Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ankara1306

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ankara1306

  1. Po wczorajszym ciężkim dniu ominęłam szczęsliwy wieczór topikowy!! Jola bardzo się ciesze i gratuluję!!!!! Ebella trzymaj się...... Nimfa Ty huraganie,kochasz kręcic facetów wokół palca.. Ruminka no to przepadniesz dla nas jak MM wróci...... A u nas dzisiaj deszczyk,dlatego przerwa w gimnastyce po drabinie,za to trzeba zadbać o dom........Łazienkę doprowadzę do porządku i małe conieco w kuchni...Za 2 godzinki zapraszam na rogaliki krucho drożdżowe z marmoladą różaną,a może jeszcze ze 2 szarlotki machnęęęęęę,nie wiem czy uda mi się do sadu dzisiaj wyjść,choć podobno ma przestać po poł,udniu.
  2. zuska ja myśle że trzeba trafić na tego odpowiedniego...właśnie najl;epszego dla Ciebie i już!!! A ja miałam bardzo bogaty dzień,ledwie jeszcze patrzę.Ale też m.in miałam okazję układać cała masę chryzantem w bukiety,a to baardzo lubię,paaa,i jakie piękne..echh
  3. Dopiero teraz do kompa dotarłam... Zuska to niechybnie koniec waszego związku i nie dawaj facetowi złudzeń,jak na niego nie czekasz i masz go dosyc...nie warto wiązać się na siłe,podejmij \"męską\" decyzję.. Nimfa ja mam ogromne problemy z kręgosłupem,ratuję się gimnastyką odpowiednią i rechabilitacją.na jakis czas pomaga MOnalidka aż boję się co będzie wychowawczyni mysleć o moim synusiu,jak będzie w maturalnej klasie....zdolna bestia,ale leń!!!!! Wszystkim miłego weekendu a chorym wreszcie zdrowia,a niektórym radosnych wiadomości o.... A ręka mojego łobuziaka chyba coraz lepiej..albo boi się pogotowia.....
  4. Cieszę się że nie mam dylematu czy Mm ma gdzieś jechać czy nie...Teraz nie byłoby problemu,tesknilibysmy,ale myśle że dalibysmy radę,ale nie wyobrażam sobie że miałoby to trwać lata,o to to nie!Na początku naszego małżeństwa MM miał ochotę wyjechać,wtedy to były kompletnie inne czasy,krótki wyjazd i gotówka konkretna.Żal mu było rozstawać się ze mną...W związku z tym nie mamy własnego domu,samochodu dorobilismy się po latach,ale na pewno nie żałujemy.Cop innego gdybyśmy razem jechali. forever z chęcią wirtualnie podeśle Ci mojego jednego kociaka,albo i dwa.Są bardzo przytulaśne,nie mają innego wyjścia przy Przemku.. Jola nie zaniedbój zatok,ja miałam punkcję,ale od tego czasu jest lepiej... Pozdrawiam,paaa Acha,dzisiaj z drugim synusiem jade na pogotowie.Wczoraj on sobie uszkodził nadgarstek,narazie okłady nic nie dają,zobaczymy do wieczora..
  5. Słońce faktycznie pięknie świeci we Wrocławiu,muszę się streszczać i wykorzystać obecnośc Anieni..jak mówi Przemo.Obiadek ma kto dokończyć i Przemo zabawiany,już się do niej przyzwyczaił.A kolo mnie koty jak tornado przebiegają,rozrabiają na całego.I w dalszym ciagu nic Przemowi nie mówią,a on je taaak kocha,dziwne że żyją.. Pod nasze okno przychodzi co wieczór jeżyk pozywic się,żebyście widziały jak pcha miseczki nosem
  6. A moj najstarszy ma nieraz ochotę nie zdązyć na pierwszą lekcję...Nie popuszczam mu,bo sama tez tak wcześnie wsytawałam do szkoły i żyję...Nie najgorzej mu idzie w liceum,choc nieraz narzeka ze za wysoki poziom...Będziemy musieli o angielskim pomysleć,bo ma wielkie tyły z naszej szkoły.. Choruszki kurować się szybko!!!! Pozdrawiam lecę do obowiązków. Tatr oj chyba bigos zrobię....
  7. Kochane choruszki szybko zdrowiejcie,a przy okazji trochę odpocznijcie...jesli się uda... Borutka ale jestes bezwzględna dla dużego królika....uczyć się i jeszcze z psem wychodzić....moi panowie na szczęscie nie maja się gdzie wyprowadzić...bo pewnie już dawno ta myśł w ich głowach kiełkowała..
  8. Kochane choruszki szybko zdrowiejcie,a przy okazji trochę odpocznijcie...jesli się uda... Borutka ale jestes bezwzględna dla dużego królika....uczyć się i jeszcze z psem wychodzić....moi panowie na szczęscie nie maja się gdzie wyprowadzić...bo pewnie już dawno ta myśł w ich głowach kiełkowała..
