Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ankara1306

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ankara1306

  1. Mnie nawet brakuje sił na toast po takim dniu
  2. Witajcie,melduje że jestem, troche mocniej opalona,ciut wypoczęta.
  3. Żegnam was na tydzień,co prawda i tak często tu nie bywam. Ellabella nie wiem czy ty sama nie szukasz pretekstu do zmiany M. Wybacz ale w małżeństwie dopuszczalne jest dla mnie jakieś \"chwyty\",zwłaszcza jesli są z żartem i początkiem dalszego ciągu....Kto tu ma fochy???
  4. Emmi pytałam cie na GG o adres mail...
  5. Witajcie, ellabela popieram pogląd żeby unormować wszystko,skończyć jedno a zaczynać drugie...
  6. Bobasekm MM ma urodziny w niedzielę,całe 44!!! A chłopcy zakochani sa w bracie totalnie i uczą go głupot!!!!Ojjjj,a ja mam to prostować i biedak potem dostaje manto od mamy. A ja Emmi jestem bliźniak,i mam nadzieję że dlatego wytrzymuje z tymi wariatami.
  7. A ta mina skąd mi się wzięła????nie robiłam jej?????
  8. Nimfa tylko pamiętaj o nas Twoich wirtualnych siostrach, mamach,ciotkach....NIE RóB GłUPSTW!!!!My wszystko widzimy!!!!
  9. Pisałam o tym wcześmiej.Najstarszy idzie do liceum,drugi drugi do gimnazjum,trzeci do 5 klasy,a prócz kotek mam jeszcze psa
  10. Witajcie,w domu mam wbrew temu co wcześniej myślałam 2 kotki.Wczesniej wszyscy byli pewni,że jeden to kocurek.Efekt jest taki,że 3 dni temu nasz śliczny się okocił!!!Pigułki dawałam kotce,a po co jemu???Nieżłe nie??Fachowcy od siedmiu boleści!!! Maluszek jest nad wyraz energicznym człowiekiem,na szczęście jeszcze jest 3 starszych braci,więc jest komu biegać.Niestety wakacje kiedyś się skończą i zostanę z pracą i urwisem sama...Paaa
  11. bobasekm krasnoludek ma niecałe 2 lata,30 września ma urodziny,jest naszym 4 synem.
  12. bobasekm ja myśle że to zależy od kosmetyków.Zapytaj po prostu w kosmetycznym sklepie.Pewnie nasza Nimfa jest lepszą od nas specjalistką. Dzisiaj u nas dla odmiany lało od wczoraj.Na szczęście po południu można już było wyjść.Uśpiłam swojego krasnoluda na dworze.Ostatnio bardzo oporny do spania w dzień,a wtedy w nocy popłakuje,albo po prostu się budzi i wymyśla wszystko czego może żądać od mamy z nadzieją że wreszcie wstanę.A jest wtedy np 3 albo 4.To ja wolę go już mieć do 23 na głowie,ale potem spokój. GARGAMELKA GRATULACJE!!!I cieszę się że tak dobrze spędziłaś urlop.Jakie to były rekolekcje???Jakiegoś ruchu???
  13. Ach wakacje,jeszcze nie wiem czy nasz wyjazd nie odpłnął w dal...Mieliśmy wyjechać za tydzień,ale sprawy się komplikują,ten rok jest baaardzo trudny.Zobaczymy,żal mi MM bardzo na to liczył,pare dni poza domem,to go dobrze nastraja na cały rok.Jeszcze jest nadzieja.... Bobasekm ciężko mi pisać o prozie życia,do tego nie zawsze mam nastrój i siły coś skrobnąć.Mam zawód który bardzo lubię,jestem sobie sterem.....,ale coraz trudniej nam,a w tym roku wszystko toczy się nie tak jakbysmy sobie życzyli,prócz zdrowia na szczęscie,z tym jest ok.I całe szczęście!!!!
  14. Nimfa mam nadzieję że faktycznie robisz to co lubisz,bo z treści postu do końca to tak nie wynika.Powodzenia
  15. bobasekm to juz nie jest źle jak wiesz o co chodzi...
  16. bobasekm ja w kłótniach zawsze wyważam słowa,kiedyś chlapnęłam coś niepotrzebnie i....ciężko było odkręcić,a wtedy druga strona też się nakręca....Bardzo potzrebna jest wtedy mądrość,żeby do tych łbów coś trafiło i skończyło się po naszej myśli.....
