Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PAULINAusa83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez PAULINAusa83

  1. hej hej mimi - nie martw sie ja sie nigdzie nie wybieram heheh i bede na tym forum chyba na zawsze heheh tylko ostatnio mam bardzo duzo pracy i nauki wiec nie moge za czesto pisac :( tak czy inaczej cwicze codziennie na tej super eliptical machine co moj maz dla nas kupil :) cwicze codziennie po 45-55 min i spalam og 750 - 900 kcal :) niezly wycisk mi daje mowie wam. pozatym trzymam diete okolo 1400-1500 kcal wiec jak widzicie nic drastycznego oczywiscie wpadki tez zaliczam :) widze ze troche mi ubylo z tali i ramiona i lydki staly sie ladnie \"umiesnione\" :) no ale lydki to .........nic takiego :( wiec narazie trzymam z wami na forum. moze nie moge sie pochwalic jakimis super wynikami ale sie staram i z pewnoscia wyjdzie mi to na zdrowie. Juz zauwazylam ze moje cialo cale stalo sie bardziej napiete bede regularnie cwiczyc i dalej zdrowo sie odzywiac a kilogramy powolutku spadna. Moze bedzie to tylko 1 kg na miesiac ale to zawsze cos. a no regularne cwiczenia napewno sprawia ze bede miala ladniejsze ksztalty :) wiec narazie trzymam z wami. jak sobie zrobie jakies nowe fotki to wam pokaze. pozdrawiam i buziaczki dla wszystkich
  2. Hej kochane :) U mnie w weekend nie bylo za bardzo dietowo :) mialam w domu mala imprezke w niedziele zjadlam troche za duzo i w poniedzialek chorowalam tak strasznie ze az nie poszlam do pracy :) wogole czuje sie bardzo zmeczona zero energi. Nie mam nawet sily cwiczyc na silowni. Poszlam w sobote i kazde cwiczenie sprawialo mi ogromna trudnosc. Nie wiem co sie dzieje czy to ta zwariowana pogoda czy jakies oslabienie mnie dopadlo a moze jakis wirus zaatakowal. na razie zaopatrzylam sie w magnez i staram sie przetrwac ta moja slabosc. od wczoraj oczywiscie dietuje i staram sie chociaz 30 min dziennie cwiczyc bo na wiecej naprawde nie mam sily :( a ha narazie wiekszych efektow nie widze. moze ubylo mi troche w tali ale efekty nie sa jakies duze. No coz Ja tak samo jak Frania walcze dalej powolutku do celu.
  3. a co do diety to chyba dobrze mi idzie :) czuje sie taka lekka :) i w troche lepszej kondycji. cwicze codziennie dzisiaj ide na klase na wzmocnienie miesni ramion i plecow :) ta babko co ja prowadzi to daje wycisk.