  9. Ojjjj faktycznie topikowe życie jakos zwolniło tempa... Jola choruje,bobasekm urządza sie i popędza M coby na przywiezienie mebli zdązył.... Ale jak odsapna to nam popędzą kota,że nie mają co czytać... Przema położyłam spać,kanapeczki dla chłopaków zrobiłam,dobrze że przez ciążę moją stali się na tyle samodzielni,że nie muszę rano wstawać,zwłaszcza że pierwszy wychodzi z domu przed 6... Siostrzenica przyjechała,maluch powoli ją udomowił i będę mogła wreszcie robic to co lubię,czyli trochę pomęczyć się w moim królestwie....Jeszcze pewnie conajmniej rok będę czekać żebym mogła faktycznie wrócić do moich obowiązków
  10. Szkoda że koniec niedzieli,ja zupełnie inaczej do niej podchodzę niż Ebella. Wreszcie mam czas nie gonić. Emmi trzymam kciuki za Ciebie.
  11. A co to znaczy bliźniaki to i ja dobrze wiem...Moja siostra miała 2x2 co 1,5 roku...Mieszkaliśmy jeszcze wtedy razem i dzieki temu chyba ona nie sfiksowała...żebyscie widziały tę taśmową kąpiel....Siostra,mama i ja...a każde bliźniaki karmiła też piersia i nieraz się zdarzało że naraz dwa!!Zdolniacha.Potem ja ukochana ciocia zostawałam z krasnalami sama,albo z chłopakiem.Pięknie to wyglądało jak szliśmy na spacer z 4.My ok 19tki i takie maluchy...Teraz te szkraby mają sporo ponad 20.W poniedziałek przyjezdża do mnie moja Agniecha,straciła pracę i posiedzi u mnie parę dni zanim cos nowego znajdzie.Niech odrobi u ciotki,nie???
  12. Nimfa trzymaj się jutro,daj nam znać jakie wieści pzrywieziesz.Codziennie powinno byc Markowi lepiej,zwłaszcza kiedy bedzie wiedział że o nim myślisz. Ania dobrze że wrócił Ci pozytywny nastrój,tak przynajmniej mi się wydaje. Emmi stawiaj M do pionu!!!!Bo zapomni kto rządziw domu i trzyma to wszystkow garści.A moi chłopcy zwłaszcza dwaj starsi nigdy nie mieli problemów z nauką,jedynie z własnym lenistwem.I z tym to ja u nich walczę....gonie do książek,żeby potem nie żałowali.Trzeciemu też nic nie brakuje w łepetynie,ale jest generalnie bałaganiarzem i to powoduje że cos mu umyka,nie jest tak błyskotliwy jak bracia,a jednak sobie radzi.Dlatego ja na szczęście nie wiem co to odrabianie lekcji z dzieckiem...czasem o cos zapytają,ale to rzadko.
  13. Nie poznaję Was...o tej porze żadnego wpisu????Kazda przykleiła się do odkurzacza chyba i szczotki...Miłej pracy
  14. forever marudź ile chcesz,masz na to nasze pozwoleństwo. Borutka nie daj się chorobie i podziel się troskami,choć w ten sposób zrzucaj ciężar z siebie,nie padniemy,a Tobie będzie lżej. Nimfa Ty zmienna kobieto,na pewno widok Twojego pyszczka postawi M.na nogi. Bobasekm dobrze że Alkowi chce się na rowerze szaleć,moi panowie ostatnio preferuja mniej męczący styl życia,chyba do dorosłości brakuuuuuje im jeszcze wiecej niż trochę.90% to spędzaja na grach niestety,a wredna mama pędzi do roboty..... Michaś chyba wczorajszy dzień był wspaniały dla Twojej córci. I jakoś powoli mija ten 13 piątek.Dla mnie nie ma to znaczenia,bo urodziłam się co prawda nie w piatek,ale 13.I całe szczęście że się urodziłam!!!! Kochane kobietki pozdrawiam.Śpijcie spkojnie.
  15. Juz przed południem zaczęłam pisać,ale prąd wyłaczyli... Jeśli chodzi o wytrzymywanie z facetami,dokładnie z 5 bo przecież jeszcze MM,to moja mama twierdzi ze mam bankowe wejście do nieba w kapciach...Nie wiem może...faktem jest że jestem niestety cierpliwa,niestety bo za bardzo wchodza mi na głowę... Emmi może choc w jakimś ułamku jakis dobry kolega pomógłby niedźwiadkowi kiedy Ty nie możesz...żeby biedak nie załamał się.Misiaczek chyba jest dobrze chroniony przez twoje karmienie,na pewno jest bardziej odporny na wirusy. Dzisiaj dałam sobie czadu w sadzie,dzieci z okazji dnia nauczyciela były wcześniej w domu..
  16. No jak tak zaczniemy liczyc lata od szkoły to ja w kompleksy wpadnę.. Już 22 lata od matury....
  17. Nimfa trzymam kziuki,żeby Marek jak tylko wykaraska się ze szpitalnego łózka wiedział czego chce...i żeby mu na Tobie zależało jeszcze bardziej niż Tobie... Ania dobrze się stało że spokojnie się załatwiło sprawę w szkole,a u nas nie ma musu płacenia na rodzicielski...nawet u Jacka w Liceum.
