carolima

strasznie zabiegana dzisiaj :) co do napadow, to glownie przed okresem, ale teraz po 4 tyg diety minelo mi :)

Moze sprobuj podzielic sobie posilek, na kilka czesci i jesc co 10 min, az poczujesz sie syta? Tak po kesie.

:( kurcze nie dobrze, ale swiadome? bo jak jesz jak w transie, to moze potrzebny psycholog?

moge gadac :) dzieci spia, maz w pracy a udaje mi sie, tylko i wylacznie dzieki liczeniu kcal, czasami mam wpadki, ale zbieram sie i walcze dalej, nie odkladam na pozniej, nie robie przerw w diecie, niczego sobie nie odmawiam, tylko waze, waze i licze :) Wtedy wiem ile moge jeszcze zjesc, juz mniej wiecej wiem po czym bede glodna, a co mi pomoze wytrwac :)

:)

mialo byc 100kcal, nie tysiac ;) Tysiacem bym sie przejela :)

jaa N - Jak kg tygodniowo to spokojnie :) Dasz rade :) Wiolus - wieczor, noc jak najbardziej aktualne :) teraz tak sobie wpadam z doskoku, bo mialam gosci, niezapowiedzianych, ale jakze zgranych... Moi rodzice i tesciowie wpaadli jednoczesnie :) Corcia ma dzisiaj imieniny :) I zjadlam kawalek pizzy, wlasnie znalazlam, ze ma okolo 1000kcal, wiec nie panikuje, bo to taki malutki kawaleczek byl :) Tak dla smaku :)

Pustki dzisiaj niesamowite :( Wiolus chyba za duzo nie poczytasz :) Chyba, ze zaczne sama ze soba gadac :)

ale sie objadlam :) w koncu obiad :) 100kilowa nie jest jeszcze tak zle, na obiad ugotuj sobie same warzywka i bedzie ok :) Ja zjadlam ziemniaki, brukselke i marchew ugotowane, z pysznym czosnkowo-pomidorowym sosikiem. Porcja jak dla dwoch :P ale mialo tylko 250 kcal :szok:

szkoda ze sie dzisiaj slabo zgralysmy :( ja juz musze uciekac, bo Luby wrocil z pracy i chce pograc :) Do jutra Piekne Panie :)

pseudonim......wiek..........było.........jest........wz rost m_1982.........26.............92...........88..........1 64 carolima........27..........(108)96.......89,3........159 cos mi sie popier... Co tam u Was? Ja wygralam z glodem :) I ciesze sie jak dzieciak :)

ja tez chce gdzies pojechac :( Jakis dolek mnie lapie, zwany glodem psychicznym... zjadlabym cos sama nie wiem co... Jakos nie moge sie najesc ta kapusta, podobnie mam z jablkiem, nie dosc ze dostaje rozwolnienia, to jeszcze powoduje taki glod, ze masakra...

Kiedys sie zastanawialam, ale doszlam do wniosku, zenie mam sensu sie truc. Zrzuce na chemi, odstawie chemie i znowu przytyje... Bo to nie zmienia stylu zywienia, a tylko ogranicza apetyt. To nie dla mnie. Che schudnac raz na zawsze. Szkoda czasu na jojo.

Wilus - milo z Twojej strony :) Jak Wam idzie? Ja po sniadanku, teraz gotuje kapusniak... nie pamietam kiedy jadlam... prawde mowiac, to gotuje go pierwszy raz w zyciu... Zobaczymy co z tego bedzie :) Mam problem z bobem... nigdzie nie moge dostac... a tak mi sie chce :(

a ja dopiero lapie jak liczyc kalorie, jak gotowac cos smacznego, zeby nie bylo kaloryczne i takie tam... uciekam bo mi dziecie placze... okrutnie... maruda...

nie zgadniesz jaka mam teraz wymowke - bo za glosno... (rewerek mechaniczny) a sasiadow mamy mocno upierdliwych... dra sie nawet jak dzieci sie smieja, albo biegaja... drą = wala w kaloryfer...

zgrabniutka - wierze cwiczenia to podstawa, ale przy takiej wadze ciezko sie zmobilizowac... wiem wymowka... ale zbieram sie i wiem ze sie zbiore, kiedys sie zebralam i dalo mi to niesamowicie duzo frajdy :) uwielbiam zakwasy :)

ja niestety nie moge zwlaic wagi na ciaze... w pierwszej wazylam na poczatku 80, w drugiej 90... a pod koniec drugiej ponad 108... przy moim wzroscie to masakra, przez duze M...

m - mowisz dietetyk... w sumie troche droga impreza... ja mam teraz prawie jak Ania Przybylska, komisyjne wazenie w domu :P To tez mowywuje :) Zartuje, chetnie bym poszla do dietetyka, kiedys nawet bylam u dr.Kwasniewskiego, ale stwierdzilam, ze nie dam rady bez warzyw, owocow... Wiola - jakos nigdy nie zwracalm uwagi na pojemnosc zoladka, ale to bardzo ciekawe, moze jednak rozbije te moje posilki na wiecej porcji :) co do czytania - to lubie thrillery, najlepiej medyczne, cook, crichton :)

oj chyba jednak czytasz...

m - :D pseudonim..........było.........jest........wzrost carolima..........(108) 96.......89,3.......159.... m_1982............92.............88...........164 wioluszka 1w.....94.............94...........166

m - co to czytasz w myslach???

nie wiem co Ci doradzic... chyba powiem to czego nie chcialabys uslyszec... Ten pierwszy tydzien musisz wytrzymac!!! Pozniej bedzie latwiej.

mysle, ze ta rybka dodatkowo bedzie ok :) Glodnych snow, na glodniaka najlepiej sie chudnie :)

lanvin - kurcze wiedzialam, ze skads Cie kojarze... czy to nie Tobie mama musiala wieszac na szyi kielbase, zeby pies chcial sie bawic??? Moze i jestesmy grube, ale to nasza sprawa, Ty moze i jestes szczupla, ale za to chyba koszmarnie brzydka... skoro tak zawziecie probujesz dopiec nam GRUBYM... ale pomysl troche, my schudniemy... a Ty... no tak ferie sie zaczely... ta dzisiejsza mlodziez...