ewelona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewelona
-
witam was odkad daje mackowi antybiotyk to goraczki niema ale niechce jesc ani pic.... jest nie znosny, placzliwy i taki niemoj maciek... wiecie o co chodzi.... dalej ma chrypke i zaczal mi kaszlec taki ma makry kaszle odrywa mu sie..... poszlam dzis znow do lekarza na kontrole i bez zmien, gardlo juz ok... dziwno mi to wszystko sie wydaje nimy lekarze mowia ze ok ze drowy ale mi sie wydaje, taki mam przeczucie ze ni jest ok....moze juz przewrazliwiona jestem... surfitko wspolczuje tego calego bajzlu i w domku i tego z tesciowa ale tak juz jest... pierwsze dni cacy babcia a potem...... a z tym SPA............................. ojejku gratuluje męża..... moj nigdy by na to niewpadl..... zazdroszcze....
-
dziewczyny niepiszcie tak szybko bo nienadarzam was czytac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zartuje..... gdzie wy jestecie???????????????????????? unas po wekendzie...siedzenia w domu..... godz temu dalam mu antybiotyk....goraczka caly czas jest..... jak w południe niema to na wieczor jest................ 38,5 lub 39..... lekarka dala nam w razie czego antybiotyk i mu dalam bo od piatku rana ma goraczke takze moze to pomoze wreszcie.......
-
katrina- gratuluje z calego serca.... pewnie rodzinka szczesliwa jest..... dbaj o siebie kochana..... unas dzis juz lepiej ...wczoraj przez caly dzien mial goraczke nonostop 38,5 pomino ze dawalam nurofen i czopki homoepatyczne... bylam u lekarza i okazalo sie ze ma zapalenie jamy ustnej i niestety zarazilam go ja bo przez ostatni miesiac ja to mialam mi wreszcie zniknelo to jego wzielo....ma na jezyku nakie plamki czerwone i na ustach od wewn takie biale cos..... dala nam nystatyna i tantum werde.... dzis juz bezgoraczki i tak ma zostac.... i gardlo troche czerwone tez ma..... takze to nie zabki..... milego wekendu...zycze..........
-
witam z rana..... unas przez ostatnie 2dni bylo juz dobrze ale dzis w nocy obudzilam sie i poszlam domacka zajrzec do łózeczka , dotknelam go a onrozpalony caly, byl goracy caly, nogi, raczki, zmierzylam mu temperature a on 39st juz mial dalam mu nurofen i poszedl ze mna spac... jak wstal to niemial jeszcze a teraz juz ma ponad 38st i widze ze idzie w gore ale spi teraz..... niewiem od czego bo nic oprocz tego mu nie jest.... z kupkami juz ok chociaz dzis bylo pol nocnika na rzadko.... moze te zeby????? ale ma juz 7 nigdy niemial takich objawow.... bez objawowa wychodzily mu zabki nawet niewiedzialam kiedy..... czasami budzil sie w nocy z placzem... a teraz ni przesypia mi cala noc bez budzenia..... popołudniu pojde do lekarza......... znow.......ale do innego teraz....
-
witam was kochane.... dawno niepisalam ale tak jakos brak czasu ostatnio.... bylismy tydzien na slasku u kolezanki, maciek byl super..... jeszcze niechodzi ale to juz jest blisko, puszcza sie i stoi ladnie, chodzenie przy meblach ma opracowane do perfekcji.... ale to nie jest najwazniejszy problem.... otoz od mniej wiecej tygodnia maciek jest bardzo ale to bardzo marudnu..... niechce jesc ani pic caly czas buczy i placze, wscieka sie o byle co.... wczoraj jak wstal to przechodzil mutacje glosu, zachrypniety jak cholera, i caly czas ten placz....poszlam do lekarza wczoraj bo myslalam ze gardlo a on z badala go i jest wszystko ok......stan ma non stop podgoraczkowy, kupy mi robi raz na 2dni a do tej pory robil 2-3razy dziennie takze czopka mu niemoge dac..... juz niewiem co mam robic..... tak mysle ze to zeby moze wychodza.... ma juz 4 u gory i 3 na dole...... niewiem dziewczyny ...poradzcie cos bo ja zgłupieje... lekarz mowi ze wszystko ok ale ja wiem ze niejest bo on nigdy taki niebyl zawsze grzeczny byl i pogodny i malo plakal a teraz.... niewiem sama..... szlak mnie trafia ze taka bezsilna jestem...... a na do datek moj mąż pracuje teraz w delegacji i wraca po 12-16godz praca a sama jestem..... jestem juz zmeczona..... sorry ze was nieczytalam tylko .. surfitko WITAJ W DOMU czyli w polsce......
