riki tiki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez riki tiki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
bvc23 niestety nie. Batoniki mozna jesc tylko 1 dziennie. Podejrzewam ze jak bedzoesz jesc tylko te 3 batony dziennie to i tak schudniesz, ze wzgledu na małą ilosc kalorii, ale DC tego zabrania
-
Kami wiem co czujesz, ja codziennie gotuje obiady i przygototwuje śniadania i kolacje dla mojego nażeczonego. Wczoraj np miałam okropna ochote na plasterek wedlinki, ale sie powstrzymalam, nie wiem jak to bedzie w kolejnych dniach, trudno jak zjem plasterek to nic mi sie nie stanie byle dalej nie rzucic sie na jedzenie
-
Witajcie dziewczyny!!! Tak naprawde to jest dzis dopiero moj drugi dzien dc :( no nic dawalam,plame za plamą, a zawsze najgorzej jest mi zaczac.Teraz jak juz przetrwalam 1 dzien to wiem ze dam rade,zawsze dla mnie najgorszy jest 1 dzien,zla jestem na siebie okropnie bo taka cienka jestem. Narazie palnuje scisla 14 dni. 23.12 mam wigilie w pracy, potem sa swieta, ale po swietach przed sylwestrem na te 4 dni tez zamierzam wskoczyc na dc zeby zgubic to co przybedzie mi przez swieta, a od stycznia to mam juz inny rozsadny plan. Najpiew bedzie moze 10 dni scislej potem mieszana, ale krotko i wreszcie moja wlasna dietka, chce juz skonczyc z tymi torebkami. kami26 czy moglabys mi na maila przeslac tez ta dietke twojego kolegi???moze zastosuje ja od stycznia???? moj mail: kwaczynska_e@o2.pl kawi ciesze sie ze dobrze ci idzie, zawzielas sie i dzielnie dajesz rade, mysle ze twoj jadlospis jest bardzo dobry, samam mam podobny plan. Jesli chodzi o mieszana to ja zwsze obiad jadlam na mieszanej jako swoj posilek, nigdy nie bylo to sniadanie ani kolacja, zawsze jadlam piers z kurczaka i tone warzyw i dalej chudlam. Dc stosowalam juz wiele razy tylko zawsze potem mam jojo, bo po pewnym czasie przestaje zwracac uwagi na to jem. Teraz juz nie chce zeby tak bylo. Chce troszke na dc schudnac a potem wllasna dietka,zwlaszcza ze w czerwcu mam swoj slub. Gdyby nie te swieta to wcale bym nie przerywalam dc, teraz juz sie tak zawzielam ze wiem ze dam rade, szkoda tylko ze tak pozno:(:(:(, potem znow bedzie mi bardzo ciezko zaczac. Pozdrawiam Was!!!
-
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
A ja sie wpisze do tabelki jak waga dojdzie, moze w czwartek juz bedzie bo dzis dostałam maila ze dzis została wysłana kurierem -
Brianna wielkie wielkie gratulacje w 1,5 miesiaca pozbylas sie 10,8 kg to pełen sukcesssss. Strasznie ci zazdroszcze i Gratuluje. Jestes przykladem na to ze mozna i ze da się!!!!!!!!!
-
Brianna ile schudlas poddczas tych dwoch serii scislej??? Razem z tymi 2kg ktore przybyly ci podczas tej dwu-tygodniowej przerwie???podejrzewam ze ladnie z ciebie zeszlo.Podziwiam cie za sile do walki Kami 26 gratulacje, swietny wynik, przez pare dni mieszanej.Jestes silna i dzielna Kawi od dzis u mnie tez pelna scisla, wczoraj co prawda jadlam dc ale podjadlam tez troszke wedliny i warzywek, ale od dzis tylko scisla, przez ok 2 tygodnie. Kami, kawi trzymajmy sie!!!! Ja czekam na przesylke, bo zamowilam sobie wage, bo nie miec wagi na dc to jakas masakra, w ogole nie ma jak kontrolowac czy cos sie chudnie czy nie i slabnie wtedy motywcja, bo inaczej jest jak sie widzi ze cos z czlowieka ubylo
-
hej!!! Ja tez dawno nie pisalam bo dalam ciala i jest mi wstyd od momentu Andrzejek jak przerwalam dietke to nie moge wrocic na dobra droge.Kurcze njagorzej jes mi zaczac znow dc, chcialbym jeszcze przeprowadzic 14 dni scislej. Nadal nie mam wagi wiec nie moge kontrowlowac ille jestem na plusie. Zamowilam juz wage i czekam teraz na przeslke.Od dzis zaczynam dalsze walke, mam nadzieje ze wytrwam. Trzymajcie kciuki bo ja cienki Bolek jestem !!!
