Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ankara1306

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ankara1306

  1. I znowu Halemba a to podobno najniebezpieczniejsz kopalnia w Polsce,największe stężenia metanu tam są.Dopiero co w lutym wypadek,na szczęście dobrze się skończył,a teraz...........MM mówi ze za żadne pieniądze nikt by go nie namówił,to straszna praca,górnicy powinni mieć przywilejów ile się da.Ale to i tak na nic przy takiej tragedii. Kończę leniuchowanie,bo potem to się na mnie zemści.......Wszystkim paaa
  2. No to moi zdecydowanie wieksi byli Przemcio 4700 a strasi 4200 4150 i prawie 4.Ja po prostu sie martwię o Twoje maleństwo,bo udowodniono że otyłe dziecko to dużo większe prawdopodobieństwo otyłego dorosłego człowieka.I tyle
  3. Papużka ile miał Krzyś jak się urodził???????
  4. No to i ja przywitam Was choc raz na jakis czas....... No i sie pokiełbasiło....moja ukochana niania-siostrzenica dostała pracę...bardzo dobrze że się tak stało,ale komplikuje nam to znowu plany.Chłopcy juz na pewno się ciesza że każda wolną chwilę na zmianę będą mieli Przema na głowie.....no coż widzę juz tą radość.Nic innego nie da rady wymyśleć w tej chwili,a Przemo w końcu coraz starszy.Tak więc w do południa maksymalnie w domu muszę nadganiać,a po południu podnoszenie ciężarów.... Papużka co tak dużo twój Krzyś wazy????????Przemcio 2-latek i wcale nie chucherko ma 15,5 kg.......Mojej pracownicy synus w wieku 11 mc ważył 13 kg i juz lekarka nakazała oszczędzanie na jedzeniu..... Zapewniam was że w czasie pracy o Was myśle,i bardzo cięszę się Nimfa że skończyłaś ze swoja pracą,uffffffff
  5. gargamelka i Emmi jak widać nauka nie idzie w las,teraz jestem !!!!
  6. Przerzucanie oczywiście miało być,ciekawe czemu pisząc długopisem nie robie tyle błędów.................
  7. Łapa na pewno dobra będzie kapiel w goracej wodzie z szarym mydłem.Babcinym sposobem na zbierające ropnie jest uprażona na ogniu cebula,zeskrobac jej miąższ i do tego prawdziwy miód i okład z tego zrobić.Tak lata temu leczyłam czyraki pomogło,wyciągnęły ropę,pękło i po sprawie.Pewnie gargamelka bardziej kompetentna będzie. A ja zaglądam do Was,ale tylko sledze co się dzieje,bo najczęściej juz sił brak na wpisy.Już powoli przyzwyczajam się do przeżucania skrzynek,mięśnie coraz mniej się buntują.Zdecydowany sprzeciw wnosi za to mój maluch.Czasem sortuje w magazynie koło domu i wtedy jak mnie zobaczy to jest lament na całego,że mama do niego nie przychodzi......Prócz takiej pracy nazbierało mi się zaległości w domu,okna wołają o pomoc,koty w spiżarni narozrabiały,koło domu też to i owo trzebaby posprzątać.I tak moi starsi panowie czasem się wykażą w porządkach,ale jak wiecie to i tak za mało.Jak w sobotę wróciłam z placu nawet nie mieli włączonego kompa,tylko sprzątali.........nonononoDo tego wszystkiego jutro mamy pogrzeb stryja M,czyli brata jego taty.....nagle zmarł na działce,pewnie zawał bo juz miał w sierpniu,kochany człowiek był,i aż mi się dziwnie robi bo był w wieku moich rodziców.Na szczęście my pochodzimy z długowiecznych rodów.A mama jakoś mężnie znosi swoje uziemienie,choć ma 75 lat w tym roku jeszcze skakała po drzewach,wiec musicie zrozumiec jakie to dla niej ciężkie.Po 23 tego miesiąca bedzie miała zmieniony gips na lżejszy,wtedy pewnie będzie lepiej,zwłaszcza że z tamtym nawet myc się można.Nasi klienci zasypuja nas życzeniami dla niej powrotu do zdrowia,z niektórymi rodzice się znają ponad 15 lat.Muszę godnie ją zastępowac,coby krytyki potem nie było.........źle mi to nie wychodzi,w końcu mam zdolności po mamie w genach,nie.........Wybaczcie że nie odpisuję na posty,wszystkich bez wyjątku pozdrawiam.
