Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

siniorita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez siniorita

  1. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    no Majeczka ładniutka ;) tylko koteczka brakuje na zdjęciach... a podobno radykalna zmiana fryzury była... no koteczek pokaż się ;) ja już prawie dwa tygodnie z choroby wychodzę... niestety nic brać nie mogę oprócz rutinoscorbinu więc leczę się domowymi sposobami, amol, syrop z cebuli...
  2. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    dziewczyny to, że pytam od kiedy można nosić pionowo to nie znaczy, że nie nosze tak... trochę mi ulżyło jak powiedziałyście, że wy nosicie tak od początku i wogóle... ja też tak noszę. On tak lubi... a pytam bo słyszałam, że nie można tylko nie wiem do kiedy niby... eh namieszałam mi się wydaje, że przez to że tak noszę to on jest za bardzo wygięty do tyłu. Dlatego chyba też na boczku nie poleży bo jest za sztywny... eh... Prezencik ty moja specjalistko od prawidłowej postawy - dzięki!!! ;) Papierowe jesteś wielka ;) nie mogłam nigdzie znaleźć takiego artykułu!!!
  3. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    czesc kochane powiedzcie mi od którego miesiąca można nosić dzieci pionowo? tak poza tym to Animonda niezłe stresy masz na koniec ciąży przez tych durni włamywaczy... dobrze, że zakładacie prawdziwe kamery. Na tym nie ma co oszczędzać - wiem coś o tym bo mój mąż zakłada alarmy itp ;) okres katarów i kaszelków przyszedł i temat na tapecie ;) Mateuszek też katarku dostał ale już przechodzi.
  4. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    bes ja myśle tak jak ty tylko jakoś nie potrafię tego wyrazić hehe już się nie będę odzywać ;)
  5. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    bes no właśnie o to chodzi - my polskie matki nie wyobrażamy sobie bez tych rzeczy pielęgnacji bo wiemy, że takie coś istnieje ;) no ja zaraz babcie z wnuczkiem wyprawiam na spacer a ja w tym czasie chyba śmignę do miasta coś sobie na dupę kupić... z karty kredytowej oczywiscie... bo mam jedne spodnie za dlugie i z tyłka spadające... ;( tak się zastanawiam nad tymi pieluchami czy czasem nie spróbować kupić tych z biedronki skoro mówicie, że są w porządku... skoro używam chusteczek Dada to od pieluch też nic nie powinno być... tylko żeby nie było, że na dziecku oszczędzam...
  6. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    cześć ;) chwila dla siebie ;) bes - jak przeczytałam czego wy w UK nie macie dla siebie i dzieci to aż szok... to co wymieniłaś to wydaje mi się, że są to rzeczy bardzo przydatne jak nie niezastąpione! Widać matki w UK radzą sobie bez tego ale dziwne że nie mają podobnych rzeczy... larysa - nie przejmuj się tymi szczepionkami ja też szczepię zwykłym trybem. Niestety z wyboru bo mnie po prostu nie stać na skojarzone... chciałabym użyć dziecku w cierpieniu ale to dla mnie w obecnej sytuacji materialnej ogromny wydatek... nie będę pisać jak wygląda ta sytuacja bo szkoda gadać... ;( Za to w grudniu może już wyjdę na prostą i będzie przypływ gotówki dlatego zamierzam zaszczepić przeciw pneumokokom i rotawirusom bo raczej synek pójdzie do żłobka... Urq - parowar to dla mnie rewelacyjne urządzenie i wcale czasu więcej nie trzeba dla niego. Obiad sprawniej idzie bo wrzucasz wszystko do tych pojemniczków (czasem ziemniaków nie obieram tylko myję) i max 40 min i jest obiad gotowy. A tak to wszystko gotować na gazie to całe wieki i metry gazu bo zanim woda się zagotuje itp... Także powodzenia na zdrowej ścieżce życia hihih co tam jeszcze hymm... oj synek się obudził ;)
  7. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ja już po badaniu bioderek - wszystko w normie ;) niepotrzebnie mnie tvn rano wystraszył troszeczkę hihi strasznie się umęczyłam tą wyprawą do lekarza... tyle rzeczy trzeba ogarnąć i to w takim tempie... a na dodatek padał deszcz co spotęgowało moją wściekłość bo miałam iść z wózeczkiem. Jak na "samotną" matkę poradziłam sobie całkiem dobrze ;) no to zabieram się za jedzenie obiadku póki dzidzia śpi ;)
  8. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    kurde przed chwilą w DDTVN było o wadzie bioderek i pokazali dziecko w tym ustrojstwie... a ja dzisiaj idę z Mateuszkiem na kontrolę... teraz to już wogóle się boję...
