Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Akinom77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Akinom77

  1. Karola dzięki za życzenia imieninowe dla Szymusia:-)
  2. Dziewczyny tak leje,a Wy gdzie??? Na spacerach???!!!
  3. Buziaczki urodzinowe dla Oleńki, dużo zdrówka i wesołej zabawy:-) U nas przez te ulewy nie było internetu i telefonu od wczoraj, ale już naprawili więc jestem:-)
  4. Zizusia to jest przerażające co piszesz:-( Współczuję, oby przestało lać chociaż na razie się nie zanosi...a gdzie Ty mieszkasz? Pewno pisałaś i kojarzy mi się, że nie bardzo daleko ode mnie, ale nie pamiętam... Karola co do tych mroczków to wyraźnie widziałam jakby przez bardzo niewielkie koło na środku pola widzenia, a wokół pionowe linie falowały i ogólnie to prawie nic nie widziłam:-( ale już przeszło to chyba nic poważnego? Kiedyś jak chodziłam na jogę to prowadzący powiedział, że mam zwężone naczynia krwionośne w mózgu bo wszyskie asany odwrócone np.stanie na głowie wywoływały u mnie zawroty głowy, a w szkole na w-f nie ćwiczyłam stania na rękach bo mi raz twarz spuchła tak że, ponad dobę wracałam do normalności. Czy to może mieć jakiś związek? Tak mi się przypomniało...
  5. Wrócilismy niedawno z imienin mojej mamy Zosi i piję właśnie herbatkę zieloną bo jestem starsznie objedzona:-) Powiem Wam,że miałam dzisiaj koszmarny dzień, pojechałam na działkę wsadzić pomidory i tam mnie złapał tak starszny ból głowy i przez ok. pół godziny miałam jakieś dziwne mroczki przed oczami,że wogóle nic nie widziałam! Pierwszy raz w życiu coś takiego mi się zdażyło i tak się zastanawiam czy to od niskiego ciśnienia mogło być bo cały dzień zanosiło się na deszcz, a jak wieczorem spadł to mi ból głowy minął... Karola karmię Szymusia i nie mam pomysłu na odstawienie, jakieś pół roku temu myślałam, że zaraz po drugich urodzinach się za to wezmę, że M weźmie urlop i mi pomoże, ale wszystko jakoś inaczej się potoczyło...Mały jest strasznie do "cycy" przywiązany, nie umie bez niego zasnąć, do tego budzi się kilka razy w nocy, nawet nasza pediatra stwierdziła, że na razie tego nie widzi! I tak sobie pomyślałam, że jeszcze chwilę poczekam, może Mały zacznie lepiej spać w nocy, może jak będzie ciepło i więcej będziemy na polu siedzieć to bardziej się zmęczy i szybciej uśnie i będzie to łatwiejsze, no nie wiem...na razie On nie jest gotowy, ja z resztą też...karmię już 24,5 m-ca to co nam zaszkodzi jeszcze parę m-cy;-) A co myślisz o teorii, że najczęściej między 2 a 3 r. ż. dzieci same rezygnują z karmienia piersią jeśli się im na to pozwoli? Dziewczyny na forum długo karmiących piersią w taką teorię wierzą i podobno im się sprawdza?
  6. Ja znowu spóźniona, ale z całego serca życzę SŁODKIEGO DZIECIŃSTWA, WSPANAŁYCH ZABAWEK I SAMYCH RADOSNYCH DNI małej Wiktorii, Karolinki, Filipka i Hubercika oraz dla jutrzejszej jubilatki Zuzi :-) Nie wiem jak Wy znosicie tę pogodę, ale już nie mam pomysłów na zabawy w domu bo ciągle pada, eh...
  7. Karola poratuj! Co zrobić jak Szymuś miał kleszcza? Wyjęłam go, został czerwony ślad, a dziwne bo obok ma drugi taki ślad, przedwczoraj na działce musiał go złapać, miał go na nóżce na udzie na granicy z pampersem nie mam pojęcia jak się tam znalazł bo Mały miał długie spodnie od dresu:-( Zauwżyłam coś rano, ale się spieszyłam i wydawało mi się, że to strupek, że pewno się drapnął, a dopiero wieczorem zobaczyłam, że to kleszcz. I wogóle nie był napompowany... Co robić bo martwię się?