  8. Mam siłe jedynie Wam pomachać i cos czuje że nieprędko spokojnie usiadę...........
  9. Dzisiaj wylądowała w szpitalu moja mama.Ma pękniętą rzepkę po upadku.W związku z tym będę tylko pewnie teraz podglądaczem(tak jabym wcześniej epistoły pisała).Czasu będę miała jeszcze mniej........
  10. Wybaczcie że tylko na chwilę przelotem,ale musze się pochwalić,że wczoraj chciał nadgryźc mi kolano pewnien Maciuś.....Zgadnijcie jaki?????????
  11. Dobry wieczór wszystkim,wyjątkowo prawie mam wolne bo Przemo śpi,prawie bo jeszcze bluza do przyszycia zamka,jakieś naczynia w zlewie,choc małolaty mają dyżur,zawsze coś na rozmnożenie zostaje....a jak wiecie prawie robi różnicę Bobasekm,ja miałam punkcję.Dostałam znieczulenie i praktycznie nie czułam bólu,tylko nacisk na kość nosa,większy jest strach w rezultacie niż faktycznie zabieg tego wart....Przeżyłam jak widać i odpukać od tamtego czasu a już minęło pare lat nie miałam tak tragicznego nawrotu. Jola moje wesele miało trwać do 22,było do 23 bo w takich godzinach był czynny lokal i wszyscy o tym wiedzieli.nie było żadnych problemów a wszyscy się świetnie bawili,a my nawet o dosyc ludzkiej porze byliśmy w domu...Nie ma tego złego..... Wszystkim zapracowanym i zagzanianym buziaki,ale najmocniejsze dla JUBILATKI ANI!!!!!
  12. Witajcie Jola to że zastanawiasz się nad słusznością decyzji to chyba najnormalniejsza sprawa,nie wiem czy któras z nas mężatek nie miała żadnych wahań???A TM zachowuje się nadal jak trochę podrośnięty młodzian,musisz mu pomóc jak najszybciej dorąsnąć....na pewno znajdziesz sposób i będziesz miała energię żeby to zrobić,spryt kobiety jest najlepszy!! A ja jestem obolała,wczoraj w kręgosłupie zrobiło mi znowu-chrup-i nie mogłam wrócić do pionu.Dzisiaj wyglądam już lepiej ale jeszcze boli...już dawno nie miałam takiego ataku,MM bardzo radośnie stwierdził,że najlepszy byłby na moje bóle byłby zbierak z jabłkami :):(Paskudnik,co zrobic jak ja to lubie robic i ostatnio wszystko było ok..???Na szczęscie pada,nie korci mnie wyjście na dwór.Do jutra jeszcze lepiej powinno być. Pozdrowienia dla wszystkich
  13. Jola świetnie że mama będzie w domu,od razu poczuje sie u siebie i od razu zacznie szybciej wracac do zdrowia.Moja mama jest bardzo energiczną osobą,dośc powiedzieć że w wieku 75 lat potrafi wleźć na drzewo...w zeszłym roku trafiła do szpitala na9 dni i wróciła do domu zupełnie nie ta sama,jakby jej 20 lat przybyło..Ale w atmoswerze domowej w miarę szybko wróciła do normy i dalej jak kozica podsakuje
  14. Ty Emmi mówisz że nie zamieniłabys Misia na najpiękniejszą dziewczynke świata,a myslisz że ja?????Choc nieraz już ręcę opadają do mojej bandy czworga a właściwie pięciorga!!!!
  15. Tadonia ja mam tę kanne czerwonolistną i zstanawiam się czy juz ją wykopac,bo ona ma zamiar znowu kwitnąć...piękny kwiatostan wypusciła,może jeszcze zdąży.A niedawno zakwitła sasanka,nooo pare miesięcy za wczesnie...Jeszcze pieknie wyglądaja gazanie,mróz im nie zaszkodził,a datura smętnie zwieziła listki,musi dzisiaj juz sie wprowadzić do garażu.I te nieszczęsne liście...u nas zdecydowanie brakuje fanów grabienia.....i jeszcze zbierania orzechów.Zawsze słyszę od chłopców,mamo po co tyle orzechów???!!!A one w tak niezwykłych miejscach potrafia wykiełkować,szkoda je marnować.... A ja jestem w tej chwili przeszczęsliwa bo Przemo śpi!!Jedynym niezawodnym sposobem jest przejażdżka samochodem.Przynajmniej spokojnie obiad skończę i porządki szafkowe,może maszynę uda mi się wyciągnąć i spódnicę skończyć. Tadonia wbrew pozorom z kiszeniem tak tragicznie nie jest.W tej chwili mozna kupic juz poszatkowana kapustę,tylko wymieszać i ugnieść.Ja swoja już jem mmmmmmm. Marzę o nowych meblach...jeszcze trochę a zacznę o nich śnić.A żeby było śmieszniej MM jest stolarzem,ale z racji naszego zawodu nie ma szans na jakies jego prace w domu....a podłoga woła już o pomste do nieba.Prędzej chłopcy dorosną i zaczną coś konkretnego robić,może wtedy???
