ankara1306

sory nie tu

Co jest kurka z tym tlenem????????Wyłaczył się sam!!!!!! Aśka nie daj się......

Erotomana miało być :/

Ebella wybacz że mam taki długi przewód myślowy,stooooo lat w szczęsciu i zdrowiu!!! Jola ty jestes jak powietrze nawet jak nie widać i taj wiadomo ze jesteś,choć myślami... A Przemo faktycznie zna się na ludziach,wśród moich pracowników nie toleruje jedynie erotoana gawędziarza..... Pozdrowienia dla wszystkich.

Emmi gratulacje!!!Wiadomo nasza krew....... Ania już nie wiem co myslec o Twoim małżeństwie????? Bobasekm kiedy na parapetówkę nas zapraszasz??? I jeszcze Tadonia???? Gargamelka jak czytam co piszesz widzę prawie siebie sprzed....lat.Też z MM robiliśmy wiele razem.On załatwiał sprawę technicznie,ja odpowiadałam za efekty estetyczne....Fajnie było,jak nie wiem.

Ania jak tylko się da odpoczywaj,nie wiadomo jak nastepna noc przejdzie... Pozdrawiam

Nooo dostałam burę od szefowej więc się poprawiam.... Dzisiaj nawet było dosyc ciekawie....Przyjechała szanowna inspekcja przetrzepać moje gospodarstwo iiiii pan absolutnie nie spodobał się Przemowi.Z przerażeniem w oczach i podkówką wołal nieustannie mama....Udało mi się go \'sprzedać \'dziadkom,kontrola całkiem pomyslnie przeszła. Wieczorem zaczynałam myśleć o położeniu malucha,kiedy nagły rumor postawił nas na nogi...Sliczny dwumiesięczny koteczek,chyba utuczony próbował dostać się do domu przez uchylne(stare jeszcze komunistyczne) okno...puścił ogranicznik,okno wylądowało na parapecie,a właściwie na kwiatkach....Był bardzo łaskawy bo tylko jedna szyba się stłukła... Emmi ja jak Ty mam w domu normalny piec.Po awarii jest zatępczy,ale docelowo chcemy na miał albo ekogroszek.Do tej pory mielismy z wężownicą która działa na zasadzie podgrzewacza przepływowego i grzeje na bierząco wodę.Odpada dodatkowy wydatek od jesieni do wiosny bo przecież i tak się pali.Obecne piece sa bardzo zautomatyzowane,zasypuje się raz na 1 2 dni,zależy jak jest zimno,do tego opróżnianie pojemnika na popiól jest bezpyłowe,jedna zapadka i tyle...Znależliśmy faceta który od razu wiedział co to piec z wężownica i jak wreszcie wyleziemy z długów,nowy piec będzie.Jednak gaz i olej jest sporo droższy....A miejsce na kominek zostaw...nigdy nie wiadomo czy się nie zdecydujesz.W projekcie naszego domu był,ale rodzice nie myśleli o tym bo kiedyś kominki były tylko otwarte,nie wyprowadzili komina w miescu potrzebnym i koniec...a przydałby się. Ja jak ruminka do pól roku karmiłam Przema,dawałam mu na spróbowanie jabłuszko i inne dozwolone rzeczy,żeby potem nie pluł.Kupowałam gerbera odpowiedniego do jego wieku.są też bezglutenowe ciasteczka na przegryzki.

Witajcie,ja mysle że nie dziecko jest główną przyczyną kryzysów w jakims tam czasie,ale może poczucie naszego pana i władcy,że zaklepana,zdobyta kobieta niech się cieszy że jestem....nie wiem.Problemem też nie jest to że się razem jest przez 24 godz albo prawie.Problem tkwi chyba najbardziej w braku poczucia przyjaźni...jak się kocha i uważa tę drugą osobę za przyjaciela to jest ok. Emmi na prodiż to chyba trzebaby zmniejszyć porcję o jakieś 1/3.Zresztą za drugim razem na pewno wyjdzie,nie???W końcu pies też człowiek czasem coś dobrego musi zjeść!!! Pozdrawiam!! I co,ja tak mało piszę???Aż sama się dziwię,ale to czasami tylko....

