siniorita

Ale sobie dzisiaj pospałam dłuuugo ;) aż wstyd się przyznać ;) Korzystam póki męża nie ma w domu i robię porządki. Bo jak on jest to sam nie zrobi tego, a mi nie pozwala już tym bardziej. Tak to może jakieś korzyści z tego będą \"dodatkowe\".... ;) larysa ja też tak sądzę, że Turcja, Tunezja, Kreta, Egipt itp to jedno i to samo. Nie pociągają mnie dlatego te kraje do wyjazdu. Ale nie byłam w żadnym z nich i z miłą chęcią bym jeden bym odwiedziła ;) liiduchna ja jeszcze jestem \"przed\" więc możemy ponarzekać sobie ;) 15tc to już nie przelewki hehe i brzuszek fajnie już ci się zaokrąglił. Chwila moment i połowa ciąży minie. Ile ja energii wtedy miałam... a najgorzej to się ciągną ostatnie 4 tygodnie mam wrażenie ;) Ale i tak jest super! bratka - ja w pierwszych 3 miesiącach ciąży schudłam nawet 3kg. Jadłam dużo cytrusów i to mi pomagało na lekkie niedogodności żołądkowe. Z resztą teraz też owocami się żywię i pomidorami i jak na końcówkę ciąży to mam równe 10kg na plusie ;)

ojejku... nooo ;) już nie bijcie ;) brzuszek może mały ale skutecznie ogranicza ruchy ;) baby wredne wypomniały mi ;) bardziej mi dokucza moja nieporadność i zmiany nastroju ;) jak można być tak humorzastym hehe

koteczek bo już myślałam, że urodzisz przede mną... ale Tobie to chociaż brzuch opadł więc masz większe szanse. Mój brzuszek jest bardzo spokojny, nie napina się i tylko dzidzia szaleje ;) Teraz po odstawieniu tych wszystkich leków mam wyrzuty sumienia bo może nie potrzebnie je brałam... gosiaczek - fajnie, że ktoś o nas myśli... to prawda paznokcie u nóg i golenie się tu i ówdzie to marzenie... dzisiaj właśnie sobie leżałam i myślałam o tym, że już niedługo będę mogła skakać, zginać się, wyginać, leżeć na brzuchu i takie tam ;)

larysa myślę, że dogadacie się. Fajnie, że wogóle chce Was zabrać na taką wycieczkę bo nie każdy może sobie na to pozwolić ;) Papierowe dobrze mówi - za rok tam gdzie on chce a za dwa tam gdzie ty ;) Ważne. że razem ;) A ja dzisiaj mam dzień narzekania... sama ze sobą nie mogę wytrzymać. Dobrze się czuję ale sama nie wiem czego chcę. M namawiałmnie na wyjście do znajomych to mi się nie chce, to mówi, że może kogoś zaprosimy do siebie - też mi nie pasuje, chciałabym gdzieś wyjść ale nie wiem gdzie... no to on wyszedł i ja siedzę sama... do d*py takie coś.

koteczek zapomniałam jak to jest u Ciebie z porodem... tzn mówiłaś, że umówiłaś się z lekarzem, że rodzisz naturalnie ok 23 lipca czy jakoś tak... czy po prostu czekasz nawet do 13 sierpnia? będą ci wywoływać? bo pamiętam, że cesarka cię raczej ominie ;)

STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL deisy...............25..........11.06??................. .. 2 lata Atusia82............27..........19.06................. .. .......6 pania28............28 A.N.N.A............31 amerie9...........23...........22.07..............?..... ........2 banmon...........26..........ok20.07.................... .......1m-c ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ siniorita...............39.........24.........31.07.2009 . .........Mateusz koteczek19833......37..........25.........13.08.2009. ..... ....Maja Animonda............. 23.........25........10.11.2009 ..KacperPatryk sarcia31...............20.........31........ 08.12.2009 .................. kasia3..................16.........25.........08.12.2009 Kacper/Mikołaj liiduchna..............11.........26.........15.01.2010 .. .................... Papierowe.............7..........25.........28.02.2010.. .................. bratka_................7..........27.........05.03.2010. .................... ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATA PORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009.........Dawid ek 3,300........cc Carlain.........24............27.01.2009.........Amelk a3,150............sn Mandziaa.......22...........27.02.2009.........Kubuś /2500............sn Młoda żonka...24.........09.03.2009...........Piotruś/2800...... . . .sn AMT..............21..........10.03.2009.. ......Franek/3800...........sn Pisanka13......34........24.03.2009...........Amelka/3 085 ............sn Lady_panthera..26........1.04.2009.........Noemi/3600.. .............sn Urquinaona.......30.........7.04.2009........Staś/3550.. ...............sn Prezencik........26.........20.04.2009........Antoś/3200 ...............sn dsangia...........31.......20.04.2009......Karolinka?/ 3500.............sn Larysa...........27...........30.04.2009.......Igor/ 3300... ............sn Baderka.........31.........1.05.2009...........Natalka/3 700............sn bes...............28.........1.05.2009...........Bartuś/ 4250.............sn gosiaczek25....26........19.05.2009 .........Maja/3270................cc Paula_28.........28.........19.05.2009........Gabrysia/3 760... .. .... sn jutrzenka83.....26.........06.06.2009 ..........Gabrysia/2230........cc

papierowe ja też się sobie dziwię i to strasznie! Jednak coś w tym jest, że w ostatnich tygodniach ciąży przybywa na chwilę energii. Ja oczywiście ją mam kiedy nie przysypiam hehe Wczoraj wieczorem poprosiłam słoneczko żeby nie wstawało i nie wstało ;) pada ciągle ale przynajmniej normalnie wstałam bo nie było upału ;) koteczek jak tam opuchlizna? upału nie ma to pewnie już lepiej ;) mamuśki powiedzcie czy brzuch zawsze przed porodem opada? bo patrząc na mój to jeszcze długo pochodze...

Widzę, że nastała tu długa wieczorna cisza ;) Ja jak codziennie do obiadu \"przeletargowałam\" na kanapie przysypiając... to już u mnie norma i nie ważne jak długo i dobrze spałam w nocy ;) Popołudniu ruszyliśmy na działeczkę na grilla... niebo w gębie ze świeżymi pomidorkami i ogórkami prosto z krzaka. Wróciłąm oczywiście obładowana wiadrem wiśni, reklamówką pomidorów itp... a teraz włąśnie skończyłam robić dżemy wiśniowe i biszkopta zgadnijcie z czym??? Z WIŚNIAMI!!! hehe i galaretką pomarańczową... Padam na twarz a synek nic sobie z tego nie robi ;) jak na razie zostaje w brzuszku ;) Dobra to idę się chyba już powoli kłaść choć nocny marek się ze mnie teraz zrobił ;) Dobranoc ;)

kurcze ktoś miał fajny pomysł z tymi muszlami a w okazało się to wogóle niepraktyczne...

jutrzenka pierwszy raz widzę coś takiego jak muszle laktacyjne ale faktycznie niby się je nosi w staniku - tylko pewnie odznaczają się jak wielkie sutki... dziwny wynalazek

dziewczynom emocji brakuje... ehhh a my z koteczkiem tak się staramy ;) Akcji porodowej pewnie nie będzie do 27 lipca bo wtedy mam wizytę u gina... a moje dziecko lubi mnie na koszty naciągać i pozwoli mi na tą wizytę pójść... cholera to będzie już 3 wizyta w tym miesiącu a kasy brak ;(

Hejka Ja też jestem zdania, że to za wcześnie na test ale o tym już wczoraj pisałam. Także dalej trzymamy kciuki ;) Wszędzie upał i dla tego nie ruszam się z domu... a tak bym chciała. Wkurzają mnie te bóle brzucha i krzyża. Czasem mam ochotę wziąść sobie no-spę ale głupia bym była... Już dość trułam tym dziecko a z resztą teraz to już trzeba się powoli przyzwyczajać do bóli hehe

gosiaczku pewnie do grudnia nie urodzę ;)

jeju jak tu ostatnio cicho i spokojnie... większość już gada tu tylko do siebie hehe normalnie topik nam się zestrzał hihih