-
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzien doberek!!!! No i jak tam Mikolaj was bardzo wczoraj obdarował???? bo o mnie to chyba zapomnial no nic dam mu szanse poprawic sie w Wigilie. A tak pozatym to u mnie nic ciekawego, predłuyli mi umowe o prace i to tyle z nowosci u mnie. A z waga i i z odchudzaniem to nic nowego. Ziółko ja chuda to raczej nie. Poodchudzalam sie dwa tygodnie i od Andzejek jak zaszalalam to znow nie moge wrocic na droge cnoty i tak juz ponad tydzien jem i jem wiec pewno to co schudlam to juz nadrobilam, masakra jakas z ta moja motywacja. A w ogole popsula mi sie waga, mialam ja 5 lat i chyba sie juz wysluzyla, szukalam jakiegos naprawiacza ale nikt sie nie bawi w naprawianie wag lazienkowych. Zamowilam juz sobie nowa w internecie i czekam teraz na przesylke, moze waga mnie zmotywuje do odchudzania bo narazie to od 3 tygodni nie moge sie zwazyc i zobaczyc ile przytylam. Jak dostane paczke i sie zwaze to chyba wpisze sie do tabelki moze ona mnie zmotywuje. Dziewczyna Varmerra a jak u ciebie zmagania z waga??widze ze ty ciagle walczysz tak jak ja i z kilogramami i z jojo calkieminna ładnie ci w tym Mikolajkowym stroju. Ciesze sie ze jesien przemija, zima sie zbliza a ty nadal w dobrym nastoju, z dala od deprsyjnych dołków. Zycze Wam milego tygodnia bo mnie to jakis dolekogarnął. -
kami26 ja równiez tak jak Brianna zalewam zupki goracą woda, zaraz po zagotowaniu, napije zreszta tez tak robie, ostatnio to zywie sie tylko napojami, a z zup to podchodzi mi tylko grzybowa, a kiedys sie zajadalam jarzynową a teraz jest ona dla mnie nie do przełknięcia.
-
Witajcie!!!! Weekend minal mi fantastycznie i sobota i niedziela, malo dietetycznie. Nie wiem ile przytylam bo waga mi nie dziala, pilam piwko i zjadla conieco, od dzis znowu dietka-scisla przez pare dni, musze zrobic zakupy bo mam jeszcze tylko 4 saszetki. Jesli chodzi o utrzymanie wagi na dc to jest to o wiele latwiejsze niz przejscie na mieszana lub jakas inna dietke po scislej i jeszcze dalej chudnac.Ja chcialabym dojsc na dc do 60kg to jest moje marzenie a potem chcialabym utrzymywac wage na poczatku dietka 1000kcal a potem troszke wiecej, bo przejscie po scislej na dietke to nie takie latwe juz chudniecie. mysle ze do 60kg brakuje mi jeszcze jakis 6 kg, musze kupic sobie wage bo zglupieje zaraz. Ja ppreferuje na utrzymanie wagi takie jedzenie cos jak geischa dduuzzooo warzyw, bialka, amlo weglowodanow, no tylko ze ja jeszcze obiady miesne do tego dokladam.
-
No tak i niestety, szlag trafil moja wage, to jednak nie baterie, kurcze zeby w takim momencie sie popsula, dzis moj 13 dzien chcialam sie jutro zwarzyc bo od jutra wprowdzam obiadki bo wieczorkiem ide n imprezke wiec musze miec cos w zoladki:), a tu pech waga nie dziala, no ale zeby w taim momenci sie popsula??? na DC??? przeciez wazenie sie to podstawa!!!! Kurde wsciekla jstem:(:(:( nie dowiem sie ile schudlam. Trudno!!!
-
Witajcie!!! Wczoraj mialam kryzys i zjadlam chyba 5 plasterkow chudej wrdliny ze swiezym ogorkiem, dzis chcialam wejsc na wage i zobaczyc ten swoj wybryk a tu waga nie dziala, nie wiem co sie jej stalo, mam wage elekrtoniczna wic moze to baterie wysiadly, to byl chyba znak zeby sie dzis nie wazyc. Brianna no ja to napewno do soboty to nie zrzuce 2-3 kg ostatnio spada mi 0,2 kg dziennie wiec max schudne do 65,5 kg o ile za duzo nie przytykam po tym wczorajzym wybryku. Pociagnelabymdc dluzej ale sa andrzejki no i na sobote napewno przerwe bo zamierzam sie dobrze bawic na imprezce, moze w poniedzialek i we worek przez 2 dni tez zobie sobie scisla, ale nie wiem, nie bede narazie tego planowac, narazie musze powalczyc z waga zeby zadzialala. Geisha uwazam ze twoj sposob odzywiania jest bardzo dobry, u mnie napewno pojawi sie chude miesa duuuzzzzzzzzooooo wazyw i surowek, potem owoce bo uwielbiam chyba wszystkie a potem stopniowo weglowodany.
