Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

siniorita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez siniorita

  1. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    koteczek właśnie jak nie urok to sraczka... ciągle coś u ciebie nie tak. No to może skoro nie ta sraczka to faktycznie urok??? Wiem głupie to no ale już dość tego! Ostatnio koleżanka mi opowiadała, że ją ktoś "zauroczył" jak była mała. Nawet powiedziała jak się uroki odczynia hehe bo tego to nie słyszałam...
  2. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ja jak zwykle sama do ciebie gadam hehe co to pora obiadowa czy co? ;)
  3. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    katarek u Mateuszka to chyba wynik suchego powietrza w domu... wrócił ze spaceru jak nowo narodzony. Tzn. katar nie minął ale nie ma tyle by zaraz Fride zatrudniać ;)
  4. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    zawsze mnie to wkurzało, że ludzie przed jakimś świętem wykupują pół sklepu, a ja wpadam po chleb i parę drobiazgów a potem stoję w kolejce godzinę... w takich chwilach mały osiedlowy sklepik jest dla mnie zbawieniem ;)
  5. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ja też obiad prawie gotowy bo od wczoraj ;) Wystarczy ryż ugotować i sos podgrzać hehe a wieczorem na zakupy w te kolejki się wepchać bo przecież jutro wszystko pozamykane. Ludzie znowu będą kupować jakby kataklizm jakiś miał być ;) miałyście kiedyś tak, że nie otworzyłyście komuś drzwi mimo, żę byłyście w domu? Ja dzisiaj tak zrobiłam... o 9ej zapukał brat mojego M z synkiem do drzwi... a ja spałam... synek ze mną w łóżku... burdel w domu... na szczęście tylko pukali i zaraz poszli. Wkurzyłam się bo nie chciałam przede wszystkim by obudzili mi małego. Zawsze tak bez zapowiedzi wpadają ale o 9ej to niektórzy jeszcze śpią prawda? czy nie prawda?
  6. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    laryska nie byliśmy u lekarza bo w sumie Fride mam, wode morską też więc może damy radę... chyba, że się pogorszy to pójdę. Ostatnio miał mniejszy katarek to sobie sami poradziliśmy... nie wiem... najgorsze, że jutro wolne a choroby to tak lubią wychodzić na weekend albo święto ;(
  7. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    A tak apropo wczorajszej rozmowy z Kamilą i resztą na temat pojawienia się drugiego dziecka w rodzinie... natknęłam się na taki tekst, którym muszę się podzielić bo lepiej tego ująć nie mogli... "Wyobraź sobie ..., że pewnego pięknego dnia Twój mąż przyprowadza do domu młodszą kobietę i oznajmia, że od tej pory będzie z Wami mieszkała już na zawsze. Oddaje jej część Twojej biżuterii i futer, a przy okazji prosi żebyś się nią opiekowała. Już nie jest, tak jak zawsze. Mąż większość czasu poświęca tej drugiej, bo przecież może czuć się samotna i zagubiona w nowym miejscu. Jeśli jesteś obrażona i nieszczęśliwa, tłumaczy, że ta nowa jest taka miła i rozkoszna i, że na pewno się polubicie. Codziennie rano Cię przytula i mówi, że naturalnie kocha Cię tak samo, jak wcześniej. Jak się czujesz? 
To teraz pomyśl o swoim starszym dziecku. Ono też nie musi być gotowe, ani szczęśliwe z powodu pojawienia się maleństwa. Pamiętaj o tym i staraj mu się pomóc :-) na podst. "Najstarsze, średnie, najmłodsze" wyd. GWP 1999r." Dobre co????????
  8. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    hejka no tak... ja tu do was z kawą a tu cisza... ;) Ale zaszalałyście rano - jak nakręcone ;) Spałam pare godzin i jestem troszkę nieprzytomna i to nie dlatego, że synek nie spał... on spał w najlepsze a ja nasłuchiwałam czy czasem się nie dusi katarkiem spływającym do gardełka... ale nie jestem zła z tego powodu bo zdrówko synka dla mnie najważniejsze ;) Wysłałam mamę na spacer z nim a ja w sumie powinnam może się zdżemnąć? hymmm kawusia chyba lepsza ;) Żabka i Folik - jak czytam o tych wszystkich normach, prolaktynach i testosteronach, badaniach, wynikach to aż głowa boli... co kobieta musi przejść żeby mieć dziecko! Dlaczego to nie jest prostsze? Robicie w tym kierunku na prawdę dużo i trzymam za was kciuki. Wierzę, że uda się!
