Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Młodaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Młodaaa

  1. Mała kreseczko, tylko u nas nie było prądu. Nie płacimy mu za mieszkanie i nie zapłacimy. W kwietniu Michał dał pieniądze właścicielowi na remont mieszkania, które on miał wyremontować (uważa się za super fachowca, odciął grzejniki i w to miejsce nie pojawiły się nowe) i później odliczyć od czynszu. Skoro ten palant nie remontuje, my nie płacimy. W styczniu suma dana na remont pokryje się z kosztami zaległego czynszu. Już nigdy na coś takiego nie pójdę i nie będę mieszkać w gównie, bo ktoś tam obiecał remont.
  2. Witajcie! Ostatnio z Michałem mamy problemy mieszkaniowe. Wynajmujemy mieszkanie dość tanie, które miało być od kwietna remontowane, ale nie jest. Remont rozpoczął się, ale końca nie widać. I tak więc żyjemy bez grzejników, jest chłodno. Ogrzewamy mieszkanie za pomocą grzejnika elektryczne i wszystkie palniki mamy włączone, po prostu tragedia. W sobotę, po wyjściu Michała do pracy, przestał działać prąd. Zostałam sama, nie znam się na instalacjach. Dzwoniłam do właściciela ( miał przyjść w sobotę robić remont, ale jak zwykle się nie pojawił), nie robił sobie nic z tego, że zostałam bez prądu. Prądu doczekałam się w poniedziałek wieczorem. Dopiero aż Michał go zrobił, nie mógł wcześniej, bo potrzebował jakieś mierniki. Dopiero jakiś kolega pożyczył mu je, a powinien właściciel. Dodam, że właściciel to facet ok. 30 i w dodatku mieszka piętro niżej. Postanowiliśmy zacząć szukać czegoś nowego, ale ceny w Toruniu są przerażające... Po prostu cała wypłata pójdzie na utrzymanie i wynajem mieszkania... Dobrze, że moi rodzice nam pomogą. Nie potrafię się już cieszyć z dziecka, jeśli pieniędzy brakuje. A dzisiaj byłam u gina. Z usg wychodzi mi, że moje dzieciątko jest młodsze o dwa tygodnie i być może w kwietniu urodzę. Lekarka powiedziała mi, że moje wyniki jeszcze nie są takie najgorsze, przepisała mi żelazo. Zastanawiam się czy brać jeszcze jakieś kompleksowe witaminy dla kobiet w ciąży prócz tego żelaza, radzicie mi coś?
  3. Jakaś pomarańcza nas skrytykowała (może to jedna z tych mądrych starych forumowiczek), nie zawracam sobie nią głowy. Nadal nie mogę spać, chociaż jest coraz lepiej. Cieszę się, że nadchodzą święta, będę mogła wypocząć. Dziewczyny coraz częściej myślę o porodzie i bardzo się go boję. Po Nowym Roku z moim Michałem pojedziemy do szpitala w Toruniu i Chełmży i dowiemy się wszystkiego.
  4. Młodaaa

    żywność ekologiczna

    Niestety nie, bo takich jest mało, ale zdobywam żywność ekologiczną od znajomego od czasu do czasu.
  5. Cześć dziewczyny! Wciąż mam problemy ze snem, ale jest coraz lepiej. Teraz przed świętami bardzo dużo uczę się i na szczęście zbieram same dobre oceny. Na Boże Narodzenie wybieram się z Michałem do moim rodziców, więc sama nie będę musiała wszystkiego przygotowywać. Mała kreseczko, ja też mam taki twardy brzuszek i coraz ciężej mi się chodzi, a najgorsze jest wejście po schodach. Niestety mieszkam na IV piętrze w kamienicy, boję się, że w ósmym i dziewiątym miesiącu nie dowlokę się do mieszkania. A co do Twojego wpisu o wujku, nieźle się uśmiałam. :-) Ewcia - po prostu zazdroszczę figury w ciąży. :-) A co do słodyczy to jem ich bardzo dużo i nie potrafię się powstrzymać. Moim zdaniem dieta dietą, ale z wszystkiego najlepszy jest ruch. Dziewczyny, mnie najbardziej boli kręgosłup i trudno mi znaleźć wygodną pozycję do spania. A ja najbardziej z \"Grześków\" lubię te o smaku toffi
  6. To co najlepiej zrobić, żeby brzuch wrócił do normy? Najbardziej przeraża mnie obwisły brzuch po ciąży.
  7. Jak przeczytałam wymogi diety to się przeraziłam. Trzeba bardzo dużo wyrzeczeń, aby jej podołać. Dziewczyny ja myślę, żeby po porodzie zacząć chodzić na basen. Słyszałam też, że są takie pasy, które zakłada się po porodzie. Pasy te mają pomóc w powrocie brzuszkowi do stanu wyjściowego.
