![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/E_member_7824343.png)
ewelona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewelona
-
Moc prezentów od zajączka co koszyczek trzyma w rączkach Wielu wrażeń, mokrej głowy w poniedziałek dyngusowy. Życzę jaja święconego i wszystkiego najlepszego hej dziewczynki dawno mnie nie było ale jest taka piekna pogoda ze siedzimy na dworze non stop a na wieczor to padam razem z mackiem... u nas jakos leci maciek postepy robi.. siada juz perfekcyjnie, zaczol mi klekac w łozeczku i do tych raczkow sie przymieza ale jedna noge nieumie wyjac z pod dupci.. takze cos sie ruszyło dla solenizantow wszystkiego naj naj.......
-
dzieki dziewczyny za wsparcie... wiedzialam ze moge na was liczyc.... tymczasem u nas wiosna...wreszcie...... spedzamy cale dnie na dworze i nawet niemam my kiedy cwiczyc ale wiecie co dzisiaj tak dopiero spostrzeglam ze on jak lezy na plecach wspiera sie na łokciach i tak bokiem siada niezwasze musi sie udaje ale jednak ... a ja głupia powiedzialam ze on niesiada wogole..... co do lezenia to niema mowy wogole ani na brzuchu ani na plecach nawet go przewinac niemoge bo podnosi sie i drze takze to odpada... probowalam roznych sposobow i ulubionych zabawek i pilota i klucze i telefon i nic cawaniak niechce lezec i tyle...
-
wita...m was.... ja tylko na moment bo jestem padnieta okropnie dzisiaj... ok streszczam sie.... wczoraj bylismy u neurologa bo juz od dawna mialam umowione spotkanie wiec pojechałam,,, pani doktor stwierdzila ze jest ok wszystko i jest opozniony o miesiac takze jest w normie skierowała nas do rehabiltanta na dzisiaj i bylismy bardzo fajnie było pokazała nam cwiczenia w formie zabawy zeby nauczył sie siadac przez bok i stwierdzila ze jest ok wszystko do nadrobienia i ze ma lekko asymetrie ale to jest nic takiego potem znow czekalismy na neurologa drugiego i tez powiedziala ze ok ze jedne rzeczy robi zwyprzedzeniem a inne z opoznieniem..... i za 2tygodnie mamy kolejne spotkanie z legopeda i psychologiem a za 3tyg pedagoga i rehabilitac... ale po co to wszystko to niewiem. mowili ze taka formalnosc tylko wywiad przeprowadza i tyle.... ale po dzisiejszym dniu juz jestem pewna ze to jest w 100% moja wina ze jest opozniony tzn jak był maly to dostałam fotelik bujak i przyznam sie ze w wiekszosci czasu w nim siedzial i to był bład bo powinien na kocu na podłodze by mial pole do popisu by uczył soie nowych rzeczy a tak to mial ograniczone ruchy itd,,,, aaaaaaaaaaaaa zła jestem na siebie i mam wyzuty sumienia ale skat ja mogłam wiedziec.... nikt mi niepowiedzial....................... a teraz moj maciek przez moja głupote bedzie musial nadrabiac wszystko.................. mam doła............................................
-
witam was widze ze wszyscy prawie chorzy... zdrowka zycze dla duzych i małych.... u nie tez w domu szpital na kólkach i młody i stary chory....tzn maciek spikow ciag dalszy nic lepiej nic gorzej ale na szczescie na oskrzela chyba nieidzie gorzej bo niema goraczki ani kaszlu... mąż tez chory spiki, gardło jutro do lekarza go wysyłam bo od poniedziałku faszeruje go lekami, mlekiem z czosnkiem i nic mu nie przechodzi a głownie chodzi o macka zeby jemu gorzej niebyło... u nas w rozwoju zaczeło cos ruszac do przodu....pomału ale chyba cos bedzie z raczkow.... jak siedzi i zabawka poleci mu gdzies dalej to podpiera sie na rekach, jedna noga juz zgieta jest w tył ale jeszcze niewie co z ta druga ma robic, i tak stoi bidulek bo niewie co dalej robic anie umie wrocic do siedzenia.... takze chyba cos sie rusza u mojego prozniaczka... a kosi kosi tak pieknie robi...