  16. Witajcie kochane wirtualne koleżanki!!!! Jak pisała Ruminka u nas biało,tak więc Tatar siostra przeprowadziła się do białego Wrocławia...Wczoraj nawet grad u nas padał..jedyne pocieszenie to to,że tylko pare dni i znowu będzie lepiej. Jola ja przy Przemku miałam mase używanych rzeczy a i tak był najlepiej wyposazonym moim dzieckiem.A ciuszki pierwsze prawie się nie zużywają,bo nieraz nawet nie zdąży się ubrać.ja przed urodzeniem kupowałam na wyjście ze szpitala stadnartowo rozmiar ok 52 a Przemcio zrobił numer i miał 63 wzrostu...MM w popłochu co uważał kupił....Ja teraz już wszystko spakowałam i czekam kiedy wreszcie Przemo będzie miał młodszego kuzyna..... Emmi trzyma nas w wielkim napięciu jak wypadł wieczór niespodziane... Borutka co się odwlecze to nie uciecze mam nadzieję.Jak Prezes ludzki to i podwyżka musi być,może do galopu towarzytwo weźmie. Zahirek moja psiapsiółka zajmuje się produkcja kwiatów,wreszcie będzie miała wolne,na szczęscie większośc produkcji sprzedaje na miejscu w domu,potrafi to dobrze robić to i ludzie do niej wala drzwiami i oknami.... asiatrzy oby z każdym dniem było lepiej z TM,mój chłop jest obureczny.Jak patrze nieraz z jaką wprawa posługuje się narzędziami obojętnie z prawej czy lewej strony...nie wiem tylko czy pisac potrafiłby na obie ręcę. monalidka mój synus jeszcze nie w maturalnej klasie,ale nie może się zebrać do porządnej nauki.Do tej pory zbyt łatwo mu wszystko szło i nie może się przstawić na inny tryb nauki...Tu już nie wystarczy uważnie słuchać nauczyciela,trzeba tez wkuwać,a jak on tego niecierpi!!! Bobasekm na migi też możesz nawrzeszczeć na M ale z klioentami to już gorzej...pewnie przeciążyłaś głos przez tel.kuruj się.
  17. Noooo forever ja kiedys pisałam że miałam dwa koty:kota i kotkę,kotce dawałam pigułki a kocurek sie okocił,dlatego ostrożna byłabym z ta płcią.... A tak w ogóle to żyję,ale jeszcze ze mnie pożytku tu nie będzie jakieś2 3 tygodnie....żniwa... Nimfa ja jestem w białym komplecie z kwiatuszkami...I co Tobie napisać,radzić????Obawiam się że zanim uda Ci się poznac dobrze faceta(mysle w tym momencie o M i A)angażujesz się całym ciałem w etap poznawania...a może zacznij inaczej.Siebie zostaw faktycznie na deser jak będziesz pewna że to ON....bo inaczej ciężko podejmować mądre decyzje.Wybacz nie wymądrzam się tylko chcę dobrze. Uściski dla Wszystkich....
  18. Właśnie bobasekm,dzieki za zdjęcia... Emmi ja na każde 10 kg kapusty daję 20 dkg soli,na oko marchew,żeby ładnie było,cebulę,kminek,ziele angielskie i listek laurowy,ale tych przypraw niezbyt wiele,ja niestety wiele rzeczy robię na \"oko\" i trudno tłumaczyc,ale jednak najwazniejsza jest sól.A w ten baniak dobrze by było włożyć worek do cełow spożywczych i w takim kisić.Łatiej zakręcic,żeby nie schło,obciążyć kamieniem wyparzonym.Z takiego dużego naczynia nieraz potem wyciągam kapuste do słoików. Dzis dzień jak codzień zakończony pieczeniem i myciem maminej podłogi ok 22.30....Dobrze że jutro dłużej spimy...tylko zapomniałam powiedziec o tym Przemowi.... Nimfa chyba założymy klub poszukiwaczek normalnych facetów.Ja nie dla siebie ooo nie,dla mojej siostrzenicy...ma jakąś dziwną przypadłość i przyciąga do siebie albo pokręconych,albo oszustów(nawet matrymonialnych)albo nie takich w każdym razie.Jest parę lat starsza od Ciebie,tak więc nie łam się nie jesteś sama....