  4. a teraz mieszkam sobie w usa i wcale nie jest tak kolorowo !!!!!! pracy jest duzo ale tak samo w sklepach przy sprzataniu na budowach o lepsze stanowisko tez nie jest latwo sie ubiegac jak wszedzie. moj maz szukal pracy w zawodzie przez 5 miesiacy :) ale nauczylam sie jednego ze prace trzeba zmieniac jak sie jej nie lubi. ja za kazdym razem jak odchodzilam to nagle podwyzszka sie znalazla i szef sie milszy zrobil :) czasami wystarczylo postraszyc heheh trzeba sie szanowac i nie dac sobie wejsc na gowe tak jak kluseczka mowila praca jest dla ludzi a nie ludzie dla pracy :) wiem ze latwo sie mowi trudniej robi no ale ....trzeba probowac :)
  5. Hej kochane poczytalam i troche mi ulzylo bo widze nie ze tylko ja jestem nie do konca zadowolona z mojej pracy. ale wiecie co wszedzie jest dobrze gdzie nas nie ma. a ha mimi - nie sluchaj ludzi co gadaja ze zarabiaja tyle czy tyle bo oni zazwyczaj klamia albo dodaja 50% juz sie o tym nie raz przekonalam. RObia to ze zlosci aby sie wywyrzszac i zranic innych. Ja sama urodzilam sie w Warszawie i tu mieszkalam przez 23 lata. i co........... i nic ......... pracy moze i duzo ale nie znowu za jakies kokosy. ja na studiach pracowalam na infolini jednej ze stacji telewizyjnej tragdia!!!!!!!!!!!!!!! zarabialam chyba 5 zl na godzine potem pracowalam 40 godz. w butiku w galerii za 1000zl na reke. wiekszosc moich kolezanek nie mialao lepiej gdyby nie rodzice umarlabym z glodu eheheheeh napewno bym sie nie utrzymala gdybym nie mieszkala z rodzicami
  6. mimi - masz racje mi mama tez zawsze powtarza ze to nas nie zabije to nas wzmocni problemy uodparniaja w pewnym sensie. teraz tez czesto mysle ze to co wydawalao mi sie problemem rok temu teraz sie z tego smieje . ja to wszytko znam tylko ja w momencie przezywania stresu strasznie sie zalamuje i bardzo go przezywam poca mi sie rece boli brzuch trace checi do czegokolwiek i nie moge spac :( ale wiem ze te problemy sa przejsciowe i mina
  7. ja lubie to co wykonuje chociaz wudaje sie nudne. siedze w biurze ksiegowym i rozliczam firmy robie podatki, place mamy okolo 50 firm i mnostwo indywidualnych klientow. ja generalnie nie przyjmuje klientow od tgo jest moja kolezanka ja siedze w pokoju i licze, kalkuluje , licze, kalkuluje :) ale ja lubie takie kalkulacje :) tylko moj szef jest strasznie humorzasty mowie wam gorszy niz kobieta w ciazy lub w czasie najgorszego okresu. :( pozatym czepia sie drobnych szczegolow np ze wyciag z banku wlozylam do koperty do gory nogami (przeciez ja go nie wysylam tylko uzywam go do rozliczenia) a klienci przynosza je nam we wczesniej juz otwartych kopertach. mowie wam tragedia z nim. :( pozatym nigdy nas za nic nie chwali tylko specjalnie wynajduje cokolwiek zeby sie przyczepic. a siebie uwaza za jajmadrzejszego najlepszego ksiegowego w miescie :) mowie wam takie ma o sobie mniemanie ze hoho tyle ze ja potrafie znalezc bledy w jego raportach i to czasami spore
  8. mimi - bardzo co zazdroszcze podogy ducha :) ty zawsze sie wydajesz taka beztroska i szczesliwa , ze wszystkim dajesz sobie super rade. Ja mam bardzo czesto nastroje depresyjne. nie sadze zebym miala depresje to sa raczej glebokie nastroje depresyjne spowodowane stresem i tesknnota. Dopadaja mnie one kilka razy na rok. a juz szczegolnie w lutym i marcu. bo mam bardzo duzo pracy i panuje w mniej stresujaca atmosfera plus wszystkie wazne egzaminy tez wypadaj aw tym okresie. ehhhhhh. czasami sama nie moge sobie poradzic ze soba. mam okropne mysli ........ i jest mi zlebo wiem ze trace najlepsze lata swojego zycia na smutki i depresje. emmm musialam sie wygadac :) napewno mi przejdzie niedlugo :) powiedzcie mi jeszcze jak to jest u was w pracy? czy ja lubicie czy lubicie ludzi z ktorymi pracujecie? czy macie duzo stresow i obowiazkow?