  17. Litości NImfa ja juz nic nie rozumiem!!!!!To że z siostrą nie możesz się dogadać to wiem,ale jak w końcu jest z M.??????
  18. Chyba nasz krasnal przestraszył się o stan naszych finansów....Od piątku oszczędzamy na pampersach!!!!Skutek jest taki że co 5 min z mina zaciętą melduje,że chce aaaaaa.I oczywiście nikt inny tylko mama musi dostąpić zaszczytu bo reszta straszliwie zajęta.... Emmi chylę czoła przed Tobą,to jest właśnie matczyna miłość.I nie martw się sam niedźwiadek nagle zacznie przedkładać towarzystwo kolegów,zwłaszcza tych najfajnieszych.Moi chłopcy choć bezproblemowi do niedawna nie chcieli słyszeć o wyjazdach bez nas,dorośli i już się zaczyna....Cieszę się z tego bo nie chcę trzymać ich jak kwoka,niech z chęcią do domu wracają. Wyjątkowo i ja ponarzekam na deszcz.Nie można nam dogodzić....Od piątku pada prawie cały czas,jutro podobno też i pojutrze....
  19. Absolutnie podpisuje się pod petycja o SPA!!!Cztery razy w roku dla mnie,mmmmmmm superrrr.Ale pomarzyć można,ja nawet jeszcze u kosmetyczki na większych zabiegach nie byłam. Nimfa, litości odpuść sobie tego pacana!!!Nie bój się samotności i tego że ktoś odpowiedni Cię doceni,głowa do góry i nosek też!!!! Emmi okazje były i to nie raz,tylko jego chęci brak.Jest uparty jak kozioł i tyle. A deszczu proszę ze dwa dni albo i trzy i to dużo!!!!
  20. NImfa....uszy do góry co nas nie zabije to wzmocni...Masz następne doświadczenie i musisz wyciągnąć z niego mądrości świata.Może i taką mądrość że nie warto za szybko kandydatowi na faceta dać całej siebie....Niech poczeka,sprawdzisz jego faktyczne uczucia,niech się wykaże...I musi być faktycznie dla Ciebie,nie zadowalaj się powierzchownością,na pewno chodzi po świecie ten Twój wymarzony,tylko spokojnie go wyczekuj,nic na siłę i na łatwiznę.Powodzenia i nie daj się.
  21. Ale mi zżarło!!!!!! bobasekm gdyby chciała jakiejś innej przysługi to co innego,ale jest w szpitalu straciła malucha...ja bym poszła. forever absolutnie nigdy i nigdzie,choć chodzimy na imprezy, sylwestry,bale itp.Jedynie w domu wygłupialiśmy się i stąd wiem że byłby super tancerzem.jest perfekcjonistą i musiałby dobrze tańczyć żeby wyjść na parkiet.Tak to bywa.
  22. Witajcie kobietki.Chróbska opanowane,ale popsuły mi wesele że hej.....Wytańcowałam się trochę ale myślałam jak krasnal bez mamy żyje i do tego taki marudny.Ma super chrzestną nie narzekała na niego choc niewyspana do pracy pojechała.A z tym tańczeniem to ciekawa u nas sprawa,ja uwielbiam MM ma rewelacyjne poczucie rytmu ale ANI RAZU Z NIM PRZEZ NASZE 20 LAT NIE TAńCZYłAM.Nawet na własnym weselu zastąpił go świadek,był kulawy biedaczek.Fajnie to wyglądało do ołtarza MM szedł kuśtyk kuśtyk,a ksiądz również kuśtyk kuśtyk.Dwaj inwalidzi się spotkali,wszyscy się smiali.Na szczęście taniec nie jest u nas problemem,ja partnera zawsze sobie znajdę a MM lubi muzykę.Zawsze kompromis jest potrzebny i w seksie też...Ja po ostatnim krasnalu mam obawy wielkie bo praktycznie muszę wykluczyć kolejną dzidzię,mogłoby się to dla mnie tragicznie skończyć,na szczęście MM jest super taktowny i nieraz powolutku mnie przekona.......a co!!!Mam nadzieję że wrócą moje chęci do normy,na razie jest różnie. Tadonia jak fajnie że już urządzasz mieszkanie...U nas konieczne jest cyklinowanie podłóg,musiałabym gdzieś rodziców wysłąć na wypoczynek,meble w mojej kuchni wołają o pomstę,chłopcom też trzeba by coś zmienić....ech 6 w totka albo przynajmniej 5 proszę....