  19. Tatr ale zaszaleliście-200 osób!!!!U nas się bawiło prawie 100,ale większośc to byli nasi rówieśnicy,jak wcześniej pisałam bez alkocholu,więc koszty były mniejsze,do tego w prezencie dostaliśmy od przyjaciół ciasto na wesele,my jedynie organizowalismy tort.A żebyście widzieli te wymyslne ciasteczka łabędzie,koszyczki,orzeszki,grzybki...juz nie pamiętam co..ale wspomnienia...czas wracać na ziemię!!! Jola ja przy pierwszej ciązy zrobiłam wszystko co zalecił mi lekarz:różyczka ,odzwierzęce choroby i nie pamiętam co jeszcze,ale musiałam jechać do sanepidu to robić i płacić,choć było to prawie 17 lat temu..MM nie żałował kasy,bo to było dla mojego spokojnego snu...a w sasiedztwie mamy rodzinę z 3 dzieci,która urodziła sie chpra po nosicielstwie mamy chorób odzwierz...wszystko wyszło na jaw,jak najmłodszy miał 2 latka...Gdyby wiedzieli byłaby mozliwość wcześnego leczenia,a tak...Nie jestem panikarą,ale jak mogłam zawsze wolałam się upewnić i zapewnić sobie taka opiekę jaka była w danym momencie najlepsza.. Znowu ledwie zipię...prócz normalnej pracy wymyśliłam sobie kiszenie kapusty...zwalczona,już tylko poczekać i jeść.Jeszcze będę musiała powtórzyć tą operację,bo moje łakomczuchy lubią...A jeszcze ze 2 tygodnie zbiorów i do tego ma byc niestety jesiennie...zobaczymy Zuska a co Ty taka tajemnicza,czego mamy Ci gratulować,melduj się..i Tak Ci gratuluję!!!!! Pozdrawiam Was serdecznie,ale paluchy juz mają kłopot,żeby klikać.. Dobrych snów!
  20. Ruminka sto buziaków dla Maciusia,zapewniam Cię że świeczkę będzie chciał \"zdmuchnąć\" rączkami....za to za rok,hohoho
  21. Emmi towarzyskośc MM jest porażająca,zabrał nam Ciebie,nonono!!! Borutka oby jak najwięcej wieczorów bez towarzystwa dzieci...nam też by się przydało...nie dlatego,że coś jest nie tak,ale przydałoby się... Gargamelka u nas też piękne słońce dzisiaj było,nawet za gorąco...a z tą ziemią to niestety nic się nie da zrobić,mamy się cieszyć że możemy ją rolniczo użytkować...ale nie wiem czy nie skrzykniemy się razem i nie będzie tego w prasie i TV,bo to nie było fer....Za dużo straciliśmy,i w imię czego????Wszystko przez pana który m.in przyczynił się do pierwszego rozbioru Polski,chyba nie Polacy powinni go tak czcić?????!!!!
