Młodaaa

Niektórych to czytać się nie chce, bo obrzucają błotem. Madziulina, oj przykro mi, że nie zobaczyłaś płci sowej dzidzi. Każda z nas teraz na to czeka i ciągle o tym myśli. Kiedy masz następną wizytę u gina?

Madziulina dzięki za radę. W piątek postanowiłam się wybrać do lekarza. A KKKKKKK to w końcu jest w tej ciąży czy nie? Dziewczyny podoba mi się ta nasza ciepła atmosfera na tym topicu. Na innych to jest walka dwóch stron.

A mi się już nie chcę brać udziału w tej bezsensownej dyskusji o ciężarnych kobietach. Każda kobieta inaczej przechodzi ciążę i niektóre gorzej się czują od tych wygimnastykowanych babek z gospodarstw i potrzebuje pomocy od innych obywateli polskich. Wierzę, że życzliwym ludziom los odpłaci dobrze. Pozdrawiam Elizę26. Żegnam Piszcie sobie dalej nietolerancyjni, bezduszni ludzie. I tak już was nie przeczytam, bo szkoda na was czasu.

A KKKKKK czy kkkkkkk to już mnie trochę denerwuje> Robi zamieszanie na naszym forum.

Domimami - nie masz za co przepraszac. Niektóre kobiety mają słabsze organizmy i ciężej im zachodzić w ciążę i ją utrzymać. Ja mam to szczęście, że mogę normalnie funkcjonować i nie muszę leżeć w łóżku cały dzień ani w szpitalu.

Dziewczyny zaszłam w ciążę w najgorszym momencie swojego życia, krótko po śmierci siostry i jestem bardzo nerwowa, a po wczorajszym wieczorze to doszłam do wniosku, że chcciałabym pić jakieś nieszkodliwe ziółka na uspokojenie, bo juz nie potrafię sobie radzić ze stresem. Jestem bardzo nerwowa i płaczliwa, dlatego nie chcę szkodzić dziecku przez stres. Co poleciacie zupełnie nieszkodliwego dla dziecka na stres próćz meliscy?

Nati21 nie czytałam zbyt uważnie wpisów kkkk, bo miałam za duże zaległości. Masz rację, skoro miała już tyle razy te USG i marudzi o ciąży to zaczyna być denerwujące.

Dziewczyny, jakie herbatki pijecie w ciąży? Wiadomo, że wszystkich ziółek nie można pić. I czy można pić herbatę z melisy?

KKKKK skoro tak się przejmujesz to umów się na USG z ginekologiem i się przekonasz, że nie jestes w ciąży.

Dziewczyny te skurcze macicy mogą to być skurcze Braxtona-Hicksa. One przygotowują macicę do porodu i mogą się pojawić ok. 20 tygodnia, są nieregularne. A czasem macica boli jak podczas okresu, tzn., że macica się rozciąga i maluch rośnie

Wyszło mi, że urodzę córkę z tableki, ale jakoś dziewczyny w to nie wierzę. To oznaczałoby, że wszystkie dziewczyny w moim wieku z naszego forum urodzą córeczki. Zresztą najważniejsze, żeby nasze dzieciaczki były zdrowe. Pomidoróweczko ja mam taki sam obiad jak wczoraj, czyli taki jak twój nick, czyli pomidóroweczkę. Do zobaczenia dziewczyny, wpadłam tu tylko na chwilę, a teraz muszę lecieć na pracownię specjalizacyjną.

Jeszcze nie myślałam o tym, bliżej porodu pomyślę o tym. W szpitalu jak będziemy rodzić powinnyśmy dostać kalendarz szczepień.

Jak na moje kieszenie to odpada, a narzeczony tez nie chce na to wydawać kasy, bo nie ma przekonania do komórek macierzystych, ale wg mnie to ma sens, to takie "ubezpiecznie" dla dziecka

Słyszałam, że pobranie kosztuje 1200 zł, a przechowywanie nie wiem. W takim kraju jak Polska przechowywanie komórek macierzystych długo nie będzie możliwe dla "zwykłych śmiertelników" :-(

Dziewczyny zamierzacie pobrać komórki macierzyste podczas porodu? Ja właśnie chciałabym, ale muszę się zorientować czy jest to możliwe i jaki jest koszt przechowywania.

Marcelinka-rz ja ma termin na 18 marca i też jeszcze nic nie czuję poza bąbelkami w jelitach (a może to dzidzius?). Pocieszę Cię, że ja dowiem się o płci 7 listopada. Dziewczyny uzupełniajcie naszą listę i wpiszcie płeć dziecka.

Mam nadzieję, że mi się udało z tym zaczernieniem