  9. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    oj tam... myszy... koteczek ale nie możesz poświęcać swojego życia tylko dlatego. Ja bym nie dała rady tak - cenię sobie spokój i niezależność. Nie potępiam bo niektórzy tak lubią kiedy ciągle ktoś się przewija przez dom.
  10. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    mniammm kawusia z ekspresu i ciasto marchewkowe.... moja chwila relaksu ;)
  11. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    cześć temu kto wstał ;) Klempa przynajmniej jesteś spokojniejsza, nie ma co się przejmować nadwrażliwością ;) W ciąży jak najbardziej wskazane i wybaczalne ;) sezon na grzyy hihi dober ;) Animonda superowo, że takie warunki masz w szpitalu. U mnie też jest dobrze bo po remoncie ale nie ma tych sal o podwyższonym standardzie - myślę, że to fajna sprawa. Tatuś może zostać i cieszyć się razem z Tobą. Takie sprawy jak miła atmosfera, ładne otoczenie i kolorowa pościel sprzyja - pobyt w szpitalu nie jest tak uciążliwy. Wiem coś o tym ;) Koteczek - to powiedz babom won! To normalne, że człowiek chce odpocząć albo coś zrobić kiedy dziecko śpi. Codziennie to troche przesada... duża przesada...
  12. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    nooo tylko to ok 170zł kosztuje ;) męża bratanki mają takiego pluszaka, który śpiewa i tańczy "cza cza cza" jest rewelacyjny... szwagierka w lumpie go wyhaczyła za grosze...
  13. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    przeglądam zabawki i trafiłam na to zobaczcie te filmiki ;) http://www.youtube.com/watch?v=4BVDLAGcMYw&feature=related
  14. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    ja się tak nie bawię... jak ja jestem to nie ma z kim gadać...
  15. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    oj larysa trudne pytania zadajesz - nawet nie chce o tym myśleć (czyli wygląda na to, że wolałabym nie wiedzieć) ale z drugiej strony być oszukiwaną... No WAY! kurde chyba sadło mi rośnie... po porodzie lepiej wyglądałam a teraz ehh... larysa fajnie będziesz wyglądać karmiąc synka w tych fatałaszkach ;) hihihi
  16. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    oj larysa szczepienie... Mateusz po tych 3 ukłuciach strasznie płakał... a my jutro na kontrole bioderek. od piątku codziennie jestem u lekarza mimo, że wszyscy zdrowi ;)
  17. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    no to ja też się melduję ;) synek już chrapie, czekam na seriale ;) a mąż w pracy od 12h... ale nie zdradza raczej ;)
  18. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    haha koteczek nieżle ;) to teraz masz czas dla siebie zamknięta z komputerem ale bez dostępu do garów hihih dzewczyny... ja dzisiaj byłam dwa razy na spacerze! Normalnie lato się skończyło ostatni tydzień ciepła a ja spacerki polubiłam ;) Ale nogi to mi do dupy weszły, no i buty to ja mam zdezelowane... musze zinwestować w porządne botki na te spacerki ;) kurcze wy się tu o domach rozpisujecie... a ja szłam taką piękną okolicą do parku... osiedla domków... cisza, spokój domki jak z bajki... normalnie gdyby którykolwiek był do sprzedania to bym chyba siebie sprzedała ;) a kupiła bym hehe Tak mi się marzy coś własnego... teraz mieszkamy na 38m2 sami ale to mieszkanie teścia. Ostatnio nam zakomunikował, że chce je sprzedać i podzielić kasę między rodzeństwo męża... Nie taka była umowa - my mieliśmy je powoli spłacać za cenę jaką kupił... teraz nie wiem co będzie cz pozwoli nam na to czy zostaniemy bez mieszkania. Najgorsze jest to, że na kredyt nie ma szans. Koteczek u Was działki za 20tys - ja bym już dawno kupiła... u nas to min. 100tys trzeba dać tylko po takiej inwestycji za co się budować? szkoda gadać... ;(
  19. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    no koteczek ty też się szykujesz do tabelki? hehe Ale nic nie będzie na pewno więc spokojnie ;) Ja to mam duży problem z zabezpieczeniem... tabletek nie chce a z gumką to jakoś tak nie wygodnie... czyżby dzisiaj było na żywca? hymmm