-
commomila gratuluje drugiej corunie!!!!! a reszta to sie nieprzejmuj wszystko sie jakos ułozy, grunt ze masz mała zdrowa kruszynke koło siebie i druga ciut wieksza.... jeszcze raz gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!! zazdroszcze ci bo ja tez bym juz chciała miec drugiego babla ale po pierwsze mieszkanie... mam tylko jeden pokoj, ale w przyszlym roku bedziemy zmieniac na wieksze po drugie maz ma kiepska prace ale bedzie juz zmienial a po trzecie jestem pco-owata kobieta, surfitka wie o co chodzi, i zajsc w ciaze to..... długa walka z jajnikami..... ale jeszcze z rok i zaczynam ta walke i mam nadzieje ze bedzie 2:0 dla mnie..... bylismy wczoraj na szczepieniu, maciek zawet niezwrocil uwagi na to co mu pani pielegniarka robiła... moj dzielny chlopczyk.....
-
witam was widze ze przez ta pogode, wszystkie leniuchuja w cieniu gdzies.... u nas jest ok... maciek juz spi od 8... bylismy dzis w piaiskownicy tak sie wyszalal raczkowaniem po piasku ze padł biedaczek... jutro podchodzimy trzeci raz do szczepienia i mam nadzieje ze w koncu nas zaszczepia bo niema narazie alergiii, czysciutki jest.... wychodza mu wreszcie dwojki u gory ale jakos tak bezbolesnie i bez placzu, przez przypadek zobaczyłam ze one juz sa wyzniete... i nadal niechodzi wogole mu to nie w glowie za rece wogole niechce, pod pacy tez tylko raczki i wdluz mebli dlatego mysle ze on sie ktoregos dnia pusci i pojdzie poprostu... wczoraj wkleilam zdjecie na nk macka po obcieciu wlosow (niektore z was widziały i dziekuje za komentarze)... mowie wam myslalam ze mi serce peknie jak go obcinalam.... ale musialam bo mial dlugie ze moglam pytki mu robiic i duzo osob za dziewczynke go brali, no i pocila mu sie główkajak spal to mial wlosy cale mokre i budzil sie a teraz jest super i taki dorosły sie zrobł..... a ja niechce ja chce mojego dzidziusia nadal!!!!!..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaai
-
hej dziewczyny... spoznione zyczenia dla naszych malych urwiskow.... u nas pogoda super, goraco jak diabli o 8rano juz bylo 31st, i jak tu wyjsc na dwor?? popoludniu tak.... dzis mija nam z mwzusiem 3rocznica slubu.... hm.... musze cos wymyslec ciekawego.... wczoraj bylismy u naszej lekarki i ona stwierdzila ze te jego uczulenie pisalam wam wygladaja jak beble po komarach... to nic innego jak alergia pokarmowa po grypie jelitowej..... i to ma zwiazek z jego nietolerancja... dala nam kartke z badaniami ktore mamy zrobic wszystkie prywatnie ponad 200zl ma nas to vwyjsc..... znow fast na mleko, na pylki traw, na kurz i cos tam cos... maja pobierac z zyły..ojjjj bedzie sie działo...... milego dzionka...