-
hej dziewczyny ale nASKROBAŁYSCIE, na wieczor was doczytam... my wczoraj bylismy u lekarza z tymi spikami, tak poszlam go skantrolowac i okazało sie ze ma juz pojedyncze szmery na oskrzelach, narazie bez antybiotyku ale jak bedzie gorzej to mamy dawac azitro lek to antybiotyk w zawiesinie, jak mial 3miesiace to mial oskrzela mial wtedy zastrzyki, banki stawiane i nic nie pomagało dopiero ten antybiotyk i po 3dniach mineło wszystko ale mam nadzieje ze obejdzie sie...... i wazy 9400... grubasek moj mały przybiera 1kg na miesiac i tak bardzo dobrze.... ok spadam bo juz obudzil sie
-
hej dziewczyny... u nas spikow ciag dalszy... od soboty non stop mu sie leje, i wogole niemoge mu ich wyciagnac tak sie drze jakby ze skory go obdzierali, szok.... nocki tez sa okropne, budzi sie placze, nos zatkany, wypluwa smoczka a zaraz sie drze bo go chce, niekaszle, stan troche podgoraczkowy takze narazie go lecze sama... daje euphorbium i wapno...smaruje na noc plecki mascia rozgrzewajaca i pod nos masc majerankowa... mam nadzieje ze pomoze.... zycze zdrowka dla reszty chorowitkow... u nas pogoda okropna tzn slonce swieci cudnie, 9stopni jest ale tak wieje ze łeb chce urwac...........
-
kawke stawiam... unas nocka nieciekawa... maciek dostał kataru, przez cala noc marudzil, budzil sie nnon stop, nos zapchany, niemogl oddychac dobrze, daje mu euphorbium i zobaczymy teraz usnol moj bidoczek
-
hmmmm.... przeciez sroda dzis a nie weekend wiec gdzie wszyscy uciekli..... agula moj ma naimie macius ale mateuszek tez bardzo mi sie podoba.. niewiem czy ktoras z was ogladała dzis dzien dobry tvn, był tam ten fizjoterapeuta zawitkowski i mowil o rozwoju dzieci, pokazywal cwiczenia ktore maja dziecku pomoz w raczkowaniu ale nic niezrozumialam ale nie do tego daze.... była tez kobieta ktora ma dziecko teraz ma 10miesiecy ale wczesniej do 6miesiaca ta jej corka nic zupelnie nic nierobila , nielezala na brzuchu, nieprzekrecala sie nic zupełnie nic, miala juz skierowanie do specjalistow i ze to cos z uchem mogło byc a potem w ciagu 2tygodni zaczela robic wszystko co jej rowiesnicy... zawitkowski tak powiedzial ze jest tak u wielu dzieci, nic nic nic az tu nagle w pare dni robi wszystko..... takze nie mamy sie czego martwic nasze dzieciaczki sa super i rozwijaja sie znakomicie jedne szybciej drugie wolniej ale sa zdrowe silne i sliczne...... ale z drugiej strony jestesmy matkami i musimy troche pomarudzic i pozalic sie i pochwalic sie tez bo po to załozone jest nasze forum... mam racje chyba....
-
moj gwiazdor konczy dzis 9miesiecy!!!