  9. Hej kochane ja wlasnie wcinam lunch tz mala kanapeczke z serkiem topionym light i swierzym ogorkiem :) musze przyznac ze trzymam sie diety :) i ostro cwicze wczoraj jak pisalam odwolali mi szkole wiec wieczor spedzilam na silowni i pieczeniu kurczaka :) kurczak byl nadziewany cytrynami i czosnkiem pychaaaaaaa dzis zalozulam spodnie ktorych juz nie nosilam ze 2 tyg i musze przyznac ze sa nieco luzniejsze :) ale narazie nie bede sie wazyc i bede kontynuowac co zaczelam moj organizm musi sie przestroic i mi znowu zaufac :
  10. frania - dobrze ze wrocilas :) z toba zawsze moge pogadac o malych albo wiekszych tesknotach :) bo ja jednak mysle ze te moje nastroje sa spowodowane jednak tesknota :) a ha tak jak obiecalam sobie nie wchodze na wage narazie zeby sie nie zrazic ale przyznam ze zauwazylam ze talie mam zdecydowanie szczuplejsza :) pozdrawiam i odezwe sie potem papap
  11. Hmmm milego dnia zycze wszystkiem :) bardzo bardzo dziekuje za wsparcie :) i porady zeczywiscie slyszalam ze magnez i vitaminy pomagaja na stresa ale jakos nie zawsze pamietam zeby je brac. a pozatym okres mi sie zbliza wiec pewnie dlatego nie za specjalnie sie czuje. ja jestem bardzo bardzo wrazliwa na wszytki np na zmiany cisnienia . zmiany pogody , zmiany w moim organizmie wszuyko odczuwam fizycznie i psychicznie. a dzis glowa mi peka bo u nas strasznie pada snieg. wrecz zapowiadaja jakas sniezycze wielka :) hehehe pozamykali wszystkie szkoly dzisiaj hihi moja tez wiec nie musze dzis isc i mam wieczor wolny :) hurrrrrrrrra
  12. czesc kochane Kluseczko jestem jestem ale jakos kiepsko ze mna ostatnio :( dieta mi idzie wedlug planu i nie zaliczam wpadek narazie a no i zdecydowalismy z mezem ze kupimy taki profesjonalny orbitek wiec nawet go mam juz w domy i cwicze codziennie w czasie moich ulubionych seriali. ale za zalapalam jakas depresje chyba :( tak mniej wiecej od soboty......
  13. a ha mimi - a ty znow mnie tymi berlinkami kusisz. :( boze jak ja je uwielbiam po nocach mi sie snia phi phi phi nawet o nich nie wspominaj na forum bo jak czytam to mi slinka cieknie
  14. Hej kochane Witaj Mimi - jasne ze cie pamietamy :) tyle razy pisalysmy na forum gdzie ty sie podziewasz :) super ze wrocilas. kluseczko - dzieki o ten artykul mi chodzilo. No i mysle ze w moim przypadku to co tam pisza sie chyba sprawdza. Narazie postanowilam sie nie wazyc i koniec. Lepiej sie czuje jak sie nie waze przynajmniej nie czuje sie zdolowana. Bede kontynuowac diete 1300-1400kcal i codzienne cwiczenia na silowni lub w domu. Teraz wiem jakie bledy robilam ..... nie poddam sie i wiem ze musze byc cierpliwa efekty nie przychodza z dnia na dzien. Ale do czerwca na pepewno sie cos ruszy. A jak sie juz ruszy to potem juz bedzie tylko lepiej :) wczorja spedzilam na silownie 1,5 godzinny i cwiczylam bardzo intersywnie \"fat burn\" dzis tez sie wybieram a moj jadlospis na dzis to rano kromka chleba z jednym jajkiem sadzonym(bez zadnego tluszczu) + maly pomidor( ok 300kcal) lunch - troche winogron i pudding ryzowy(200kcal) obiad ryba pieczona w pomidorach z puszki z bazylia i slodka papryka do tego fasolka szparagowa z wody (500kcal) kolacja - pomarancz + kisiel (150) ale zawsze sie cos chrupnie wiec uzbiera sie 1300 :)
