosta i bez żadnych udziwnień, a ja w zyciu bym takiej sukni nie założyła, u komuni jak byłam miałam juz lepszą, niz ta, która on chciał, żebym założyła. A jak wybiorę sama, to trudno, będzie musiał zaakceptować mój wybór, chociaz czasmi chciałabym, zeby ja ocenił, zanim sie zdecyduje. wiesz, spanielko, ja chyba sama nie wiem, czego chcę.... :(
-
Sama nie wiem dlaczwego. W naszych stronach jakoś tak się ptzyjęło, że panna młoda sama wybiera suknię, a pan młody widzi ja dopiero w dniu slubU. Tradycja. Poza tym Ł. by raczej nie miał ochoty na oglądanie sukien. Znam go.
-
Same problemy z tymi facetami. Ja nie wiem, jak to będzie. Jestem coraz bardziej przerażona. 28 stycznia jedziemy wybrać garnitur Ł. Ja mam juz wizję, alle nie wiem, co on na to. Ja chciałam brązowy garnitur, ale żeby było widać, że jest on brązowy, bo Ł. chce ciemny brązowy, który wygląda jak czarny.
-
Jak założysz na siebie, to całkiem inaczej na to spojrzy. Zobaczysz. Trzymam kciuki. W sumie ja bym wolała, żeby Ł. też ze mną wybierał suknie. boję się, że mu się nie spodoba to co wybiorę...
-
Mam to samo. Także Cię rozumiem. Mój Ł.na poczatku mówił w kapeluszu?! Chyba oszalałaś!!1 Teraz stwierdził, że jak dobrze będę w nim wygladać, to czemu nie.
-
Bardzo podoba mi sie gorset sukni z kolekcji drugiej . Pierwsza suknia na ostatniej stronie kolekcji 2. Zajebisty po prostu!!! Taki bym chciała mieć ,ale ecru i dodatkiem złota.
-
Hej spanielka, spokojnie, będzie dobrze, musi byc. A może jak pojedziesz przymierzyć, top okaże się, że całkiem inna okaże się tą wymarzoną, TĄsuknią. Wszystko przed Tobą, a facetem się nie przejmuj, bo w jakiej sukni by cie nie zoabczył, to pewnie będzie dziekował światu za taka kobietę. Głowa do góry!!!
-
Broneczka, a Ty dostałas tego maila z tortami? I jak wrażenia?
-
Spanielka, te torty to ode mnie :( Mnie prosze pochwalić. :P
-
Dostałam, dzieki i juz odpisałam. Teraz biore się za robotę, potem na fajeczka i przerwę, a potem jeszcze tu wrócę do Was, chyba, że nie chcecie, co by mnie nie zdziwiło ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) :P
-
Tylko moja byłaby bez trenu... Rózwna z ziemią.
-
Tez się nad tym zastanawialismy. Ale będziemy je najwyżej raz w roku oddawać do renowacji i juz. To jeszcze nie jest powiedziane, ze to będą te obrączki, po prostu nam sie podobają, są inne i jak dla nas, maja coś w sobie, sama niew iem, co. Cieszę się, że Ci się podobaja. :)
-
Wiesz spanielka, mi sie wydaje, że to taki delikatny grawer, ale ręki nie dam sobie uciąć... Podobają mi sie obrączki takie 'zadymione', nie wiem, czy wiecsz o co mi chodzi, ale takie jakby za mgłą, własnie cos takiego jak te.
-
No mi ta z daleka szyła by suknie według mojego projektu, ale kuźwa, póki nie przymierze, to nie będę wiedziała, co mi się tak naprawdę podoba, a co nie. W czym wyglądam dobrze, a co mi nie pasuje.... Na razie jestem przerażona.... Nie weim, jak to będzie...
-
Ja też bym chciała mieć juz wybraną i cieszyć się tym, że nie musze sie martwic juz o suknię. Wtedy można dobierać dodatki i wybierać garnitur dla mojego Ł. itp itd Kurcze, tak bym juz chciała...
-
spanielka Ja jak zwykle jestem obecna, bo nudno w pracy itak po cichu liczyłam, ze ktos się zjawi... Tym spaghetti, to naprawde narobiłas mi smaka. W sobotę zrobie, takie pyszne i tak duzo, że będę je jadła przez trzy dni... :) Zazdroszczę Wam, które macie juz wybraną suknię, ja chyba pojeżdżę trochę po salonach, popatrzę , pooglądam, może cos się trafi, bo nie bardzo usmiecha mi sie czekac do początku marca, żeby wybrać suknię i żeby zaczęli ja wtedy szyć. Chciałabym cos poprzymierzać, itp itd W sobotę wezmę chyba ze trzy dziewczyny i pojedziemy w miasto. Z aparatem fotograficznym, a co.
-
kawcia, ja ostatnio szalonego co zrobiłam, to wjechanie w brame, o czym Wam pisałam kiedys tam... :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Z tym paleniem, to moja koleznka mówi to samo, rzuciłabym, ale ja lubie palić! No i weź tu przy takiej rzuć... ale po slubie rzuce. Jak zaczne sobie to coraz częściej powtarzać, to w końcu uwierzę. ;)
-
Jeszcze godzinka i do domku.... HURRA!!!
-
Tylko daj znać, co postanowiłaś, ok? :)
-
Ja nie mam poprawin :( Na drugi dzień jedziemy na sesje w plenerze, a potem troche z moimi goścmi u mojej mamy w domu, a potem trzchę z Ł. goścmi u niego w domu...
-
sloneczkoT, ja na bank będe bez welonu i rękawiczek, a co do kapelusza, to sie okaże. Troche boje sie, że to będzie cos innego... Ale najpierw musze znaleźć suknię, a potem będę martwić się o resztę. Chociaz moje dodatki, to bielizna i buty ;)
-
Aga, wystarczy, że włosy będą spiete z tyłu dosyc wysoko, moja bratowa tak miała i welon miała podpiety z tyłu, u dołu, tak że widać było jaki ma pi.ekny kok zropbiony.