-
Witajcie!!! Dzis moj 9 dzien, dzis bylo wazenie i nie jestem zadowolona. Waze dzis 66,3 a zaczynalam z wagi ok 71 kg nie wiem jaka byla dokladna moja waga jak zaczynalam bo wazylam sie jeden dzien przed zaczeciem DC ale potem przez ten caly dzien cos jadlam, tak zeby najesc sie przed dc, wiec moze moja startowa waga wynosila 71,3 kg jakby tak bylo to przez osiem dni schudlam 5kg. W miedzyczasie podczas tych 8 dni mialam okres wiec moze to mialo jakis wpyw na moja wage ale nie wydaje mi sie. Niby duzo, ale wciaz daleko do 60 kg i patrzac na to ze jak stosowalam dc w zeszlym roku to po osmiu dniach mialam -6,5 kg a teraz tylko 5 kg i to niecale wiec jest rozznica. Nie wiem jak to bedzie dalej, troszke sie podlamalam, bo w sobote zamierzam zakonczyc scisla bo ide na imprezke, zamierzam zjesc bialkowo- wazrzywny obiad, a wiadomo ze po imprezce napewno mi przybedzie jakis 1-2kg i bede wazyc 68 kg czyly tak jak bym nic nie schudla:(:(:( Dobrze czuje sie w wadze 64-63kg, ale teraz to bedzie trudne zwlaszcza ze zaraz zaczne mieszana. luckbealady czy moglabys zdradzic swoj spodob odzywiania po dc ktory odkryl twoj kolega a ty swietnie na tym chudniesz??? gdybys nie chciala na forum to prosze napisz na maila: kwaczynska_e@o2.pl naprawde boje sie odzywiania po DC.
-
Dzis moj ósmy dzien, jakos leci, ale przyznam sie ze mam dosc juz tych koktaili jestem na DC juz chyba 4 raz ( nie liczac nieudanych podejsc) i juz mi sie te smaki przejadly,zup w ogole juz nie tykam po pierwszej serii DC. Dla mnie nigdy nie bylo problemem wytrzymac 3 tygodnie na scislej, dla mnie najgorsze zawsze jest zaczac, a potem jak juz sie zapre to leci i wytrzymuje te 3 tygodnie spokojnie, teraz jednak nie zrobie trzech tygodni dc scisle, choc wiem ze bym wytrzymala,ale sa andrzejki i wybieram sie na imprezke. We wtorek ważenie. Zobaczymy ile mnie ubylo, ale wydaje mi sie ze DC nie dziala juz na mnie tak jak kiedys, ale nie ma co sie dziwic, w ogole moj organizm juz byl przekatowany wszelakimi dietami. Pozdrawiam was!
-
Witajcie!! a moze ktos z Was wie gdzie moge kupic w łódzi diete cambridge tak zebym nie musiala wzywac konsultanta, tak jak krakowianka odpisala czarnulce ze w krakowie???
-
geischa chce wazyc ok 60kg tak chyba bede najlepiej sie czuc, choc nie ukrywam nawet ns poczatek wystarczy 65kg. Ja nie lubie siebie nie z tego powodu ze duzo waze i zle wygladam, tylko z tego powodu ze kazda diete ktora stosowalam nawet z dobrym i bardzo dobrym ubytkiem wagi bardzo szybko zaprzepascilam efekty i bardzo szybko nadrabiałam utracone kilogramy przez moja wlasna glupote. I wlasnie dlatego siebie nie lubie. Zbyt duzo razy sie odchudzalam i zaraz wszystko nadrabialam
-
geissha staram sie myslec pozytywnie, musze siebie polubic. A tak w ogole to zaczynalam z wagi 71kg 165 cm wzrostu. Mom cele jest pozbycie sie ok 15 kg ale tak spokojnie najpierw troche dc ok 3 tygodni a potrm moze mieszana a potem moze jakies 1000kcal.
