Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Akinom77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Akinom77

  1. Wiem Koliban co masz na mysli:-) U nas jest różnie bo nam zębolki rozrywają dziąsełka, tak było przy czwórkach duzo krwi i płaczu, a nie wiem jak będzie przy trójkach, noc była ze strasznymi krzykami, ale własnie Mały zasnął ufff...więc sobie odeśpi a ja coś w domku zrobie:-) Ja miałam laktator medeli ręczny, ale z możliwością podpięcia do silniczka, który wypożyczałam w sklepie medycznym i był super, "podprowadziła" mi go koleżanka bo tak jej przypasował:-)
  2. Koliban Szymusiowi idą wszystkie trójki, już prawie m-c temu przy szczepieniu pediatra stwierdziła, ze będą sie przebijać, a tu żaden jeszcze sie nie wykluł, tylko że 2 tygodnie temu to były ewidentne pobudki nocne i cały czas rączki w buzi, a teraz są te problemy z zasypianiem i pokładania ze zmęczenia w dzień:-( Może już niedługo wyjdą te zębolki i się Szymuś uspokoi. Ja mam 4 dawkę pneumo w listopadzie to ciekawe czym będą szczepić...
  3. A ja z własnego doświadczenia wiem, że z lekarzami więcej wskóra się grzecznie niż "huzia na józia" bo to też ludzie są i moga po prostu później złośliwie czegoś nie wypisać niestety...
  4. Dziewczyny a z tym ortopedą po roku to trzeba iść czy można, czy tylko jak zobaczy się jakieś nieprawidłowości?
  5. Cześć dziewczyny:-) Mój Szymus przestał spać w dzień i wieczorami jestem starsznie padnięta i mam dość:-( i martwie się bo od ok. 16-tej Mały marudzi, pokłada główkę na sofe, a spać nie zaśnie. Teraz padł mi dosłownie po paru ciamknięciach, ale po pół godzinie obudził się z wrzaskiem i nie mogłam go ponownie uśpić:-( No nie wiem o co może chodzić... A z fajnych rzeczy to byliśmy w sobotę w Zakopanem, piękna pogoda to sobie pooddychaliśmy górskim powietrzem:-) Piszecie o szczepieniach to Szymus był szczepiony tą dzidoską szczepinka przeciw WZW typu B. Karola czy mogę go w takim razie jakoś doszczepić?
  6. Dzisiaj powtórka z rozrywki:-( Mały dopiero zasnął po 1,5 godzinie:-( Myślałam, że to przejściowe ale jakoś nie przechodzi:-( No tak Karola jak mówisz do drugich urodzin juz niedaleko;-) Tylko czy z zasypianiem bez cyca nie bedzie jeszcze większego cyrku to się okaże... Dzis jestem spokojniejsza, jakoś to przetrwamy:-) Mój Szymuś gada tylko 3 słowa mama, tata i nie, jak chce cyca to mu mówię powiedz "mama daj" a On od przedwczoraj na to robi mi takie "pierdzioszki" na brzuchu jak się dzieciom robi:-) Słodziak jeden:-) W czym po domu chodzą Wasze maluszki bo mój do tej pory w skarpetkach tych mocno podgumowanych ale jak się zrobi zimniej to trzeba jakies pantofelki...są takie jak skarpetki ze skórzaną podeszwą co myslicie o nich? Żurkowa Nikos to dzielny zuch, a mama panikara jak to mama;-) Dużo zdrówka dla Maluszków!!!