-
hej bylismy dzis na szczepieniu tzn chcielismy ale niestety niezaszczepili nas bo znowu ma uczulenie... pisalam wam kiedys ze dostal uczulenia jakby wpadl w stado komarow, ma takie bomble mniejsze i wieksze i co kilka dni znikaja wychodza i tak w kółko, najbardziej mu wychodza rano jak wstanie potem bledna prawie niewidac a na noc znow.... ma je na rekach i nogach tylko...lekarz powiedzial ze to alergia prawdopodobnie na trawy bo teraz jest wysyp i ja tez na to mam....testy dopiero na jesien... a mowie wam ze jak nie urok to sraczka zawsze tak mamy jak nie alergie, to poznokcie to rehabilitacja to nietolerancja i tak w kolko cos dolega non stop lekarze i worek pieniedzy.... moj tez niechodzi mały prozniak jest i narazie niezanosi sie na to, tylko raczki i koniec nawet jak chce go wziasc pod pachy czy za rece zeby szedl to nic z tego od razu nogi kurczy zeby siadl i koniec drze sie dlatego go niezmuszam przyjdzie czas i na to.... ale za to wstaje juz wszedzie przy meblach, przy łożku to przejdzie sie wzdłuz trzymajac sie a najbardziej podpasowało mu w kucni stac przy kuchni gazowej bo te kurki mu sie podobaja....oj mowie wam mowie niewolno, krzycze ze nie, po raczkach klepe, biore go w inne miejsce a on wele dupy to ma patrzy sie na mnie smieje sie i tylko mowi ne ne... i co ja mam robic?????? jest taki łobuz ze szok, nic niesłucha.... chociaz temperament po mamusi ma......
-
hej dziewczyny....my juz po roczkowej imprezie... dzieki za zyczenia na kafe i nk..... i były udane.... bardzo fajnie było.... 15osob starszych i 4dzieci w wieku macka.... prezenty tez rozne, dostal rowerek, samochod jezdzik, ubrania i troche kaski.... co do zabkowania to nic niewiem... moj ma tylko 4zabki jedynki gorne i dolne takze..... a nocnik to tez super przewaznie kupe mi robi tylko w nocnik a do pampersa bardzo rzadko, siku tez robi ładnie.... i tez nosimy 4 ale nie tylko pampersy bo tez hugissy, happy roznie co w promocjii jest... jutro ide do szczepienia... ciekawe ile wazy???? dla solenizantow wszystkiego najlepszego zyczymy i buziaczki.....
-
dzieki dziewczyny za pamiec....zyczenia złoze mu jutro bo spi juz.... u nas juz chyba wporzadku tzn we wtorek znoe bylismy u lekarza bo mial goraczke, kaszel i spiczki dostal antybiotyk bo gardło mial bardzo czerwonu i juz jest ok, bylismy u lekarza dzis j jest zdrow. imprezke mamy w sobote takze szykujemy sie.... juz jeden prezent dostal , taki samochod jezdzik, bardzo fajny, podoba mu sie..... a tymczasem walczymy z potowkami bo ma na plecach pod pielucha i na szyii... ok dziewczynki spadam spac.... jeszcze raz dzieki za zyczenia i tez zycze naszym małym pociecha zdrowka i 100lat!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
niemam pojecia od czego te bamble... jeden lekarz powiedzial ze do liszaje ale czytalam w internecie to onae inaczej wygladaja i dala masc ktora przepisuje sie dziecia powyzej 12roku zycia, kupilam ale niesmarowalam bo jak przeczytalam ulotke to za głowe sie złapalam, 2lekarz stwierdzil ze to moze z jego nietolerancji laktozy organizm osłabiony i dlatego, a pani dermatolog powiedziala ze moze reakcja na te leki na biegunke albo alergia skorna na pylenie traw bo ja jestem alergim i wlasnie teraz mam przełom tylko ze ja mam inne objawy a on moze skorne....niewiem grunt ze mu znikło i tyle... mialam mu robic testy ale dermatolog powiedziala zeby sie wstrzymac bo on jest za mały i wyjda niekomlpetne ale ja dzisuiaj litery gubie... sorry
-
witam was WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH MAŁYCH SOLENIZANTOW!!!!!!!!!!!!!! Jak ten czas leci szybko.... my za tydzien w czwartek mamy roczek ale imprezka w sobote ok 20osob ma byc, sama najblizsza rodzina i tyle sie uzbierało.... tymczasem po grypie jelitowej koniec ale za to nie koniec lekarzy w poniedzialek i we wtork bylam u 3lekarzy bo dostal takiej alergi ze szok, wygladadal jakby wpadł w stado komarow, bombel na bomblu i zaden lekarz niewiedzial czemu az w koncu dostalismy od dermatolog masc na sterydzie elocon i wszystko z nikło i mam nadzieje ze sie juz niepojawi wiecej..... mam do was pytanie czy wasze dzieci budza sie w nocy z placzem... bo u nas to jest kadzej prawie nocy tzn budzi sie ok 5razy w nocy z takim wrzaskiem jak by go ze skory obdzierali... dam cycka zanuce kołysanke i spi dalej do nastepnego razy.... niewiem czy to jest normalne....wczesniej tak nie było...
