Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Akinom77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Akinom77

  1. Pewnie już macie dość mojego marudzenia, ale komu mam się wyżalić:-( Szymuś zasnął dopiero 10 min temu!!! Ja juz naprawdę nie wiem co mam robić:-( Prawie 4 godziny marudzenia, płaczu i oczywiście sierotka spiąca wyrżnął w podłogę policzkiem i cały siwy:-( A ja czuje, że mnie dół wciąga i nie mam na to rady:-( O tej porze to już nie wiem co mam robić sprzątać, gary zmywać czy spać iść, nie mówiąc o tym, że chciałam się angielskiego pouczyć, żeby jutro nie dukać:-( Wariuję pomału...
  2. I zmęczona tym jestem i nic mi się nie chce, a jeszcze z M nie mamy wogóle czasu dla siebie i się kłócimy tak więc nie mam nic fajnego do napisania:-(
  3. U nas problemów z zasypianiem ciąg dalszy:-( Wczoraj od 20.30 do 23 ja się nerwowo wykończę bo Mały nie zasypia tylko chce cycać i na zmianę jeść albo tylko trzymać cyca w buzi, a jak mu zabiorę to ciągnie mnie za włosy, drapie, gryzie i drze się w niebogłosy, jakbyśmy mieszkali w Ameryce to już zamknęliby mnie za znęcanie się nad dzieckiem - taki wrzask!!! I nic na lepsze sie nie zmienia...
  4. Karola dobrze, że się odezwałaś bo my się tu martwimy o Ciebie:-( Paulinek a znalazłaś juz pracodawcę do wykorzystania;-) skoro podpytujesz o karmienie piersią;-) to mi wygląda na powiększenie fragmentu gruczołu mlekowego takiego który biegnie w kierunku pachy (dokładnie się nie znam, ale w szkole rodzenia nam kobieta mówiła) i trzeba postepować tak jak przy zastoju, jesli chcesz więcej info to służę:-) Moje dzieciątko znowu zasypiało 2,5 godz. a jak mu powiedziałam, że mama śpi i udawałam, że spię to mnie ugryzł w policzek!!! Taka wdzięczność za cyca na każde życzenie;-)
  5. O rany Karola, ale straszne paskudztwo Cie dopadło:-( współczuje i trzymam kciuki, żeby jak najszybciej leki zaczęły działać...a może faktycznie tak jak Cynka pisze, może to przez zwierzątko, a nie leki nie działają:-( może to zbieg okoliczności:-( Pisz do nas bo sie martwimy:-( Cynka ja tylko sprawdzałam łącza :-) pisz jak będziesz miała ochotę i czas:-) A mój mały akrobata zasnął własnie, wogóle to wstał dzisiaj lewą nogą albo do góry pupką i cały czas płakał, aż pocycał i zasnął, więc zmykam cos porobić dopóki mogę:-)
  6. Witajcie w tą paskudna pogodę:-( Nie wiem jak Wasze pociechy, ale mój Szymus mnie czasami przeraża!!! Wczoraj siedział na fotelu zwykłym takim dla dorosłych i nagle wstał i skoczył na główke przez bok fotela tak jak do basenu!!! Mi serce zamarło, złapałam go w locie za ręke a on zrobił salto i klapnął na pupe, a że nic go nie zabolało to sie zaczął śmiać!!! A mnie do smiechu wcale nie jest bo mi nerwy wysiadają:-( dzisiaj chodze za nim krok w krok takiego mam stresa a Mały wojuje i oczywiście nie spi w dzień:-(
  7. I jeszcze mi się przypomniało co chciałam wam napisać... Koleżanka oddała swoją 5-cio miesięczna córeczkę do złobka bez mrugnięcia oka bo kasa potrzebna na budowę domu i do pracy trzeba wracać, a teraz ma synka i to samo i dziwi się okrutnie co ja tyle na wychowawczym jestem?! A znajomym urodziła się w lipcu córeczka i jej mama wyjeżdża robić karierę do innego miasta, a tata (nasz kolega) bierze urlop tacierzyński i bedzie z dzidzią siedział w domu!!! I ja Was pytam czy świat zwariował czy ja:-(
