Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kamiśka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kamiśka

  1. W imieniu Wojtusia dziękuję za koplementy:) Wojtuś był dzisiaj bardzo rzeczny, tak że wszystko dziś porobiłam łącznie z zaległm prasowankiem. Dziewczyny kupno stroju kąpielowego to najgorsza rzecz dla mnie teraz. Zawsze byłam szczuplutka, a teraz po porodzie, nie mogę pozyć się tego okropnego brzucha. Popadłam w straszne kompleksy. Aż się dziwie, że mój mąż nic nie mówi:) Jak tylko rzestanę karmić piersią dię na aerobik i się odchudzam, żeby coć trochę zliżyć się do mojej poprzedniej figury. Na razie jakpatrzę w lustro to widzę jakąś inną babę:) Och! Wybieramy się za tydzień nad morze. Musiałam kupić nowy strój bo w mój się już nie mieszczę. Co jest dla mnie bardzo przykre Ciekawa jestem jak Wojtek zniesie podróż. Wybieramy się do Pobieowa. NIech tylko będzie pogoda. A jak nie będzie pogody, to i tak bedzie fajnie. To pensjonat mojej siostry, a ona ma roczną córcię, więc Wojtek będzie miał towarzstwo. Oprócz tego jadą z nami znajomi z 7 miesięcznym synkiem i drudzy z 10 miesięczną córką. Z taką ekipą musi być wesoło:)
  2. Czytam sobie perwsze stronki naszego topiku i widzę, że najstarsza stażowo jest tutaj Kropek:) Ja pojawiłam się później i na krótko potem dopiero wróciłam po urodzeniu Wojtka. Fajnie jest wrócić do wspomnień z ciąży:)
  3. Dziewczyny nie wiem czy juz można ale ja dzisiaj dałam Wojtkowi wafelka od loda do jedzenia. Jedliśmy lody i Wojtuś mało z wózka nie wskoczył, tak chciał jeść to co my. Więc mu ałam wafelka. Ale był szczęśliwy. Troszkę pogryzł i był zadowolony:) Wcześniej dawałam mu już chrupki kukurydziane
  4. Agatko- poprawa na pewno będzie, tylko trzeba spokojnie rozmawiać, bez unoszenia się, bez nerwów, no i mieć racjonalne argumenty. U mnie to naprawdę podziałało. Powiedziałam mu co mi przeszkadza i czego oczekuję, ale bez obwiniania go. Przyznałam sie też do swoich paru błędów (żeby przyznać mu rację w kilku sprawach). I widzę teraz u męża poprawę. Wziął sobie wszystko do serca. Dzisiaj spędził ze mną caly dzień, badzo pomagał przy dziecku. Było super i naprawdę wypoczęłam po raz pierwszy od narodzin Wojtusia.
  5. Mam pytanko do mam karmiących piersią: co ile godzin jedzą Wasze pociechy? Wojtek jadł co 2 godziny, ale teraz coś mu się odmieniło, tzn w nocy jeco 2 godzinki, a w dzień to tak: od 8 do obiadu nie chce nic, tylko deserek, obiad o 14 no i po obiadku już je pierś co 2 albo 3 godzinki. A ja zjadłam kolację hehe 1 kanapkę z domowy dżemem wiśniowy, a druą z pomidorem iogórkiem w occie hihihi, aka zachcianka:)
  6. Hej, ja już mam wolne:) Mąż usypia Wojtusia na rękach, a ja Was podczytuję:) Agatko trzmam kciuki, oby jak najszybciej wróciło szcęście i porozumienie w Twoim małżeństwie Kodzku, trzymam kciuki za to, byś jak najszybciej znalazła pracę
  7. A my dzisiaj szalelśmy na placu zabaw:) Wysłałam fotki na naszą @
  8. Reniko- większość twierdzi, że Wojtuś to czysty tata:)
  9. Agatko- mój mąż też mi kiedys powiedział w kłotni- chciałaś dziecko, to cobie radź. A ja mu na to chcieć to sobie można, ale sama w ciążę nie zaszłam, tylko z Tobą. Więc tak samo jesteś za nie odpowiedzialny jak ja. Od tej pory juz mi tak nie mówi. Chyba wjechałam mu na ambicję z tą odpowiedzialnością. No i nie ma u mnie, że tylko ja się Wojtkiem zajmuję. Jak jest dzień wolny od pracy, to mąż też się zajmuje synkiem. A ja mu mówię, że to jest normalne, że tatuś się dzieckiem zajmuje. Muszę przyznać, że czasem naprawdę dochodzi do spięć, ale mój mąż jest swietnym ojcem. Bardzo dobrze zajmuje się synkiem, ma do niego cierpliwość i bardzo go kocha. A co do nas to chociaż się kłocimy, to robi mi śniadania i pomaga kiedy tylko może. A co najważniejsze, bierze sobe do serca to co mu w kłotni wypomnę i stara się naprawdę poprawić.