  8. Ewcia nie martw się tą opryszczką jest mało prawdopodobne, żebyś przeniosła wirusa do dróg rodnych. Inna odmiana wirusa jest odpowiedzialna za opryszczkę narządów płciowych. Więc się nie przejmuj. Dziewczyny piszcie, które firmy są najlepsze. Chętnie się czegoś dowiem, zanim pójdę robić zakupy. Madziulina, ja też dopiero wstałam, za kilka minut zabieram się do nauki. Z tym namydlaniem może masz rację. Wiesz, jak nasze dzieciaczki będą już na świecie to każda z nas wypracuje najlepszą metodę kąpieli.
  9. Cześć dziewczyny! Madziulina chętnie pogadałabym z Tobą, ale wyłączyłam net i dopiero teraz przeczytałam Twoją wiadomość. Miałam ogromny problem z zaśnięciem. Zasnęłam dopiero o 5.00, a o 6.00 musiałam wstać, żeby na 8.00 dotrzeć na zajęcia i napisać kolokwium. Później położyłam się spać o 9.00 i tak spałam do 11.00. Za pół godziny znowu idę na zajęcia, a potem znowu do łóżeczka. Ewo nie martw się opryszczką. 90% ludzi jest nosicielem opryszczki wargowej i gdy nasz układ odpornościowy osłabi na wargach wyskakuje krostka. Myślę, że ta wargowa nie jest niebezpieczna dla dziecka, ale upewnij się jeszcze gina. Dziewczyny zazdroszczę Wam, że tyle już macie dla maleństwa. Większość rzeczy będę z Michałem kupować po nowym roku. Teraz mam tylko kilka ubranek, wanienkę no i ten podgrzewacz.
  10. Madziulina o tej prze to my chyba same zostałyśmy. Nie chodzę do szkoły rodzenia. Może wybrałabym się, ale nie mam to siły ani czasu. Studia w tym semestrze dają mi w kość, muszę się dużo uczyć i wolę leżeć do góry brzuchem niż gdzieś jeszcze biec na dodatkowe zajęcia.
  11. Madziulina fajnie, że przynajmniej mogłyśmy zobaczyć ten kubełek. Kąpanie w czymś takim noworodka to ryzyko. Z przychodni dostałam płytę o pielęgnacji niemowląt, w której radzili mamusiom nie mającym wprawy w kąpaniu noworodka, aby najpierw namydlali dzieciątka na przewijaku, a potem ostrożnie je wkładali do wody.
  12. Do mnie ten kubełek też nie przemawia, jest niewygodny do mycia. Nie wyobrażam sobie kąpieli noworodka w czymś takim. Ja mam dla Natalii tradycyjną wanienkę. Madziulina co do podgrzewacza zgadzam się z Tobą w 100%. Moja mama mówiła mi dokładnie to samo, co Ty tu napisałaś. Jak mój tata nie naprawi po mnie podgrzewacza to na pewno kupię nowy.
  13. Nie mam białka w moczu, odczyn 6.5, ciężar 1.020
  14. Paula81, bardzo seksowny prezencik. Pokój jest bardzo fajny, idealny dla chłopczyka. Teraz pewnie chciałabyś dziewczynkę.
  15. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, przejmowałam się wagą, ruchami Natalii i wynikami. Dzięki Wam już o tym tak nie myślę. Majaitosia - dobry pomysł z tym posiewem, ale wstrzymam się z kolejnymi badaniami do następnej wizyty (mam 17 grudnia). W moczu wyszły mi nieliczne bakterie, może niepotrzebnie spanikowałam. Dziś mój Michał był w aptece i pytał się o żelazo dla kobiet w ciąży, powiedzieli mu, że nie mam zażywać Fe na własną rękę,tylko poczekać aż lekarz mi przepisze odpowiednią ilość. Paula81, gratuluję z okazji nadchodzącego ślubu. Mój będzie najwcześniej za dwa lata. Mam do Ciebie pytanie: Twoje pierwsze dziecko ile ma lat i jakiej jest płci? Dziewczyny, co kupujecie rodzicom i teściom na święta?