  7. Przez to wczorajsze późne zasniecie Szymus jeszcze spi, od godziny tłukę sie po domu i nic, tak mocno spi, normalnie wszystko go budzi, a jak tak długo pospi to nie zaśnie koło południa i znowu będzie płacz ze zmęczenia przez większość dnia:-( i co tu robić? Wczoraj do drugiej w nocy czytałam książke o zasypianiu dzieci i nie przekonuje mnie pomysł, żeby pozwolić dziecku płakać i co kilka minut wchodzić do pokoju, żeby nie czuło się porzucone...Szymek po minucie jest siny od płaczu i musze mu w buźkę dmuchnąć bo się zapowietrza:-( ja tego chyba nerwowo nie przetrzymam, a poza tym to teraz zafunduje mu taki stres, a za pół roku znowu jak będe go odstawiać od piersi:-( Mam mętlik w głowie i kiepskie samopoczucie, sama spałam 3 godziny bo z nerwów nie mogłam nad ranem już zasnąć:-(
  8. A ja się wam pożalę bo dzisiaj poryczałam się z bezsilności przy usypianiu Szymusia:-( Ponad 2 godziny to trwało!!! Najpierw cycał przez pół godzinki jak zwykle, ale nie usnął tylko zaczął szaleć po łózku i przewalac poduszki, myślałam, że jak się zmęczy to zaśnie a On nic, to go znowu przystawiam bo oczy mu się zamykały, cyca, cyca i nic, to go do łóżeczka na chwile dałam bo chciałam cokolwiek zjeść to walnął buźką o drążek i rozciął warge:-( to wymiękłam i wzięłam go znowu i karmie i nic i turla się po łóżku i nic i tak w kółko, aż się rozjechałam psychicznie a najgorsze, że ostatnio coraz częściej tak koszmarnie wygląda usypianie i wieczorem i w dzień na drzemkę:-( Nie mam pojęcia jak nauczyć go zasypiać:-( Wiem, że są książki na ten temat, czytałam je, ale one nie biorą pod uwagę karmienia dla przytulenia i bliskości, a nie tylko dla jedzenia:-( Karola, Cynka (nie wiem kto jeszcze karmi) jak to z Waszymi maluszkami jest? Pyzucha chyba nie pójde wcześniej spać bo musze troche posprzątać, myślałam, że zrobie to wcześniej ale nie wyszło:-( Zizusia, Magmal witajcie po przerwie:-) A ja zastanawiam się czy u Haris wszystko OK bo długo się nie odzywa, a to juz chyba połowa ciąży?
  9. Stelka może rodzi :-) a może śpi ;-)
  10. Pyzucha ja codziennie obiecuje sobie położyć się wczesniej i udaje mi się tylko wtedy kiedy zasnę przy usypianiu Szymusia;-)
  11. Hej:-) Randka się udała super:-) Szymuś fajnie się bawił ze szwagrem do momentu jak w drzwiach zobaczył mnie i tylko mama i ryk i juz mnie nie odstąpił na krok i strasznie trudno było mi go do spania przygotowac bo tak się przykleił i płakał:-( Następne wychodne pewno za rok;-) to podrosnie, a tak poważnie to przydałoby się częściej gdzieś wyrwać tylko z tą opieką do Małego problem... Iskierka dużo zdrówka dla synków:-) Stelka może to już tuż tuż:-) trzymam kciuki:-) Piszecie o nawilżaczach to ja też musze pomysleć bo sezon grzewczy niedługo. Dziewczyny jak mozecie napiszcie mi ile płacicie za prywatny żłobek? U nas mieście od stycznia ma powstać, ale jak na to że nowy, kadra niezana i bez wyrobionej opinii, że fajnie i bezpiecznie maluszkami sie zajmują to starsznie duzo krzyczą na początek 650zł plus 6zł/dziennie za obiad. Nie wiecie kiedy maluchy przestaja spać w dzień bo Szymuś ostatnio nie sypia i ja chodze ledwo żywa wieczorem:-( a w nocy to spi tak 11-12h więc chyba nie za dużo, a Wasze maluszki ile sypiają?