  8. U nas zapanował ostatnio haos i jakaś przybita jestem:-( Obiecałam mojemu M, że zrobię mu imprezę imieninową mimo, że drastycznie różnię się w poglądach z moimi teściami to się postarałam coby ich nie otruć i wszyscy byli zadowoleni, nawet atmosfera była w miare OK tylko Mały znowu nie zasypia normalnie, a rozrabia do późna bo się rozregulował:-( Poza tym od kilku tygodni nie chce się kąpać ani myć pod prysznicem normalnie szok! Na różne sposoby go podchodzimy i nic, wczoraj mycie wyglądało tak, że w powietrzu nad wanną go M trzymał, a ja go dosłownie ochlapałam wodą:-( Nie wiem czy używacie pieluch z Rosmanna ale jak zmienili je ostatnio to Małemu zaczęło dupinke odparzać, więc kupiłam w Biedronce na próbę i to samo, więc kupiliśmy Hagisy ale one strasznie drogie są:-( A pampersów to ja nie znosze bo śmierdzą okrutnie (ja jestem nadwrażliwa na zapachy:-( Pisałam Wam, że chciałam iść na angielski, żeby się troche z domu wyrwać i zwiększyć szanse na znalezienie lepszej pracy no i utworzyli w końcu grupę dla średnio zaawansowanych, M troche poszantażował emocjonalnie moja teściową i głupio jej się zrobiło, że nie interesuje się wnuczkiem więc przychodzi 2 razy tygodniu na 3 h po południu. Tylko ja to kiepsko znosze bo jak wracam to w domu istny sajgon i dosprzątać się nie moge, a ona wogóle nie słucha co do niej mówie więc Małemu na wszystko pozwala, a Szymus siedzi z babcią jak struty i popłakuje, a jak wracam to odreagowuje taką głupawką, że wymiękam fizycznie i psychicznie:-( Musimy przywyknąć do tego i ja i On... I jeszcze jedno Wam się pożalę, mój M zmienił prace, wszyscy mu zazdroszczą i myślą, że On niewiadomo ile zarabie i nam sie przewala skoro ja jeszcze do pracy nie wracam, ale nikt z tych zazdrośników nie chciałby takiej odpowiedzialności i tyle pracy (nie ma go całymi dniami:-( aż do wieczora), a pieniędzy też troche brakuje bo kredyt mamy i trzeba płacić, a zarobki w naszym regionie wcale nie są rewelacyjne:-( i czasami mam serdecznie dość bycia "samotną mamą" i nie wiem czy czasy teraz takie, że dziecko ojca nie widzi prawie cały tydzień? A nerwowy M zrobił się starsznie i wogóle nie ma cierpliwości do Małego:-( i mnie to dołuje a On sam też się tym przybija:-( I mozecie pomyśleć, że mógłby znaleźć inną pracę , mniej angażującą i absorbującą, ale Jego zawsze robota lubiła i zawsze w kolejnej miał coraz więcej pracy:-( Ale sobie posmuciłam, pogoda do bani i trzeba w domu siedzieć i smętnie człowiekowo się robi:-( STELKA super, że juz w domku jesteście i Tomuś taki słodziutki:-) CYNKA dobrze, że Wam się z mieszkaniem udało:-) Dostałas emaila ode mnie? KAROLA zdrowiej szybko:-) Dużo zdrowia dla wszystkich chorowitków:-)