w takim razie trzymamy kciuki za test ;) dzisiaj cały dzień brzuch mi się napina - pewnie to efekt wczorajszego odstawienia no-spy ;) senna dzisiaj byłam strasznie i tak się ślimaczyłam cały dzień za to jutro pewnie będę śmigać - tak to już ze mną jest hehe

banmon proszę się tylko nie nakręcać ani nie dołować ;) zrobisz test teraz to będziesz smutna bo może nic nie wykazać - mój wykazał dopiero w 38dniu cyklu więc widzisz jak testy potrafią trzymać w niepewności ;)

wy tu w między czasie sobie gawędzicie a ja nadal dryluje ;) padam na twarz ale musze dać rade ;) jutreznka nieżle cię załatwił mąż z córeczką w nocy hehe ja to dzisiaj w nocy od swojego M dostałam z łokcia w głowe hehe ale szybko po tym zasnęłam ;) rano mieliśmy śmiechu po pachy ;)

zrobilam sobie przerwe w drylowaniu wiśni a tu nadal nikogo nie ma... ;(

znowu nikogo nie ma ale co tam ;) Napiszę jednego posta i będzie norma hehe Byłam dzisiaj u lekarza i się okazało, że mój dzidzioch waży już jakieś 3500g +- 300g Żebyście widxiały moje wielkie oczy jak mi powiedział, że waży prawie 4 kg! Całą ciążę był malutki a teraz to przesadził ;) Ale co tam matka ważna ;) Dam radę i urodzę a co tam hihihi Najważniejsze, że synek jest zdrowy i ma się całkiem dobrze. Leży główką do dołu (ostatnio miałam wątpliwości co do tego), i nie ma pępowinki na szyjce, rozwarcie 2cm. Reasumując mogę już rodzić ale dziecko nie zeszło jeszcze do kanału rodnego - brzuch nadal wysoko więc nie urodzę tak szybko ;) Jeśli nie urodzę do 27 lipca to mam w tym dniu wizytę i będziemy wywoływać ;) Dobra koniec monologu bo byłam na działce i zostałam obdarowana pomidorami, ogórkami i wiadrem wiśni - teraz te pyszne wisienki trzeba szybko w słoiki wpakować więc lecę... Chyba, że się zmęczę to przyjdę tu jeszcze ;)

no widzisz - dobrze, że jest tak jak mi się wydaje. Teraz to jestem tak rozleniwiona, że już nie wiem czy sobie to wmawiam czy po prostu jest mi ciężko wziąść się za cokolwiek. Ale jestem ciekawa kiedy zaczne rodzić... Nie mogę ostatnio myśleć o niczym innym. Ciekawi mnie wszystko aż do znudzenia. Idę się chyba położyć...

hehe no właśnie nie wiem co lepsze ;) takie mam wrażenie, że jak już dzidzia wyjdzie to będzie jakoś tak normalniej - że ja będę się normalnie poruszała i będę miała więcej energii. Bo teraz to straszna meteopatka ze mnie... tylko chmury jakieś się przyplączą to mnie już nie ma...

jeju mały mi cały dzień jeździ nogą po jednym miejscu w okolicy żebra i mam go już po prostu dość... mam tak obolałe i podrażnione, że masakra...

Moim zdaniem bardzo dobrze robisz Animonda i dobry masz pomysł z tymi próżniowymi workami. Więc jaki wózek kupujesz? Ale mnie tasiemiec znowu dopadł... wyjadam jakieś stare paluszki bo tak mi się coś chce...

hej laseczki a gdzie wy się podziewacie? Macie tak samo jak ja dzisiaj, że ledwo łazicie? Ja jak rano wstałam to zjadłam śniadanie i znowu się położyłam... potem ledwo obiad zrobiłam i dalej jak śnięta ryba na kanapie siedziałam. Teraz dopiero czuję się dobrze i nawet głowę umyłam hehe Jutro idę do gina - pewnie się zdziwi, że jeszcze nie urodziłam bo nie wierzył, że dotrwam do 15go hehe Fajnie się teraz czuję i mogę rodzić nawet dzisiaj. Patrzę na wózek i jakoś tak brakuje mi kogoś w nim... Laseczki wychodzić z ukrycia bo mi się nudzi ;)

larysa super, że macie już pieska ;) Synek pewnie spać nie będzie mógł z radości ;)