  8. A co do ogórków konserwowych, które wg mnie są korniszonami;-) to moja mama pochodzi z Łodzi i kiedyś moje dwie ciocie nas odwiedziły i poszły do piekarni po angielkę! i musiały ręką pokazać o co im chodzi bo kobieta zdziwiona nie wiedziała, a chodziło o wekę! - na co moja ciocia stwierdziła, że weki kupuje się w gospodarczym bo to przecież słoiki na przetwory;-) Znam też nazwę bułka wrocławska - ciekawe co powiedzą dziewczyny z Wrocławia i okolic;-)
  9. Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia, ale z polityki mojej firmy jasno wynika,że jak wrócę po wychowawczym to jeszcze przez dłuższy czas będe "odpokutowywać" fakt, że byłam na wychowawczym - wg mojego szefostwa ta ja mam bogatego męża skoro mogłam sobie pozwolic na wychowawczy, nikt nie wierzy że po pierwsze można chcieć być z dzieckiem w domu,a po drugie nie chcieć pracować na opiekunkę tzn.wydać na nią prawie calą pensję! Stelka jestem na wychowawczym do końca sierpnia i musze niedługo coś postanowić...gdyby sytuacja z M nie była taka nerwowa i gdyby Jemu przedłuzyli umowę to pewno pomyślałbym o drugim dzieciątku, a później martwiła się o pracę...
  10. Sorki dziewczyny, że spóźnione, ale z całego serca WSZYSTKIEGO NAJCUDOWNIEJSZEGO dla Waszych Maluszków: Adasia, Martusi, Dagmarki, Hani i Karolka:-) Buziaczki
  11. Miałam dokończyć poprzedniego posta i 3 dni mi zeszło;-) Dlatego postanowiłam teraz napisać:-) Camomilla oczywiście,że pamiętamy, dużo zdrówka dla córeczki:-) Paulinek ja nie dyskutuje o sposobach walki z rakiem tylko o takim podejściu: "lepiej nie pójdę do lekarza bo a nóż to coś złego - to wole nie wiedzieć!" tylko w końcu i tak ląduje się u lekarza, a wtedy jest zazwyczaj za późno:-( Stelka jak udał się tort? Czarna ja nie miałam mieć dzieci wogóle, a mam upragnionego synka, więc może warto zasięgnąć opinii jeszcze innych lekarzy:-) Klaudia myślę, że lepiej żeby Twój M był dłużej w szpitalu i wrócił do domku zdrowy na dobre, a nie miał poźniej jakiś powikłań, bo nie wyleczył się do końca, a świętować razem jeszcze zdążycie:-) Karola ja też zostałam "rodzinną ogrodniczką"bo tata nie ma siły pracowac na swojej działce, tylko On musi wszystko kontrolowac więc mam stały nadzór;-) Przypomnijcie mi dziewczyny czym smarowac ugryzienie po komarach bo u nas lataja i gryzą prawdziwe mutanty:-( Macie cos sprawdzonego do pryskania Maluchów bo ja mam 2 środki i żaden nie odstarsza:-( A ja w piątek załapałam doła pracowo-kasowego:-( Odwiedziły mnie koleżanki z pracy i jakoś tak zgadałysmy sie na temat pieniędzy i okazało się, że starsznie marnie zarabiam w stosunku do nich:-( i nie dlatego, że jestem teraz na wychowawczym i starciłam na osatnich podwyżkach tylko własciwie do końca nie wiem...chyba to robota mojej szefowej:-( bo to okazuje się wredna baba jest!!! Nie będe się rozpisywac o szczegółach bo chyba nie dałabym rady wytłumaczyć Wam układów i zależności jakie u nas panują, napisze tylko że to m.in. ja wprowadzałamją do wszystkiego jak zaczęła u nas pracować! A ja głupia żyłam w błogiej nieświadomości mysląc ze wszyscy tak dziadosko zarabiają i zawsze dziwiłam się ze nie narzekają na zarobki! Ale ja naiwna byłam, teraz jestem okropnie zła, aż kipię ze złości od kilku dni. Prawda jest taka, że wątpię, aby udało mi się znaleźć inną pracę w zawodzie:-( Pomysł na biznes mam, ale ze względu na Szymusia nie chciałabym pracować 12 godz. na dobę przez 7 dni w tygodniu zanim się rozkręci, sytuacja patowa przynajmniej tak to widzę:-(