  9. Magmal z zasypianiem raz lepiej raz gorzej i bądź tu mądry od czego to zależy:-( Juusta dopiero po roku starań można mówić o problemie, więc spokojnie:-) nam zabrało to 4,5 roku, ale były różne problemy więc to już inna historia na szczęście z happy andem:-) Zizusia to fajnie mamy z naszymi facetami nie ma co:-( mam nadzieje, że to przejściowe bo inaczej to zaczne kartki pisać i zostawiać na stoliku przy łóżku;-) Klaudia ja mam tabelke strasznie nieaktualna, nawet mnie tam nie ma;-) może któraś z dziewczyn ma uzupełnioną:-) Iskierka wypoczywajcie, pogody życzę udanej:-) Kareczka nie pomogę bo zielona jestem w temacie, ale trzymam kciuki, żebyście znaleźli rozwiązanie problemu:-) A mnie głowa pęka od 2 dni, halny w górach a u nas prawie 30 st.!!! Niby fajnie bo to w końcu październik więc mogłoby już żabami bić, ale mój organizm zgłupiał i łeb mi pęka:-( Zmykam bo mój Trolek się obudził:-)
  10. Karola zdrówka życzę:-) Agulcia sądząć po wieku naszych maluchów to starania o drugą ciąże nie trwają długo więc jeszcze nie masz powodów do nerwów, a stres to ostatnie co pomaga w zajściu w ciąże. Jakbyś chciała to polecę Ci fajna książkę o tym jak ważna jest psychika w tej kwestii:-)
  11. A ja mam ochotę udusic mojego M!!!!!!!!! Ostatnio nasze wieczory wyglądają tak: zaczynam rozmowę i słyszę chrapanie, budzę go bo musimy o czyms porozmawiać i znowu zaczynam mówić a On juz śpi i tak jeszcze trzeci raz próbuje a później sie wk..... a On i tak ma to w nosie bo nawet nie wie, że się wkurzam wrrrrrrrrrr!!!!!!! Albo zasypia kiedy ja karmię Szymusia i d... zbita!!!!!!! Wiem, że wstaje o 5 rano żeby dojechac do pracy na 7, ale czy śpi krócej czy dłużej to ciągle zasypia!!!!!!!!!!!!! No to sobie pokrzyczałam..... Ja tez często myślę o drugim dziecku, ale dostałabym w tyłek niexle całymi dniami sama z dwójką więc jeszcze poczekamy no i może w końcu zmienię prace to też przemawia za czekaniem...
  12. Karola dzięki za pocieszenie, ząbek nie jest ostry bo to akurat półokrągły ubytek a mnie najbardziej denerwuje fakt, że nie widziałam jak to się stało:-( i wiem, że to mleczak więc urośnie nowy ząbek na szczęście:-) A Ty zażywasz coś, żeby się poratować czy przy karmieniu Lusia nie możesz? Wspólczuje bo to pewno swędzi okropnie:-(
  13. Może po prostu śpi po cc, a my tu wysiedzieć nie możemy;-)
  14. Ja też to przeżywam i co chwilę odświeżam stronkę;-)
  15. Kika ale Wam zazdroszcze psiuńki, mój kundelek odszedł rok temu i wabił się Niko bo miałam kilkanaście lat temu świra na punkcie Stevena Seagala i jego filmu Nico:-) Miałam też kiedyś suczkę a to było w czasach Gumisiów i wabiła się Sami:-)
  16. Strasznie rozgadane dzisiaj jesteśmy;-) Mnie jest smutno bo Szymuś uszczerbił sobie dzisiaj ząbka - dolną jedynkę a ja nie wiem kiedy:-( Pilnowałam go cały dzień i nie upilnowałam:-( Chyba trzeba to czymś u dentysty zabezpieczyć żeby ząbek nie zaczął sie psuć:-(
  17. To trzymamy kciuki!!! Cynka napisze w wolniejszej chwili:-)