  15. hmmmmm nie dziala poddaje sie ale mozecie wrzucic na google i napewno znajdziecie
  16. http://www.sfd.pl/Odchudzanie_w_pytaniach_i_odpowiedziach_;-_-t128699.html
  17. Hej :( :( :( mowie wam taka jestem dzis zalamana, wkurzona i zawiedziona ze az mi sie nic nie chce :( cale dwa tygodnie latam na silownie jak szalona i nie jem wiecej niz 1300kcal dziennie a dzis wchodze na wage a ta pokazuje 2 kg wiecej niz ostatnio i dodam ze nie jestem przed okresem ani nie pilam na noc butelki wody :( boze juz nie wiem co sie dzieje czyzbym az tak rozwalila sobie metabolizm :( i nie mowcie mi ze to miesnie od silowni bo niemysle zeby of cwiczen na spalanie tluszczu mi sie miesnie wyrobily :( ZALAMANA jestem i chyba zmienie swoj nick na zalamana_83 dzisiaj mnie juz chyba nic nie jest w stanie pocieszyc
  18. :) dzieki kochane troche mnie pocieszylyscie :) nie poddam sie a efekty beda wkrotce. :) wczoraj u nas byla przepiekna zima lekki mrozek zero wiatru i piekny puszysty snieg po lydki:) patrzylam przez okno jak sie dzieci tarzaja w sniegu i jezdza na lyzwach na takim malym zamarznietym jeziorku ehhhhh wspomnienia wrocily :( czasami chcialabym colnac sie o jakies 15 lat no ale wyciagnelam meza na spacer powyglupialismy sie troche w sniegu i bylo bardzo milo :) no musze go pochwalic po schudl juz 8 kg i przyznam ze wyglada coraz lepiej :) a ha ja tez mam w domu ksiazke Ewy Dabrowskiej ale jak dla mnie to jest zbyt restrykcyjna :( ale slyszalam o niej dobre opinie. :( niestety zaczynam szkole of jutra :( i nie wiem czy znajde czas na silownie.......musze cos wykombinowac.....ale nie bedzie latwo byc moze kupimy z mezem jakis fajny orbitek taki bardziej profesjonalny co sie nie rozwali za drugim razem.
  19. no i mam pytanie wiecie co ja serio przestrzegam scislej diety ale chudne bardzo powoli np w tym tygodniu nie schudlam nic mimio diety i cwiczen :( ale sie nie zalamuje tylko tym razem musze wytrzymac. mi jest ciezko schudna tam samo jak Lusi a jak bylo u was dziewczyny tez czasami mimo diety waga stala??????
  20. czesc kochane :) hmmm widze ze nasze grono sie powiekszylo i bardzo mnie to cieszy bo ja sie z moja dieta rozkrecilam na dobre. nawet przez weekend sobie nie poszalalam :) tylko bacznie pilnowalam tego co jem co prawda bylo sushi ale te akurat jest malo kaloryczne i zdrowe :) kluseczko - ja mieszkam w NJ w tej czesc blisko Nowego Jorku. Sylwia - nic sie nie martw o ciazowe kilogramy :) moja siostra w ciazy byla jak slon wazyla chyba z 90 kg ale przyznam ze wcinala chyba za 5 osob hehehe ale zaraz po ciazy praca nad malenstwem tak ja zaabsorbowala ze chudla w oczach i juz po 3 mieisacach wazyla tylko 65 kg a po kolejnych 3 schudla do 55kg i wyglada jak szkielet bo ma 172cm teraz mala ma prawie 2 latka a moja siostra dalej wazy tyle samo mimio ze je duzo i absolutnie sie nie odchudza. a ha dodam ze przed ciaza wazyla 70 kg. :)