  12. Cynka zapomniałam pogratulować wygranych!!! Niesamowitą masz Gadułkę:-) Mój leniuszek 3 słowa na krzyż, a ma jeszcze m-c żeby mówic 8, no zobaczymy... Kika siostrzyczka jest w planach, ale na troche później;-)
  13. Dziewczyny wspólczuje Wam chorób maluszków i zdrówka życzę:-) A mnie nachodzi lekko euforyczny nastrój bo mam dzisiaj randkę z moim M. Ma imieniny i postanowiłam zaprosić Go do włoskiej restauracji, nawet sobie sexy kieckę kupiłam na tę okazję;-) Prawie półtora roku nigdzie nie wychodziliśmy więc się czuję jak przed pierwszą randką hihi;-) Mam nadzieję, że teściowa i szwagier dadzą radę zająć się Szymusiem, a ja nie będe co chwile zerkać na komórkę...ech te mamuśki;-) Buziaki
  14. O rany dziewczyny jak wam maluszki chorują:-( u nas odpukać OK:-) Przemeblowalismy pokoje i Szymuś śpi sam w pokoju w łóżeczku, a nad ranem biorę go nas i śpimy razem tylko tak go to zamieszanie rozstroiło, że nie moge go uśpić ani w dzień ani w nocy, jest starsznie pobudzony, cały czas pokazuje rączką na drugi pokój w którym stoi nasze łóżko;-) Musi się przyzwyczaić:-) Dużo zdrówka dla Wszystkich Maluszków:-)
  15. Oj dziewczyny, nie zdążam sie do Was odezwać ostatnio bo w dzień poza domem a wieczorem tak intensywnie usypiam Szymusia, że zasypiam razem z nim;-) Dzisiaj mamy ambitne plany przemeblowania mieszkania bo "nasza sarenka" znowu wczoraj na parapet się wspinała;-) chce tak zrobić, żeby w jednym pokoju było tylko łóżeczko, komoda i wszystkie zabawki, więc Szymus nie będzie miał się na co wdrapywać:-) no chyba, że coś wymyśli;-) tylko nie wiem jak będzie ze spaniem bo teraz pół nocy mały spi w łóżeczku, a drugie pół z nami więc chyba będziemy spacerowac po mieszkaniu nocą;-) Miłego dnia!!! Dużo zdrowia dla Maluszków!!! Idę działać!!!
  16. Hej dziewczyny, ja dzis nie napiszę nic sensownego bo mnie żołądek strasznie boli, nic podejrzanego nie zjadłam, więc nie wiem co jest grane, wzięłam 2 maaloxy i jakos nie pomogły:-( Szymus spi, M na szkoleniu to co mam robić, ide spać, do jutra papa
  17. Stelka to jak Cie zgada dopadnie w nocy to Mu zrobisz niespodziankę;-) obudzisz Go i wyślesz go po cole na jakąś stacje benzynową;-) napewno się ucieszy;-)
  18. Stelka ja się nie znam tylko niestety na aftach bo często mam ale powiedz - pytam z ciekawości chodzicie na basen z chlorowaną czy ozonowaną wodą? Na czym byłaś w kinie? Ja juz zapomniałam jak kino wygląda;-) Zapomniałam Wam napisac, że mój Szymuś oszalał na punkcie kopytek i potrafi ich strasznie dużo zjeść, a ja się ciesze bo dopiero niedawno zaczął zaglądać nam do talerza i jeść troche innych rzeczy oprócz cyca i 2 obiadków słoiczkowych na krzyż:-)
  19. Cynka fajnie, że o mnie pamiętasz, a ja cierpliwa jestem;-) Współczuje przeżyć, ale chamstwo to się szerzy, że aż strach normalnie, ja czasem myśle, że te wszystkie wstrętne babska, które spotykam na swojej drodze to szybko zapomniały, ze dzieci miały a same od razu były starymi ropuchami;-) Wczoraj pojechałam po pieluchy do Rossamnna wózkiem z Szymusiem, stoje przy kasie, a taka jedna mnie popycha i mówi, żebym się przesunęła, ja jej na to, że zostawiam miejsce, żeby ktoś mógł przejść i że podjade do kasy która sie zwolni (jest taka zasada w tym sklepie, że nie ma trzech kolejek, ale jedna i się podchodzi na bieżąco do wolnej kasy) no to zamilkła, ale zaraz za nią druga i znowu, że czemu nie podchodzę do kasy to ja cierpliwie ta sama gadka, ale tej nie przekonałam i zaczęła sie pchać, na tą za mną no to tej puściły nerwy i z gębą do mnie i normalnie zadyma w sklepie;-) Wszystko to nic i najlepiej zachować spokój czym jeszcze bardziej wkurza sie takie furiatki, tylko juz nieraz w takich sytuacjach Szymek dostałby koszykiem w głowe gdybym go w pore nie usunęła z drogi takich "czołgów":-(