  9. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    eh te seriale ;) ja MjM oglądałam w internecie kilka dni temu (dzisiejszy) i tak się przejęłam tym porwaniem ze szpitala, że ryczałam jak głupia... A dzisiaj nie miałam co oglądać więc nie będę tak wyprzedzać już ;)
  10. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    larysa to faktycznie zdążyłaś się ponudzić... hehe kurcze.. ja zapomniałam, że to już z prezentami trzeba się rozejrzeć... hymm ale fajnie będzie w święta ;) nasze pierwsze rodzinne święta... :)
  11. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    bes no właśnie dlatego moja mam się śmieje bo podobno dzieci tak około 4-5 miesiąca tak mają, że w nocy pobawić się budzą hehe Zobaczymy co dzisiaj będzie ;) Koteczek a wit c to w kropelkach się podaje? Można tak bez konsultacji z pediatrą?
  12. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    Mateusz jest moim pierwszym dzieckiem, staraliśmy się ponad rok o niego ;) Planuję mieć dwójkę dzieci a mąż chciałby trójkę ;) Zobaczymy co życie pokaże... Chyba synek będzie miał katar... właściwie już ma... nie może spać bo aż mu spływało do gardełka... strasznie dużo wyszło Fridą... trzeba iść do lekarza chyba co?
  13. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    koteczek a ty te warzywka to załatwiłaś bo będziesz już dawać Maji czy masz zamiar to pomrozić na później? Bo tak mi przyszło do głowy, że może ja też powinnam...
  14. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ale wywód walnęłam ;) a teraz pewnie baby pójdą Brzydulę oglądać i cicho będzie ;) Wczoraj wieczorem tyle było do czytania jak nigdy w niedzielę ;) Aż kalendarz sprawdziłam hehe
  15. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    cześć Kamila witaj w naszym gronie ;) Starania już zaczęte czy na razie się zastanawiacie z mężem? Odważna jesteś ale jakby nie było to zanim urodzisz to twoja córeczka będzie miała już ok 3lat co najmniej więc różnica wieku tak akurat by rodzeństwo się rozumiało i razem bawiło. Także powodzenia. Ciekawe kiedy mnie tknie by zacząć staranka hehe Papierowe ja mam ten wózek w wersji "lite" (może się wcześniej nie zrozumiałyśmy). On się różni od wersji "air" tylko tymi piankowymi kołami i tym, że nie ma tego plecaczka. Dlatego jest lżejszy. U mnie chodniki na trasie spacerowej nie wszędzie są ekstra ale spokojnie daję radę. Nie wyciera się ta pianka tak jak myślałam wcześniej. Sądzę, że wytrzymają te koła te wszystkie moje spacerki ;) Na wózek jest rok gwarancji ale nie wiem czy można koła wymienić w razie czego... Moja mama się dzisiaj ze mnie śmiała bo do tej pory Mateusz przesypiał nocki a dzisiaj jak go położyłam na nocne spanie tak mi się obudził dwa razy. No i miała radochę, że skończy się ta moja wygoda i przespane noce ;) Wczoraj położyłam go już o 19ej to się obudził ok 21 z płaczem ale m ponosił go troche i zrobił wielką kupkę więc to go bolało. Dostał cyca i poszedł spać. A o 4ej w nocy syłszę, że mnie woła (bo nie płacze tylko tak pokrzykuje) idę do niego a on odkryty (może zmarzł i dlatego się obudził) i się śmieje do mnie. No to przewinęłam i butla. Już myślałam, że pewnie dłużej pośpi rano ale obudził się normalnie więc norma ;) Eh kochany ten synek tylko ciekawe czy czasem nie będzie robił tak, jak wasze dzieciaczki, że nad ranem śpiewać i bawić się będzie w najlepsze hehe
  16. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    hejka a ja dzisiaj byłam w szkoleeeee... ;) długo to ja nie wytrzymałam no ale niech będzie ;) gosiaczku dziękuję ci za sprawdzenie ile to jest miarka mleka ;) Dzisiaj mój synek dostał dwie butelki sztucznego bo ja w szkole byłam więc ominął go jeden cyc ;) najważniejsze ze mu smakuje i dobrze się czuje ;) A wogóle to taki grubasek się z niego robi... takie fałdki na nóżkach i rączki ma jak paróweczki hehe faajjjnyyyy jest! Prezencik widzę, że twój m się przejął rolą i spełnia zachcianki naszej ciężarówki (czytaj Animondy żeby wątpliwości nie było), która tak nas w balona robi... najpierw chciała szybko rodzić a teraz taka zaborcza się zrobiła, że tej pępowiny nie chce odciąć ;) Animonda wiesz, że żartuję i broń boże cię nie popędzam... no ale jakoś nadszedł czas, że Ty to temat nr 1 ;) co tam jeszcze...