  12. Żurkowa dzięki za przepisy:-) Czarna dobrze, że już przeszło bo to starszny ból jest. Pamiętam jak Szymus miał 5 m-cy i był starsznym pulpecikiem, ciężkim, a mi nawalił kręgosłup szyjny i ruszać się nie mogłam, bałam się cokolwiek zażyć bo karmiłam, nikt z rodziny nie chciał zostać z Małym, żebym mogła pójść na rehabilitacje i prawie m-c płakałam z bólu. Teraz to juz wiem, że można było zaradzić, ale wspominam tamten czas jako najgorszy koszmar:-( Na szczęście teraz mój zwichrowany kręgosłup szyjny mniej mi się daje we znaki:-) Karola współczuję, jestes niesamowita w tym swoim bezgranicznym optymizmie:-) To ja CC wysyłam wspieraki:-) :-) :-) Juusta, a jak przygotowujesz pieczarki do ciasta francuskiego? ja robię tylko z jabłkami na słodko i ze szpinakiem i fetą na słono. Juusta, Gusika wykończycie mnie tymi przepisami:-) normalnie ślinotoku dostałam;-) cdn:-) Szymus sie obudził
  13. I jeszcze jedno mój tata przyznał, że od ok. 2 lat wiedział, że cos poważnego mu dolega, ale wolał nie iśc do lekarza, wolał nie wiedzieć!!! A teraz jest bardzo źle i za tydzień idzie na 6 tygodni do szpitala, tak jest lepiej?! Sorki, ale w szoku jestem:-(
  14. Tak sobie myslę, że gdybym swoje przejścia z ginekologami jak leczyłam się na niepłodność uogólniła na wszystkich lekarzy to powinnam od nich stronić!!! A jednak leczyc sie trzeba, przecież lekarze z gruntu rzeczy nie szkodzą!!! Leczą jedni lepiej drudzy gorzej, czasami im coś nie wyjdzie jak każdemu w jego pracy tylko nam sie wydaje, że oni "bogami" są i wszystko mogą!!! Na medycynie sie nie znam, ale moja mama jest takim "dziwnym" przypadkiem, że chce go opisac światowej sławy lekarz! A na leczenie jej nikt nie ma pomysłu:-( Sorki za te smętne przemyslenia, ale mnie wczoraj moja chrzestna dobiła bo ma jakiegos guza w piersi i postanowiła, że nie będzie go lekarce pokazywać bo ONI (czyt. lekarze) nie leczą, więc jak przyjdzie jej czas to po prostu umrze!!! Nie mogę pogodzic się z takim podejściem...gdyby moja mama tak myslała juz dawno nie byłoby jej z nami:-(
  15. Żurkowa Ty dawałas kiedys rózne przepisy i z mięsa mielonego było cos fajnego, ale sobie nie zapisałam, pamiętasz kiedy to było bo nie mogę znaleźć?
  16. A na biszkopt mam sprawdzony przepis taki: 6 jajek 1 szkl. cukru 2 łyżki oleju 1,5 łyżki octu 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1,5 szkl. mąki Białka ubić z cukrem, dodać 2 łyżki wody. Żółtka zmieszać z olejem, octem i proszkiem do pieczenia i i dodać do białek, następnie dodać mąkę, wymieszać i wlać do tortownicy. Smacznego!!!
  17. Stelka, przepis na masę Masa budyniowo - maślana: kostka masła 1/2 l mleka 3 łyżki mąki pszennej 2 łyżki mąki ziemniaczanej 3/4 szklanki cukru sok z cytryny (nie całej) Z mleka, mąki ( obu) i cukru ugotowac budyń, przestudzić. Masło utrzeć na gładką masę, powoli dodawać budyń, cały czas miksując. Dodać sok z cytryny, powoli i z umiarem, żeby się nie zważyło. Powodzenia!!! Ja do pociagu nie uzywałam innej masy, wszystko było posmarowane własnie tą. Klaudia nie martw sie, ja myslę, że lekarze jednak wiedza co robią i będzie dobrze, trzymaj sie dzielnie!!!