  10. SORKI ZA LITERÓWKI, ALE PISAŁAM Z WJTKIEM NA KOLANIE:)
  11. ja tez uz jem wszystko, slezie i ogórasy równiez własnie synek wyciagnął klawisz shift z laptop. ak on to zrobił?
  12. Co do wózka to ponoć do 18 m-ca nie powinno używać się typu parasolka, bo są nie zdrowe dla kręgosłupa dziecka. Ja wzięłam to po uwagę. Nie zaszkodzi dmuchać na zimne
  13. KROPCIU KOCHANA DZIĘKI ZA ZROZUMIENIE:) Ja teraz moje słoneczko nosiłam na rączkach i cały czas całowałam i tak szybko zasnął, aż się zdziwiłam. Teraz śpi, a ja sprzątam całą chatę
  14. A teraz przyznam się, chociaż wstyd mi bardzo-raz straciła m cierpliwość i kzyknęłam na Wojtusiaw czasie kłótni z mężem, ale za sekundę wzęłam go na rączki i tuliłam. Do dzisiaj mam wyrzuty sumienia i nie lubię siebie za to. Nie mogę sobie tego wybaczyć. Mąż mnie nie zganil za to, ale jak sobie o tym pomyślę, to chciałabym cofnąć czas. Obiecałam sobie, że to już się nie powtórzy.
  15. Iw- super opisy pod zdjęciami w albumie zrobiłaś. Podobają mi się. Dzięki:) Buźka! Ode mnie i Wojtusia:)
  16. I sorki za błędy i literówki we wcześniejszej wypowiedzi. Nie wciskam mocno klawisz i gubie literki. W pochwał zgubiłam c, więc nie myślcie, że ze mnie taka analfabetka;)
  17. Agatko26- ja mam wózek spacerówkę RETRUS. Bardzo fajny. Kupiłam na allegro. To polski wózek, ale naprawdę się sprawdza. I co ważne ma zimowe okrycie na nóżki.
  18. Myślę, że ilipka ma rację, wzięłam jej łowa do siebie. I rzeczywiście, nie ma co się użalać. Ja też cały czas oczekuję od męża pohwał, a przecież on też nie ma łątwego zadania. Ja mam ciężko, ale on też nie ma wakacji przecież
  19. Agatko26- ja też tak mam z tymi prozaicznymi czynnościami, czasem nic nie mogę zrobić. Wojtuś tak jak Malwinka - najlepiej żeby go nosić na rączkach. I też tylko na spacerze jest jako tako. Sam jeszcze się nie zabawi, bo nie siedzi i się denewuje, że gdzieś nie sięga. Ale mój mąż mi czasem pomaga (jak już jest krytyczna sytuacja) Ja wokól niego nic nie robię, niestety sam sobie musi radzić. A sniadanie o też on mi przygotowuje. Czasem ja nie zrobię obiadu, to też się nie złości, tylko mówi ok. Jemy coś na meście, albo on zrobi. Więc nie jest tak źle. Oczywiście, czasem sę wścieka, ale to jak każdy facet.
  20. Dziewczyny jestem panięta. Idę spać - nie mam siły nic pisać. Wysłałam za to parę fotek na naszą pocztę Dobrej nocki zyczę
  21. nie do wszystkiego sie stosuję . Próbję troszkę i jak małemu nic nie jest to mu daję
  22. hej Wojtuś memła bułkę i czyta ze mną nasze forum. Pozdrawiamy wszystkich
×