-
hej dziewczyny dzis juz jest super tylko 3kupki czyli tyle co zawsze, takze wracamy do zdrowie..... powiedzcie mi jak długo mam mu dawac kleik ryzowy i marchewke z ryzem bo on mi tego niechce wogole, musze mu chleb z masłem dawac.... i co mu na poczatek dac po takiej 3dniowej diecie??????????????????????????????????
-
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA DLA OLI, KLAUDI I MAI Wskoczył kotek na ławeczkę, zdmuchnął na torcie jedną świeczkę, i zamiauczał pięknie miał. Teraz pobiegł bez miauczenia żeby złożyć WAM życzenia!!!. U nas mam nadzieje juz spokoj, zrobił 7kup ale na ostatnia juz była bardziej zbita i czarna po jagodach.... goraczki juz niemial cały dzien, był taki jak zawsze czyli łobuz.... godzine temu raczyła zadzwonic tesciowa zapytac sie jak maciek a ja sie na nia wydarlam ze nieraczyła nawet przyjechac do dziecka...niezrozumcie mnie zle ale jej druga wnuczka jak miala grype jelitowa to wydzwaniala 10razy na dzien i non stop jezdzila 30km a do nas ma 3km i mowila ze byla zajeta..... zawsze was czytałam jak niektorzy tescie faworyzuja jednych wnuczat i tez myslalam o nas bo unas jest to samo, bo małgosia jest cudowna a malgosia to a to, nia sie tylko zajmuja a maciek to jest taki ..... i nawet teraz jak on chory to raczyła zadzwonic na wieczor dopiero fakt ze maciek dzis juz wporzadku ale ona o tym niewiedziała przeciez...... i jest przekro wogole, nielubie tego.... a szwagierka nielepsza nawet niezadzwonila dzis a ja do niej dzwonil co z małgosia.... i badz tu dobrym.... pierd.... e juz nie bede sie przejmowac innymi mam swoja rodzine i koniec. dobrze chociaz ze moj maz jest po mojej srtonie i mysli to samo..... sorry za nudy ale musialam sie komus wyzalic bo wszystko sie we mnie gotuje...
-
sorry dziweczyny za wczoraj jakos tak zle mi było.... i dzisiaj mam jeszcze gorze bo maciek zahorowal mi na wirusa rota..... od 4rano nie spimy, zrobił mi chyba z 15kup dzisiaj chociaz teraz to taka zielona woda leci i go pupcia boli bo nawet dotknac niemoge czy wysmarowac.... goraczka tez jest naiwiecej mial w południe 38,9 w pupci a teraz mial 38, 6 zbijam mu panadolem w syropie... rano bylam u lekarza dała mi smekte i gastrolit i len popijac a jesc marchew z ryzem... niechciala mi dac nifuroksazylu bo one nie daje...ale wiem ze to trzeba brac przy tym i sama mu daje.... niechce pic a jak podchodze ze strzykawka z lekami to jest taki płacz ze szok mi sie serce kroi nieda sobie rzadnych leków dac...wypił mi dzisiaj z pół litra a moze wiecej picia, boje sie zeby mi sie nieodwodnił wmuszam w niego wszystkie leki i wogole... teraz spi bidoczek i jest słaby, niby chce sie bawic ale taki marudny jest....
