Szanowna Pani Egoistka

jak stoi nade mną taki starzec, to mam go w głębokim poważaniu, bez urazy, ale ona się nie zapyta czy mi nie przeszkadza jej sapania od razu z mordą, że miejsce powinnam jej zwolnić, a ja wtedy grzecznie odpowiadam, że nie powinnam i odwracam się głową do okna.

och K-PAX dzisiaj :-o

Stawianie siebie i swoich potrzeb na pierwszym miejscu to ogólny wyznacznik naszej społeczności/gatunku, a oni mi tu o empatii i to jeszcze bezinteresownej piszą. Następnym razem jak ktoś zrobi mi awanturę o miejsce w komunikacji miejskiej czy kolejce zapytam, a co będę miała z tego, że Panu/Pani ustąpię.

A ja tak egoistycznie napiszę, w dupie mam czy ktoś siedzi czy stoi, ważne żebym ja się dobrze czuła w tej zgrai \"społecznej\", jak ktoś języka w gębie zapomniał i czeka aż ja go wyręczę, to niesamowicie mi przykro, ale pocałujta mnie w d... ;)

ta... i wtedy byłoby za mało.

Nie rzecz w tym, żeby wymuszać na nas kulturę regulując jakieś bezpodstawne ustawy czy regulaminy.

A mi jest wygodniej jak siedzę, nie zmienia to faktu, że jak zwróci się do mnie o pomoc prawie mdlejąca kobieta, to miejsca ustąpie, bo dlaczego nie. Czy przemawia przeze mnie empatia i współczucie? ;)