Ania w wielu związkach po 2 latach następuje jakis pat....dlaczego licho wie.

Oj rodzynek chyba nam się rozpuścił-topikowe kobiety go molestują na GG -nonono.......chciałby....

Nimfa a chyba ktos obiecywał że da sobie spokój z ta pracą,tylko zarobi coś i jak szkoła się zacznie i ????????? A Przyspieszacz spłakał się jak licho,miał lewe obroty i choć późno,ale zasnął.ALE CISZA!!!!!!

Witam na chwilę.Pogoda faktycznie nie sprzyja chęci do działania.A Przemcio zanic ma mamine powolne ruszanie,on juz się postara żebym przyspieszyła...

Witajcie kobiety i Ty michasiu.Szczęsliwe skończyłam w mojej rodzince maraton imprezowy.Sałatka się udała,przepis więłam z czarnej Oliwki bardzo dobry. Brahypelma 100 lat niech w każdym dniu swieci słońce dla Ciebie na niebie i w duszy. Witaj aniu. garganmelka dużo sił dla Taty w walce z choróbskiem. Emmi nie daj się kołowrotkowi.A z misiem chyba będzie coraz lepiej so będzie coraz starszy..jasne że coraz rozumniejszy i zorientuje się że mamy brak,ale może przywyknie że tak ma być.... Bobasekm waleriana i seta,tak moja siostra robi jak wie że będzie miała przeprawy z klientami.Ty dopiero zaczynasz,ona doskonale sobie radzi z wariatami.Pacyfikuje ich,na udry nie idzie bo to nie ma sensu i do szefa jeszcze by się skarżyli,choć ona absolutnie tym się nie martwi..... Pozdrtawiam,ja jeszcze kwiatków nie umiem,jak znajdę czas to przestudiuję....

Ruminka święte Twoje słowa.Nieraz ja też chętnie wpadłabym w wir pracy,byle trochę dalej od domu i milusińskich... Potrzebuje pomocy,zna któraś z was sałatkę z selera ananasa,kukurydzy jajka i co dalej???Kiedys jadłam,jutro urodziny Przema cos innego chciałam zrobić.Mam maraton,bo następnego dnia mama robi imieniny.Muszę coś nowego wymyśleć.I do tego szybkiego!!!!

brahypelma chciałam ci cos posłać,ale maila nie znalazłam..

No borutka niezłe przegięcie w pracy...najważniejsze czyimś kosztem ratować własny tyłek..trzymaj się.A te chochliki to nie tylko na zdjęciu...mam sąsiadów rówieśników,spokojni, w jednym miejscu siedzą.A nasz urwis....szkoda słow.

Cos do Was posłałam.... borutka wiadomo że będzie dobrze,tylko walnij pięścią że to tym razem nie on jest chory,tylko ty...i herbatka do łóżeczka!!! Jola jesteś baaardzo twórcza. mam pól kuchni mleka..Przemo chciał koty nakarmić

Maciusiu ale jesteś zdolny....Przemo cię zrozumiał..Pa

Pozdrawiam wszystkich. Ruminka mieszkam na trasie na Srodę śląska,nie podrodze do Sobótki...a prócz jabłek mamy truskawki,wiśnie,brzoskwinie.Faktycznie rozciapało się na dworze,nie wiem czy ludzie to wytrzymają,ale i tak jestpostęp prac więc jeden dzień wolnego może być.