  22. Witajcie,bardzo poprawia humor czytanie topiku,jesteśmy z tak odległych stron kompletnie różnych temperamentów a jednak fajnie jest razem... Najcieplejsze myśli wszyscy kieruja aktualnie wstrone najpiekniejszej ciężarówki i jej bagażu...jak my wytrzymamy 9 miesięcy zanim dowimy się kto tam zamieszkał... Michaś chyba i mnie zmotywujesz do wyrzucenia niektórych przynajmniej mebli..choc są moje to przeżyły 2 powodzie domowe i mam ich serdecznie dość.Prócz tego zdecydowanie są za małe na moje potrzeby...A z ta moja ziemią naprawde jest bardzo niefajnie,to nie tylko o mnie chodzi ale 12 właścicieli razem nie wiem ile ale chyba kilkaset ha....I znowu wszystko dlatego że UE jesteśmy.Bo bitwa nie dotyczy Polaków...A mielismy plany,że gdyby żaden z chłopców nie chciałą zająć się rolnictwem,chcieliśmy podzielić na działki i sprzedać...a tu nici,najwyżej namiot można postawić.. Ebella Ty to potrafisz się zakręcić,a w przyjaźń męsko damską ,nawet bez podtekstów wierzę jak najbardziej... Nimfa pozdrawiaj od wirtualnych znajomych Marka,oby jak najszybciej wszystko mu się zagoiło...a facet z bliznami jest przecież ciekawszy,nie????Dzięki za zdjęcia nie wiem czy Ty masz moje??? Mamba to sporo nas tu mam z \"rozrzutem wiekowym\"mój najstarszy ma16 najmłodszy 2..jakies swaty pewnie by nam tu na topiku wyszły,nie????Ale by było,rodzina topikowa:):):)
  23. Ania nie unos się,wczesniej jakas zaraza pomarańczowa dziwne snuła domysły...A Zahirek nie do końca odczytała posty,bo to Emmi się zastanawiała czy nie zna Zahirka skądś wcześniej....Tak wię Zahirek absolutnie niewinny... Dzisiaj trochę niemiło się zdziwiłam,bo okazało się że mam swoją ziemię na terenach objętych ochrona konserwatorską....Wymyślili to w zeszłym roku i wiążę się to z tym że nie wolno się budować na tych terenach...tak więc moi drodzy produkuję historyczne owoce....przynajmniej o takim pochodzeniu,żebyście nie myślały że takie byle jakie...Ale że nam od razu spadła wartośc ziemi to fakt..
  24. Witajcie szczególnie zbłakana duszo jabedełko,jeśli chcesz zmieniac nick nie mam nic przeciwko,tylko błagam nie za trudny...wiesz co z twoim było...a ja jak Ty znaczków jeszcze nie pojęłam,razem będziemy się uczyć jak znajdę czas.To pewnioe wystarczy przetestować. Owszem gargamelka bardzo milo być ciocią topikową...oj i żeby jeszcze córcia była,niejednego faceta w odpowiednim wieku mamy,nie???Będziemy sie bić ,która z nas ma być teściową...Jola dbaj o siebie i troszkę wykorzystuj sytuację...niech TM też wie że jest w ciąży...Ja bardzo lubiłam byc w ciąży,MM wtedy do rany przyłóż...nic ważniejszego nie było,tylko moje samopoczucie...echhhh mamba ciekawe jak faktycznie wyglądała informacja o rekolekcjach,bo jak znam naszą młodzież...każde spotkanie w kościele potrafi byc katorgą a tu jeszcze na parę dni...może chodzi o niewielką wpłatę bo przecież nikt nie będzie gościć zupełnie za darmo..Sama próbuj dowidzieć sie gdzie co i jak.Często takie wyjazdy z wielką korzyścia i to niewymierną.Ja nigdy nie spotkałam się z takim wymogiem.Mój najstarszy synuś rok temu zameldował że idzie na pielgrzymkę do Częstochowy.Bardzo się zdziwiłam i prawdę mówiąc myślałam,że jak przyjedziemy w odwiedziny będzie chciał wiać gdzie pieprz rośnie,bo ranne wstawanie,codzienna Msza,godzinki,różaniec,medytacje,nogi bolą jak .... a tu nic z tego!!!!Jak wrócił zapowiedział że idzie znowu!tak więc bywa to różnie. Emmi na prodiz prosze bardzo..Piszę w kolejności jak robie,a składniki sama \"wyciągniesz\" 6 białek ubijać dodać szkl cukru,6 zółtek,szklankę mąki z dodatkiem 2 łyżeczek proszku,roztopioną cała margarynę,pół szkl mąki ziemniaczanej.odlewasz ponad szklankę ciasta,do większej części dodajesz jeszcze łyżkę maki ziemniacz,a do odlanej części łyżkę kako.jasną częśc do prodiża,na wierzch w esyfloresy ciemną częśc.Piec ok godz,żeby odstawało.Wersja jednolita bez kako może występować jakos spód do galaretki z owocami,albo jako tort po nasączeniu i smarowaniu,przedkładam też taki spód rozgotowanymi jabłkami z galaretką a na wierzch czkoladową polewę...itpJutro dam pyszne ciasto z owocami,zawsze się udaje. Zrobiłam \"tylko\"200 rogalików,ale ile zostało???Do jutrzejszej kawy mam nadzieję
  25. Tatar ja przeszłąm Sapard,ale od tego czasu zmmieniły się nawet kwestionariusze do wypełnienia.Nasze były dużo trudniejsze...
×