  17. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ekhm... ktoś mi może powiedzieć ile to jest miarka mleka Bebiko??? Bo kupiłam mleko a się okazało że miarki zapomnieli dołączyć... a ja nie mam pojęcia jak duża jest ta miarka... to jest ok 1 czubatej łyżeczki czy jak? dzięki za pomoc...
  18. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    hejka dopiero śniadanko jem... mówicie żeby pisać do Animondy? no to zaraz jej naskrobię co nie co ;) obym nie trafiła w "zły" moment ;)
  19. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ale fart akurat dzisiaj pojawiła się informacja, że od 15 listopada ruszają zajęcia na basenie z niemowlakami ;) Tylko, że na stronce piszą, że od piątego miesiąca... może zrobią wyjątek dla mojego Mateuszka... to w końcu tylko dwa tygodnie różnicy... ;) Podobno jest bardzo duże zainteresowanie więc oby miejsca były... Jutro dzwonię ;)
  20. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    no koteczek to lada dzień i może będziesz miała dobrą pracę ;) Powodzenia życzę ;) Właśnie się dowiedziałam, że mogę dostać od uczelni jednorazową zapomogę z tytułu urodzenia dziecka w wysokości 1200zł... Kurde czemu nikt o tym nie mówi?! Dziady myśleli, że im się upiecze ;) Animonda a może ty się naoglądałaś M jak miłość i zaczniesz rodzić tak jak Marysia. Mąż wróci z delegacji i jako lekarz odbierze poród w domu ;) hehe
  21. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    no koteczek to ty się tam dobrze spraw na tej komisji ;) Pierś do przodu i będziesz miała fajną pracę ;) ale jak szybko się zestarzejesz hehe emeryturka szybko cię dopadnie ;) jutrzenka ja niestety nie pomogę... nie łapię się jeszcze w tych wszystkich jedzonkach więc pewnie za parę miesięcy będę atakować pytaniami co jak i kiedy? zamiast teraz uważnie czytać co dziewczyny dają ;)
  22. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    Animonda no prosze... nawet prace pisał na ten temat ;) Dziękuję, że rozmawiałaś z nim na ten temat i to w takim momencie kiedy właściewie co innego chodzi Ci po głowie ;) prawdaaa????? To mnie podniosłyście troche na duchu ;) Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką i mi powiedziała, że na jednym basenie w moim mieście ponownie zaczęli prowadzić zajęcia z niemowlakami ;) jutro robię wywiad. A na rehabilitację 1 grudnia ;)
  23. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ja się tak nie bawię! Ty kobieto rodzisz i w domu siedzisz?????hehe Ale hardkorka z ciebie ;)
  24. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    jutrzenka a bardzo ta wada wplywa na życie twojego m? dziwne, że Mateuszek ma tą wadę skoro nikt w naszych rodzinach nie miał... ciekawe jak tam animonda ;) pewnie krzyczy w niebogłosy ;)
  25. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ale numer! Animonda poszła rodzić! No to czekam na smska ;) Fajnie, że czekamy na Kacperka. Jutrzenka wiem, że nie chcesz mnie straszyć i już tego tak chyba nie odbieram. Przykro słyszeć, że twój mąż też to ma i doszło do operacji... Wczoraj się naczytałam i teraz zastanawiam się czemu akurat spotkało to moje dziecko. Może u niego akurat nie spowoduje problemów z sercem i płucami... ciągle taką mam nadzieję. Aż się płakać chce! ;( Będę ćwiczyć z nim i chodzić na basen! Muszę mu pomóc! Czytam sobie wypowiedź Zawitkowskiego w tym temacie i wierzę, że się uda. A Zawitkowski jest dla mnie jak guru! No i to mleko... synek smutny. Na razie dałam mu całe zapasy jakie miałam zamrożone... Zasnął... A żeby było mało to coraz gorzej jest z moim sutkiem... Próbowałam ściągnąć laktatorem mleko i nagle patrzę a w butelce jest czerwono! Krew leciała z mlekiem... Co ja mam robić??? Gdzie się idzie do lekarza z takim problemem? Internista? ginekolog czy kto? Siedzę i się załamuję....
×