  18. Emmi Ty jakieś prorocze sny masz....:):):)
  19. Forever aleś Ty w gorącej wodzie kąpana....:)
  20. Ruminka ja też choć to już 4 ale identycznie reaguje,jeszcze tylko 2 tygodnie,doczekasz się na MM... Ania racje na pewno masz,ale to zawsze trzeba załatwić wprost z wychowawcą a nie przez dziecko.Dopiero jakby wychowawca nie pokierował sprawą, do dyrekcji...Domagaj sie spotkania z rodzicami tego dziecka winowajcy i niech pokryją koszty naprawy,albo kupna.A książki Damian niech nosi do szkoły bo to on na tym straci.Dodatkowo jeszcze będzie musiał przepisywać....
  21. Witajcie Oj Jola mam się z chłopakami,mam ale jak patrze na innych to nie jest tak źle.Na szczęscie każdy jest inny.Mam w miarę spokojnego za to maniaka komputerowego,mam wiecznie ustawionego na nie!!!!z nim zawsze pod włos trzeba podchodzić,żeby na moje wyszło,mam tragicznego bałaganiarza\"dlaczego znowu ja??!!!\",no i Przemo posiadacz motorka w pupie....Dwaj starsi sa bardzo zdolni,trzeci już tak błyskotliwy nie jesti widzę że miał kompleksy.Z kolei ma zdolności plastyczne których nie chce rozwijać.Uważa chyba że to niemęskie....Ciągle też musze walczyć z MM żeby był nie tylko pogromcą dzikiego zwierza...bo to nieraz się przydaje...,ale też najlepszym i najukochańszym tatą,z tym to już nieraz trudniej.jak dzieci sa małe rozpieszcza jak nie wiem,ale od starszych nieraz za dużo wymaga i nie pamięta wól.....Na szczęście czasem potrafię potrząsnąć moim chłopem. Gargamelka wbrew pozorom mam wrażenie że trochę ludzi korzysta z naturalnych metod.Wśród moich znajomych sa prawie wyłacznie tacy i nie mają stada dzieci.Ja do tej pory tabsów nie brałam,efekt jest taki że mamy absolutnie planowaną 3,pierwszy synus pojawił się 2 lata po ślubie i chyba dlatego żeby sprawdzić,czy jesteśmy tacy dobrzy,czy tez nie możemy mieć dzieci....jak widać możemy,następni pojawiali się dokładnie po 2,5 roku.A Przemo....to efekt baaardzo stresującego czasu,mojej choroby z antybiotykiem kiedy z temperatura i tak musiałam kursować dzień w dzień między urzędami i jeszcze pozytywnie wszystko załatwić.Gamoń ze mnie i tyle...Mam wielkie zachamowania wobec tabsów,gdybym wiedziała na 100% że one zapobiegają,a nie tylko nie pozwalają się zagnieździć to może rozważyłabym taką ewentualność,a z tego co mówił mi lekarz takiej pewności nie może mi dać...Z ostatnia ciążą naprawdę miałam kłopoty łacznie ze stanem zapalnym rdzenia,który może prowadzić do trwałego paraliżu.Więcej dzieci nie mogę mieć. Emmi jak się czujesz????? Pozdrawiam Was wszystkich.
  22. Emmi doskonałe na piersi w stanie przed i zapalnym jest kapusta biała a dokładnie jej liście rozbite tłuczkiem drewnianym i przyłożone.Nie wiem jak to działa ale działa,nawet przy gorączce.Spróbuj. A z moich planów nici,byłam na chwile w szkole,a pani drugiego syńcia mówi dobrze że pani jest bo juz miałam dzwonić.....upadł na w-fie i nadgarstek boli....Bylismy na pogotowiu,lekarz nie zrbił prześwietlenia,nie wiem czy dobrze,bo coraz mocniej boli...Zobaczymy...Ale ile na niego się naczekaliśmy.....
  23. Widzę że wszystkim udziela się bojowy nastrój i chęć do pracy.Oby i u mnie!!!Ale żeby tak było muszę sprzedać maleństwo i wyłączyc komp.... Ania cieszę się że nie poddajesz się,warto nieraz walczyć.I uważaj na siebie,słuchaj się lekarzy. Kochanym zapracowanym pozdrowienia.
  24. Emmi niedźwiadek pewnie na długo zapamięta ten powrót do domu...Na pewno już tak nie zrobi,a MM.....też na pewno wróci na ziemię. NImfa więcej,więcej nie bądź taka tajemnicza...a szkołe trzeba przeżyć!!! Monnalidka ja też nie cierpię jak MM za często używa niektórych słów.W towarzystwie go kopię po kostkach,pomaga.... Ania dbaj o siebie,jeśli to Twoje małżeństwo doprowadza Cię do stanu przedzawałowego to naprawdę trzeba się zastanowić co z tym robić Gargamelka,my też musieliśmy powoli przyzwyczajać rodziców do myśli jak ma wyglądać nasz ślub i wesele.Nie obyło się bez ich obaw,jednak stanęło na naszym i byli zadowoleni. Uściski dla wzsystkich
×