  21. hej dziewczyny Witam nowa kolezanka :) fajnie ze dolaczylas. hmmm moj maz serio wzial sie za siebie wczoraj nawet nie chcial zjesc obiadu. :( a zrobilam jego ulubiony i niskolaroryczny. podam was przepis. fitety z kurczaka ( cienkie) oczywiscie doprawione vegeta lub innymi przyprawami. smazymy na malej lyzce oliwy i zalewamy czerwonym winem do gotowania ( marsala wine) potem na tej samej patelni smazymy pieczarki i tez dodajemy to wino. Doprawiamy do smaku pieprzem mozecie dodac troche jogurtu naturalnego lub chudej smietanki mniami mniami to sie tu nazywa Kurczak Marsala :) ja go podaje z fasolka szparagowa :) ok wiec dzisiaj na sniadanie mialam mala ktomke razowca z bialym serem i pomidorem na lunch kisiel i trojkoncik serka topionego chudego na obiad ten wlasnie kurczak a na kolacje mandarynki :) Trzymajcie sie dziewczyny do lata bedziemy super zgrabne. Ja dla motywacji wybralam sobie sliczny kostium kapielowy z victorias secret i maz obiecal ze mi kupi jak schudne do 60 kg :) a co jak co ale ja mam plaze i ocean 1 godzinke od domu wiec bede miala sporo okazji aby go zalozyc :) buziaki papa
  22. Hej kochane :) Widze ze nas przybywa i serdecznie witam nowe dziewczyny z nami dacie rade :) hheheeh hmmmmm tylko gdzie nam sie Mimi podziewa ?!?!? Kluseczko - moj maz zapalu nie stracil jak narazie ja tez nie wrecz przecwinie coraz bardziej sie rozkrecam ale na razie sie nie waze bo nie chce sie zalamac :( jak schudne to bede czula po spodniach :) wczoraj sie troche poklocilam z mezem bo gadal ze chce go zaglodzic i ciagle musialam go pilnowac zeby nie podjadal mowie wam godzej niz z dzieckiem. troche mnie wkurzyl bo przeciez jest dorosly i nie bede za nim latac ale dzis mnie przeprosil i podziekowal ze jestem dla niego taka ostra i ze musze taka byc przez pierwszy tydzien a potem mu bedzie latwiej :)
  23. Hej Hej ja jestem :) dziasiaj zaczelam dzien od toscika z dzemem i herbatka z cytrynka i slodzikiem :) na lunch mam troche czeresni i kisiel slodka chwila na obiad hmmmmmmm tego jeszcze nie wiem moze sobie zrobie salatke jakas :) no i oczywiscie mam w planach fitness tylko ze dzisiaj to chyba tylko pospaceruje po biezni bo mam pierwszy dzien @ i troche niezaspecjalnie sie czuje :( tak czy inaczej jestem pelna energi i wiary ze i mi sie uda. tak bardzo sobie marze ze wreszcie spodnie stana sie luzniejsze :)
  24. tak tak moj maz mi dzisiaj swoje 29 urodzinki :) i chce mu zrobic niespodzianke. zrobilam rezerwacje we francuskiej restauracji :) zobaczymy czy bedzie dobre hhehe wiem ze maja w menu zabie udka wiec moze ich sprobuje heheeh napewno sa malutkie wiec i malo kalorii :) a ha Sylwia- nie ma mi czego zazdroscic z tym mezem juz ja bym wolala zeby on nie mial sie z czego odchudzac. naprawde mu sie przytylo i na dodatek zaczal chrapac w nocy :(
  25. Hej dziewczyny :) co tu tak cicho ? wracajcie i odchudzamy sie dalej ;) Kluseczko- cos mi sie wydaje ze to jednak bylo wiecej niz 1000kcal bo i pilam sobie kawke z mlekiem i cukrem i herbatke z miodem i cytryna :) no i dodalam malalyzeczke smietany do tego makaronu bo mi z samymi pomidorami nie zabardzo smakowal :) wiec mysle ze z 1400- 1500 sie uzbieralo ale za to cwiczylam przez godzinke i potem 40 min spacerku z mezem chodzilismy po okolicy i dokarmialismy bezdomne kotki :( dzis na sniadanie zjadlam troche galaretki z kurczaka i pol kromki chleba. ( ja niestety z chleba nie potrafie zrezygnowac :( ) teraz pije herbatke z miodem i mlekiem bo mnie strasznie gardlo boli a na obiad polaczony z kolacja ide do restauracji :(
×