Jebedełko stado buziaczków od wirtualnej ciotki dla córci. Ruminka tak niedaleko mamy do siebie.....macham ci może zauważysz.Niestety musisz się przyzwyczaic do tak wspaniałych wyczynów Maciusia.Nawet nie liczymy już strat w domu.to oznaka że dziecko dobrze się rozwija,nie...tylko nieraz skóra mi cierpnie,jak widzę co mój Przemo wymysla...ostatnio jest na etapie podstawiania krzesła do okna,szafki i innych zakazanych rzeczy.A już coraz więcej mowi,można z nim się dogadać. Michaś ruminka jest z Wrocławia,ja obok. Macham wszystkim,ledwie żyję po dzisiejszym dniu,dochrapałam się nowych odcisków na rękach....paaaa

Ojj borutka my też pracujemy jak durni,a stabilności finansowej jak nie bylo tak nie ma.Do tegou mnie dochodzą warunki atmosferyczne.Przeżyliśmy juz totalny grad,przymrozki wiosenne,mrozy zimowe.A pracy nam to nie umniejsza.....Ale do jasnej anielki musi być lepiej...I z króliczkiem też sie dogadacie.

borutka w kwestii twojego króliczka musisz uzbroic się w cierpliwość i pokazać mu że razem z nim chcesz szykować się do tego ważnego wydarzenia.Wytłumacz mu że to nie byle co i trzeba odpowiednio do tego się przygotować.Razem chodźcie na msze dla dzieci,znajduj tam najciekawsze momenty i razem z nim to omawiaj.Trzeba ukazywać pozytywne strony i to jak najwięcej.

Emmi ja też mam bardzo miłe wspomnienia oazowe.Potem z przyszłym MM bylismy w CL,czyli Comunione Liberacjone.Od dawna na spotkania nie zaglądamy,ale więzi są i pomagamy jak coś trzeba załatwić.To był dobry czas.Marzy mi sie żeby i moi chłopcy poznali takie życie. Jestem zwichnięta zawodowo i zawsze mam mnóstwo kwiatów w domu i na dworze.Moge powiedzieć niestety,bo ktoś musi o to dbać,a dzień ma 24 godziny.Nie wiem dlaczego:) Pozdrawiam wszystkich,padam na nos.

Nooo tatar ma rację wszystkie jesteśmy fajne....tylko niestety nie wszystkie wolne.A może i dobrze.A swoją drogą poznałam w tym roku parę:on w wieku Twoim Michaś panna po 20,niby zakochana,przyklejała się jak licho,on baaardzo fajny,pracowity,stateczny,marzący o rodzinie i dzieciach.Ona zrywała z nim setki razy,potem łaskawie wracała,przedwczoraj on miał urodziny,ona do niego z prezentem,a wczoraj zerwała.Niby ostatecznie.....na takie baby to mam ochotę.....zabawke sobie znalazła że hej!!!!Oby facet jak ty Michaś wziął się w garść i szukał innej,zaślepiony nie widział że na kasę leci,czy co???Tobie życze owocnych poszukiwań,szkoda że z żoną się nie dobraliście,i wcale nie uważam,że wiek ponad 20 to za mało na małżęństwo.Wszystko zależy od ludzi i ich podejścia do priorytetów..Ja miałam 22 MM 26.Jedno co źle zrobiliśmy,to to że nie walczyliśmy o własny dom.Ale teraz już jest dobrze. Emmi jabłka krajowe już baardzo długo można kupować,praktycznie cały rok.Mamy na tym samym poziomie bazę przechowalniczą co na zachodzie,więć problemów nie ma.Przez te Twoje opisy kwiatków wzięłam się za swoje doniczki.....

Ellabela teżmyśle że dobrze z siostrą zrobiłaś.Ja mam rodzeństwo i MM i pomagamy sobie w różny sposób ale jest to na zasadzie wzajemności...choć nigdy nikt nie porównuje ja -tobie -ty mnie.Ale gdyby ktoś raz się wypiąl na drugą stronę wiadomo że z tej wspólpracy byłyby nici.Z rodzina nieraz się wychodzi-wiadomo jak....Ale jednak nie zawsze. Emmi o tak ceny hurtowe a detaliczne to dwie odległe sprawy. tym roku nie ma co liczyć na dobra cenę,nawet nie zeszłoroczna.Ale żeby się udało sprzedać.Ludzie kupować krajowe jabłka!!!!Wspólpracujemy z siecią sklepów które mają bardzo przyzwoita marżę dzieki temu nasze jabłka nie maj a konkurencji cenowej i jakościowej! A co!!! Staramy się!!