  18. Tak sobie mysle, że nieźle namieszałam;-) Jak przetniesz taki placek na 3 to układasz jasny masa ciemny masa jasny i masz jeden wagonik, a drugi układasz ciemny masa jasny masa ciemny i masz drugi wagonik. Myslę, że można spokojnie zrobić ten pociąg z biszkopta jeśli wolisz:-)
  19. Stelka sorki, że dopiero teraz, ale Szymus rozrabia na całego i nie moge usiąść do kompa http://mojewypieki.blox.pl/2009/02/Metrowiec.html tu jest przepis na metrowiec, tylko, że moja mama upiekła mi go z 10 jajek w 3 keksówkach, 2 ciemne placki i 1 jasny, a masy była podwójna ilość. Przekładam placki masą w poziomie, przecielam na 3 placki jeden ciemny i jasny i miałam 2 wagoniki, a z 3 ciemnego ucięłam ok. 1/3 i zrobiłam z niego kabine ciuchci. Nie robiłam masy czekoladowej tylko posmarowałam wszystko masa budyniową, jedynie na dach ciuchci wylałam polewę, ale taka gotową kupioną do rozpuszczania w wodzie. Bużkę, oczy, krateczkę i na kołach szprychy zrobiłam piskami cukrowymi, koła wiadomo ciastka kakaowe, żeby był kontrast, komin z chrupka kukurydzianego w czekoladzie i jeszcze takie wafle puste słodkie kupiłam i je ułozyłam dookoła wagoników na górze. Strasznie to haotyczne więc pytaj jak cos nie wiesz bo sie spiesze bo Mały demoluje mieszkanie;-)
  20. Dużo zabawek, pysznych słodyczy i cudownego dzieciństwa dla LUDWISIA i NIKOSIA:-) :-) :-) Szymuś wstał dzisiaj o 4 rano! Siedze sobie przy kompie i oczy mi się zamykają a On "walczy" z klockami;-)
  21. Karola dzięki za życzenia:-) Iskierka STO LAT!!! i samych radosnych dni:-) uff zdążyłam przed północą;-)
  22. Zizusia dla Eryczka ŻYCZENIA SŁODKIEGO DZIECIŃSTWA i WSZYSTKIEGO NAJCUDOWNIEJSZEGO!!! Kika, dzięki za życzenia:-) Ja Tobie też życzę wszystkiego naj najlepszego i spełnienia najskrytszych marzeń!!! U nas przewrót spaniowy trwa, w nocy Mały się przebudził i nie mógł zasnąć przez 2,5 godziny, tylko wisiał przy cycu i płakał na zmianę, a ja znowu nie wiem o co chodzi? Podejrzewam, że On tak bardzo przeżywa wszystko co sie w dzień zdarzyło...no nie wiem, ale już innych pomysłow nie mam:-( Dzięki za słowa uznania w sprawie tortu, martwiłam się, że nie wyjdzie a tu udał sie fajnie:-) Dzisiaj jedziemy na pogrzeb wujka M, więc muszę się zbierać bo jeszcze Szymusia do rodziców odstawić mamy...
  23. Żurkowa to jest dość popularny placek "metrowiec", gdzie piecze się jasny i ciemny placek i przekłada masą pokrojone kromki, ja przekładałam w poziomie i jeszcze jeden placek był potrzebny na lokomotywę, jakbys chciała szczegóły to daj znać bo przyznaje sie, że mama mi placki upiekła a ja "bawiłam" się dalej:-)
  24. Wstawiłam na NK zdjęcie tortu-pociągu, jakbyście chciały pooglądać:-) co do wykonania to służę pomocą:-)
  25. Witajcie:-) Mała Pyzucha BUZIACZKI urodzinowe od Szymusia i jego mamy:-) Klaudia super, że u męża "tylko" na tym się skończyło, duo zdrowia! Urodzinki Szymusia były super, ja robiłam tort pociąg i wyszedł ekstra!!! Później wstawię zdjęcia na NK bo teraz jedziemy do rodziców pa pa
×