  18. Hej dziewczyny :-) ja odzywam sie nocną porą:-) bo postanowiłam powysyłać moją aplikację (i właśnie ją tworze) i może gdzieś znajde prace na kawałek etatu albo umowę zlecenie, żeby sie popołudniu wyrwać z domku do ludzi i coś zarobić:-) Dziewczyny trzymajcie kciuki bo ja łatwo się w tym temacie poddaje i załamuje:-( I dlatego od 10 lat siedze w firmie, której nie znosze:-( I musze to w końcu zmienić, a jak się gdzieś zaczepie to może z czasem na cały etat mnie przyjmą, marzenie:-) Karola dzięki za odpowiedź co do węzła chłonnego Szymusia, ale ja spanikowałam i zaraz w piątek rano popędziłam do naszej pediatry, która stwierdziła że raczej wszystko OK, ale dla świętego spokoju dała skierowania na różne badania twierdząc, że to dla mojego spokojnego snu;-) Stelka kobieto trzymam kciuki za Ciebie i za Tomusia:-) no i za Twoje dzieciaczki w domku;-) Szymusiowi w piątek wykluły się prawe dolna i górna trójka, ale nadal z zasypianiem kosmos tylko tak co drugi dzień na szczęście;-) Dobra spadam spać, jutro akcja rozsyłania papierów i oby coś z tego wyszło dobrego:-) pa
  19. Tak trzymaj Cynka:-) Nie daj się!!! Jutro cos skrobnę bo mi oczy lecą, pa pa
  20. To ja się dołącze do czarnych mysli:-( Dzisiaj wyczułam jakiś guzek u Szymusia w pachwince, nie miał przepukliny, a nie wiem czy możliwe, żeby teraz się zrobiła, czy to może węzeł chłonny powiększony:-( starsznie się martwię, jutro chce iść do lekarza to pokazać, ale jak znam życie to będzie problem bo do dzieci zdrowych długie terminy, a do chorych jak pójde to przywleczemy jakąś infekcje:-( Ze spaniem chyba nie będe zapeszac troszke lepiej...dzięki dziewczyny za sugestie w sprawie zasypania:-) Juusta ale super nowy domek, drugie bobo:-) Stelka Ty dalej w dwupaku, może pochodź kobieto po schodach dużo to podobno pomaga;-) bo na mycie okien to troche za zimno;-) Cynka będzie dobrze, ale jak czujesz się kiepsko to wal do lekarza po antydepresanty bo później ciężko się z tego wygrzebać wiem po sobie, przytulam :-)
  21. No i pospał Szymuś:-( Od pół godziny chodzi po mieszkaniu, ziewa i pokłada się na podłodze a zasnąć przy jedzeniu nie zasnął:-( Spał tylko 7 godzin, czy to normalne? bo jakos mnie to martwi:-(
  22. Własnie obudziłam się ubraniu na łóżku bo znowu padłam przy usypianiu Małego czyli cyrk z zasypianiem trwa:-( Wczoraj po kąpieli ok. 20-tej Szymus pocycał i zasnął jak to się wcześniej działo, ale po 40 minutach się obudził i nie mógł ponownie zasnąć, najpierw jadł, później zaczął gonić po mieszkaniu, a później pokładał się na łóżku i chciał cyca to mu go dałam z myślą, że zaśnie a On się zregenerował i znowu biega, to sobie myśle: niech chodzi aż padnie to po pół godzinie płacz straszny bo zmęczony i chce cyca no to ja znowu go przystawiam i jestem pewna, że zaśnie a dziecko pojadło, usiadło i znowu rozrabia i tak 3 razy aż w końcu ja zasnęłam ok. 23.30 a Mały się jeszcze przewalał po lóżku...strasznie to jest wykańczające i dla mnie i Szymuś też się męczy, zastanawiam się czy nie mogłabym mu podać czegoś łagodnie uspokajającego np. melisy zaparzyć? Karola co o tym sądzisz? Szymuś jest bardzo pogodny i nie widać, żeby go cokolwiek bolało i widać, że jest bardzo zmęczony, a może ja mam kawe zamiast mleka skoro po jedzeniu ożywia się;-) Dobra ide pod prysznic i może jeszcze się chwilke zdrzemnąć zdąże, pa pa
  23. Dzis za oknem prawdziwa jesień wieje i pada i chyba nie będzie można wyjść na spacer to nam sie będzie popołudnie dłuzyło...
×