  20. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    jestem! Papierowe - gratuluje córeczki ;) A Hania to piękne imię... też tak chciałam dać córeczce... no ale może kiedyś się uda... tzn jak będę miała córeczkę to chyba tak jej dam na imię jeśli się nie rozmyślę ;) Koteczek - jak to ząbek??? Ty mnie nie strasz kobieto, bo mamy dzieci w tym samym "wieku"! A może to coś innego... Co prawda to dzieci nawet mogą się urodzić z zębami więc nie jest źle ;) Ciężarówki! Ale wam te tygodnie lecą! Ja normalnie nie nadążam... Animonda już się pakuje a Papierowe na pólmetku... ehh Larysa... ty znowu szalejesz no no ;) Powiem Wam, że ja dzisiaj byłam u lekarza na kontroli po porodzie... no i powiedział, że wszystko ślicznie i wogóle rewelacyjnie! Co więcej... pytam o to czy już możemy z mężem przejść do rzeczy a on na to, że do roboty! Więc dziś nasz "pierwszy raz" hehe troszkę się boję no ale nie wolno się blokować. A! Przed ciążą miałam tyłozgięcie macicy a teraz już jest tak jak powinna ;) Fantastyczna wiadomość ;)
  21. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    bratka no tak teoria i prawo swoje a praktyka swoje... życie... szkoda gadać ;(
  22. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    dzien dobry ;) bylam upuścić sobie troche krwi w celach badawczych ;) pewnie bede dzisiaj nieprzytomna z tego powodu... prezencik a tego rehabilitanta to z przychodni swojej dorwałaś? miałaś skierowanie czy sama się zgłosiłaś? bo ja dzisiaj spytałam w przychodni o wizyte domową takiej osoby to pani zrobiła wielkie oczka ale nie miała pojęcia... wyobraźcie sobie że spytałam w aptece o Fride to babka nie miała pojęcia o co pytam, już nie wspomne że nie wiedziała o istnieniu woreczków do mrożenia pokarmu... świat się cofa czy ja mam zbyt duże wymagania? zmuszona jestem zamówić na allegro. animoda biedulko... niedość że już brzusio ci ciąży to jeszcze przeziębienie dobija. trzymaj się ciepło ;)
  23. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    prezencik spokojnie już zakumałam ;) już wiem jak go mam trzymać hehe Klempa no lepiej dmuchać na zimne. To dopiero 14 tydzień więc musisz na prawde się oszczędzać. Jeśli dojdzie do założenia tego kapturka to tylko dla Waszego dobra ;) Podobno nie jest to ani bolesne ani nie powoduje dyskomfortu i czasem się zdarza, że po zdjęciu kapturka można przenosić ciążę hehe taka ironia losu ;) Głowa do góry! Będzie git hehe Ja dopiero dzisiaj zebrałąm się na odwagę by zadzwonić do gina i się umówić na badanie kontrolne po porodzie... no i w poniedziałek idę... ehh minęły czasy kiedy się latało jak najczęściej hehe teraz jakoś boję się tej wizyty. Ba! Boję się nawet dotknąć albo zajrzeć jak wygląda moja Mieczysława hihih Dobranoc... tym optymistycznym akcentem ;)
  24. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    no widzisz prezencik czyli jednak warto się skonsultować z rehabilitantem... mówisz, że przychodzi do domu? Dobrze by było bo wtedy na spokojnie wszystko by zobaczył i pokazał. Troszkę mało zrozumiałe dla mnie jest to jak się powinno nosić go na rękach tzn.brzuchem do siebie tak? i jedna ręka podtrzymuje plecki a druga robi z siedzonko? chyba już pora nie taka i mało kumata jestem hehe
  25. siniorita

    rozpoczynamy starania!

    kiedy te choróbska przestaną się nas czepiać? Czy jest jeszcze ktoś kto nie był przeziębiony w ostatnim czasie? Nawet synek ma lekki katarek. lady no to niezłą masz zaprawę po tylu miesiącach nieobecności. Szefowa pewnie myśli, że jesteś taka wypoczęta, że sama całą zmianę pociągniesz hehe Ja to nie mogę się ogarnąć ostatnio. Syf w domu, gary nie pozmywane, nawet pranie od rana leżało w pralce i dopiero teraz powiesiłam. Na obiad ledwo naleśniki zrobiłam... Nie wiem co się dzieje. Teraz synek zasnął i chyba się zabiorę trochę za cokolwiek... zjadła bym coś dobrego ale pomysłu brak... co macie na kolacje? dajcie pomysł ;) Teraz w sobotę mam zjazd w szkole... tylko, że zajęcia mam wszystkie jednego dnia o 8 - 20ej... to jest nie do wykonania bo synek cały dzień bez cyca nie wytrzyma a nie mam pokarmu zamrożonego bo co uzbieram to on ma przypływ łakomstwa i zjada... chyba będę chodzić co drugie zajęcia... To sobie ponarzekałam, a teraz spytam się Was o coś. Mateusz jak leży na plecach to zgina się "ucieka" w prawą stronę, robi takie C z ciała... czy któraś wie jak to korygować? Bo może to wskazywać na to słynne zwiększone napięcie mięśniowe tym bardziej, że jak go trzymam pionowo to plecy ma strasznie sztywne to samo jak go chcę położyć na boku... nie da się... wiecie coś na ten temat? jest się czym martwić czy wasze dzieci też tak miały?
×