-
Witajcie!!! W zeszlym tygodniu od poniedzialku zaczelam diete ale w srode ja zakonczyłam. Cienki Bolek ze mnie. Teraz zaczelam od niedzieli znow i dzis jest moj trzeci dzien i wiecie co?? tym razem wiem ze dam rade. DC znam berdzo dobrze wiele razy na niej bylam z bardzo dobrym skutkiem i teraz mozle dlatego tak trudno bylo mi ja zaczac.Naprawde zaczynalam ja od 1 listopada codziennie i ciagle bylo od jutra. Ogolnie to nie nawidze siebie, nienawidze swojego myslenia,i nie umiem sobie z tym poradzic. Przeciez juz tyle razy po skonczeniu dc tak ladnie wygladalam i milam zadowalajaca figure i co musilamam sie potem rzucac na jedzenie zawsze te 7-10 kg wracalo. A zawsze obiecalam sobie ze bede potem racjonalnie sie odzywiac. Tak naprawde to nigdy nie przeprowadzilam wychodzenia z diety. Jaki to trzeba miec mozg zeby najpierw tyle sie napracowac a potem w tak szybki sposob to zniszczyc. Nie potrafie sobie z tym poradzic.Teraz niby znow jest dobrzze zapalilo sie swiatelko w tunelu, mam pozytywne myslenie i mam plan ze po zakonczeniu diety nie bede sie rzucac na wszystko, nie wiem jeszcze ile bede stosowac scisla, zobacze jak bedzie waga spadala.Napewno po scislej wprowadzam obiady bezweglowodanowe:filet i duuuzzoo warzyw i surówek. Tak napeawde to ja sie odchudzam cale zycie i chyba wszystkie diety juz przetestowalam na swoim organizmie i moj metabolizm jest niezle zmasakrowany tym wszystkim. Za to nie nawidze siebie ze potem musze zawsze sie najesc i wszystko szlag trafia. Chyba przydalaby mi sie wizyta u psychologa. giesza ja zawsze uwazalam ze weglowodany sa zmora i raczej zawsze uniklam ich w kazdych dietach ktore stosowalam a ty prosze unikasz tluszczu musze chyba o tym wiecej poczytac. Bede was czesto odwiedzac i piszcie piszcie bo to naprawde pomaga!
-
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzien doberek!!! Dzis piatek 13 to ja proponuje sie napic:D:D:D Moze po alkoholu dzien stanie sie przyjemniejszy. Siedze sobie dzis w pracy i strasznie chce i sie spac. W ogole to ostatnio mam jakiegos lenia ale takiego na maxa i dawno takiego nie mialam. A apropos slodyczy to ja jestem tez bardzo slodyczowa i chlebkowa ostatnio no i strasznie miesozerna ale to sie nie zmienilo. Miłego dnia!!! -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzien doberek!!! U mnie nic ciekawego, bez zmian, diety nie ma i checi do odchudzania tym bardziej, nie wiem kurcze ale jakos dawno nie odchdzalam sie zima i strasznego mam lenia. Umowe w pracy mam do konca listopada i nie wiem czy mi dalej przedluza, nie mam pojecia. Ach w ogole to jakas taka zdolowana jestem, nie bede wam tu przynudzac. Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie! -
Czesc dziewczyny!!! Ja rowniez zaczelam wczroaj dc i dzis juz poleglam zjadlam troszke wedlinki ale nie poddaje sie przed chwila zjadlam poj torebki i czekam konca dnia.Mam wyrzuty sumienia ale nie moge sie poddac, dlatego zapominam o tym ze podjadlam i dalej ciagle dc. Dietke znam jak wlasna kieszen i stosowalam ja juz 3, 4 razy nie liczac ilosci nieudolnego podchodzenia do diety i zaraz po paru dniach konczenia jej. Ogoonie zawsze dc dawala mi dobre rezultaty ale boje sie jak to teraz bedzie bo jest mi bardzo ciezko wytrzymac, ja moge nie podjadac weglowodanow ale miesko to ja uwielbiam. Boje sie ze zaraz polegne ze nie dam rady,a przeciez kiedys juz dalam rade.Tylko teraz taka jakas zdolowana jestem. Pozdrawiam Was
-