-
widze z waszych opin ze zle zrozumialam mierzajke....mi chodziło o to ze niewiem czy pamietacie ale maciek jak skonczyl 7miesiecy to jak go brałam pod paszki to wogole nieprostowal nozek tylko podkurczal a o staniu to nie było mowy nawet...i ja mierzajke tak zrozumialam ale pomylilam sie... zapomnijcie o mojej głupiej opini a ciebie mierzajko przepraszam
-
mierzajko niewiem czy cie dobrze zrozumialam... jezeli zle to przepraszam za moja głupia opinie
-
dzieki dziewczyny za opinie lzej mi sie zrobiło bo juz myslalam ze moj znow opoznia cos ale widze ze jest ok. ciesze sie. dla ninki zyczenia najlepszego... spoznione ale szczere ja jorurty daje z nestle malinowe i jagodowe, wcina az mu sie uszy trzasa... wczoraj dalam mu pare łyzek kisiel fisiel co za ubaw mialam bo tak sie krzywil jak by kwasne było a wcale nie ale buzie i tal szeroko otwieral....
-
hej dziewczyny... naprawde tutaj puchy sa.... niepisalam pre dni ale was czytałam na biezaco... u nas jest ok, zdrowi jestesmy tylko za wiosna nam sie teskni!!!!!!! u nas zimno i deszcz pada non stop.... moj maciek tez nocnik zaakceptowal, sadzam go rano i popoludniu i za kazdym razem kupa i siku jest a jaka jestem przy tym szczesliwa to szok.... moj zuch kochany!!!!! siedzi sam podpiera sie fajnie na raczkach, sam tez umie siasc, stac tez juz stoi na sztywnych nogach sam przy łozku ale wogole nieprzebiera nozkami tzn jak go wezme pod paszki to wogole tylko jest hopsia hopsia na topie...czy ktoras z was tez tak moze ma??????????????????? z jedzenia to je duzo jak my jemy obiad a on widzi ze cos w buzi mamy to tak sie drze bo tez chce i musze mu zawsze cos dac.... zeby on tez jadl...taki zarłok jest ze szok... a niewidac tego po nim a le niedziwie sie bo robi mi kupy 2-3razy dziennie (po tatusiu ma ta przemiane materi) robi papapa. aty aty, buuu, a kuku, i wogole super gosc z niego jest... co do mleka to na noc musze go karmic łyzeczka bo butla wogole niechce ale w nocy jak wstaje o5 rano to pije z butli i rano ok8-9 tez łyzeczka trzeba karmic... cwaniaczek z niego po co ,ma z butli ciagnac jak łyzeczka pokarmic mozna. ale sie rozpisałam... napiszcie mi o tym przebieraniu nozkami...prosze
-
dla poprawy nastroju dziewczyny.... Do Wszystkich Fajnych Babek ;) Ona: Ciao Janek On: No nareszcie, już tak długo czekam! Ona: Może chcesz żebym poszła? On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna! Ona: Kochasz mnie? On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy! Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś? On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz? Ona: Chcesz mnie pocałować? On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji! Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył? On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem! Ona: Czy mogę ci zaufać? On: Tak. Ona: Kochanie.... Siedem lat po ślubie: czytajcie od dołu...
-
witam was... agula ty masz szczescie z tym mlekiem.... tak duzo pije ,,,szok.... moj jakby sie dało to by wogole nic nie pil... na noc mu robie 180 i je łyzeczka bo z butli nic niewypije, ok 5 nad ranem zje 160 z butli i rano ok9 zje 100 i tez łyzeczka.... jesli chodzi o spanie to spal 3razy na dzien po 40min a od paru dni przestawia mu sie i spi 2razy po ok godz a na noc to usypia juz po7 i wstaje ok 8-9 rano... takze niejest tak zle... teraz oczywiscie.... zycze zdrowka dla chorowitkow.....
-
my na uodpornienie daje mu cebion 4krople dziennie i raz na tydzien oscillococinum pół fiolki i powiem wam ze to cyba pomaga bo jak miał 3,5miesiaca i oskrzela wtedy to do tej pory jest spokoj a dosc czesto jestesmy na dworze jak rozna pogoda i ja byłam chora i maz a on nic katarek tylko.... takze jestem zadowolona z tych lekow
-
katrina wiem co mowisz i dlatego ja byłam w trzecim miesiacu ciazy to wrocilismy do polski z irlandi, bo do polskiego lekarza miałam 210km w jedna strone... wiem ze to sie zdarza takie chwile zwatpienia ale ... juz sama niewiem... potrzebuje chyba jednego popołudnia dla siebie wyjsc z domu i wogole................................... dzieki na komentarze na nk.. na nocniku go juz siadam a jest taki zadowolony ze szok bo ma w co klepac raczkami bo ma teraz taka manie klepie we wszystko.... załatwia sie ładnie prawie za kazdym razem jest kupa i siku... moze wyczaił ze mu jest lepiej w nocnik..