-
surfitko ale ja sie wcale nieobrazilam tylko troche przykro.... ze dawno sie nieodzywałam i zapomnialyscie
-
witam widze ze dawno mnie nie było dawno niepisałam i nawet nikt na mnie nie zwrocił uwagi.... przykro
-
witam was kochane.... az wstyd mi do was pisac bo tak długooooo mnie nie było u was.... mam nadzieje ze pamietacie mnie i macka jeszcze.... przyznam wam sie nawet ze tylko ta ostatnia srtone przeczytałam, brak czasu poprostu.... bardzo szkoda mi kamilki tyle musi sie wycierpiec bo to boli jak cholera ale jest mała i zapomni szybko tak jak sie szybko zagoi.... bedzie dobrze... a u nas wszystko dobrze...moj maciek jest na etapie raczkowania i wstawania przy meblach i narazie to mu wystarcza a ja juz z tego jestem bardzo szczesliwa.... trzeba go pilnowac na kazdym kroku, wejdzie wszedzie jest taki ciekawski ze szok wszystko musi dotknac i do buzi, najbardziej fascynuje go kuchnia i lazienka tam gdzie jest niebezpiecznie.... raz mi juz spadł z łozka odwrocilam sie po mleka a on myslal ze go gonie i tylko nogi zobaczyłam ...ale na szczescie nic mu niebyło tylko przez pare godzin mial na czole odbity ślaczek z wykładziny... poreszta na kazdym kroku o cos musi uderzyc ...mowie wam taki mały łobuz mi roasnie taki prawdziwy chłopak!!!! mamy juz 4zebolki, i chyba reszta tez idzie bo cos biegunke ma od kilku dni bez goraczki bez niczego.. bylismy ostatnoi u chirurga bo paznokcie mu sie wrastaja, mial to od urodzenia ale teraz jest goorzej bo mu ropieja paluszki, i lekarz stwierdzil ze zle mu rosna paznokcie zamiast wzdłuz to jemu do gory...mamy ,,obciagac te paznokcie\" i moczyc w ziołach i mam nadzieje ze to pomoze.... a moze ktoras z was ma tez taki problem u dzieci???????????????????? pozatym to maciek duzo potrafi i niepotrafie wymienic ale pewnie wasze dzieci to samo robia... jutro juz czerwiec czyli zaczynamy miesiac roczkow..... oj kiedy to zleciało dziewczyny............................................................................................................................................................... dopiero w brzuszkach siedziały a tu juz rok sa z nami a to tak jak by od wczoraj były.... my impreze robimy 20 czerwca chociaz powinnismy 18 ale to czwartek ...impreze mamy u tesciowej bo u nas w jednym pokoju niema gdzie a ona ma dom i podworko takze na dworze bedzie raczej...bedzie gdzies 18osob i niemam pojecia skat tyle bo przeciez to sami najblizsi ale co tam roczek to roczek..... ok dziewczyny koncze te nudy i obiecuje czesciej zagladac....
-
hej dziewczyny.... wstawac kawka stygnie.... dawno nas niebylo ale kakos tak brak czasu jest.... widze ze u was nawał kupek jest a u mnie na odwrot w tamtym tygodniu 4-5dziennie kup a w tym tygodniu co 2dzien jedna ale za to jaka....... dlatego pytanie co mam mu dawc zeby robil te kupki???????????????? dodam ze codziennie rano na czczo wypija mi 100ml wody i nic.......... maciek raczkuje juz fajnie, kupe smiechu jest bo wszedzie wejdzie.... na poczatku do kuchni niewchodzil bo slizgal sie na gumolicie a teraz nauczyl sie tam tez i ucieka mi non stpo do kuchni i przy tym tak sie smieje bo wie ze bede go gonic zaraz..... a tak to dwie gorne jedynki sa juz podwieszchem bo je widac takie bielutki małe łopaty ale jeszcze sie nieprzebijaja wogole.... przrdwczoraj bylismy u chirurga bo paznokcie u nog mu sie wrastaja za kazdym razem jak mu obcinam ma takie czerwone napuchniete ze szok i go boli bo nieda dotknac...chirurg powiedzial ze jest za mały zeby cos robic, mam oklady robic z rumianku i narazie tyle....moze z tego wyrosnie..... mamy tez skierowanie na morfologie bo niechce mi mleka pic wypija mi tylko 200ml dziennie i to z wielkim bolem i karmiac go łyzeczka tylko.... i niewazne czy to mleko z kasza czy kaszka mlecz ryz , ,ale nisadze zeby mu cos zle wyszlo bo staram sie mu kazdego dnia dawc cos innego, czy miesko ine, czy owoc czy cos innego..... ale zobaczymy poradzcie mi co na te kupki zeby robil??????