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzien doberek!!! Kasieńko moja nadroższa sto lat wzdrowiu, szczesciu i milosci u baoku Pawła i Jasieńka no i moze jeszcze u boku jakiejś córeczki:P przepraszam za spoznienie,ale ostatnio nie siedzialam przy kompie. Mircia fajne te twoje klimaty, tez mi sie podobaja, ale mieszkajac w blokach to nie jest ten sam urok, chocbys pieknie urzadzila mieszkanie w blokach to nie oddaje tego uroku co domek z wlasnym ogrodem lub chociaz ogródkiem. Kurcze zacieta jestes z tymi patykami, ja do cwiczen to jestem taki len ze masakra, a kiedys przeciez tak cwiczylam no i na tym orbiterku dawalam siódme poty, a teraz?? orbiterek poszedł na sprzedaz a moja dupa rosnie i miesni brak absolutnie:(:(:( Dziewczyna Varmera słodka nalewka z róży bardzo smakowicie brzmi. Przez to ze znalazlam prace od wrzesnia musialam odlozyc swoje wakacje w Hiszpanii na kiedy indzie no bo przeciez nie poprcuje 2 tygodnie i nie wyjade na kolejne 2 tygodnie na urlop bo by mnie z miejsca zwolnili, wiec Costa Brava musi poczekac do przyszlego roku albo jeszcze dluzej bo w przyszlym roku to jakas podróz poslubna by sie przydala tylko jeszcze nie wiem gdzie. A co do facetow to zgadzam sie z Wami ze im chodzi tylko o jedno i nawet z moim miskiem pokłócilam sie o to w sobote mieslimy popsuty caly weekend bo mi tak łatwo nie przechodzi. No tak moj slub jest 19.06.2010 r, wiec juz calkiem niedlugo, cholerka musze sie za to wszystko wziac, za chodzenie po salonach za sukienka no i za wybieranie jakiegos wzoru zaproszenia. Strasznie mi sie nie chce. Najgorsze to jest chyba zaczac, jak juz sie zacznie o tym myslec i rozbic cos w tym kierunku to jakos poleci, tylko najgorzej wlasnie zaczac, normalnie jak z odchudzaniem:P czyli: jak z odchudzaniem, tak ze wszystkim, czyli leń U nas w Łodzi snieg i to najlepsze jest ze nie w calej Łodzi, wychidze rano przed 6 u siebie na osiedlu i pieknie trawka zielona, chodniczek czysty tylko deszcz popadywał, a zajezdzam do pracy a tu śnieg, ludzie auta odsnieżaja sniegu po kostki na chodniku a ja w pantofelkach:), szuszą sie teraz na grzejniku. To fakt ze teraz jak pracuje to dojezdzam do pracy prawie godzine, no nie da sie ukryc ze na zadupiu jest ten hotelik, a ja mieszkam w drugim koncu Łodzi:( no ale pracowac trzeba tylko kurcze zastanawiam sie czy przedluza mi umowe bo naraazie mam tylko na okres probny do 30 listopada i wszystko byloby fajnie i by mi pewno przedluzyli tylko ze w miedzyczasie przychodzi nowy dyrektor i nie wiadomo co tu w ogole bedzie i czy nie pozwalnia wszystkich, albo zlikwiduje przdsibiorstwo bo takie pogloski tez chodza, no nic ale nie ma co sie zamartwiac za wczesnie. Pozdrawiam Was dziewczyneczki, ciesze sie ze sie pojawilyscie. Brakuje mi no-nicki. -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Chyba przywołalam Was myslami:D jechalam dzis do pracy o was myslamam ze musze wejsc na topik i do Was napisac, a tu prosze wchodze i oczom nie wierze tyle nowych wpisów. A u mnie nic ciekawego obleciałam 3 wesela, mam prace poki co na okres probny ale zobaczymy jak bedzie dalej, przytylam, niestety nie schudlam ale przytylam i powoli przygotowuje sie do swojego wesela choc strasznie nie chce mi sie za to wszystko brac i o tym wszystkim myslec, ale trzeba no i przede wszystkim trzeba zaczac sie odchudzac bo co jak co ale na swoim weselu to nie chce wazyc 70kg tylko 60kg wiec chyba czas sie wziac za siebie, choc strasznie mi sie nie chce. Wy tu o rozwodach a ja o weselach no nic moze za 30 lat tez bede pisac o rowodach (oby nie:P). Zobaczymy jak to bedzie, narazie sie z miskiem kochamy i jest nam ze soba bardzo dobrze. Chcialabym zeby topic odrzył i zebysmy na nowo pisaly ze soba i na bierzaco wiedzialy co u nas slychac. Pomysł z numerami tel podoba mi sie:). Pozdrawiam Was bardzo serdecznie !!!! -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzien doberek!!! Bożenko czy u Was wszystko w porządku??? czy u Twojego męża wszystko dobrze???? -
kiedy coś się kończy...zaczyna się coś innego...
riki tiki odpisał całkieminna na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dzis ja stawiam kawke > > > > Siedze w pracy i tak posiedze do 20, weekend mam wolny, ale juz niedlugo nie bede miec tych wolnych weekendow ale o tym powiem kiedy indziej jak wszystko bede juz wiedziec. Milego dnia!!!!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7