  20. Karola wielkie dzięki za dobre chęci:-) Buziak:-) Szymuś zaszczepiony z czego bardzo się ciesze i mam nadzieje, że dobrze zrobiłam. Wiem dziewczyny, że niektóre z Was są przeciwne szczepieniom, ale ja bardzo źle wspominam ospe, mój M też, do tego ma brzydkie blizny po, a poza tym ja jako córka farmaceutki;-) to szczepień się jakoś nie boję a chorób tak. Wyobraźcie sobie, że dopiero trzecia lekarka, z którą miałam dzisiaj kontakt zaszczepiła Szymusia, ale od początku. O pierwszej to ja wam juz pisałam i po wyjściu od niej miałam wrazenie, że chciała mnie postraszyć tym, że za często szczepie dziecko, a nie ma to żadnego uzasadnienia bo i wiedzy to ona niestety na temat tej szczepionki nie miała. Ja jednak wolałam sie upewnić i udało mi się dodzwonić na komórkę do pani doktor prowadzącej Szymka, a ta utwierdziła mnie w przekonaniu, że słusznie postępuje i że nie widzi żadnych przeciwkazań, że minął już tydzień od poprzedniego szczepienia i nie mam się co martwić. Z tą wiedzą wykupiłam szczepionkę (recepte miałam donieść) i poszłam do dzieci zdrowych szczepić synka,a tu szok bo pani doktor (kolejna) zabrała tyłek nie powiem gdzie i kazała pielęgniarce przekazać, że nie zaszczepi dziecka bo nie widzi wskazań lekarskich!!! i żeby iść do lekarza prowadzącego!!! NO wkurzyła mnie maksymalnie i ciekawe skąd wiedziła o całej sprawie bo napewno nie z karty chrób. Na szczęście za 40 min rozpoczynała pracę nasza pani dr (ta z którą konsultowałam się telefonicznie i do której nie zdołałam się już rano umówic z braku miejsc), zabadała Szymusia i zaszczepiła. I o wiele wszystko byłoby prostsze i normalniejsze gdyby ludzie czasem nie byli ludziskami!!! Tak więc Cynka, Paulinek czy jesteśmy za szczepieniami czy przeciwko to możemy spotkać się z przeszkodami;-)
  21. Karola, prosze poratuj jak tu zaglądniesz...lekarka odmówiła mi recepty na szczepionkę bo to musztarda po obiedzie bo do 24 h (jeszcze nie minęło ale jak ona mnie słuchała to nie załapała), bo nie ma wskazań lekarskich bo dziecko jest zdrowe i nie ma żadnych obciążeń, a poza tym 4 września był szczepiony przeciwko tężec, błonica, krzysiec, polio i HIB i za często chce go szczepić. O ile dwa pierwsze argumenty do mnie nie przemawiają, to z tym częstym szczepieniem to nie wiem co mam myśleć, szczepionke zamówiłam ma byc ok. 15-tej, recepty nie mam i nie wiem czy iść do innego lekarza i się upierać czy nie:-(
  22. Bo jeszcze wyczytałam, że można zarażać 2 dni przed wysypką...
  23. Nie no ja juz chyba się zafiksowałam z tym liczeniem godzin, bo licze do przodu i do tyłu! Juz się pogubiłam...
  24. Karola a co będzie jak zaszczepię po upływie 72 godzin? To niebezpieczne czy nie zadziała? Jestem zła na siebie bo szczepienie odkładałam i czekało w kolejce za innymi, a teraz jest problem i nie wiem co mam zrobić. Mama zobaczyła wysypke dzisiaj, ale czy wczoraj jej nie miała to nie da sobie głowy uciąć, a Szymus miał z nią kontakt w piątek i w niedzielę, więc jest prawdopodobne, że jutro będzie już za późno znaczy się dłużej niż 72 godziny:-( Jak sobie przypomne jak się drapałam, a miałam wtedy 13-14 lat to nie mam pojęcia, jak wytłumacze niespełna półtorarocznemu dziecku, żeby się nie drapał:-( I co ja mam zrobić:-( A najlepsze jest to, że lekarka mamy powiedziła, że nie ma mozliwości się zarazić i nie trzeba ograniczać kontaktów, super, zwariować można...
×