-
witam was.... juz po rehabilitacji..... dopiero za miesiac mamy do kontroli jechac...bardzo sie ciesze bo 1,5godz jedziemy w jedna strone a maciek niestety do podroznikow nienalezy. ta podroz gorzej meczy niz tam.... rehabilitantka byla w szoku ze przez tydzien tak nadrobil zaleglosci...a prawda jest taka ze to tylko zasługa dywano bo non stop na dywanie siedzi i sie bawi sam... pisala ktoras z was o kupkach... u mnie to samo 4-5 kup dziennie luznych... moze to na zeby... a moze od wody bo od kilku dni rano ok6 przebudzi sie daje mu wode do picia i idzie spac dalej.... niemam pojecia juz...
-
dzien dobry.... dziekuje wszystkim za zyczenia.... wczoraj na wieczor jak powiedzialam mamie ze maciek raczkuje to wsiedli w samochod mama, tata i siostra i przyjechali zobaczyc moje cudo.... mowie wam jak to smiesznie wyglada te raczki sa takie nieporadne takie smieszne....ale cudowne.... dzis jedziemy na rehabilitacje, zobaczymy co powiedza.... teraz spi moj mały.. jak wstanie to znow podłoga i cwiczenia niech sie wprawia...
-
jeszcze raz ja.... chcialam sie wam sie pochwalic ze moj syn zrobil mi najpiekniejszy prezent............ zaczol raczkowac wreszcie.... narazie pare razy udało mu sie pare kroczkow zrobic ale to juz to...... jestem taka szczesliwa....az poplakalam sie.....
-
witam was kochane...... ... dzis 28 kwieciec i wlasnie dzis koncze 28lat.......... cholera... czemu nie 18................ moj macieja spi.... widze ze wszystkim prawie dzieciaczka dokuczja zebule....... u nas tez... moj narazie ma 2zabki na dole ale chyba naraz mu wychodza teraz inne.... wscieka sie a rak z buzi niewyjmuje a dziasla ma czerwone i nawet dotknac niepozwala... co do naszych cwiczen to postepy sa z dnia na dzien... mam nadzieje ze lada dzien wystartuje na raczki.... wszystkiego najlepszego dla solenizantow tych zaległych i tych przyszłych......
-
czesc kochane.... ale mnie tu dawno niebyło................ nienadazam was czytac ale jest tak ciepło na dworze ze non stop siedzimy na dworze.. u nas ok... maciek robi postepy chociaz i tak jest w tyle za waszymi dziecmi ale nieprzejmuje sie juz tym tylko czasem zazdroszcze..... jezdzimy na rehabilitacje co tydzien, cwiczymy i fajnie jest... maciek wymyslil nowy sposob poruszania sie... jak siedzi to przyjmuje pozycje do raczkow, potem kładzie sie na brzuch odwrot na plecki i siada znow.... mowie wam opanowal to do perfekcji potrafi tak po całym pokoju.... przyjmuje pozycje do raczkow i buja sie w przod i w tył, siega po zabawki, w łozeczku kleczy ładnie i gryzie łozeczko... i wogole widze postepy i jestem z niego dumna.... moj mały krolewicz skonczył w sobote 10 miesiecy.... jeszcze 2miesiace i beda zdmuchiwac pierwsze swieczki.... ale ten czas leci dziewczyny daje juz czesc, kosi kosi robi, pokazuje gdzie oczko, i nauczyl sie mowic ne ne, no i zaczal juz fochy stroic pokazuje juz nerwy prezy sie i piszczy a w szczegolnosci na dworze jak w wozku jedzie bo juz nielubi jezdzic, musze jezdzic tam gdzie duzo samochodow jest.... oj mowie wam musze juz zaczac go uczyc ze niewszystko co chce to musi miec ale ciezko mi to wychodzi.... wczesniej jak niemialam dzieci a widzialam dzieci kolezanek to myslalam ze ja od malego niepozwole rzadzic soba a tu patrz pomylilam sie.... obiecuje ze czesciej do was bede zagladac.... wszystkiego najlepszego dla waszych dzieciaczkow....................