  23. witajcie.Nawet już nie próbuje nadrobić czytania,nie mam na razie szans. U nas wszystko ok.W sobote byłam na weselu siostrzenicy i chrześnicy w jednej osobie.Pojechaliśmy trzyosobową delegacją,żeby w samochodzie zmieścic jeszcze moich rodziców i ciocię.Niestety daleka to była podróż i pospieszna,niespodzoewanie krasnolud dostał temperatury tragicznej w piątek.Zostawiłam biedaka z ciocią i bacią z lekami.Nie wyspały się absolutnie,w nocy wołal całą rodzinę.Poprawiny odbyły sie bez nas bu już wracaliśmy do domu a tam następny koleś z gorączką...W poniedziałek dostał również najstarszy...Wesoło...Najgorsze że ja na to wesele zupełnie inaczej się szykowałam.W planach miałam wcześniejszy wyjazd,pomoc w pieczeniu,i inne takie żeczy a wyszło...jak po ogieńNiestety daleko mieszkają na drugim końcu Polski i ten ukrop....Tragedia.Dobrze że sala była klimatyzowana bo goście chyba by wymiękli przed wieczorem. U nas dalej upał,wczoraj tylko pokropiło choć chmury były bardzo obiecujące..Nadzieję mamy na dzisiaj,dmuchajcie deszczem do nas bardzo proszę. Forever ja sobie myślę że gdybym nie zdecydowała się na ślub z Mm to do dzisiaj zastanawiałabym się czy to ten czy nie.Podejmując te prawie 20 lat temu dezyzję stwierdziłam że klamka zapadła,nie oglądam się za innymi choć może i byliby inni.Nie żąłuję ani trochę,bez kłótni nie wyobrażam sobie poważnego zwiążku,to chyba niemożliwe.W końcu jesteśmy z innych światów,rodzin usposobień itp. Ważne żeby te kłótnie były konstruktywne,do czegoś prowadziły,do wyjaśnienia nieporozumień.A kochamy się dalej jest nam dobrze razem,każde z nas pracuje nad sobą,inaczej się nie da.Nie znałam MM jako małolata i młodzieńca,znajomi jego mówią że bardzo się zmienił na lepsze,złagodniał,było z niego niezłe ziólko....Dlatego stwierdzam że jednak chyba jesteśmy dla siebie stworzeni... Trzymajcie się wszystkie,Emmi nie daj się smutkom
  24. Ja na przekór metodom wychowawczym mojej mamy zupełnie inaczej wychowuje swoje dzieci.Jasne że to zupełnie inaczej bo to chłopcy,ale dziecko jest dzieckiem.Ja miałam zawsze bardzo mało swobody.Nigdy nie wiedziałam dlaczego,bo nigdy nie dałam moim rodzicom choc cienia podejrze,że z moim życiem jest coś nie tak.Nigdy nie ciągnęlo mnie ogólnie mówiąć do złego,wręcz przeciwnie.Do cholery powinni to widzieć...a jednak.Pokutując za \"grzechy\"siostry nie poszłam na studia.....Nie miałam prawa choć dorosła i pracująca wracać póxniej....Jako dziecko wpychali mnie dania których nie cierpiałam,ubierali na czerwono czego nie ciarpiałam.Drobnostki niby ale to się zbierało...Może dlatego ja jestem czasem dla chłopców zbyt łagodna,ale jestem zdania że trzeba je rozpieszczać,nie mylić z rozpuszczaniem bo to chyba trochę inna sprawa.I lepiej nie zwalać winy na złe dzieciństwo.To my żyjemy teraz i my podejmujemy dezyzje,a złe wspomnienia powinny nas przestrzec przed błędami,żeby ich nie powielać. Mr.Sorow aż dziw że tacy faceci isnieją....
  25. Wiecie co czuję się jak emerytka!!!!Jak ja mam za Wami nadązyć. Przesyłam serdeczne myśli dla was wszystkich.
×