  16. Miało być w porównaniu do waszych dzieci
  17. W porównaniu do Was to Natalia bardzo mało się rusza i boję się, że coś z nią nie tak. O tym, żeby zobaczyć przez skórę jakąś część jej ciała to mogę pomarzyć...
  18. Miło przeczytać kilka słów otuchy. Z tym odchudzaniem to u mnie będzie ciężko, bo Natalia jest malutka (tylko 650gram), a ja jest bardzooo duża (79kg), więc te kg idą we mnie, a nie w córeczkę.
  19. Miało być, tyje 1-2kg tygodniowo.
  20. Przed chwilą pisałam długiego posta i niestety wszystko mi wcięło. Dziewczyny tyje w zastraszającym tempie, ok. 1-2 kg. Mam już 12 kg więcej. Kropko chyba z Tobą będę się odchudzać po ciąży. Moja Dzidzia w poniedziałek miała 650 gram, a termin mam na 18 marca. Więc Natalia jest bardzo malutka. Myśleliśmy nad zakupem kołyski, ale się nie zdecydowaliśmy. Nie mam nic dla dziecka oprócz ciuszków. Będę wszystko kompletować po nowym roku. Ktoś się pytał o badanie glukozy. Wszystko zależy od laboratorium. Tam, gdzie ja robiłam badanie, trzeba było mieć swoją (w aptece zapłaciłam 2.70zł). Miałam skierowanie od innego lekarza, więc musiałam zapłacić za badanie. Nie było drogie, kosztowało 4.20zł. Każde laboratorium ma swoje ceny.
  21. Witajcie dziewczyny! Dziś 6 grudnia, więc humorek mam lepszy niż wczoraj. Dostałam od mojego M dużego Mikołaja ze czekolady,a on ode mnie napój energetyzujacy . Majaitosia - Wczoraj też odebrałam wyniki i nie jestem z nich zadowolona. Złapałam jakąś infekcję, o czym świadczy pH w moczu i bakterie. A tak poza tym to chyba mam za mało żelaza (odżałować nie mogę, że nie dopłaciłam za badanie - myślałam, że nie brakuje mi Fe, bo codziennie wcinam mięsko), wynika z tego poziom Hg (wartość graniczna) i hematokrytu (poniżej normy). Za półtorej tygodnia idę do gina z wynikami. Poszłabym szybciej, ale muszę jeszcze odebrać wyniki badań na toxoplazmozę i zrobić EKG. Martwię się tymi wynikiami, bo nie brałam żadnych dodatkowych witaminek w ciąży i bardzo dobrze się odżywiałam, niestety mam braki Odezwę się później.
  22. Maśka trzymam kciuki za Ciebie. Ja niedługo wybieram się na EKG, ponieważ za często czułam się osłabiona i moja gin zaleciła mi takie badanie. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i będę mogła rodzić naturalnie.
  23. Maśka trzymam kciuki za zdrowie Twojego dzieciątka. Tak naprawdę dopóki się nie urodzi i dopóki od urodzenia nie minie kilka miesięcy żadna z nas nie będzie do końca wiedziała czy ma chore czy zdrowe dziecko. Kropko dziękuję za obszerny opis. Dziewczyny, a gdyby Wasi mężowie nie moglibyć przy Was w chwili porodu to zabierzecie kogoś?
  24. Cześć dziewczyny! Madziulina - Ja daję drugie imię córci. Będzie miała na imię Sylwia po mojej ukochanej siostrze. Nazwisko będzie miała dwuczłonowe Kropko - Swoje pierwsze dziecko rodziłaś w Toruniu? Ja początkowo nie zamierzałam tu rodzić, ale może być tak, że nie będę miała wyjścia. Zatem napisz jak było w szpitalu, jakich lekarzy i położne dobrze wspominasz? maśka - ja też stale się boję, że maleństwo będzie chore. W dodatku Natalia rusza się bardzo rzadko w porównaniu z opisywanymi przez dziewczyny maluchami. A pod choinkę to chyba kupię wheesky.
×