-
hej dziewczynki... wszystkiego naj naj najlepszego dla anulki.... na miesiecznice u nas dni mijaja szybko, maciek daje sie weznaki coraz bardziej dziasiaj był okropny marudny cały czas na rekach ani jesc ani nic szok... i mowie wam az mi nerwy pusciły zuciłam butelke i musiałam wyjsc... maz został z nim a jak przyszłam to juz spał i az sie popłakałam co ze mnie za matka..... aaa ide zapalic bo jeszcze nieochłonełam
-
agula to gabi nieprzeszło jeszcze to chorobsko wsrtetne... wspolczuje ale jutro juz bedzie lepiej pewnie.... ja juz na łózeczko ide bo wola mnie okropnie.... doberj i sopkojnej nocy wam zycze
-
hej kobiety... gdzie wy jestescie?? post jest niewolno imprezowac...haha w tv niema nic was tez niema pije piwko... zdrowko dziewczynki
-
beja ale na zdjeciach niewidac ze taka chudziutka dogoni jeszcze...
-
beja zaprosiłam cie na nk a ty mnie tylko ogladasz i nic zaakceptuj mnie kochana a tu puchy wieczorkiem... ja wiem sobota wieczor.... ja niestety bez planow na wieczor przed tv siedze maciek usnal juz zjadl tylko 80 jak na zlosc....zobaczymy o ktorej pobudka... fajny przepis na ten kisiel ale maka ziemniaczana? boje sie troche bo moj taki alergik.... a od zupy pomodorowej ze słoika dostal uczulenia ale jak skonczył6miesiecy musze jeszcze raz sprobowac... ogladalam zdjecia na nk ...kubalek w tej czapie wyglada supcio i wałeczki na brzuchu tez choduje... ninka jak zwykle piekna dama a twoje dzieciaczki beja sliczne sa , kinia duza kobietka juz jest
-
milka ja jeszcze kislu nie daje tylko kolezanka... ide juz na łozeczko dobranoc spokojnej nocki
-
pewnie ze kisiel robicie ale czy dajecie juz dzieciom...pytam bo kolezanka juz daje acha i mamy jeszcze 2zebolki
-
hej comomila a spróbuj zwykła maka ziemniaczana mowie ci ja tez w to niewierzyłam ale pare rzay miał dupke odparzona nic niepomagało i mama wzieła mu maka i uwierz mi zeszło po paru razach... sprobuj nic nie tracisz........... jak was przeczytałam to az mi sie zazdrosc zrobiło z waszych babasow tyle juz umieja... a moj.... bez zmian siedzi sam, ale ani pełzania niewidac a o raczkowaniu to niema mowy.... w łozeczku niewstaje... jak go postawie przy łozku to pare sekud ustoii sam i zaraz mu dupa do tyłu idzie... przekreca sie sam w obie strony ale jak dłuzej polezy na brzuchu to zaraz wylatuje mu z buzi jedzenie nawet po 2godzinach nieduzo ale jednak... robi juz papa pa. noski noski i buu.... z jedzenia to je duzo. buraczki juz od dawna w zupie gotuje z innymi warzywami daje i niedziałaja na niego przeczyszczajaco tylko suszone sliwki to tak, marchewki juz malutko daje bo stał sie marchewkowy chłopak... daje mu kaszki owsiane zbozowe manne... biszkopty, chrupki kukurydziane jorurty mu daje ale te z nestle a robicie juz kisiel??????????