paloma paloma

a jak człowiek zapije to nie idzie zimą sie przespać gdzie byle. i tu jest problem, bo latem to pełny spontan ;) nigdzie indziej nie poznałam takiego spektrum osobowiści jak tam w jedno lato :) od artystów z górnej półki po zagorzałego bywalca jarocinów z lat 80.

...a ja widziałam ;) jedyna róznica jest taka, że po knajpach siedzą tubylcy, atmosfera bardzo kameralna, zima w kazimierzu to jest to.

...w wianie mam jeszcze po drugiej babce obraz, oleodruk, z którym związana jest rodzinna anegdota. na tym obrazie przedtawiony jest staw, otoczony lasem i różami, a po stawie płynie muszla, a w muszli leży półnaga boginka i rozkosznie sie przeciąga, a muszę ciagną inne pólnagie nimfy. otóz kiedyś po kolędzie ksiądz wszedł do salonu i...zaczął sie do tego obrazu modlić :) co by Freud na to powiedział :)

mam dwie po babciach. jedną singera na pedał (mmm...) zabytek, któym mozna i skóre i jedwab szyć a druga- łucznik, klasyka z lat 70tych. ;) takie moje wiano. bierzesz? ;):)

obrazki z Kazimierza lubię, mam je w domu, 3 oleje których nie chciałam się pozbywać. pozostałe faktycznie na tekturze malowałam ;) no po plastyku, a nie słychać tego ? ;):):)

yyyyy.......

no własnie, ci faceci. a nie za szybko?..... ;)

marrrtini.... boska dita cud świata

czy to znaczy że w mieście łodzi snieg był? czy tylko szron? u nas słońce wybitnie zimowe, ostre, a powietrze smakuje jak dobrze zmrożone martini

ach, te tubylcze panny w wieku rębnym, toż to sama natura, sam seks. niewinność przeplątana dzikością gdybym była facetem, tobym sobie wzięła taką dziewkę a nie miastową lalunię :)

w siekierezadzie jest fajny fragment, jak Janek podsłuchał w knajpie rozmowę dziewczyn: "to powiedziawszy, poszedłem do ubikacji, co była w podwórzu, bo cisnał mnie pęcherz. przechodząc przez drugą salę usłyszałem w locie jak jakas tubylcza panna mówiła do swoich koleżanek siedzących przy tym samym stoliku, ze ona lubi stukać obcasami w kościele, chociaż wie, ze powinna cicho chodzić, bo to przecież jest kościół, ale ona idzie i stuka obcasami, bo to jest silniejsze od niej. -to jest silniejsze ode mnie- poiwedziała i stuknęła obcasem o podłogę. (...)" :) coś w tym jest

a jeśli chodzi o zakupy z chłopakami i po co one laskom...to.... kurczę nie pomyślałam o tym, że mozna wyciągnąć kasę z lubego. muszę się jeszcze dużo nauczyc ;):):)

a ja słyszałam, że najlepszy orgazm mają panie które chodzą na obcasach, bo taka pozycja cwiczy im potrzebne partie mięśni. a ja i na boso nie narzekam :)

a ja okno otwieram tylko wtedy gdy wieje i me buty wnet zrzucam kiedy mróz skuje knieje panie bobrze pan wie dobrze że natury pan nie zmieni a pan chce mi zamknąć okno wcisnąć w buty.... panie bobrze pan zrozumieć musi dobrze że bania to rodzaj wanny... ...a nie narzekania panny ;):):) dzień dobry!!!!

na trójce blok o queen

ten weekend jest wypełniony jakąś smutną samotnością. czasami tak ma być, kontrasty wyostrzają zmysły (...)

Chryste, wszystko na jedno kopyto a ten płaszcz z hong kongu mógłby byc tanszy, w końcu szyty przez tanią siłę roboczą która tych pieniędzy na oczy nie zobaczy :/ to komu ja płacę za to

u was w łodzi jest raj materiałowy, my mamy w okolicach taki jeden super sklepik, maleńki jak domek stróża, a siedzą w nim dwie starsze panie, materiałów jak w sklepach cynamonowych, zajdę tam, powęszę po drodze do kosmetyczki ;)

jakieś wszystko bez jaj trzena wyciągnąć maszynę mojej prababki i wziąć się do szycia

http://www.allegro.pl/item477760181_japan_style_plaszcz_3_kolory_36_38_s_m.html sama nie wiem ;) zastanawiam się nad tym beżowym, nie wiem, nie wiem...... poproszę o obiektywne zimne spojrzenie chodzę, szukam, nic mi się nie podoba;)

http://pl.youtube.com/watch?v=GeWWL0EAhhw zapraszamy do nas na disko!

a ładna była? z mojego doswiadczenia wiem, ze anglice to niezłe szmule ;)

uu fajniutko ;) postanowiłyśmy zaopatrzyc się na makaowy wieczór, idziemy kupić coś na ząb Tobie życzę miłego wieczoru, daj czadu na siłowni ;) pa

strasznie mi pasuje imię Robert do Ciebie Robin, ja teraz idę w makao zagrac, gdyż jestem zmolestowana przez moją efemeryczną córeczkę ;)

ja przed chwilą tez myślałam o cywilizacji i naturze. w pewnej książce, o której juz tutaj kiedyś wspominałam autorka pisze, że podczas rozmów z ludźmi o snach (pracowała jako psychoanalityk) okazuje się, ze często śnią się ludziom martwe lub poranione dzikie zwierzęta. według niej to symbol zerwania naszej więzi z naturą. pamiętam jeden swój sen, stałam na bardzo wysokim moście wokoło przepiękne wysokie góry, słońce, pode mną kryształowoczysta woda. nagle ujrzałam plame czerwieni rozlewającą się w wodzie. to była krew umierającej sarny, która lezała w wodzie. oststnio mam zupełnie inne sny, i naprawdę odzwierciedlają one to, co teraz dzieje się miedzy mną a naturą. ta myśl przyszła do mnie kiedy zastanawiałam się nad tym że tak na mnie wpłynęła pełnia księżyca. moze to dlatego, ze otworzyłam sie na naturę i satłam się jej częścią, dlatego mocniej odczuwam jej wpływ